Baz
Zarejestrowani-
Zawartość
343 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Baz
-
Witam przy kawce Od wczorajszego wieczora leje jak z cebra z malymi przerwami, ochlodzilo sie tez troche. Mielismy isc na grilla do znajomych jutro ale chyba odwolaja przez pogode. Alicja, u mnie tez widac najbardziej na szczotce, mamy tez odkurzacz - robota i jego szczotka zawsze zaplatana w moje wlosy lubie miec dlugie wlosy ale w poniedzialek wiecej podetne, zeby nadac im objetosci. Ostatni raz kiedy mialam krotkie, gdy bylam nastolatka Kaja, moje wlasnie tez sie krusza. Dwa lata temu mialam robione blond refleksy (jestem naturalna brunetka) z fryzjerka, ktora znam od lat i zawsze robila swietna robote, pare jasnych refleksow co jakis czas na lato swietnie wygladalo. A wtedy zrobila mi grubsze pasemka od nasady i zostawila na dluzej, wlosy wyszly bardzo zolte i ogolnie wtedy nakladalysmy ciemniejszy toner na to bo wygladalam okropnie. Od tego czasu wlasnie te rozjasnione wlosy krusza mi sie strasznie, jeszcze to troche potrwa, jak odrosna. Tez od zawsze probowalam roznych ampulek, w koncu te te tabletki mi pomogly, az fryzjer zauwazyl nowe wloski, ducray anacaps sie nazywaja. Co do daltonistow to nie wiem, nie mam porownania, znam tylko tego jednego on ogolnie jest niejadkiem, jak nurkujemy to zostajemy na lodce z tydzien czy dluzej, kucharze juz wiedza, ze on tylko frytki je praktycznie czasem omlet i duzo chrupkow. Wczoraj u nas zjadl dwie mega paczki chipsow, ciastko francuskie i kilka czekoladek kiedys mi wytlumaczyl te kolory, powiedzial, ze nie zauwazylby roznicy koloru jedzenia w przypadku gdyby bylo zepsute czy np. surowe - dlatego stawia na pewniaki,i to raczej obawa o swoje zdrowie a warzyw i owocow po prostu nie lubi. Wczoraj dodatkowo wpadlo troche orzechow przy kawce i pozniej jeden gin z tonikiem. Dzisiaj zabieram troche truskawek do pracy, na obiad bedziemy zamawiac cos, jeszcze nie zdecydowalismy. Pozdrawiam i zycze milego piatku
-
Dzien dobry U mnie w koncu malutkie ochlodzenie i bedzie deszczowo przez pare dni. Dzisiaj jeszcze mam wolne ale moze uda mi sie wyjsc na spacer, mam blisko fajny park i zawsze gdy ide na zakupy, staram sie skorzystac z tej zieleni Kaja, dobry z Ciebie czlowiek, dziekuje za ratowanie i pomaganie jezom moim marzeniem byla zawsze praca ze zwierzetami, nie wyszlo niestety ale mam nadzieje, ze kiedys bede mogla bezinteresownie udzielac sie w organizacji charytatywnej pomagajacej zwierzakom, niezaleznie od tego, w jakim kraju bedziemy. Chcialam tutaj wyprowadzac pieski ze schroniska ale maja bardzo rygorystyczne zasady, chca tylko kogos na stale dni a z moja praca to odpada. Kiedys planowalam zostac na dluzszy czas w Egipcie i pracowac jako instruktor nurkowania, przy okazji wspolpracowac z grupa nurkow, ktorzy zbieraja smieci z morza, plany znowu nie doszly do skutku ale mysle, ze moim przeznaczeniem jest pomaganie slabszym stworzeniom Alicja, ja wciaz nie mierze krokow bo nie znalazlam mojej opaski podczas przeprowadzki, a moze po prostu nie szukalam knedle ze sliwkami uwielbiam, moja mama robi przepyszne, robi tez z truskawkami ale ze sliwkami zdecydowanie lepsze. U nas sie jadlo z stopionym maslem i cukrem, czasem odrobinka cynamonu. Wieki nie jadlam i az teraz slinka mi cieknie musze zrobic koniecznie, sezon na sliwki jest i bedzie, chyba zrobie dla siebie samej jak bedzie moj bedzie mial wychodne z chlopakami, u niego to roznie z kuchnia polska Zaczely mi wypadac strasznie wlosy, nie wiem czy to po odchudzaniu czy po stresie...czytalam gdzies, ze to moga to byc skutki koronowirusa a mialam objawy w lutym/marcu. Od kwietnia farbuje tez odrosty w domu farbami ze sklepu i czytalam ze moga czasami wypadac wlosy po nich. Mam tez dlugie wlosy i zawsze widac, ze sie traci wiecej, ide do fryzjera w poniedzialek to zetniemy troche. Mam tez polecone tabletki na wlosy, ktorymi robie sobie kuracje czasami, po nich zawsze male wloski odrastaja, chyba musze zaczac stosowac. Dzisiaj nie mam planu na lunch ale w lodowce ciagle leza maliny i truskawki wiec pewnie skubne troche. Na obiadokolacje szaszlyk z kurczaka z grilla i salatka cezar, sos sama robie. Mamy dzisiaj goscia na kawe, kolega z nurkowania, on jest daltonista i wyobrazcie sobie on tylko jedzenie w kolorze bezowym/kremowym/zoltym/brazowym je i tez nie wszystko, owocow i warzyw wcale. Najchetniej frytki, czipsy i czekolade, chudy jak szkapa jest. Wiec zaopatrzylam sie w chrupki i slodkie ale sama sie nie skusze. Milego dnia zycze
