Smoothiemaker

Aga takie wiadomości jak Twoja dodaja perspektywy, ze to jest sytuacja a nie hemoroidy. Lekarz kazał leżeć bo za nisko ci dzidzia schodzi? Nie znam się na tym zupełnie wiec dlatego tak zgaduje. A wszystko dobrze się rozwija na z tego co pokazuje Usg? A dlaczego tak się niektórym dzieje? Aga trzymam kciuki żeby mała się wstrzymała i żebyś została w dwupaku do końca stycznia chociaż. A zostajesz w domu czy szpital?

Bambam ale rośnie ci bobas, super pieknie! Mój ostatnio na badaniach ważył 802 (25+2). Zapomniałam w sumie zapytać lekarza jak on to bada, ale wydaje mi się ze mierzył kość udowa dziecka. Ojciec dziecka ma prawie 2 metry wzrostu, wiec w sumie to młody może będzie po prostu długi. Okaże się przy porodzie dziewczyny, hemoroidy mam! Jak nie miałam w pierwszej ciazy tak teraz mam! Niezbyt zaawansowane co prawda, no ale sa mam nadzieje ze po ciazy jakoś to przejdzie bo nie jestem fanka czegoś takiego

Bambam a skad wiesz jak dziecko jest ulozone? ja w ogole tego nie rozpoznaje, czuje jak rozne czesci sa kopane albo dotykane, ale nie wiem nigdy czy to noga czy reka.

Lessy ja czegos takiego w ogole nie odczuwam, ale faktycznie moze woda juz ci sie zatrzymuje Najlepiej skonsultowac z lekarzem, dobrze ze niedlugo masz wizyte. a ktory masz tydzien? Aneczka ja tez czuje sie jak by to pierwsze dziecko bylo, mam nascie lat roznicy pomiedzy pierwszym synem a tym teraz. Chociaz moze w poprzedniej ciazy to bardziej chcialam byc gotowa juz w 6 miesacu i miec wszystko gotowe hehe. Teraz widze ze na luzie do tego podchodze bardziej, chociaz z reguly to lubie organizowac rozne rzeczy, planowanie i wprowadzanie planow w zycie to moja pasja Widzialam ze zdania tutaj sa tez podzielone, niektore dziewczyny juz maja czesc wyprawki a czesc tez jeszcze ma czas No i dobrze, niech kazda robi wedle swojego zegarka:)

☝ Dokładnie to co dziewczyny napisały wyzej Aurelia, szczególnie to ze jazdę będzie ci robił po urodzeniu oraz to ze prędzej czy później i tak kopniesz go w d..pe. Wata, u nas spoko. Boli mnie kość ogonowa, chodzenie i ćwiczenia z YouTubem pomagają trochę żeby tak miesnie brzucha nie bolały. Mały jest nadal po prawej stronie, sobie milusi kącik tam znalazł

Aurelia jeszcze będzie dobrze zobaczysz, z tym ze to dobrze już nie będzie wiązało się z tym palantem. zawalcz o siebie, zawalcz o szczęście w sumie dla was: Ciebie i córeczki 🥰 jak chce się wyprowadzać to proszę bardzo, droga wolna. Wiem ze łatwo mi mówić bo stoję z boku, związek pewnie nie powstał z niczego i było tam jakieś uczucie o którym masz nadzieje ze powróci. Podświadomie wiesz co zrobić, ale pewnie to nie jest to najłatwiejsza decyzja. pamiętaj, ze jesteś dorosła kobieta z wielka sila, teraz ta sila jest podwójna bo masz w sobie nowe życie. Zobacz ile z nas w Ciebie wierzy, wokół na pewno znajdziesz osoby które tez wierzą.

Oo tak, u mnie tez po czymś słodkim zaczyna się szaleństwo

Będę musiała pofikac jogę, dzięki za wskazówkę Kasia

Kasia Aneczka dobrze powiedziane o tym palancie. Kawał skurczysyna z niego Aurelia, pewnie wie co powiedzieć żeby dopiec, ale kochana takie traktowane normalne nie jest w związku i nie musisz tego tolerować! Najwazniejsze już zrobiłaś, rozumiesz ze nie gra i się tutaj wygadalas (to najważniejsze bo niektórzy siedzą w takim bagnie bo myślą ze to norma). Za jakiś czas dojdzie tez do Ciebie ze cokolwiek byś nie zrobiła to on się już nie zmieni. Jego zachowanie kojarzy mi się z osoba psychopatyczna która kopie leżącego. sluchaj, jak masz mieszkanie które jesteś w stanie sama opłacić, to spróbujcie może życ oddzielnie. Nie wiem czy jesteś na to juz gotowa, ale jak nie teraz to gotowość przyjdzie z czasem, zobaczysz. Jesteś silna babka, zawalcz o swoje szczęście Aurelia. Kasia i Aneczka, ja mam ból mięśni ale tylko po stronie po której siedzi mały. Cały sie kisi po prawej stronie, tylko nogi sobie wyciągnął w stronę dołu brzucha. Myślałam ze może jak pochodzę na czworakach to może się ruszy na druga stronę, ale gdzie tam...no dałby wytchnąć starej matce wam tez nie zazdroszczę poobijanych pęcherzy, watrob sama nie wiem co lepsze

