Pewnie słyszą i potem powielają te błędy. Tak już jest, że jak coś usłyszymy/przeczytamy to potem to zostaje w naszej głowie. Mam wrażenie, że kiedy internet nie był tak powszechny ludzie popełniali mniej błędów. A teraz znaleźć kogoś, kto pisze lub wypowiada się poprawnie, graniczy wręcz z cudem