-
Dzien dobry Dzisiaj znowu upalnie ale popoludniu zapowiadaja burze z intensywnym deszczem i tak ma byc caly tydzien. Uciekam zaraz na zakupy by wrocic przed tym wszystkim. Ja tez jezy wieki nie widzialam ale Londyn jest pelny malych zwierzatek, najczesciej widac szare wiewiorki, lisy (nawet w centrum) wieczorami i jest mnostwo malych zielonych papug. Papugi siedza sobie glownie w parkach ale tutaj, na przedmiesciach tez juz widzialam. Bardziej je slychac niz widac Ja kocham zwierzaki i tez mi sie serce kraje gdy widze jak cierpia Marcelina, zazdroszcze owsianki, moze juz wkrotce pozwole sobie na takie sniadanko. Kaja, jakies pol kilo spadlo przez tydzien, dobry wynik. Ale tak sobie mysle, ze pewnie znowu zatrzymam sie przy tej wadze przez jakies dwa tygodnie, duzo sie dzialo, stresy, sporo jedzenia na wynos, bede przeszczesliwa to utrzymac teraz. Fajna historia z tym jezem, mam nadzieje, ze go znalazlas i gdzies przenioslas Alicja, my awokado jemy ale tak jak Ty, gdy kiedys pierwszy raz sprobowalam to wlasnie niedojrzale i odrzucilo mnie. Tutaj nauczylam sie jesc i teraz zawsze wybieram miekkawe i typu hass, z ciemna chropowata skorka, te z gladka jakos zawsze mi sie trafialy przejrzale. Najczesciej dodaje do salatek. Moj lubi z krewetkami i jako dodatek do lunchu, zawsze lekko posolone. Jemy zwykle po polowce, jak Annamaria napisala, cale ciezko zjesc, mi sie zdarza ale musi byc bardzo dojrzale i wtedy ma taki orzechowy posmak. Robie fajna paste z miekkiego awokado, potartej rzodkiewki, zielonej cebulki/szczypiorku i odrobiny papryczki chilli (lub w proszku), troche soli i pycha, super smakuje z chlebem, jak mamy gosci to zawsze na sniadanie to robie. Annamaria, na pewno dogonisz, trzymam kciuki Dzisiaj jakas ociezala sie czuje i chyba zjem tylko troche malin na lunch, na obiadokolacje planuje kurczak po tajsku z warzywami i smazonym jajkiem. Pozdrawiam i zycze milego dnia
-
Dzien dobry U nas znowu goraco, ponad 30 stopni bedzie ale od jutra juz burze i deszcze i z koncem tygodnia powinno sie ochlodzic. Nie pamietam takiego goracego lata (i wiosny) odkad tu mieszkam! Marcelina, ja tez jak Ty, nie wazne czy zimno czy goraco, apetyt jest. Super z tym remontem, ze w koncu bedzie koniec, wszystko wyszlo tak jak chcieliscie? Annamaria, zazdroszcze takiego grzeszenia i chudniecia w tym samym czasie, to dla mnie plan na przyszlosc, troszke grzeszyc i utrzymac sylwetke na calodniowe grzeszenie pozwole sobie tylko na urlopie Alicja, trzymam kciuki za niedziele, mysle, ze zrzucisz jeszcze co nie co w tym tygodniu! Kaja, ja tez jestem strasznym leniem jesli chodzi o wysilek fizyczny, lubie spacery ale jesli chodzi o gimnastyke i silownie to jest tragedia. Ale potrafie sie zawziac, tak jak teraz z dieta. Kiedys jako mloda dziewczyna rowniez sie odchudzalam i wtedy biegalam duzo oraz robilam brzuszki w domu (nawet po kilkaset dziennie), u mnie najgorsze jest zaczac i utrzymac to przez kilka tygodni, pozniej juz to wchodzi w rutyne nasze nowe mieszkanie tez jest gorace, zaluzje zasloniete , wentylator wlaczony a i tak sauna, uff jeszcze kilka dni... Dzisiaj sie wazylam i jest 64.1 kg ladny wynik, bardzo sie ciesze oby utrzymac taka wage do urodzin! Przedwczoraj przymierzalam letnie ...enki i jeszcze w wiekszosc nie wchodze, jaka roznice robi dwa kilogramy! Cos mi sie wydaje, ze jesli wazylam 3 lata temu 62 kg to musialam byc bardziej smuklejsza przez regularne cardio, jesli to okaze sie prawda, to bede musiala schudnac troche wiecej, powiedzmy do 60 kg lub zaczac w koncu cwiczyc, bo bez tego jesli nawet schudne te dwa kilo, dalej nie bede sie miescic w kiecki. No zobaczymy. Nie mam planu na obiad dzisiaj, moze zamowimy cos do domu. Mam tez troche miesa mielonego w lodowce i niskoweglowodanowy makaron, moze zrobie cos w stylu spaghetti po bolonsku. Na lunch bedzie parowka i omlet, mam tez malinki Pozdrawiam slonecznie i zycze milego wtorku
