Daisy Bucket
Zarejestrowani-
Zawartość
488 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
10
Wszystko napisane przez Daisy Bucket
-
Ja tez kocham Bubbles i jej nagośc przysłonieta cekinową szmatką !!!!
-
Stara gruba panna reklamująca slubną s.u.knię, w stylu wiotkiej szwedzkiej dziewoi. W szyfonowej sukni ( w POlsce, w marcu) soedzi z saszetką fuini w łapie. Te jej zdjęcia sa tak oderwane od rzeczywistości, że to aż przykre. Ona ma powazne braki w mózgu, wydaje się jej, ze jest ładna. szczupła, delikatna i pokrzywdzona, a jest gruba, głupia, upasiona, łakoma, toksyczna i co tam jeszcze chcecie. Najbardziej mnie rozśmieszyła jej "specjalizacja" na studiach z psychologii BIZNESU - rodzicielstwo bliskości. Chyba chciała matkować jakiemuś przedsiębiorcy, bo pracę mgr ( a zatem właściwą specjalizację) robiła z czegoś innego. Gdzie nie dotkniesz - kłamstwo.
-
Słuchajcie, ramciamciam, jacieniemoge
Daisy Bucket odpisał ninka999000 na temat w Gwiazdy / TV / Kino
ciekawe czy będzie banowac, czy odpowie szczerze -
Słuchajcie, ramciamciam, jacieniemoge
Daisy Bucket odpisał ninka999000 na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Boogie prosi na stories o niewygodne pytania bo chce nakr ecić film z niwygodnymi pytaniami. Jakie mogą być? O balonik w zoładku? ile waży? czy miała operacje? czemu nie pokazuje sie z boku? Ile wazy? Ile ważyła? Jak myślicie, odpowie czy zbanuje? -
Boszsz, jaka Luśka jest gruba w tej kiecy, mały biust, skulone ramiona, grube ręce, wywalony brzuch, talia pod szyją, i jeszcze się garbi. Śmieszna jest!
-
Oglądając jakieś zdjęcie Laury bez makijażu, bez blond włosów, jakieś zdjęcie z dzieciństwa, zobaczyłam kto to naparwdę jest. Każda z was miała taką koleżankę w podstawówce albo w Liceum - zwykła, średnio ładną, średnio brzydką, może grubą może nie, ale niemiłą, przemądrzałą, wiedzącą wszystko najlepiej i na każdy temat, koleżankę z pretensjami do bycia kimś więcej, która zawsze chciała być cheerleadreką na lodowisku, ale najwyżej była skarbnikiem klasowym, z tym, ze zawsze źle liczyła składki. Taka dziewczynka udawała bogaczkę, udawała gwiazdę, opowiadala że była w Grecji na wakacjach, podczas gdy siedziała u babci na działce, a wieczorem zjadała łzy i obgryzała pazury, że nie ma chłopaka i nikt jej nie zaprosił na urodziny. Mimo to jakoś umiała się wkręcić i zbudowac wokól siebie grupe podobnych outsajderek. Zawsze znęcała się nad młodszą, bardziej popularną siostrą. Jak dorosła to zaczęła się mścić i odkuwać. wymądrzać się, poniżać innych, pokazywać ze jest wybitna. Jak o tym myslę, to mam dwa typy takich dziewczyn ze swojej szkoły, jedna zawsze mi opowiadała ze z katalogów niemieckich (kto pamięta) zawsze wybiera sobie komplety różowe i tata jej przywozi z Austrii. Znałyscie takie gwiazdy?
-
Jola.Kus - chodziło mi o to, że nie mam tyle czasu na te wyjścia do fryzjera i na paznokietki, rarytasem jest czas.
-
Pieknośc nasza, nie mogę wytrzymac jej samozachwytu gdy patrzy w filtry. Nos zamazany, twarz gładka, udo wystawione, normlanie szczupła lasencja ...... a pzrecież nadl wazy koło 100 kg i urodą nie grzeszy, a mimo to zaczynam się czuc jak kocmołuch jak patrze na jej wizyty u fryzjera, paznkokcie, ciągle nowe ubrania. No cóż, w mojej pracy (projekty budowlane) tak nie mam ;(
-
Z nudów to robią. Siedzą kloce w domu, nie mają pracy, nie wychodzą nigdzie, prowadzą te swoje soszal media, myśląc że ludziom to jest niezbędne do życia, więc wymyślaja "content". A jaka sieczka w głowach taki i content idzie do internetu.
-
No ale gdzie ona moglaby pracowac, skoro nie mażadnego wykształcenia, matury, studiów, kompetncji, kursów? Do biura nie, do urzędu nie, do kwiaciarni nie (bo mjusi być kurs), projektowanie wnętrz nie (bo musisz mieć talent, i umieć w programy graficzne i do symylacji), do paznokci nie bo kurs), do rzęs nie (bo kurs), do biedry na kase nie (BO NIE).
-
Samochód? reklamuje samochód IZERA? i to wkładając do środka bukiet kwiatów? oesu
-
A ta miłoszowa, to żona jakiegos miłosza, czy madka jakiegos "miłoszka" ?
-
Nawet nie chcę sobie wyobrażac, w jaki sposób ona rozmawia z klientami. Pewnie aż się dławi z rozpaczy, gdy ktos cos o niech chche, albo próbuje wyegzekwować cokolwiek ( o ile ma klientów i prawdziwe zlecenia w obecnych czasach). MADZIU, jeśli to czytasz. tak nie wygląda życie. Słuchaj, jak ktos prowadzi firmę to ciężko zapieprza, dzwoni, siedzi przy kompie, szkoli się, realzuje zadania z klientami, wyjasnia obsuwy, itp. a nie bawi się w przepychanki na YT i nie podlizuje się dzieciom. Jak ktoś robi biznes to nie wydaje kasy na pierdoły w stylu lajki, długopis z cyrkoniami (nie masz podpisu kwalifikowanego i profilu zaufanego?) czekam na twoje kolejne filmiki, np. jak się umalowac na spotkanie biznesowe, jak zarządzać grupa pracowników (czyli Guziczkiem i aparatem), jak najlepiej odmawiac koronkę do miłosierdzia z aplikacji .....
