DoMi
Zarejestrowani-
Zawartość
381 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez DoMi
-
Ja niestety po dwóch stymulacjach +5kg
-
Ja leczyłam się u dr Zygler w Novum. Nie wiem jak jej podejście do immunologii. Jest jednak według mnie bardzo kompetentną osobą. Nam pomogła już przy drugim podejściu i teraz oczekujemy maleństwa.
-
No właśnie trzeba liczyć siły na zamiary ja mimo otoczenia rodziną z każdej strony to nie byłabym gotowa na bliźnięta. Jednak trzeba być świadomym że transfer 2 zarodków nie zawsze oznacza ciążę bliźniaczą. Czasem jeden zarodek obumiera a czasem pomaga w przetrwaniu tego drugiego.
-
Ja miałam transfer jednego zarodka. W mojej klinice twierdzą że 2 podaje się jak wcześniej były jakieś problemy i jak się ma powyżej 35 lat. Jednak mimo wszystko ja bym się nie zdecydowała na podanie dwóch zarodków. Mam kilka par bliźniąt w rodzinie i wiem co to znaczy hehe
-
Witaj jestem z tego samego rocznika co ty tylko u mnie problemem były moje jajowody a nasienie było ok. Też powiedziałam od razu szefowej i wydaje mi się że bardzo dobrze na tym wyszłam bo nie musiałam kombinować z urlopem tylko normalnie brałam zwolnienie. Do tego szefowa życzyła nam powodzenia A udało nam się za drugim razem i pierwszym transferem teraz zaczęłam 7 tydzień a dzidzia ma 4 mm i bijące serduszko Więc życzę żeby i Tobie udało się jak najszybciej zobaczyć na monitorze swoją dzidzię
-
Ja też miałam zalecenie 'oszczędzającego trybu życia'. Przez pierwsze kilka dni faktycznie więcej leżałam ale mnie też bolał jajnik więc nawet nie miałam ochoty chodzić. Potem w sumie też tak oszczędzająco (mam przewrażliwionego męża) ale na tyle że np już odkurzałam w domu i chodziłam na spacerki.
-
6 tydzień
-
Piszę żeby się pochwalić mój cosiek ma 3 milimetry i serduszko z widocznymi skurczami i rozkurczami. Niestety Pani doktor stwierdziła że serduszka posłuchamy dopiero za 2 tygodnie bo teraz to trochę za wcześnie. Coraz bardziej dociera do mnie że jestem w ciąży
-
Oczywiście że dam znać mam nadzieję, że będą to dobre wieści bo poziom mojego stresu sięga zenitu. Dla rozluźnienia obejrzałam już chyba wszystkie świąteczne filmy na netflixie i jak tak dalej pójdzie to chyba zaraz zacznę dekorować dom
-
Ja tak miałam przed pierwszą stymulacją. Miałam przez dwa miesiące monitorowany cykl i wszystko było pięknie a na ostatniej wizycie przed stymulacją okazało się że pojawiła się torbiel. Też dostałam antykoncepcję i nawet nie wybrałam całego opakowania bo torbiel zdążyła się wchłonąć więc okres dostałam wcześniej i wcześniej zaczęłam stymulację
-
Ból brzucha jak na okres to normalne. Ja też tak miałam, ból był tak silny że wybudzał mnie ze snu. No i też plamiłam a wtedy lekarz kazał leżeć i się oszczędzać ewentualne wziąć dodatkową luteinę pod język. Bądź dobrej myśli
-
Z tego co mi mówił lekarz to w teorii jeśli dobrze się czujesz to nie ma przeciwskazań. Jednak często po punkcji mamy opuchniety brzuch i pobolewające jajniki, które czasem utrzymują się po transferze i wtedy seks nie jest przyjemny. Do tego jeśli transfer się powiedzie i będziesz miała bóle podbrzusza lub plamienie to też lepiej się wstrzymać i prowadzić oszczędzający tryb życia.
-
Kasia.Ch mam tak samo. W ubiegły piątek beta hcg było już na poziomie 10000, na tescie dwie kreski, ciągle mnie mdli i jutro pierwsze usg a ja zamiast się cieszyć czytam o ciążach biochemicznych i zaśniadowych. Jakoś ciężko uwierzyć w swoje szczęście. Nawet rodzicom bałam się powiedzieć przed usg ale mąż się wygadał.