-
Hej dziewczyny! Annamaria, jak to robisz, grzeszysz ale i tak zbijasz wage, tez tak chce!! Alicja, ja potrafie kupic sobie taka duza cwiartke arbuza i sama zjesc wszystko, ot tak za jednym razem moja kolezanka z pracy jak byla w ciazy lata temu to wlasnie miala zachcianki na arbuzy, ile ona tego jadla.. Kaja, ja tez mam kompleksy, najgorsze moj brzuch i uda. Kolezanka polecila mi krotkie cwiczenia na youtube, ktore poprawia sylwetke, moze zaczne od jutra. Krotkie bo takie chcialam, za dluzsze chyba bym sie nie wziela. Dobrze, ze z reka lepiej. Wczoraj skonczylam z moim "odkladanym" kurczakiem z cukinia i serem na obiadokolacje, pozno wrocilam z pracy i byl jak znalazl. Dokonczylam maslem migdalowym Dzisiaj awokado na lunch, po pracy beda filety z kurczaka z grilla, smazone pieczarki i surowka coleslaw. Robie sobie przerwe od masla orzechowego/migdalowego na kilka dni, przynajmniej do piatku. Pozdrawiam slonecznie
-
Dzien dobry Dzisiaj upalow ciag dalszy ale nie wiem jak to jest, wieczory sa jakies nadzwyczajnie zimne, moze to wina wiatru, wczoraj siedzialam zawinieta w koc na balkonie a bylo moze przed 8ma wieczorem. Kaja, dobrze, ze synowa juz lepiej a i trzymam tez kciuki za reke, moze dzisiaj bedzie poprawa. Nie przejmuj sie wieksza waga, to pewnie jakas woda czy cos takiego, u mnie caly czas waga sie waha, bedzie dobrze. Alicja, fajny taki spontan, zazdroszcze basenu/jeziora i ogolnie wody, strasznie tesknie za moim nurkowaniem. Moj tesc przywiozl nam takiego przenosnego grilla, kiedys nalezal do mojego B. ale pozniej lezalo to wszystko w garazu. Okazalo sie ze czasem korzystala z niego siostra mojego i nigdy go nie czyscila grill jest taki usyfiony, ze zastanawiamy sie czy po prostu go nie wyrzucic. Moze sprobujemy wyczyscic myjka cisnieniowa, zobaczymy. Wczoraj zamiast truskawek mialam dwa plastry arbuza na lunch, pierwszy arbuz w tym roku!!! Na obiadokolacje mielismy wieprzowe medaliony z patelni i do tego to hinduskie warzywne curry, od jednego z przyjaciol. Upieklam tez chlebki naan ale nie mialam jednego skladnika i niestety nie wyszly, zjedlismy troche ale byl troche niewypal. Zrobilismy sobie tez po drinku, gin z tonikiem bez cukru. Dzisiaj reszta arbuza na lunch, na obiad nie wiem jeszcze. Pozdrawiam slonecznie
-
Dzien dobry Kaja, kurcze niefajnie z ta reka, mam nadzieje, ze dzisiaj juz lepiej Moje plecy odezwaly sie w zeszlym tygodniu po kilkumiesiecznej przerwie, wrocilam do pracy i o, juz im to nie pasuje. Na sczescie bolalo tylko pare dni. Alicja, fajnie z ta pizzeria pracuje dzisiaj i jutro wiec nic szczegolnego, wieczory w domu. Mamy przyjaciol w okolicy, bedziemy czesciej ich teraz widywac wiec moze nawet wpadna w weekend. Wczoraj troche poszalalam z jedzeniem, do pracy wzielam truskawki, pozniej mielismy miec gotowca ale moj pojechal testowac nowy skuter wlasnie z jednym z naszych przyjaciol obok, wiec tylko zrobilam obiadokolacje dla siebie, jajka sadzone z zoltym serem z groszkiem i fasolka, pozniej maslo orzechowe (ze mi sie chce jesc w takie upaly). Chlopcy wrocili i zrobilismy sobie seans filmowy, dostalismy w prezencie taka hinduska warzywna potrawe wiec troche zjadlam i do tego plasterek szynki. Dzisiaj brzuch jak balon moze to po groszku nie wiem jeszcze co dzisiaj bedziemy miec wieczorem, narazie biore reszte truskawek na lunch. Zycze milej soboty dziewczyny
-
Dzien dobry Hej Nes, dobrze Cie wiedziec szukalam Twojej grupy wczoraj ale niestety nie znalazlam. Najwazniejsze, by zyc w zgodzie z sama soba, super, ze znalazlas cos dla siebie. Alicja, gratuluje rocznicy, wiecie juz gdzie pojdziecie? Macie ulubiona restauracje czy inne miejsce? Kaja, no prawie sie pogubilam w tych pudlach ale tez i kablach, moj jest informatykiem i ilosc kabli w domu jest ogromna jeszcze teraz wymyslil sobie kino domowe i kilka glosnikow i jesli sie nie zabije o te kable to bedzie cud, obiecal ze pochowa. Jesli chodzi o moja liste to tak, obawiam sie, ze wszystkiego nie zmieszcze po prostu lub po duzej ilosci slodkiego juz nie dam rady nic zjesc zobaczymy, nie planuje zapraszac nikogo akurat w moje urodziny no chyba ze ktos mi zrobi niespodzianke, z przyjaciolkami umowilam sie w osobne dni a i parapetowka bedzie najwczesniej we wrzesniu. Wczoraj byly truskawki na lunch, obiadokolacja kurczak stir fry z warzywami i sosem sojowym i dwie lyzeczki masla orzechowego. Dzisiaj znowu truskawki a wieczorem gotowe jedzenie bo upalnie bedzie, kurczak z cukinia w sosie serowym, zielony groszek z fasolka, dodam jeszcze troche parmezanu do smaku. Pozdrawiam i do pozniej
