Milach
Zarejestrowani-
Zawartość
450 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Milach
-
U mnie 2 dpt, wczoraj super wyluzowany dzien pelen optymizm - dziś dół i czarne mysli ze nie mam plamien implantacyjnych a to juz drugi dzien przy 5 dniowej blastce powinny byc jakies plamienia a tu nic, wiadomo sa osoby ktore nie maja plamien a transfery sie udaja ale ja juz nie daje sobie cienia szansy ogladam ddtvn a w ogole sie nie moge skupic ponimo że tak jak sobie obiecałam nic nie czytam w kierunku powodzen czy niepowodzen in vitro. Weszlam na forum bo zawsze dajecie otuche ale tez scisgacie na ziemie jak trzeba. jeszcze tydzień do bety, miałam zrobić 24.12 ale laby nie pracują
-
Cudne wiesci 🥰🥰🥰 czekalam do 12 na Twój wynik gratulacje
-
Cudowna wiadomosc!!!! 🥰🥰🥰🥰🥰
-
Przy poprzednim transferze doktor nie mogl wlozyc tej cienkiej rureczki do transferu i odczuwalam dyskomfort, nazwal to oporujaca macica i ze czasami tak jest jak kobieta odczuwa duzy stres a ja wtedy bylam okropnie zestresowana, ze stresu nawet zapomniałam daty urodzin mojego meza. Tym razem nie bylo w ogole problemow, transfer poszedł bardzo sprawnie ale tym razem bylam bardzo wyluzowana grala muzyczka w sali zabiegowej i po zabiegowej wiec skupiałam sie na muzyce teraz tez czuje duzy spokoj
-
Ja juz po transferze, muninek na pokladzie czekam na wynik bet Waszych! I robie unfollow
-
Wszystkie te badania robilismy w zasadzie jeszcze przed procedura, w mojej klinice byly konieczne przy podejsciu do in vitro. Po nieudanym transferze mialam dodatkowo badania na trombofilie, antykoagulant toczniowy, p/c glikoprotrinie i p/c kardiolipidalne i insuline i glukoze ktora tez zreszta badalam przed pierwszym transferem. U nas wyszly tylko z tego mutacje pai i mthfr w hetero po za tym wszystko Ok. Chyba kiedy Ci o tym pisalam tak mi sie teraz cos kojarzy
-
Post z przemyśleń - mam dziś za dużo czasu. Obudziłam się o 7 na zastrzyk, codzienna rutyna, lutinus, po 30 minutach śniadanie, progesteron, estrofem, folian, witamina c, witamina b12, modulator homocysteiny ok wszystko z listy na poranek przyjęte- mogę się położyć. Postanowiłam dziś poleżeć w sypialni, poczytać książke trochę inaczej ten czas przed transferem spędzić. Czytam Lew-Starowicza książka o związkach, z każdą kartką dalej upewniam się że niepłodność bardzo mnie z mężem zbliżyła ale też spowodowała w naszym życiu dużo rutyny i smutku. Wołam męża do sypialni i wpadam w przerażający płacz że strasznie boję się poniedziałku i jeśli tym razem się nie uda nie chcę kolejnych lat spędzać na czekaniu czy może tym razem spełni się nasze marzenie. Mój mąż ze ściśniętym gardłem pierwszy raz w drodze w niepłodności przyznaje, że też się boi. Wczoraj wieczorem zamawialiśmy dla bratanicy męża wymarzony zestaw do robienia fikuśnych fryzur dla małej 5 letniej dziewczynki... marzyła o nim maż zdradził mi że całą noc myślał o tym czy kiedyś uda się dla naszego dziecka spełniać takie marzenia. Ta rozmowa była nam potrzebna, jestem mu za to wdzięczna choć nadal jak to piszę cisną mi się łzy do oczu, do tej pory nie sądziłam że mój maż tak samo jak ja od wielu lat codziennie myśli o dziecku z taką samą czułością i nie miał odwagi mi o tym powiedzieć... ze strachu. miłego dnia dziewczyny dbajmy o naszych mężów!
-
Pierwszy miałam 18dc - nieudany, teraz bedzie 21 dc mam nadzieje ze szczęśliwy oba na sztucznym
-
Ja uwazam ze nie ma czegos takiego jak za wysoka beta jest super!!!
-
Szok jaka beta wysoka!!! Ekstra ciesze się bardzo! to pierwszy transfer ?
-
Marta strasznie mi przykro liczyłam na to że te zarodek wywalczy i się wybroni pomimo tych krwawień
-
Tak też invimed wroclaw
-
Ja mam taki sam plan, w zasadzie to nawet na czas bety chce ograniczyć czytanie i wchodzenie bo ostatnio bardzo tym żyłam i stres jaki mi towarzyszył był po prostu rekordowy
-
Wczoraj doktor mi mowil ze nasza klinika ma przez ostatni miesiac rekordowa ilosc potwierdzonych ciaz az sami sa zaskoczeni ze taki parszywy rok ale końcówka całkiem przyjemna, od razu o Tobie pomyslalam! Mam nadzieje że ja nie zaniże tych statystyk
-
Moje leki do transferu i przez 10 dni oczekiwania na bete to koszt 980zł w tym estrofem, lutinus, clexane, progesteron doustny
-
Na 13 mam nadzieje ze bedzie szczesliwy
-
Tak blastocysty z tego co pamietam 4ab albo 4ba wszystkie 3 mialy ta sama klase dwie z 5 doby i jedna z 6
-
Tak na sztucznym cyklu jestem. Przetrwa musi przetrwac nie ma innej opcji!
-
Tak mroziaczek mieliśmy transferować dwa ale ostatecznie dziś zmieniliśmy decyzje ze transferujemy jeden
-
Ja 14.12 a Ty kiedy?
-
Trzymam kciuki Ja mam w poniedziałek transfer napisz pozniej co wyszlo z tego badania
-
Przy poprzednim transferze nie pracowalam wiec moglam spac jak czułam taką potrzebę. Tym razem ze względu na natrętne myśli o tym czy sie uda czy nie postanowiłam ze bede pracowac troche (chociaz moj maz bardzo sceptycznie do tego podchodzi ) i po tych dwoch dniach mysle ze byl to zly pomysl normalnie chodze jak zombi a od 14-17 mam mega ważne spotkanie obym nie przybiła „gwoździa” w biurko
-
Czy progesteron tez tak działa na Was usypiająco? Dopiero druga doba brania progesteronu a ja caly dzien chodze połprzytomna, przespałam całą noc (z czego sie mega ciesze!) co w moim przypadku jest niemożliwe bo wstaje ok 3-4 razy w nocy od dawna miewam zaburzenia snu. Dzisiaj ledwo sie motywuje do pracy
-
W punkt
-
Moim zdaniem te przyrosty sa prawidłowe, mysle ze lekarz na wyrost rzucil tekstem bo jemu sie wydaje a w ogole nie bierze pod uwage co taka kobieta walczaca o dziecko ma w sercu i w glowie nienawidze takich sytuacji bo pozniej to zostaje i siedzisz jak na bombie do usg! Kochana mysl pozytywnie przyrosty sa, progesteron faktycznie niski ale trzeba wierzyć że ciąża jest prawidlowa i prawidlowo sie rozwija Jestem z Toba Ja zrobiłam pierwszy raz w zyciu zastrzyk z clexane i nie wiem czy cos zrobilam zle ale sakramencko pieklo i bolalo