Ola0985

Mnie też sie to niestety zdarzyło, nawet 2 razy.  Wszystko było ok. Też bym pojechała na Sor, gdyby maly wymiotowal. Dobrze że wszystko ok. I napewno będzie. Pozdrawiam. 

Witam. Czy są tu jakieś przyszłe  październikowe mamy? Może ktoś dołączy.

Zapraszam

Gratuluję akurat miałam 2 cesarki. Pierwszy poród nie przyniósł postępu a ból był ogromny, brak znieczulenia, nie dałam rady a dziecko było duże 4 kg. Przy drugim to już nawet nie chciałam próbować naturalnie. 

Fajnie. Dobrze że masz pomoc. Powodzenia! 

O to świetnie widzę że mieszane towarzystwo. Ja mam 2 synów,  starszy 15 a malutki 2,5 roczku. Powiem szczerze że zamierzam się starać o trzecie dziecko. Dajesz radę? Mała nie jest zazdrosna o brata? My dopiero chcemy zacząć starania i jak się uda, może będzie trzeci synek a może córka.

12 godzin temu, martawy napisał:

No cóż, ex-mąż 5 lat chodził za mną że chce mieć drugie dziecko, a jak przyszło co do czego to już tak różowo nie było plus włączył mu się kryzys wieku średniego a trzecia ciąża sytuacji bynajmniej nie poprawiła (wstyd się przyznać ale tu wpadliśmy jak gówniarze) tak więc uznałam że nie ma sensu tego dłużej ciągnąć

Rozeszliśmy się w zgodzie jeszcze jak byłam w ciąży, ex przyjeżdża normalnie do dzieci kiedy chce, w sierpniu zawiózł mnie do szpitala i potem odebrał z dzieckiem ale rodziłam sama nie chciałam żeby tam był 

Przykro mi że nie udało się z mężem. Bardzo gratuluje kolejnej dzidzi. Ja mam dwóch synów 15 l. i 2,5 l. A Ty?

Jak sobie radzisz z trzecim dzieckiem?

Mogło by nasze forum spowrotem się obudzić, ale widzę że tu już bardzo mało jest takich topików. 

Dnia 4.11.2023 o 22:14, martawy napisał:

Cześć dziewczyny, u mnie sporo zmian, w sierpniu urodziłam trzecie dziecko, a w zeszłym tygodniu się rozwiodłam, ale radzę sobie.

Co u Was?

Może masz ochotę napisać coś o tym. Przykra sytuacja...

ciekawe czy jeszcze któraś z was dołączy..

Witajcie. Ja znów wracam. Gratuluje martawy oczywiście dzidziusia:) co słychać u Was?

Na szczęście wyzdrowiał biedaczek. Ale co się nastresowałam.... wszystko poszło znakomicie. Weszliśmy z Małym na rękach do kościoła. Pogoda trochę nie dopisała a poza tym wszystko dobrze. Wyniki ok. 

U nas taka sytuacja. Jutro chrzest Jasia. O naszym ślubie nie wspomnę.... a Jaś od 2 dni gorączka... nie wiemy co to... innych objawów nie ma.... ostatnie 2 noce miał nawet 40 stopni. Poza tym bawi się, je - wszystko wydaje się być z nim ok.. Dostaliśmy skierowanie na mocz. Czekamy na wyniki...

6 godzin temu, martawy napisał:

Tabletka „dzień po” ;) 

Właśnie jak się karmi piersią to nie można ich stosować. Niestety.. przeciwnie też bym wybrała tą metodę 

Poza tym podobno karmienie piersią nie daje pewności ani nie zabezpiecza bo w przypadku przerw nocnych np 5h może wystąpić owulacja. 

Aga91? A myślałaś o kolejnym dziecku? 

Dnia 20.05.2022 o 12:28, Aga91 napisał:

Dziękuję. Własne wróciłam. Wszystko dobrze .połóg dobrze zakończony. Brak krwawienia już. Czekam teraz na okres .

Nie podjelam teraz decyzji jeszcze o antyko.

Zastanawiam się jeszcze .coś poradzicie?  Zastanawiam się nad tym co wybrać i czy w ogóle wybrać. 