-
Witam wieczornie Kaja, trzeba sobie czasami pogrzeszyc a jak grzeszyc to dobrze, ja tez bym Magnum zjadla kazda z nas ma i bedzie miala momenty, ktos tu napisal juz, ze to nawet wzmaga przemiane materii mysle, ze cos w tym jest! Ja mialam grzeszyc porzadnie z przyjaciolkami w poniedzialek ale przenieslismy na pozniej, pelno roboty jeszcze na nowym mieszkaniu. Za rowniotko 3 tygodnie mam urodziny i juz zapowiedzialam, ze bede jadla wszystko czego zapragne w ten dzien haha juz sobie nawet w glowie liste robie beda slodycze i duzo owocow ktorych normalnie nie jem i chyba z tego najbardziej sie ciesze!! A i taka ciekawostka, bede robic tort urodzinowy dla samej siebie i to w wersji keto!! Ja sobie zrobie dzien obzarstwa ale moj B. nie chce zlamac diety wiec pomyslalam zeby wszyscy mieli uczte i radosc to zrobie tez cos slodkiego, co on moglby zjesc. Taka dobra kobita ze mnie Nowe mieszkanie okej, to jest nowo wybudowany dom i tak naprawde wciaz wszystko koncza, wiec zyjemy w strefie budowy jeszcze, koncza parking i naprawiaja jakies drobnostki. Zaluzje zalozyli dopiero wczoraj, dzisiaj haki na reczniki w lazience. Sa jakies male niedociagniecia ale wszystko zglaszamy i powinno byc ok. Musimy tez dokupic komode dla mnie na ciuchy a dla niego jakas szafke na elektronike, narazie niestety wszystko zostaje w kartonach. Niedaleko jest centrum ogrodnicze, planuje wypad za tydzien w poszukiwaniu kwiatow na balkon. Za oknem mamy drzewa eukaliptusowe, nigdy nie myslalam, ze sa takie wysokie Spanie ok, dostalismy lozko od tescia, troszke za male jak dla nas, jak uporzadkujemy graty to moze zastanowimy sie nad wiekszym. Dzisiaj bylam pierwszy raz na wiekszych zakupach, spacerkiem ok 20 minut i wyobrazcie sobie, mam tez polski sklep w okolicy!! Alicja, gratuluje spadku wagi, bardzo mocne postanowienia na sierpien! Mam nadzieje, ze szybko sie wykurujesz Marcelina, fajnie, ze kuchnia skonczona, oczywiscie, ze bedzie latwiej, ja narazie za obiady sie nie biore za bardzo bo zamieszanie na mieszkaniu, zyjemy na gotowcach i wiem, jak trudno, jadlam bardzo nieregularnie przez ostatnie kilka dni. Kaja, czytam, ze duzo siemienia lnianego jesz, to w jakims celu czy lubisz tak? Ja czasami dodaje do bulek jak robie, podobno tez dobrze na przemiane materii dziala. Osobiscie uwielbiam platki owsiane na gesto Na Slasku upaly, Marlena pewnie korzysta z urokow urlopu zazdroszcze!! Tak jeszcze o mojej wadze - radosc jest, pewnie, ze marze, zeby teraz do urodzin jeszcze ubylo troche i bylabym wniebowzieta z 64kg ale tez wiem, ze najblizsze tygodnie beda jeszcze na wariackich papierach - pragne tylko utrzymac wage na ten moment. Dzisiaj zaliczylam dwie kawy, na lunch omlet z kielbaskami, pomidorem, awokado i serem a na obiad wszystkie pozostalosci z obiadow na wynos, czyli miks hinduskiego i tureckiego. Fajnie wrocic do Was Pozdrawiam
-
Hej dziewczyny!! Pierwsze co to gratuluję wspaniałych wyników!! Nie pisałam bo straszne zamieszanie, jutro wracam do pracy i więcej coś skrobne. Zyjemy narazie na jedzeniu na wynos ale dzisiaj odważyłam się zważyć i 64.9 kg!!! Wow, myślałam, że po takim nieregularnym jedzeniu przynajmniej z kilo mi przybyło! Zmykam i pozdrawiam
-
Hej dziewczyny, Ja tylko na chwilę, bo dzień zabiegany i dużo pracy, wczoraj późno skończyliśmy pakować elektronikę a i dużo tego było i dzisiaj ledwo na oczy widzę o jedzeniu nie ma za bardzo o czym mówić, bo tak jak przypuszczałam, zamówiliśmy kurczaka wieczorem a i podjadalismy wszystkie resztki z lodówki cały dzień i trochę przesadziłam, dzisiaj się czuje jak beczka wieczorem będziemy już spali na nowym miejscu i pewnie zamówimy hinduskie, również dla paru znajomych, którzy nam dzisiaj pomagają, w ciągu dnia mam jeszcze pozostałości z wczoraj. Uciekam dziewczyny i życzę miłej niedzieli!
