Milach
Zarejestrowani-
Zawartość
450 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Milach
-
W ciąży można brac apap ale nie ibuprofen
-
Juz wszystko wiem transfer 14.12, testować mam 24.12 ale to wigilia i diagnostyka nie dziala, w klinice tego dnia tez nie beda robic badan prawdopodobnie wiec doktor powiedział abym badała dopiero 28.12, po tym jak zobaczyl moja mine nawet w maseczce - moje oczy musimy byc wymowne - stwierdził „ale jak zbada Pani 23.12 to tez bedzie Ok” Licze na to ze tym razem sie uda, pogadalam z doktorem od serca powiedziałam mu jak bardzo sie boje i czuje mega ulgę ze to z siebie wyrzuciłam. Od srody zaczynam progesteron, lutinus, clexane... znowu cala lista gratuluje wszystkim potwierdzonym betom i trzymam kciuki za dzisiejsze transfery!!!
-
Ja tez dzisiaj całą nic nie spałam, te ciągłe myślenie czy sie uda, a jak nie to co ja zrobie czy dalej bede walczyć? To jest dla mnie wykańczające
-
Hej! Za godzinke dowiem sie kiedy, przesunelo sie z uwagi na chorobe mojego lekarza wiec mysle ze jak bedzie wszystko wporzadku z endo to moze 14.12
-
Mi lekarz mowil ze rano normalnie mam brac lutinus natomiast dawke popoludniowa zaaplikowac 2h po transferze
-
Ja tez bym zostala w domu i pewnie lezala jak najwięcej, to bardzo wczesna ciaza potwierdzona jednym wynikiem bety wiec do czasu az bym nie zobaczyła serduszka to napewno bym leżała przy krwawieniu. Moze to tez zle podejscie ale ja juz sie tak boje ze pewnie gdybym musiala przelezec 9 mce to nawet bym okiem nie mrugnela.
-
Kochana cala procedura tym bardziej pierwsza powoduje dużo strachu i niepewności, pamiętaj ze możesz zawsze pytać jeśli masz wątpliwości przynajmniej w doświadczeniach możemy sobie pomoc mi się leki nie mieściły w opakowaniu na leki była ich taka ilość także spokojnie to normalne one są po to zeby nam pomoc byc mamami nikt na wyrost lekow nie wypisuje spokojnie, odprez sie przed poniedzialkiem ja tez wlasnie zasaidam do lampki wina oby ostatnie podrygi z winem przed ciaza
-
Spokojnie lekarz bezpośrednio po punkcji tez mało wie, ja otrzymałam informacje o ilości pobranych oocytów w dniu punkcji (piatek), w poniedziałek lekarz sie ze mna skontaktował (czyli 3 dni po) ile sie zapłodniło i ile na 3 dobe mamy zarodkow, kolejny kontakt był w 5 i 6 dobie. Co do objawów po punkcji ja miałam okropny ból całej brzucha, promieniujący po kręgosłupie az do barków, plamienia, dwa dni po punkcji dwa razy zemdlałam, do tego ból głowy i brzuch jak balon - przeszłam hiperstymulacje i do 3 tyg towarzyszyły mi te objawy. Transfer byl odroczony w moim przypadku 4mce jajniki sie kurczyły wiec strasznie dlugo zazwyczaj to jeden, dwa cykle. Takze spokojnie kochana czekaj na info w poniedzialek aha i leki, tez tyle brałam nawet więcej wiec głowa do gory to normalne
-
Hej dziewczyny czy któraś z Was miała może podwyższony kwas foliowy tj. Norma do 18 a ja mam 32,5ng/ml? Badany dwa tygodnie temu (wynik był 23,9 ng/ml ten sam lab) przy zmniejszeniu suplementacji folianu. Jestem w szoku bo to chyba nie jest ok jesli jest taki wysoki?
