Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kasia_94_26

Zarejestrowani
  • Zawartość

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

2 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. kasia_94_26

    Do kitu zaręczyny

    No dobrze, ale on tez nie powinien wykorzystywac tego, ze jestem zakochana i rzucac mi ochlapy...
  2. kasia_94_26

    Do kitu zaręczyny

    Ale w sensie ze ja jestem slaba czy on jest slaby?
  3. kasia_94_26

    Do kitu zaręczyny

    Hej, zaręczyłam się wczoraj, tyle, że po tych zaręczynach to mi się płakać chce... Odbyły się w domu bez żadnego przygotowania, nawet świeczek nie zapalił... Stałam w krótkich spodenkach ubrana po domu, on tak samo... A jeszcze kiedyś mi opowiedział jak to kiedyś chciał się oświadczyć swojej byłej, co planował, jak chciał z nią do Krakowa jechać w takie ładne miejsce... Czuje sie niewarta tego wszystkiego... Na dodatek pierścionek zaręczynowy to taniocha, jak jest wykonany to masakra, uwiera i wgl... Pół dnia dziś ryczę... Zastanawiam się czy z powodu beznadziejnych zaręczyn z nim nie zerwać, a w przyszłym tygodniu mamy razem zamieszkać... Co byście mi radzili?
  4. kasia_94_26

    Niewygodny pierścionek zaręczynowy

    Nie chcę wyjść na roszczeniową narzeczoną, ale nie dość, że zawiodłam się pierścionkiem, to jeszcze zaręczyny też nie były żadnym specjalnym wydarzeniem... Nic nie przygotował na to, były w domu, byłam ubrana tak "po domu", on też... Czuję się zawiedziona bardzo...
  5. Z moim chłopakiem zaręczyliśmy się wczoraj. Mega z tego powodu się cieszę i wgl fajnie, tylko że pierścionek zaręczynowy jest bardzo niewygodny. Do połowy pierścionka jest pogrubienie w kształcie ósemek, a na tym pogrubieniu jest jeszcze coś z białego złota wystające i to strasznie rani palce obok, nie mówiąc o tym , że ta gruba część jest wgl niewygodna - wbija się w palce, a biała wystająca część z tego dodatkowo rani. Na dodatek cały pierścionek (cały) jest słabo wykończony i ta grubsza i ta szczuplejsza część jest po prostu ostra, wiecie, tak jak się kupi buty, które obcierają... Zastanawiałam się czy powiedzieć o tym narzeczonemu, bo wykosztował się na pierścionek (kosztował 1600zł, a on pochodzi z biednego domu, na wszystko musi zapracować sam), w końcu zdecydowałam się na to... Pojedziemy odmienić pierścionek, ale boję się, że jak to słaby jubiler to wszystkie będą takie "ostre", to mała miejscowość - wyboru nie będzie za dużego i tu moje pytanie, co wtedy powinnam zrobić? Mam ładny, wygodny , złoty pierścionek od cioci i pomyślałam, że może zaproponować , że ten od cioci uznamy za tego zaręczynowego, w końcu to ładna kasa tyle wydać na pierścionek, którego nawet nie da się nosić...
×