DoMi
Zarejestrowani-
Zawartość
381 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez DoMi
-
Paulina bardzo mocno Cię tulę bo to zawsze trochę pomaga. Kinga123 oczywiście
-
Hehe Kinga przeczytałam twój wpis mężowi i nawet chyba jego uspokoiłaś a mnie wprawiłaś w dobry humor na 10 minut przed podaniem ostatniego zastrzyku. Dziękuję!
-
Dziękuję podnosicie mnie na duchu!
-
Pielęgniarka powiedziała dziś, że dostanę jednorazową koszulę z kliniki więc to chyba w niej mnie 'przerzucą' Dziękuję za wszystkie podpowiedzi i przepraszam za może głupie pytania ale jeszcze nigdy nie miałam zabiegu pod narkozą więc trochę się stresuję
-
Dziękuję. Masz rację, wygląd w tym momencie to nie jest priorytet jutro zdejmuję hybrydę
-
Zuzanna# powodzenia też mam jeden pęcherzyk 21 i reszta mniej więcej po 18. Ale z tego wszystkiego to nawet nie wiem ile ich mam hehe. W czwartek będę trzymała kciuki
-
Dziewczyny bardzo Wam dziękuję za wszystkie odpowiedzi Doczytałam w informatorze dla pacjentów "Do zabiegu znieczulenia Pacjentka Powinna mieć niepomalowane paznokcie (przynajmniej jeden)". A tak swoją drogą, czy macie jakieś wskazówki co mi się przyda w klinice w dniu punkcji? Wiem już o ciepłych skarpetach
-
Właśnie na rozpisce nie jest to ujęte. Też mam hybrydę na dłoniach i stopach więc będzie słabo jeśli będę musiała ją usunąć w klinice
-
Dziewczyny w środę mam ustaloną punkcję Niesamowicie się cieszę, że to już koniec zastrzyków. Zapomniałam tylko zapytać czy na punkcję, muszę mieć niepomalowane paznokcie? Gdzieś o tym czytałam ale nie jestem pewna. Beti320 ja dziś skończyłam stymulacje w 10 dc. Dziś wieczorem zastrzyk wyzwalający i w środę punkcja. Zuzanna# jak tam u Ciebie? Mam nadzieję, że wszystko dobrze
-
Ktoś kiedyś napisał tu święte słowa "wystarczy jedna komórka i jeden plemnik" także głowa do góry!
-
Cieszę się że znosisz to lepiej niż ja. Czemu się boisz? Ja też mam jutro kontrolę ale raczej idę z optymistycznym nastawieniem, że to już koniec zastrzyków bo dziś płakałam przy trzecim
-
Zuzanna z tego co pamiętam to jesteśmy na podobnym etapie stymulacji. Ja też prawdopodobnie będę miała punkcję w środę. Powiedz jak się czujesz pod koniec stymulacji? Ja jestem obolała i dziś cały dzień płaczę też masz takie zmienne nastroje?
-
Ja od razu powiedziałam szefowej, że będziemy podchodzić do in vitro i będę musiała czasem wziąć wolne albo wyjść w trakcie dnia. Podczas rozmowy przytuliła mnie i powiedziała że będzie trzymać kciuki. Nie miała też nic przeciwko temu, że na czas stymulacji dostałam zwolnienie (pracuje z dziećmi więc moja pani doktor powiedziała, że w tej sytuacji lepiej żebym nie miała styczności z wszystkimi wirusami itd).
-
Beti, mi zastrzyki kazano robić między 6 a 10 rano ale mniej więcej pół godziny po wstaniu bo wtedy hormony najlepiej się wchłaniają. Kłuję się raz w jedną stronę raz w drugą. Co do wysiłku fizycznego zapytałam doktor o sex i do momentu kiedy pęcherzyki są jeszcze małe to nie ma przeciwskazań. Teraz (6 ds) jakikolwiek wysiłek fizyczny jest zabroniony a nawet gorące kąpiele. Ściskam Cię mocno, powodzenia
-
Dziś mój 6 dzień stymulacji, właśnie wróciłam z wizyty Pęcherzyki ładnie rosną, mają już nawet po 13 mm. Estradiol 1661 pmol/l, progesteron 1.3 nmol/l. Doszły mi też zastrzyki z Orgalutranu i Mensinormu. Miałyście może jakieś doświadczenia z tymi zastrzykami?
-
W Novum w Warszawie chyba wszystko wróciło do normy. W maju zaczynali tylko te procedury, których nie dało się przełożyć. Ja od maja byłam już kilka razy w klinice a teraz jestem w trakcie krótkiego protokołu. Jedynym obostrzeniem, jest fakt, że do kliniki wchodzimy bez osoby towarzyszącej (mąż jak nie ma akurat badania to nie wejdzie)
-
Mam tak samo. Dlatego bardzo się cieszę, że jest takie miejsce jak to forum, gdzie można dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy i rozwiać wiele wątpliwości Nie ma to jak doświadczone koleżanki
-
Niestety są jeszcze bardzo małe, tylko jeden ma 10 mm. Ale z tego co mówiła doktor to przynajmniej nie muszę się bać przestymulowania Ja też trzymam kciuki za Ciebie i inne dziewczyny Mało się tu udzielam bo nie mam takiej wiedzy żeby sie wypowiadać ale śledzę wasze wpisy i przeżywam wszystko razem z Wami
-
Ja też właśnie wróciłam z pierwszej wizyty stymulacyjnej. Mam 10 pęcherzyków ale niestety bardzo niskie LH i progesteron więc jeszcze nie mam wprowadzonego antagonisty.
-
Ja biorę 2 dzień i już czuję jajniki i czasem mnie mdli a do tego jestem bardzo płaczliwa boję się, że to nie za dobrze. Biorę 112.5 jednostek
-
Dziewczyny jakie było Wasze samopoczucie po Gonal F 900? Mnie już po pierwszych dniach pobolewają jajniki a wczoraj przepłakałam pół wieczoru a co najlepsze nawet nie wiem dlaczego. Czy to oby normalne?
-
Jej, to wszystko jest tak stresujące, że logiczne rzeczy wydają się tak bardzo skomplikowane niedługo zacznę się upewniać jak się nazywam
-
Keffy, jest tak jak mówisz, właśnie się doinformowałam
-
Właśnie na stronie kliniki niepłodności znalazłam informację, że jeśli krwawienie pojawia się wieczorem to pierwszy dzień cyklu liczymy od dnia następnego
-
Ojej to jednak już wszystko mi się pomieszało w głowie Właściwe plamienie miałam już od rana ale chyba spróbuję zadzwonić do mojej Pani doktor żeby rozwiać te wątpliwości