Jak wekeend się zapowiada u Was  

Aga jak karmisz piersią to miesiączki możesz nie dostać... ginekolog nie poinformowała Cie o tym? Ja karmie cały czas w dzień i w noc a okresu nie mam. Mogę Ci polecić pigulki jednoskładnikowe dla kobiet karmiących. Ja biorę Desette Mono. Dobrze się po nich czuje. Okresu nie mam wcale. I jest mi z tym bardzo dobrze.

13 godzin temu, Bambam napisał:

Ola, duma dla taty jak syn jest za nim, ego rośnie razy sto. U nas też nie wyobrażam sobie odstawienia nocnych karmień, pewnie skończyło by się to nocnym noszeniem a tego mi się nie chce wstając rano do pracy. U nas chłopaki radzą sobie dobrze, zawożą córkę do przedszkola, odbierają, robią zakupy, gotują obiad i chodzą na spacery. Syn nie narzeka mój mąż jest bardzo cierpliwym człowiekiem więc to na duży plus na takie wyzwanie. 

 

U nas ostatnio przewinęły się dwie choroby więc było ciężko. Wracamy powoli do zdrowia. Pogoda piękna więc spacerujemy, jeździmy na wycieczki. Gdzie planujecie wakacje? My remontujemy więc zostaje nam jakiś max tygodniowy wyjazd w góry. 

Aguś jak tam Tadzik? Kasia co u Zuzy? Smothie Aneczka i reszta dziewczyn co u dzieciaków?

Świetnie Bambam. U nas też karmienie nocne cały czas. My bierzemy do łóżka małego. Tez planujemy jechać w góry na parę dni. Pozdrawiam 

Dnia 1.05.2022 o 08:17, Aga91 napisał:

Olus jak mały nie ma już kupki ,kurczę to jakieś biegunkowe? 

Oo to u Ciebie taki męski team

Jak mija majowka co robicie 

 

Wszystko jest dobrze. Minęło. Wczoraj byliśmy w lesie. Spacerował sobie za rączkę podobało mu się a wy jak spędzacie majówkę?

9 godzin temu, Bambam napisał:

Na szczęście to jakiś krótki wybryk natury bo po gorączce śladu brak ,:) młody nie chodzi do żłobka, mąż się nim zajmuje, siostra moja czasem przyjdzie pomóc.

Bambam a jak mąż sobie radzi z maluchem? Ile ząbków macie? Bo mój mały 15 zębów i 16 ty wychodzi. Mój dziś kończy 15 mcy. Od dwóch chodzi. Ogólnie grzeczny jest ale lubi bardzo jak tata go nosi na rączkach. Tata szczęśliwy że maly jest za nim. U mnie na rękach nie jest mu tak dobrze. Do mnie przychodzi do cyca. Cały czas jest karmiony piersią i jest jedzenie nocne. Już jest to u nas normą. Na pewno odstawić go by było bardzo ciężko bo cały czas podjada w nocy i niczym innym się go nie uśpi - więc narazie o tym nie myślę.

Nasz wczoraj miał 5 kupek. Nie wiem co to było dziś jest już dobrze.

Przed chwilą, Ola0985 napisał:

Aga91 to duży dar ma Twoja Bianka jak ponad roczna dziewczynka rozumie jej słowa....

Ciekawe może Tadzik taki spokojny bo ona jest jakąś zaklinaczką dzieci  

 

A tak w ogóle chciałam Cie prosić żebyś mi w prywatnej wiadomości napisała namiary na ginekologa który Cie prowadził..  mam przyjaciółkę z Krakowa która jest w ciąży i też rodziła 2 razy cc a teraz zamierza naturalnie. 

12 godzin temu, Aga91 napisał:

Aneczqa super że jesteś 

Haha A to Ci dziadek 

Alinka w sobotę bodajze miała fazę że coś jej jak.Tadzius jadł pierś to i ona chciała ale przyszła Bianka i coś jej nagadala że już duża i wstyd to przestała chcieć to był ten jeden raz  

Aneczqa cieszę się że jesteś szczęśliwa po metamorfozie 

Aga91 to duży dar ma Twoja Bianka jak ponad roczna dziewczynka rozumie jej słowa....