Tak z fotelikiem nie ma co oszczędzać. Dziewczyny glowka dziecka wwierca mi się w zebra i jest mi tak niewygodnie. Prawa strona boli mega a siedzieć muszę bo pracuje, jedynie co pomaga to leżenie. Tez tak macie?

Aurelia Twoj facet przypomina mi mojego byłego, tez non stop byłam z nim nieszczęśliwa a w trakcie ciazy robił różne rzeczy, dogadywał i śmiał sie z wyglądu i tego ze mi brzuch rośnie. Porzuciłam gada po jakimś czasie jak już na nogi stanęłam i mogłam sobie wynająć mieszkanie, i tak jak Ola i AniaP odetchnęłam z taka ulga ze do teraz to pamietam. Generalnie Twój facet zachowuje się fatalnie, to czas na wspieranie, pomaganie sobie a nie na płacz wywoływany tym ze ktoś ci dogaduje (ja non stop słyszałam ze hormony mi świrują dlatego taka nieszczęśliwa jestem, cham nie chciał zrozumieć ze to jego zachowanie to powoduje). Niektórzy po prostu nie dorośli do tego żeby być partnerami, a co dopiero ojcami, to takie bluszcze które duszą i tłamszą, moga to tez być osoby z narcystycznym charakterem (polecam poczytać na ten temat). Teraz to zmiana o 180 stopni z moim partnerem od 6 lat, ale tez zajęło mi pare lat zanim ogarnęłam temat ponownego zaufania. Co to Samotnego wychowywania to szczerze mówię ze najłatwiej nie jest, szczególnie jak druga strona robi na złość, ale jest to o wiele łatwiejsze niż użeranie się z toksyczna osoba na codzień. Ciężko coś doradzić na forum, ale mogę ci tylko dodać otuchy tym ze wcale nie musisz koło niego skakać, on tez może ruszyć tyłek i nic się nie stanie jak ugotuje sobie sam obiad czy zrobi śniadanie wiec nie rób sobie z tego powodu wyrzutów sumienia

Właśnie Lessy, o ta wolność chodzi- żeby moc wybrać w razie fatalnej sytuacji. To nie jest fiu fiu i jakaś zabawa, tylko cholernie ciężka decyzja. Teraz ta decyzja została podjęta za nas, za nasze córki. Można być za albo przeciw aborcji, ale za wolnością powinnismy być wszyscy.

Ola masz racje, to nie miejsce żeby dyskutować. Poniosło mnie bo nie mogę wytrzymać takiego traktowania po prostu

Z tymi kreseczkami to u mnie lekarz sie pomylil na poczatku:) Miala byc dziewczynka a pozniej wyszlo co innego. A co do decyzji rzadu to jestem oburzona bo zawsze walczylam i bede walczyc o prawa kobiet. Skazywanie kobiet na rodzenie znieksztalconego dziecka, tylko po to zeby rodzice mogli sobie na nie popatrzec jak umiera, jak s.....synstwem w moim mniemaniu. Dobrze by bylo gdyby wszystkie osoby ktore sa przeciwko aborcji w razie wystapienia wad plodu, musialyby obowiazkowo pomagac rodzinom ktorym taka opcje odebrano, nie tylko fizyczna pomoc ale tez finansowa. Niech ida na porodowke i niech potrzymaja na rekach umierajace dziecko, a matke niech otocza opieka po takiej traumie. To samo tyczy sie rzadu, jak juz odebral taka opcje, to niech placi matce i ojcu ktorzy beda zajmowac sie takim dzieckiem 24/7 wyplate w kwocie sredniej krajowej, niech stworzy miejsca gdzie rodziny beda mogly przyjezdzac na wakacje z takim dzieckiem, w gorach, nad morzem, na mazurach. Podle, krotkowzroczne myslenie rzadu ktore nie wiem czym sie kierowalo usuwajac ta opcje z dostepnych...

Melisa fajnie ze się trzymasz, dobrze jest czytać pozytywne historie. Wiadomo ze to wielka niewiadoma do porodu, ale wiadomo tez ze lekarz to nie wyrocznia i tez się może pomylić. A tak w ogóle to jak TY się czujesz? Brzuszek wystaje czy jeszxZe malutki? Dziewczyny z małymi brzuchami jak ja wam zazdro, nie macie pojęcia! Ja zasuwam już tylko w ubraniach ciążowych.