-
Caly dzien czekalam na ten wynik!!! super! Gratulacje Ciesze sie bo te wszystkie smutne wiadomosci z tego tygodnia o niepowodzeniach wprawiły mnie w panike czy moj transfer ma sens
-
Przykro mi az nie chce mi się wierzyć że się nie udało
-
Ja dostalam na drugi dzień po odstawieniu progesteronu u mnie nie upłynęła nawet doba
-
A gdzie robisz badanie w klinice? ja zawsze jezdze do diagnostyki bo wyniki sa najszybciej do 3-4h trzeba tylko odstać w kolejce
-
myśle ze ważne abyś zadała sobie pytanie czy pomoc psychologa ma być w zakresie współczucia w jak trudnej jesteś sytuacji czy praca z psychologiem ma Ci pomóc zrozumieć emocje z jakimi spotykasz się w trakcie starań o dziecko? Jeśli to pierwsze to niestety nie jest zakres pracy psychologa Ja chodze po to żeby moc porozmawiać o tym co przezywam, czasami po to aby popłakać że spotykam się ze ścianą i jestem już bezsilna, czasami żeby powiedzieć że ten etap leczenia daje mi nadzieje. Nie spodziewałam się super zmian po wizytach ale ulga jakiej doznałam po pierwszym spotkaniu była jak zdjęcie tysiąca kamieni zapakowanych na moich plecach. Natomiast na pytanie „co ta kobieta czy facet może wiedzieć co ja przezywam” odpowiem czy jesli psychiatra nie ma zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych czy schizofrenii nie moze leczyc osoby z tym zaburzeniem bo tego nie rozumie?
-
Nie wiem mam miec wizyte w poniedzialek i dowiem sie kiedy transfer, ze strony kliniki zapewnili mnie ze 7.12 jesli nie bedzie mojego doktora to ktos mnie przyjmie ale wedlug moich obliczen powinien byc 14.12 tym embrio glu sie nie przejmuj, mi lekarz np powiedzial ze embrio glu jest kwasem hialuronowym i marketingiem ale ze jesli chce i mam czuc wiekszy komfort to ok moga to dodac, jeszcze z mezem nie zdecydowalismy czy damy czy nie ale doktor nie lobbował za tym.
-
Jedynie heparyne od dnia transferu i acard od 3 dc, mówił ze sa to dosyc powszechne mutacje i oczywiscie mogą wplywac na trudnosci z implantacją zarodka ale zeby nie traktowac tego jako glownej przyczyny niepowodzenia. Zobaczymy jak bedzie tym razem mam nadzieje ze to pomoże ale biorę też pod uwagę że ze wzgledu na slaba jakosc nasienia nasze zarodki moga byc po prostu uszkodzone nie robilismy badan zarodkow bo cena jest zawrotna.
-
Wszystko robiłam w diagnostyce oprócz histerokopii. Mi z tych badan nie wyszlo nic tzn. wszystko w normie oprocz tych dwóch mutacji
-
Czytałam to ze wzruszeniem! Mysle ze pozytywny test w 8 dpt to musi byc ciaza jeju trzymam kciuki za Ciebie mocno!!!!
-
Kochana powiedz lekarzowi ze chcesz rozszerzyć diagnostykę, nawet jeśli nie będzie chętny powiedz mu o tym jak to przezywasz, napewno nie oleje tego i zleci jakies badania, mi zlecil po nieudanym transferze trombofilie, przeciciala kardiolipiniowe, przeciwciala beta 2 glikoprotrinie, antykoagulant toczniowy, bialko s i bialko c, histeroskopie. Z tego wyszlo jedynie pai hetero i mthfr hetero cala reszta jest ok. Doktor powiedział ze owszem brak heparyny mógł się przyczynic do niezagniezdzenia ale rownie dobrze to zarodek mogl byc uszkodzony, w poprzednim transferze bralam acard „nie zaszkodzi a moze pomoc”. Do tego transferu bede miec heparyne.
