Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Milach

Zarejestrowani
  • Zawartość

    450
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Milach


  1. 3 minuty temu, Goralka napisał:

    Trzymaj się dzielnie kochana! Straszne to jest że musisz przez to przechodzić ale kruszynka walczy i ty napewno też. a mówili ci czym te krwawienia są spowodowane? Gdzieś czytałam że jak wyksztalca się łożysko to może tak być! Trzymam mocno kciuki żebyś nie musiała jechać już do szpitala oprócz do porodu za jakieś 8 miesięcy ✊✊✊✊ściskam Cię ciepło.nie poddawajcie się 

    Ja mam niewydolność ciałka żółtego ale doktor prowadzący mówił ze mogą przy tym pojawić się lekkie plamienia natomiast biorę duże dawki progesteronu wiec lekowo jestem zabezpieczona. Dzisiaj na IP pani Doktor to potwierdzila, ze to przez niewydolnosc cialka zoltego, na USG jak na ten wiek ciazy jest ok widoczny pecherzyk z zarodkiem bez czynnosci serca, dodala ze nie wie co z tego bedzie nie jest mi w stanie powiedziec i juz tylko od organizmu to zalezy, mam lezec, brac leki, w razie kolejnych krawiwen/plamien niezwlocznie przyjechac do szpitala ( na szczęście mam szpital niedaleko domu).

    Trzeba czekac 😞 ❤️


  2. Hej dziewczyny ja dziś kolejny raz byłam na IP 😥 wczoraj wieczorem przy aplikowaniu lutinusu zobaczylam plamienie ale delikatne, poszlam spac. Rano jak wstałam dosłownie chlusnęła ze mnie ogromna ilość mazi ciemno różowej taka ilosc pierwszy raz sie pojawila. Przy badaniu juz nie bylo widac sladu plamienia, zrobili USG pecherzyk jest z zarodkiem ale jeszcze bez tętna. Pani doktor mowila ze to jeszcze wcześnie 20dpt i żeby duzo lezec, brac leki i czekac, jesli sytuacja sie powtorzy niezwolcznie zglosic sie do szpitala. Ta sytuacja mnie wykonczy psychicznie 😞 trace nadzieje ze ta ciaza sie utrzyma 

    • Sad 2

  3. 44 minuty temu, Goralka napisał:

    Hej dziewczyny, kurcze martwię się bo zaczęłam dziś znowu plamić. Jestem 6dpt 😢 miałam 3 dni spokojne bez plamien a dziś rano na aplikatorze do luteiny zauważyłam brązowo różowy kolor. Strasznie się boje ze znowu się nie udało.przy pierwszych 2 (niestety nieudanych) próbach było podobnie w okolicy 6dpt zaczynało się plamienie zwiastujące @.😥😥 wiem że nastawienie dużo daje ale coraz bardziej się boje.

     

    Kochana rozumiem że się denerwujesz, ja miałam obfite plamienia (w zasadzie to wygladalo tak samo jak moj okres) w 8dpt, 9dpt pozniej w 16 i 17dpt. Strach ogromny ale ciąża jest. Bądź dobrej myśli czasami tak się dzieje ale to nie oznacza najgorszego jak moj lekarz powiedzial kazde plamienie/krwawienie powinno niepokoić ale nie należy panikować. Ja biorę obecnie 3x1 lutinus, 3x1 progesteron bensis, 1xprolutex a jak widzisz i tak pojawiają się te cholerne obfite plamienia. Trzymam kciuki aby dzieciaczek się tam trzymał mocno 


  4. Właśnie wróciłam do domu, trafiłam na bardzo wyrozumiałego doktora zbadal mnie, zrobil USG widoczny pecherzyk z jakaś „pałeczka” prawdopodobnie zalążek zarodka jeszcze za wczesnie zeby to stwierdzic - 16dpt. Lekarz uspokoil mnie też, że nie ma tam żadnego krwiaka a to krwawienie jest z powodu mojej niewydolnosci cialka zoltego, mam zwiększyć progesteron znowu, lezec i ruszac sie tylko do toalety i byc dobrej mysli bo jak to okreslil „pecherzyk jest wysoko umiejscowiony to znaczy ze bardzo dobrze sie zaimplantowal”. W dodatku trafiłam na kolegę mojego doktora z kliniki wiec to mnie jakoś dodatkowo uspokoiło nie wiem dlaczego. Wyłam cala droge powrotna do domu razem z mężem. Czy to wszystko musi być tak trudne? 😞 dziekuje za Wasze slowa otuchy, to ze czekajaz na IP moglam do Was napisac dalo mi duzo wiary o nadzieji ❤️