-
Dzień dobry Anna Maria, fajne podsumowanie, gratuluję wyniku i trzymam kciuki za resztę! Marcelina, również gratuluję spadku wagi! Marlena, dobrej podróży życzę i odezwij się do nas czasem:) Kaja, u mnie wczoraj piwko było,po pracy, pierwsze od bardzo dawna, w takie upały w sam raz:) dzisiaj już chłodniej jest i na szczęście jutro też tak będzie. Więc nasza przeprowadzka się zaczęła. 3 dni, trzymajcie kciuki dziewczyny. Obawiam się trochę o dietę ale postaram się nie grzeszyć za bardzo. Dzisiaj na lunch mam jeszcze jakieś resztki kiełbasek drobiowych i jogurt naturalny, na obiad zamówimy pewnie kurczaka z grilla z surówkami. Pozdrawiam Was wszystkie i życzę miłej soboty
-
Dzien dobry Wczoraj bylo upalnie ale to dzisiaj bedzie najcieplej, okolo 34 stopni Zaraz uciekam do pracy, na lunch kielbaski drobiowe, obiadokolacja wolowina barbecue z pieczarkami i zielona fasolka, wszystko na wpol przygotowane wiec bedzie szybko. Wczoraj pozwolilismy sobie na drinka wieczorem i troszke masla migdalowego. Kaja, ciesze sie na nowy taras, bedzie wiecej miejsca...teraz tez mamy fajny balkon, slonce od 14tej i az do wieczora, super widok ale jest dosc maly i w ksztalcie takiego "splaszczonego" trojkata wiec ciezko z meblami, mamy ladowisko helikopterow za rogiem i ogolnie jest tez dosc glosno, duzo rzeczy od sasiada z gory spada do nas, jakies zabawki itd. Teraz wlasnie sobie siedze z kawka i kurcze, bede troche jednak tesknic za tym miejscem. Zachody slonca, rzeka i czasem czyzyki przylatuja. Cos za cos. Dzieki za rade, wezme bluszcz pod uwage Milego piatku dziewczyny
-
Hej dziewczyny! Dzisiaj i jutro upalnie, ciekawe czy takie ciepelko jeszcze w sierpniu bedzie. Wazylam sie dzisiaj bo waga bedzie spakowana, i malutki sukcesik jest 30 deko mniej czyli obecna waga 65,6 kg. Opornie idzie ale juz niech bedzie, nie narzekam Dzisiaj na lunch mam resztki jogurtu i maslanki i kabanosa a na obiad dorsz z sosem z suszonych pomidorow i brokuly do tego. Jeszcze dzis i jutro jedzenie domowe, od soboty bedziemy cos zamawiac do domu przez pare dni, zobaczymy czy to sie odbije na wadze negatywnie. Jesli chodzi o kwiaty na balkon - chyba poczekam na wrzosy, tutaj sie wczesniej pokazuja, mysle, ze juz nawet w sierpniu beda. Ale zobacze co bedzie w sklepach, chetnie kupie jakies niskie aksamitki jakby byly. W zeszlym roku posialam taka jednoroczna mieszanke polnych kwiatow plus groszek pachnacy i maciejke - nie wszystko niestety wyszlo i chyba oczekiwania co do pachnacych kwiatow ( takie mialam wspomnienia z dziecinstwa) byly za mocno wygorowane Marcelina, ja tez przy pakowaniu znalazlam ciuchy ciagle z metkami, wstyd nie wyrzucam narazie bo brakuje mi pare kilo by przymierzyc i ocenic, ale ile ja znalazlam butow na wysokim obcasie ktorych nie nosilam juz daaaawno... Kaja, o Boze, golabki... jakie pysznosci! Wieki nie jadlam. Tak, mamy duzy balkon, taki taras jakby i bedziemy na ostatnim pietrze wiec bez zadaszenia. Dostalam duzy hamak na stelazu od mojego tydzien temu i kupilismy zestaw mebli ogrodowych i ciagle starczy miejsca na jakies krzaczki czy kwiatki. Mi sie marzy taki ogrod egzotyczny ale chyba nie bedziemy pakowac kasy w palmy jesli zostaniemy tam na rok czy dwa tylko. Alicja, na jakim ciescie robilas ten placek ze sliwkami? Tez kiedys mialam papryke ale mini wersje chilli w doniczce, caly rok mialysmy papryczki, moze tez znowu kupie. Zmykam i zycze milego dnia
-