-
Bardzo mi przykro rozumiem Cie ja po pierwszym transferze okropnie sie załamałam, lekarz tez nie za bardzo chcial badać ale ja mu powiedziałam że nie bede ryzykować i chce zrobic dalsze badania, zgodził się zrobiłam badania z których nic nie wyszło więc to była wina zarodka, po prostu był za słaby. Z jednej strony wydałam 2500tys ale z drugiej strony jestem spokojniejsza że jednak zrobiłam wszystko żeby wiedzieć chociaz i tak panicznie boje się drugiego transferu i być może kolejnej porażki. Nie poddawaj się, droga do ciązy jest trudna ale w końcu będzie to możliwe, przesyłam Ci uściski pogadaj z lekarzem co dalej, nie daj się zbyć z badaniami do kolejnej procedury być może to tez wina zarodków nie wiemy tego ale jeśli chcesz badać, badaj! To nie lekarza kondycja psychiczna im łatwo mówić „badamy po 3 nieudanych transferach” bo to niech ich ciało i nie ich psychika....
-
Uspokoiłaś mnie tym że to nie będzie za późno ale jutro i tak zadzwonie do koordynatorki dopytac czy napewno tego 7.12 ktos mnie przyjmie. Slyszalam duzo powodzeń w transferach u dr Lachowskiego
-
Pewnie macie racje że z infolinii bo faktycznie w rejestracji są same Panie. Lecze się u doktora Trzeciaka i do tej pory nigdy nic złego ze strony kliniki czy lekarza mnie nie spotkało a ta dzisiejsza sytuacja po prostu wprowadziła mnie w ogromny niepokój, dzwoniłam drugi raz przed 18 do koordynator ale chyba juz jej nie było w pracy, jutro spróbuję znowu bo boje się że nikt mnie nie przyjmie tego 7.12 a to będzie moj 14dc wiec ostatni dzwonek na sprawdzenie endometrium czy któraś z Was niała transfer na cyklu sztucznym w 21-22dc? Boje sie ze endometrium moze byc za grube i nici z implantacji o ile to w ogole mozliwe jak przerost endometrium
-
Dzwonił do mnie Pan z rejestracji i to jego pomysł że mam odstawic sobie leki po prostu rece mi opadły! Lecze sie w invimed Wroclaw jestem w szoku bo do tej pory zawsze wszystko na wysokim poziomie, przy ostatnim transferze doktor w trakcie urlopu przyjechal zeby zrobic monitoring przed transferem i ten dzisiejszy telefon z recepcji totalnie mnie wkurzył. Pani koordynator zapewnila mnie ze w piatek beda wiedziec co z moim doktorem i jak cos przyjmie mnie inny lekarz wolalabym swojego bo niepokoj czy ten „nowy” bedzie wiedzial co ustalalismy wiadomo glwoa zaczyna pracowac
-
Wlasnie dzwonili z kliniki moj doktor jest chory, odwołali wizyty malo tego pan ktory do mnie dzwonil nie chcial mi umowic kolejnej wizyty w tym cyklu mowiac ze mam sobie po prostu odstawic leki i umowic sie w styczniu!!!! zadzwonilam do mojej koordynator ze taka sytuacja jest po prostu jakas kuriozalna rozumiem ze lekarz jest chory ale chyba w pierwszej kolejnosci przyjmuje sie pacjentki przygotowywane do transferu bo przeciez leki to nie cukierki umowila mnie na poniedzialek podobno doktor ma juz byc a jak nie to jakis inny lekarz ma mnie przyjac. Mam wrazenie ze mam jakiegos wielkiego pecha
-
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, widzę ze każda z Nas ma inaczej mi tez brzuch wystaje zza spodni chociaż całe życie byłam sucharek, niby ciuchy nosze te same co nosiłam tylko już troche na wdechu zapinam spodnie wczoraj miałam ewidentnie gorszy dzień dziś już jest lepiej trzymam kciuki za wszystkie testujące dziewczyny w tym tygodniu