agusia123
Zarejestrowani-
Zawartość
7 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez agusia123
-
Co byście zrobiły jakbyście na własne uszy usłyszały jak mąż mówi do jakieś kobiety " kocham cię , zakochałem się w tobie " zwaliło mnie to z nóg , nie mam żadnych innych dowodów zdrady tylko te słowa... łudzę się że może to tylko skok w bok jeden , chociaż mam ochote go zatłuc... czy może specjalnie jej tak powiedział paryszwiec żeby ją przelecieć??
-
rany weszlam do niego , bo chciałam mu klucze podrzucić, wiem gdzie pracuje bo pracuje tam od lat , nie raz do niego wpadałam na momemt , co to za pytania wogóle , człowiek szuka rady , a tu trol , no marzenie , macie racje wolalabym tego nie słyszeć
-
własnie przed ślubem a nie teraz jak mamy dzieci i po układane życie ,
-
rany , weszłam do niego do biura drzwi byly uchylone , rozmawiał z jakąś panną nie znam jej ,
-
nie własnie nie , ale on jej tak czule to powiedział że rozpłakałam się i wyszłam bo mnie zatkało , tak patrzył na nią, chciałam wejść do biura jego drzwi uchylone , a oni wpatrzeni w siebie jak w obrazek , nawet mnie nie zauważył... parszywiec....
-
szukałam ale nic nie ma , ale nie raz jak do niego dzownię włącza się poczta , ciągle , tak jakby miał drugi numer i na dwa numery jechał....
-
ale serio nie usłyszałam nic więcej , poza tym wyznaniem miłosci... no ścieło mnie z nóg... dosłownie po 8 latach małżeństwa do innej kobietty , kocham cię, zakochałem się w Tobie