-
jezu jak ta Madzie jest głupia, pusta i durna. i te jej klakierki, co pisza z błędami ....
-
och, planowanie miesiąca żeby nic nie ZAPOMNĄĆ
-
To wszytsko co ta bidna Madzia robi na kanale to mozna określić słowami "jak sobie mały Jasio wyobrażał wojne". Oto jak mała Madzia wyobraża sobie YT, miłośc, biznes, wielki świat.
-
Ja mam proste pytania biznesowe: 1. Dlaczego babka nie ma profilu zaufanego na ePUAP i podpisu kwalifikowanego, żeby takie rzeczy jak pożyczka załatwiać on line i nie jeździc do wejherowa czy o innych wiosek? Ja te pozyczke dostałam za pomoca podpisu kwalifikowanego. Umowy współpracy też się podpisuje obecnie podpisem kwalifikowanym, ona tego nie wie? Długopis jej nie jest potzrebny do tego. wystarczy elektronika. 2. Dlaczego ona w dobie covidu robi spotkania na żywo, skoro jest w grupie ryzyka? czy nie używa narzędzi do telekonferencji, jak Teams, Zoom i inne? Przeciez robiąc spotkanie na teamsach mogłaby lepiej zaprezentowac swoją DOSKONAŁĄ znajomość technologii. Czy ona o tym nie wie? 3. Czy "jej księgowa" nie powiedziała jej o podpisie i profilu zaufanym? przecież tak się załatwia zus?
-
Za 800 zł to ktos mógł jej odmalować przedpokój i kupic nowy wieszak na ubrania w Ikei. Pozostali domownicy też by skorzystali.
-
A mi się wydaje, że te ujęcia biurowca w środku, marmurowa podłoga, drzwi, to wszytsko jak z Magdy M. Magda A, spełnia swój sen o byciu Magdą M. z filmu. Płomienne zorze budzą ją ze snu Giełdowy ranek, informacji szum Mikrofon w ręku wartości swej W pełni świadoma świadoma, że hej Jutuberzy ścigają wciąż z nią się ! Bo do wyścigu każda gotowa jest Jutuberzy z lepszych najlepsi! Trzydzieste piętro w biurowcu szklanych drzwi Raz, dwa, tri! Słońce zachodzi, minął kolejny dzień A po wyścigu dobrze zabawić się Jutuberzy bawią nocą się Po to jest życie, by korzystać zeń
-
Zarówno sama Paula, jak i matka, jak i ta nieszczęsna Nel są brzydkie. Twarze wyciosane grubym dłutem, co widac na zdjeciach. Jedynie na stories przepuszczona pzrez filt Boogie wygląda jakoś zachęcająco. Ale to jest fałszywy obraz. Dobrze przynajmniej, że po operacji Grubella schudła bo nadwaga zagrażała jej życiu. Na pewno ma założoną opaskę bariatryczną, i może chodzi na jakąs terapię. To jej uratowało zycie po prostu, i tak na to tzreba patrzeć. Zdjęcia w spódnicy dżinsowej i tym pseudokostiumie pokazują, ze ma ogromny NAWIS - fałd skóry na brzuchu, pewnie będzie go wycinac w przyszłym roku. Jak już zrobi te operację wycięcia nawisu brzusznego i może podgardla, to będzie dalej się kreowac na wiejską beauty guru. Koszmarna stylizację pokazała na ostatnim ig jej matka, ąz mi się smiać chciało. Z taką pieczołowitością opisana stylówka: "Jakże pięknie i słonecznie jest dzisiajDetale i stylizacja więc jeszcze letnia Uwielbiam wszelkie odcienie beżu,kremu,ecru....Tych kolorów jest zdecydowanie najwięcej w mojej garderobie..." A na zdjeciu koszmarne pazury na kołkowatych palcach, koszyczek a la targowisko w Limanowej, sandały złote z plastiku, wsiocka szklana cyrkonia. Boogi tro samo. Na pełnych filtrów zdjęciach na stories całkiem przyjemna twarz przeciętnej Karyny, na zdjęciach z wakacji paskudne przebarwienia, wielki nochal, obrzydliwy, nie pasujący do niczego tatuaż. te stylówki to zakrawają o krzyk rozpaczy. te teczowe bluzki, pareo, odsłanianie zbyt pulchnych ramion. Cała rodzina to szpety.
-
Ej, co sądzicie o haulu i mierzeniu ubrań z Zary?? Czy tylko ja mam wrażenie, ze kupiła takie ciucg=hy co zawsze wisza na koniec wyprzedaży i nikt ich nie chce? np. ta ...enka plisowana, biała? albo ta ...enka z bluzka i niby doszytą spódnicą? jaki to jest rozmiar? wygląda w tym jak wór. Co chwila mówi przy tym "takie fajne, owersizowe", ale na niej te ciuchy sa dopasowane. W zielonej koszuli khaki widac jaką ma fałde na wysokości bioder - wór ze skory na brzuchu.... i do tego te komentarze , że jest szczupła i w ogóle super, naparwde, ja ważąc 71 kg przy wzroście 72 czuję się pzy niej jak zakompleksiony grubas, bo nigdy by w takich ciuchach nie wyszla na ulicę. A ona i owszem, i zbiera komplementy , że jest chuda. A 100 kg to ma na pewno, no, może 99.