Dzien dobry U mnie zaczynaja sie upaly i beda trwac do soboty, na szczescie troche ochlodzi sie na weekend. Wczorajszy dzien udany i dzisiaj kontynuacja oprozniania lodowki i zamrazarki, na lunch salatka z resztek salaty, fety, rzodkiewek i awokado, obiadokolacja leczo z ryzem kalafiorowym. Marcelina, skonczycie remont i bedzie od razu lepiej, u mnie silna wola tez jakos troche podupadla w weekend ale staram sie trzymac Marlena dzieki za dobre mysli, wczoraj premier powiedzial, ze oczekuje tutaj drugiej fali zachorowan juz za dwa tygodnie bo ludzie duzo wyjezdzaja, no zobaczymy. Alicja, zazdroszcze silnej woli, u mnie takie ciasto nie polezalo by dlugo i pewnie w wiekszosci sama bym zjadla Kaja, ja wiem, samej sobie tez nie zazdroszcze haha, byle przezyc ten weekend! Moze macie dziewczyny jakis pomysl na kwiaty do doniczek na balkon? Wiem, pozno juz i nie wiem czy jeszcze inwestowac np. w pelargonie czy poczekac troche na jakies wrzosy? Mam pare donic i ze wzgledu na przeprowadzke nie zdecydowalam sie na nic w tym roku ale cos bym teraz kupila na nowe mieszkanie. Ja dzisiaj wolne ale zalatane, pozdrawiam Was wszystkie i zycze milej srody
-
Dzien dobry Annamaria, witamy Alicja, dobrego dnia w pracy Marlena, ja podobnie jak Ty, nie martwie sie o nas, mlodych ale o starszych juz tak. Mialam pare dni temu rozmowe czy powinnam przyjechac, czy nikt w rodzinie sie tego nie boi itd, wiec zdecydowalam jesli beda dobre warunki, to pojade. Z biletami poczekam i kupie np. na dwa tyg przed, moze nawet i tydzien. I wlasnie te testy nie sa wiarygodne i to takie 50/50. Zobaczymy. I tez tak jak Wy, pojade i skupie sie na spedzaniu czasu tylko z najblizszymi. Kaja, tak, przeprowadzka w weekend, w sobote odbior kluczy i pakowanie reszty gratow, niedziela przeprowadzka i odbior rzeczy, ktore kupilismy przez internet, poniedzialek sprzatanie starego mieszkania. W ktorys dzien tez moj tesc przyjedzie z paroma rzeczami dla nas. Tez lubimy kuchnie azjatycka, a sajgonki mniam, kiedys pracowalam z Wietnamka i ona zrobila caly gar w prezencie dla mnie, pamietam wiozlam to wtedy do Polski i mielismy Boze Narodzenie z akcentem azjatyckim Rosolek tez uwielbiam a najbardziej chyba marchewke z zupy Tez w tym roku owocow nie pojadlam, ja niestety jak sie dorwe to zaraz kilogram musze zjesc Pojawily sie juz sliwki, moze za jakis czas sie skusze. Dzisiaj wolne ale zalatana bede, organizuje menu na caly tydzien by miec spokoj ale w weekend pewnie wezniemy cos na wynos. Dzisiaj lunch salata z serkiem feta i rzodkiewkami, na obiadokolacje bedzie makaron z cukinii z sosem z miesem mielonym. Zycze dobrego poniedzialku i do pozniej
-
Dzien dobry Wczoraj bylam grzeczna na lunch zabralam pojemniczek zupy groszkowej i rowniez na dzisiaj mi zostalo, na obiadokolacje robie szybki stir fry z kurczakiem i warzywami. Ja wiem, pogrzeszylam troche i nie bylo tak zle, ale wciaz uwazam , ze jesli grzeszyc to dla lepszego celu niz parowka czy gorzka czekolada Nie trzymam w domu slodyczy na szczescie bo by kusilo, wczoraj dostalam czekoladki od klientki i zostaly w pracy Alicja, ciekawa jestem wyniku na wadze po takim intensywnym tygodniu, daj znac! Kaja, ostatni raz bo faktycznie daleko sie przeprowadzamy, z poludniowego Londynu na polnocny, jakas godzinka jazdy samochodem od jednego do drugiego miejsca wiec restauracja na pewno nam nie bedzie dowozic juz jedzenia. Ale juz sprawdzilismy nowe, chyba wyprobujemy w weekend Jesli chodzi o kuchnie hinduska/indyjska to oczywiscie zalezy od osoby, nie jestescie dziwni czesto tez nam sie zdarzalo jesc hinduskie plywajace w oleju, przeslodzone, niedoprawione czy z twardym kurczakiem ja nigdy w Polsce nie jadlam takiego jedzenia, pozniej tylko czasem ale od paru lat regularnie i nawet nauczylam sie gotowac z przyprawami i polubilam pikantne jedzenie ale wciaz sie ucze. Jeden z naszych przyjaciol jest Hindusem i na poczatku wirusa gotowalismy wspolnie przez zoom kamerke z jego znajomymi, wtedy nawet odkrylam wiecej metod/przypraw. Zamawiamy regularnie z tej restauracji bo jedzenie jest