kitku

ehh mam tylko nadzieję, że skoro już mają tego psa to chociaż mama influenserka zainwestuje w porządną karme i weterynarza, a nie kupi mu karme z marketu

Jeśli chodzi o koty to w prawdziwych hodowlach kotka może mieć kocięta 2 razy w roku. Nie wiem jakie zasady obowiązują w hodowlach psów, ale planuję kupić pieska i sprawa wygląda tak, że w hodowli nawet jeszcze nie można się zapisać na listę rezerwową na pieski na przyszły rok. Tyle jest chętnych, a ze względu na ograniczenia w „produkcji” (jak to okropnie brzmi...) to właśnie suczki nie rodzą jednego miotu za drugim tylko raz albo dwa w roku. o ile nie pomyśleli o tym w zeszłym roku (lub nawet dwa lata temu), a bądźmy szczerzy... nie zrobili tego to piesek na pewno jest z olxa

on chyba sam sobie wybiera te różowe ciuszki, wandzia kiedys mowila ze chcialaby zeby sie ubieral bardziej elegancko za to luka prawie doszedl jak w bershce zobaczyl ze maja rozowy dres na dziale „meskim” i w koncu moze sobie taki kupic

ja w sumie czasem lubie sobie wrocic do wandzi z 2017 roku jak nagrywala vlogmasy jeszcze w tego pierwszego mieszkania co wynajmowala z muka. Niby nic tam sie nie dzialo spektakularnego, filmiki raczej krótkie, ale wydawała sie taka bardziej żywa i miło się to oglądało. Teraz w każdym filmie rzuca teksty jak olfa w stylu, że ją nic nie obchodzi i wszyscy jesteśmy zazdrosni - nie, ja lubie ogladac „luksusowe” zakupy, lubie haule z drogimi rzeczami i w d.u.pie mam ceny, ale jak ktoś mi wiecznie wciska, że ktoś ma mnie w dupie albo, że jestem zazdrosna albo, że nie wiem, za biedna jestem to ehhh. Jakbym chciała takie rzeczy słuchać to bym sobie olfe puściła - wandzia była raczej ta mila i ciepla osoba, a teraz tak sie wywyzsza. Smuteczek

Myślę, że na to może wpływać też to, że Olek i Sara mieszkają we włoszech gdzie wandziaksowa sława nie sięga przez co przez całe otoczenie są traktowani jak normalni ludzie, ich mama nie ma parcia na bycie influenserka, a Nikola przez koleżanki pewnie jak bogini, bo ma takiego znanego brata youtubera.

i jeszcze do tego do jego tłumaczenie. gdyby jej normalnie próbował wytłumaczyć jak starszy brat, że hej, to nie jest najlepszy pomysl żebyś miała takie buty, że pieniądze nie spadają z nieba, że trzeba zapracować na drogie rzeczy... a tak to wyszło, że w sumie spadają z nieba tylko źli rodzice zabraniają

tak bardzo niszczy mnie zachowanie Nikoli. Nie wiem dokładnie ile ona ma lat, ale buty balenciaga? Dla dziewczynki z podstawówki? O ile jeszcze wtedy jak dostała buty fila to można było to zrozumieć, bo chodzą w tym prawie wszystkie dzieciaki, ale buty za kilka tys? I jeszcze ta jej reakcja gdzie Muka mówi, że rodzice się nie zgodzili, a ona się tym w ogóle nie przejmuje i puszcza oczko jakby byla 100% pewna, ze tak czy siak to dostanie od kochanego braciszka. 100 razy bardziej wole Olka, który chyba jest w podobnym wieku, a przynajmniej cieszy się z samej obecności kuzyna, a nie, że jedyne co to prezenty za jakieś absurdalne kwoty