Aneczka zwolnili Cie w ciazy? Fajnie ze cały macierzyński bierzesz, będziecie mieć super kontakt z córeczka A ile lat ma Synek? Cieszy się ze będzie siostra? Melisa, co tam jak tam? Zrobiłaś jakieś dodatkowe badania?

Bambam mnie tez w pierwszych miesiącach odrzuciło od moich ulubionych warzyw, mogłam jedynie jakieś bułki z maslem jeść. Nie wspominam miło tych pierwszych miesięcy i prawie płakałam widząc co moje ciało wyprawia(czułam się prawie zdradzona haha). Schudłam wtedy 6kg, ale teraz jest już lepiej. Wata jak mam nieznośny ból głowy to biorę paracetamol. Kawy i herbaty normalnej nie pije bo tam jest kofeina i teina, wiec albo zbożowa albo herbata bezkofeinowa mi zostaje. Wole tak bo się naczytałam ile szkodliwości wprowadzają te substancje do ciała dziecka, tez tak macie? Aga jeżeli chodzi o wyprawkę to ja jeszcze nie mam absolutnie niczego, będę się raczej organizować coś około grudnia, ale tylko najważniejsze rzeczy, bo nie chcemy się obladowac mnóstwem rzeczy których nie użyjemy.

Witaj Agnes, daj znac czy wiesz jaka płeć, czy masz wybrane imię, czy to twoja pierwsza ciąża Lessy ja tez tak mam, wspominam te nudności i cieszę się ze już większość tego okropnego czasu mam za sobą. Ilona gratuluje domku, super jest się rozgościć na swoim. Aneczqa, Aga mi tez lekarz mow ze widzi nos, a ja nawet nie zdawałam sobie sprawy z wagi tej wiadomości Mynia ja robiłam to Nifty ( było tam pare czkawek po drodze no ale to już za nami) i w końcu jak dostałam wyniki to taka ulga, kamień z serca, wiec generalnie polecam. Teraz każda wizyta jest na luzaku bo wiem ze dziecko zdrowe, a jak coś znów będzie nie tak z jego wzrostem to wiem ze mam dobrego lekarza który ma plan na taka ewentualność.

Bylam na badaniu połówkowym w tamtym tyg, spędziłam tam solidna ilość czasu i musiałam układać się na dziwne sposoby bo młody nie chciał pokazać twarzy. Wszystko ok, rośnie jak na drożdżach i podgonil dzieci w swoim wieku wiec mega szczęście 20t+2 waga 345, termin na 10.02.2021 (zostawiam dane z terminem i tygodniem bo może konus się przyda w przyszlosci ).

Ja nadal biore acard, 150 mg na noc a to dlatego ze mały nie rosl zgodnie z wskaźnikami wzrostu, no i przez wysokie ciśnienie pomiędzy mną a łożyskiem.

Skonsultuj się z lekarzem najlepiej.

Melissa a co to znaczy ze macica się stawia? Lessy nie mam pojęcia co do badań krwi, nie pomogę:( 34 wiosen- czytałam o tym ze niektóre kobiety maja negatywny wynik po spodziewanym okresie a tak na prawdę sa w ciazy. U mnie osobiście się to nie sprawdziło, ale nadzieja zawsze jest. Zrob następny test

Aga super ze już jesteś z powrotem w domu, to tez pomoże Ci w dobrym samopoczuciu. Nadal musisz pic nutridrinki czy już normalnie możesz i nie wymiotujesz? Byłam na wizycie i jestem w 18+2 i dziecko wazy 244g! Sporo urosło od poprzedniej wizyty bo było mniejsze od dzieci w 14 tyg! Jestem mega przeszczęśliwa No i będzie chłopak na 100%, potwierdził to dzisiaj wizualnie

Kasia może woda ci się zatrzymuje w organizmie, nie wszystko idzie w tłuszcz tym bardziej ze nie masz jakichś dziwnych apetytów i mało jesz To pewnie tez zależy od wagi początkowej ale spokojnie, urodzisz i zejdzie raz dwa

Aga ale cie wzięło, wszystko na raz dziewczyno. Ja zaczęłam się smarować kremem pharmaceris bo akurat tylko ten mieli do skory wrazliwej. Drogo wyszło ale mam nadzieje ze będzie wydajny. Po poprzedniej ciazy miałam duze rozstępy w różnych częściach ciała, no ale tez dużo przytyłam bo 24 kg. Teraz mam nadzieje ze będzie mniej wiec i nowych rozstępów nie będzie.