autentyczne, nie jest za tluste i nie jest przeslodzone a i pozwala na dietetyczne opcje jak kurczak z pieca i dodatki jak szpinak/oberzyna czy soczewica, i oczywiscie jemy bez ryzu. Uwielbiam hinduska herbate z mlekiem i przyprawami, masala chai i chlebek peshwari z kokosem na slodko ale oczywiscie teraz zakaz nie tykam baraniny/jagnieciny a jest bardzo popularna w restauracjach indyjskich i tez jestem zawsze uwazana za dziwna bo to niby takie dobre ( nie moge zniesc) W zeszlym roku zrobilam mojej mamie lagodne curry i zaskoczona bylam jak jej smakowalo, teraz uzywa przypraw Przeprowadzka bedzie daleko i czasowo zmieszcze sie w godzinie. Teraz czasami wiecej mi zajmuje, a niby w centrum jestesmy. Niestety takie sa realia w Londynie Pozdrawiam i zycze milego poniedzialku
-
Dzien dobry Pogrzeszylam wczoraj ale jak! Obwiniam kiepski dzien w pracy, ja niestety zajadam stres i taki jakis glod we mnie wstapil, ze gdybysmy mieli jakies slodycze w domu to z pewnoscia bym pozarla ale na szczescie skonczylo sie drinkiem i podjadaniem zoltego sera, orzechow, parowki i to wszystko gdy czekalismy na jedzenie, pozniej regularna obiadokolacja zakonczona gorzka czekolada z hinduskiej zawsze dostajemy chlebek i popadoms gratis, oczywiscie nie tknelismy ostatnie miesiace ( kaczki nad rzeka mialy ucieche) ale wczoraj zjadlam jedengo popadoms, masakra oczywiscie dzisiaj brzuch balon i poczucie winy, nie wiem moze zrezygnuje z lunchu na obiad resztki hinduskiego. Kaja, gratulacje, super wynik. Motywujesz mnie i kurcze musze przycisnac ten tydzien tak, by przynajmniej 65.6 bylo, nie dam sie. Co ja za glupoty mialam wczoraj w glowie?! Co masz w ogrodku, kwiaty tylko czy jakies warzywka tez? Alicja, jesli widac po ubraniu to widze porzadny spadek moja kolezanka z pracy gdy w ciazy byla 10 lat temu to caly czas arbuzy jadla Ja planuje wyjazd do Polski na poczatku wrzesnia ale nie kupilam jeszcze biletow, czekam jak sytuacja z wirsem sie potoczy i wiadomosci z Polski nie zachwycaja. Polecialabym teraz ale powrot do pracy i przeprowadzka wykluczaja wiec obstawilam sobie wlasnie wrzesien. Teraz martwie sie czy nie bedzie za pozno. Z relacji klientow 75 procent mialo wirusa pare miesiecy temu, ja i moj B. przypuszczamy, ze rowniez mielismy na poczatku roku ale na sto procent nie wiemy. Tutaj za test na przeciwciala trzeba troche zaplacic, test rowniez nie jest wiarygodny i podobno po dluzszym czasie od zachorowania nie pokaze przeciwcial nawet jesli przeszlo sie wirusa. O siebie sie nie martwie, ale o najblizszych juz tak. Bede obserwowac sytuacje i jesli pojade we wrzesniu to chyba zdecyduje sie na test. Zycze milej niedzieli dziewczyny, duzo relaksu ja za niedlugo uciekam do pracy
-
Dzien dobry Co robicie dzisiaj dziewczyny? Ja zmykam zaraz do pracy, wiec niewiele zostanie mi z calego dnia, ale moze wroce wczesniej. Wczoraj na lunch mialam resztki z poprzedniego dnia i pol surowej marchewki, na obiadokolacje mielone z wolowiny po tajsku, z ziolowymi sosami i podane na listkach z salaty. Oprozniam zamrazarke i tylko jakies drobiazgi mi zostaly ale zrobilam wczoraj zupe krem z mrozonego zielonego groszku i brokula, wiec mam dzisiaj i jutro do pracy na lunch, na obiadokolacje bedziemy zamawiac hinduskie z naszej ulubionej restauracji (ostatnie!!!) i zostanie tez na jutro. Wiec gotowanie z glowy Marlena hahaha tak wiem, mega blad z tym alkoholem ale gin zostal, dzisiaj lub jutro bedzie drink fajnie z tym urlopem, pewnie, mozecie jakies wypady zawsze wymyslic na szybko, tak blisko gor bedziecie. Odezwij sie czasem do nas z urlopu Hej Kaja, tak wiem, troche juz zrzucilam i badzo sie ciesze. Nie wiem, moze te moje wieczorne obiady sa za duze, moglabym troche obciac ale nie chce tez za bardzo sie przejmowac tym teraz, czeka nas stresujacy tydzien. Chcialabym bardzo zobaczyc 64 kg na wadze pod koniec sierpnia, moze sie uda. Dziewczyny, wieki juz nie jadlam kurek, mam suszone polskie grzyby i czasem robie zupe z nich z dodatkiem pieczarek, moja mama robi tez grzybki w zalewie octowej, zawsze mi daje troche ja sobie lubie tak o, bez niczego zjesc ze sloiczka czasem. Zycze milej soboty dziewczyny, pozdrawiam i do jutra