Ciekawe może Tadzik taki spokojny bo ona jest jakąś zaklinaczką dzieci  

9 godzin temu, Unlan napisał:

Ale wiesz, że jakby dziewczynki urodziły się o czasie, czyli w 40 tygodniu i syn gdyby urodził się o czasie, czyli wcześniej, to wagę urodzeniową wszystkie dzieci miały by podobną? 3200-3500. Jakby się moje urodziły tak jak się miały urodzić, to miałyby 3700-3900 a nie 4500. 

 

Nie koniecznie tak jest ze waga urodzeniowa zależy od tygodnia ciąży. Oboje dzieci urodzilam w 39 tc.starszy ważył 4kg a młodszy 3200. Nawet co do dnia ciąży tak się złożyło że urodziłam oboje. I co? Według mnie waga i wzrost jest uzależniona genetycznie.

Aga91 a jak z karmieniem? Jak to wygląda... czy karmisz w nocy... ile trwają karmienia u Ciebie i ile ich jest.. na dobę... musisz odczuwać ogromną różnice jak poprzednie dzieci karmiłaś butelką. A Tadziowi dajesz też mleko z butelki, odciągasz?

53 minuty temu, Aga91 napisał:

Unlan A gdzie ja pisalam o 37tc ja Mówiłam że to mały wielkoludek 

Mówili co robią akurat tak fajnie że informowali co się dzieje. Bardzo komfortowo było. 

Jak dzień minął jak się czujecie jaka pogoda u Was 

Aga urodziłaś Tadzika w 36 tc czy w 37?

A co z karmieniem piersią? Udaje się,? Ile razy dziennie je?

Pogoda brzydka, deszcz pada. Czujemy się dobrze. 

O co chodzi? Sugerujesz że Aga91 okłamała nas z ciążą i porodem... czemu miala by coś takiego zrobić.. chyba by nas nie wkręcała osoba która od kilkunastu miesięcy pisze z nami na forum...

U rodziny. Spędziliśmy tam święta. Aga91 a jak się czujesz po porodzie... Krwawisz jeszcze? Tadzikowi odleciał już kikut? 

U nas święta się ogólnie udały. Tez byliśmy poza domem. Jak wasze dzieciaki? 

Dziękujemy i wzajemnie

Jak wam mijają święta?

1 godzinę temu, Aga91 napisał:

Kochanie ja przy pierwszym dziecku lezalam po porodzie chyba z trzy tygodnie w łóżku albo i 4 z rosolem taka słaba byłam  nic nie moglam w asyscie mamy i siostry i babci haha   przy drugim dziecku tylko dwa A przy Alince to nic A nic  także wiem o czym mówisz haha a przy Tadziu i cisza super i poród. Jak sobie przypomnę moje poprzednie ciążę i leżenie na patologii ciąży to aż ciarki mam .Alinka miesiąc wcześniej urodzona .miałam termin na 4 luty A Alinka 6 stycznia w trzech króli z bolami potem zapalenie piersi w połogu masakra to była 

Teraz odpukac wszystko dobrze i mam nadzieję że tak zostanie 

Pamiętam Aga.

Alinkę urodziłaś 4 tygodnie przed terminem, a Tadzia 3 tygodnie. Przypomnij jaka masę urodzeniową miała Twoja mała?

A lekarz ginekolog prowadzący się sprawdził?

12 godzin temu, Aga91 napisał:

Jutro przyjeżdżają do mnie moi rodzice i we wtorek rano wyjeżdżają.

Póki co to pieke jutro rano mięsa 3 rodzaje i będą w lodówce. Jutro wieczorem zamierzam upiec że dwa ciasta ale czy się uda nie wiem chce to zrobić nim rodzice przyjadą bo mama nic nie da mi zrobić  

 

Aga91 naprawdę to wszystko brzmi nieprawdopodobnie że przy 4 dzieci ktoś jest w stanie znaleźć czas na to wszystko co nam tu piszesz... chyba żadna z nas parę dni po porodzie nie piekła ciast. Ale może to ja jestem zbyt leniwa  

aneczqa mało kto już udziela się na tym forum.. nasz topik chyba się kończy... szkoda i dziękuję Wszystkim za czas. Reaktywacje...