    • Like 8

  5. 3 minuty temu, Aja napisał:

    No właśnie te aplikacje tak trochę mieszają.  Tak samo wszystkie kalendarze ciąża tydzień po tygodniu. Widziałam nawet taką, co liczyła tygodnie ciąży od zapłodnienia. To znaczy sama dla siebie to możesz liczyć jak tam ci pasuje. Ale z lekarzem warto mówić tym samym językiem. 

    Tu masz racje nawet wczoraj z mezem wlaczylismy na youtubie filmiki tydzien po tygodniu i tam liczyli od dnia zaplodnienia tygodnie i zrobilo to mega zamieszanie


  6. 12 godzin temu, Aja napisał:

    Jak jesteś 5+1 to jesteś w 5 tc. Tak liczy się to prawidłowo medyczne i tak będzie to liczył lekarz. To ważne o tym pamiętać o tyle że jak lekarz każe co zrobić badanie w 11 tc i pójdziesz np w 10+2 to pójdziesz, za wcześnie o tydzień. Również jak jakiś lekarz zapyta cię o tydzień ciąży i powiesz że jesteś np w 20tc, to lekarz uzna że jestes 20+ coś A nie 19+ coś. I mogę z tegobpowstac nieporozumienia.

    Wlasnie mam dwie aplikacje i pokazuja mi tak jak napisalam ale wiem ze licza sie skonczone tygodnie 🙂 dziewczyny po transferze jak sie czujecie? 🙂 trzymam kciuki! ❤️

    • Like 1

  7. 24 minuty temu, Aga36 napisał:

    Ja już się porzegnalam że swoją klinika leczenia niepłodności. Po wczorajszym USG lekarz stwierdził że jest ciąża ( co prawda dopieto 5 tydz.)ale jest i że powinnam szukać lekarza prowadzącego. Dziś byłam, potwierdził, widać nawet zarodek, bardzo się cieszę, tak się martwiłam, teraz oby miesiąc przeżyć i już zobaczyć bijące serduszko. Lekarz powiedział mi że będę musiała zrobić badania prenatalne bo jestem po 35 roku życia,ale to dopiero ok 13 tyg. Czy któraś z was też robiła badania prenatalne? Trochę się ich boję. 

    O ja tak szybko usg?! Mi lekarz kazal przyjsc dopiero 08.01 a ja juz nie moge sie doczekac 🙂 ktory jestes dokladnie tc? Ja 6tc(5+1)


  8. 57 minut temu, AsiaWin napisał:

    masz stwierdzoną trombofilie? czy tylko niektóre parametry nieprawidłowe? Ja mam 3 mutacje na 6 i to nie jest trombofilia ale mam zapisany acard i neoparin... zastanawiam się czy to też zwiększa ryzyko przy ciąży bliźniaczej? W sensie co może się stać? Krwotok? Krwiak? Czy o jakim zagrożeniu piszesz?

    Mi lekarz podobnie wytlumaczyl ze przy pai jest trudnosc z utrzymaniem ciazy i zagniezdzeniem zarodka wiec wieksza szansa jest na utrzymanie pojedynczej ciazy z lekami niz ciazy blizniaczek z lekami. Nie klocilam sie z nim zaufalam mu 🙂 

    • Like 1
    • Thanks 1

  9. 1 minutę temu, Iffci@ napisał:

    Mdłości ach te mdłości... Nie zazdroszczę, mnie męczyły bardzo długo. Tak naprawdę to do dzisiaj je odczuwam praktycznie codziennie tylko nie tak intensywnie, a dzisiaj już 16t+4d. Z drugiej strony odczuwając mdłości jestem spokojniejsza, że wszystko jest ok. Także jeśli Was to również będzie uspokajało to życzę Wam wszystkim tych mdłości 😉😋

    Tak przy okazji... Niedawno wróciłam z wizyty... Dzieciątko rośnie prawidłowo. I dowiedziałam się, że najprawdopodobniej (chociaż lekarz zostawia sobie jakiś procent na pomyłkę) będę miała córeczkę 🥰😍 na początku ciężko było lekarzowi dojrzeć i powiedziałam lekarzowi, że jeśli dzidzia nie chce się ujawnić to dla mnie najważniejszą informacją będzie to, że wszystko jest dobrze i że maleństwo prawidłowo się rozwija. Lekarz jednak nie dał za wygraną... 😉

    A u kogo prowadzisz ciąże? 🙂  Mi doktor dzis napisal ze czas szukac lekarza prowadzacego 🤭 przekopuje dziś internet, wertuje.
     