-
Hej dziewczeta Dzisiaj dzien wazenia ale moja waga stoi jak zaczarowana, 65.9 i nic nie ubylo. Pierwszy tydzien pracy dal duzy spadek a teraz juz kilka dni wolnego i o i te dni wolne pelne ruchu jak nigdy!! No nic, wazne, ze nie jest wiecej. Alicja, masz racje, jedzenie jakies wiekszego posilku kolo 11 w nocy nie ma sensu, ja wracam kolo 8mej najpozniej i z reguly juz cos jest przygotowane by tylko podgrzac wiec jest w miare ok ale ja i tak rano sie czuje wciaz pelna, dlatego nie jem sniadan. Kaja, nie przepraszaj za robienie mi smaka Wy tutaj wszystkie robicie mi smaka, jak nie owsianka to fasolka, Alicja miala sernik ostatnio, frytki za mna chodza a piwo to juz sobie obiecalam dawno ale jakos nie ma kiedy kupic, wymyslilam sobie belgijskie wisniowe czasami zamawiamy wiecej ale teraz nie chce dodatkowego kartonu w domu, po przeprowadzcce zamowie na pewno. Caly alkohol juz spakowalam zostal tylko gin i moze jutro sobie pozwolimy na drinka. No dziwne z tym obiadem, tak czy inaczej zycze smacznego jedzonka Uciekam do pracy i zycze milej soboty
-
Dzien dobry Mialam dzisiaj isc do pracy ale podobno nie za duzo sie dzieje, kolezanka juz wrocila z Polski wiec mam wiecej czasu na pakowanie gratow. Niestety wczoraj dorwalam sie wieczorem do masla orzechowego, no nic zobaczymy jutro efekty Dzisiaj na obiadokolacje dorsz pod marchewkowo - paprykowa pierzynka i do tego brokuly. Na lunch salatka z tunczyka. Wczoraj prawie wszystkie jajka jadlysmy Alicja, ja juz sie tak nauczylam jesc pozno po pracy, moze dlatego ze to moj glowny posilek dnia, w pracy tez roznie bywa, czasem jest mniej czasem wiecej czasu na lunch, czasami tylko kawka w biegu, ja tez wole podjadac drobne rzeczy bo czlowiek nie jest taki pelny ale wiadomo czym konczy sie podjadanie my nie mamy dzieci wiec wieczory, nawet bardzo pozne, sa tylko dla nas, a do tego lubimy jedzenie wiec mamy taki wieczorny rytual Kaja, super, ze, maz zaskoczony narobilyscie mi z Alicja smaka na piwko, moze sie skusze. Moja mama tez widziala juz grzyby na targu, oh, poszlbym do lasu Hej Marlena, ale fajnie z tym urlopem masz co bedziecie robic w Polsce, tylko spedzac czas z rodzina, czy wyjedziecie np. w gory? Komary to tez moja zmora, odzwyczailam sie mieszkajac w UK, bo niby sa a jakos ich nie widac i nie slychac a wystarczy urlop w Polsce i jestem cala pogryziona Zazdroszcze utrzymania wagi - tez bym chciala wszystko jesc AniaH99, ja kiedys mialam podobna zupe ale z dodatkiem kapusty, tez bardzo bylam zmotywowana tym bardziej, ze zupa nie byla zla ale po trzech dniach nie moglam na nia juz patrzec. Ale zycze wytrwalosci, jesli tobie pasuje to czemu nie? Pozdrawiam Was wszystkie, mam nadzieje, ze reszta dziewczyn nas odnajdzie. Milego czwartku zycze
-
Dzien dobry Kaja, super, ze otworzylas nowy topik, mam nadzieje, ze wszystkie dziewczyny sie odnajda Jaka reakcja meza na odnowiony pokoj? Marcelina trzymam kciuki za piatek Alicja, nie wiem czy pracujesz dzisiaj ale duzo sily zycze Ja troche padnieta ale ogolnie ok, dzisiaj wolne ale kolejny zalatany dzien. Na lunch zrobie jajka faszerowane a obiad bedzie kurczak po tajsku z niskoweglowodanowym makaronem i warzywami. Do pozniej dziewczyny i zycze milego dnia
-
Oczywiscie:) milego wieczorku zycze i do jutra
-
Hej, hej! Ja to samo, nasz temat zniknal