-
Moja droga kto mowi o samodzielnym dobieraniu leków i dawek? Czasem zdarza się, że lekarz przepisze zbyt dużo opakowań, których nie wykorzystujemy i które możemy oddać komuś ktoś musi je wykupić. Chyba każda z nas liczy się tu z kosztami i jesli możemy pomóc komuś lub sobie zaoszczędzić to czemu nie? Ja po pierwszej stymulacji swoje leki przekazałam mojej doktor która da je innej kobiecie która nie ma dofinansowania. Uważam, że lepiej oddać niż wyrzucić.
-
Ojej przepraszam coś mi się pomyliło. Poczytaj o dostinexie bo on też ma sporo skutków ubocznych Ja jem śliwki i popijam je wodą hehe działa jeszcze tego samego dnia
-
Jeśli na poważnie chcesz podejść do in vitro to musisz być świadoma, że każda informacja o stanie zdrowia twoim i twojego partnera jest dla lekarza bardzo istotna. Obejmuje to także ewentualne poronienia lub ich brak. Nie możesz tego ukryć przed lekarzem bo każda informacja może mieć wpływ na zastosowanie konkretnego leczenia lub jego i jego przebieg. Do tego zazwyczaj pierwsza wizyta na której lekarz robi z wami wywiad o stanie zdrowia odbywa się zazwyczaj w obecności obydwojga partnerów. Oczywiście Cię nie oceniam ale uważam że jeśli chcecie mieć wspólne dziecko i wspólnie je wychować to Wasz związek pownien opierać się na wzajemnym zaufaniu i prawdzie. Życzę Ci podjęcia odpowiedzialnej i najlepszej dla Was decyzji.
-
Tez tak miałam, jest to chyba też związane z braniem luteiny. Ja już od jakiś 4 tygodni mam z tym problem. U mnie pomagają suszone śliwki ale muszę zjeść na raz prawie całe opakowanie trzeba pić dużo wody, jeść jogurty i owoce. Gdzieś czytałam że dziewczyny na dzień odstawiają luteinę żeby się wypróżnić ale ja chyba nie chcę nic sama majstrować przy lekach.
-
Witaj, cieszę się że z nami jesteś Ja pierwszą betę zrobiłam w 9dpt i wynik był ok. 200 mlU/ml. Wcześniej próbowałam oczywiście testy z moczu ale nie wychodziły (wyszły gdzieś dopiero przy 600 mlu/ml). Jeszcze przed zrobieniem beta-hcg też bolał mnie brzuch tak jak na okres, piersi zrobiły się pełniejsze i pokazały się na nich niebieskie żyłki. Życzę Ci powodzenia będę trzymała kciuki za Ciebie i za każdą z Was dziewczyny, żeby spełniło się to jedno jedyne marzenie
-
O zobacz to nawet nie widziałam. A luteinę 100 mi wypisała. I to właśnie tego dnia którego mi wystawiła zwolnienie ciążowe 100% płatne. Kurcze a do tego inne leki które też czytałam że teraz są darmowe też mi wypisała pełnopłatnie. No ale to nie była moja doktor tylko jakąś inna bo moja akurat była na zwolnieniu. Teraz to już za późno bo wszystko wykupione ale jak będę na wizycie u mojej doktor to się dopytam bo to ogromna oszczędność. Dziękuję Aja z info
-
Powodzenia Chyba faktycznie macie dużo taniej na Starynkiewicza. Ja za 3 opakowania luteiny zapłaciłam ostatnio ok 400 zł.
-
Jej u mnie w klinice wypełnia się tylko kartę informacyjną o stanie zdrowia i nie trzeba robić żadnego testu, nawet do punkcji
-
Gratuluję myślę że ta torbiel jest chyba dość często spotykana bo już któraś kobieta mi o tym mówi. Moja przyjaciółka też ją miala na początku ciąży, a teraz ma zdrowego rocznego synka.
-
Nie stresuj się, zastrzyki wcale nie są takie straszne a resztę też da się przeżyć pomyśl sobie, że właśnie robisz ogromny krok ku spełnieniu marzeń Powodzenia Ja czuję się całkiem dobrze. Wieczorami mnie mdli, w dzień jestem ciągle śpiąca, brzuch mnie ciągnie ale w sumie cieszę się że mogę to choć raz przeżyć
-
Został mi tylko dostinex (miałam go na hiperstymulację) a resztę moja doktor tak planowała żeby nie zostawało
-
Tak miałam refundację od miasta. Niestety nie wszystkie są refundowane ale tak mniej więcej jak liczyłam to na leki od stymulacji do transferu wydałam jakieś 1200 zl a po transferze dwie wizyty w aptece kosztowały mnie już ponad 1000 zł.