    Halo dziewczyny Wrocław macie kogos do polecenia?! 🙂 


  10. 36 minut temu, Goralka napisał:

    Ja już w pakiecie 😉testować mam dopiero 12.01 wiec później niż przy pierwszych 2 transferach, ale lekarz powiedział że jak chce to mogę zrobić betę troszkę wcześniej (2dni max) ale nie brać wyniku 100% jako wiążący jeśli wyjdzie mała . Teraz odpoczywam i oby się udało. Martuska a ty jak się czujesz? Jest jeszcze ktoś to teraz w najbliższych dniach transferuje? 

    Trzymam kciuki ✊🏻✊🏻✊🏻❤️

    • Like 1

  11. 9 minut temu, madzia:)) napisał:

    Dziewczyny pisze do was o poradę. W 7dpt beta nic nie pokazała. Ja wiem że się nie udało bo wszystko wskazuje na @. Bóle brzucha mam mocne i jajników 😭 pisałam w środę do giną to kazał brać 3x1 duphaston i testować w poniedziałek. Dziś już miałam rano plamienia bo okres chce przyjść ale duphaston ją blokuje. Męczę się strasznie i źle się czuję już od tego. Nie chcę już brać duphastonu bo tylko cierpię i wolę żeby okres już wyszedł bo to męka. A do gina pisać nie chcę bo święta to wiadomo. Co byście zrobiły na moim miejscu? Odstawić? 

    Madzia dwa dni poczekaj, zrobisz bete moze akurat sie zaskoczysz, walcz do konca! 


  12. 57 minut temu, Dreamscometrue napisał:

    W momencie kiedy pisałam wam swoją historię siedziałam. Wstałam i polała się ze mnie żywo czerwona krew. Myślałam,że to będą kolejne tym razem najgorsze Święta w moim życiu. Właśnie wróciłam z SORu. Krwawienie ustało , w badaniu dopochwowym brak żywej krwi z macicy. Szyjka zamknieta. Pani doktor pokazała mi tylko stara krew która została na wzierniku. W USG obraz prawidłowy , kosmówka bez zmian. Zarodek żyje,serce bije, nawet urósł od piątku do 7,12mm.

    Ja się wykończę psychicznie.

    Dużo leż mi po krwawieniu wtorkowym lekarz zalecił lezenie plackiem do pierwszego USG i dawki progesteronu końskie 3x2 progesteron bensis, 3x1 lutinus i 1x prolutex w zastrzykach. Od tych dawek ledwo otwieram oczy. Wypoczywaj, leż!! To jest najważniejsze

    • Like 1

  13. 40 minut temu, Sylwi@ napisał:

    Dokładnie rok temu dziewczyny obecne wówczas na forum podnosiły mnie z kolan po tym jak od chrzestnej dostałam życzenia świąteczne w postaci MMSa z malutkim bobaskiem w czapce Mikołaja. Zdjęcie było przypadkowe, poprostu świąteczne. Doprowadziło mnie do takiego stanu, że nie mogłam złapać tchu z rozpaczy. Jedna z dziewczyn napisała mi wtedy, że życzy mi żebym za rok to ja wysłała jej zdjęcie mojego dziecka w czapce Mikołaja. Dziś, jak synek się obudzi zrobię mu właśnie takie zdjęcie i jej wyślę z życzeniami. 

    Pisze to, bo wierzę że w przyszłym roku też będziesz tulic w ramionach swoje maleństwo. 

    Ta droga jest długa i ciężka. Napotykamy na niej mnóstwo frustrujacych sytuacji. Ciąże i kolejne dzieci w rodzinie są i będą. Ludzie którzy nieświadomie zadają nam ból pytaniami również. Nam pozostaje się z tym zmierzyć. 

    Życzę Tobie oraz Wam wszystkim siły do walki, łez tylko że szczęścia, owocnych punkcji i szczęśliwych transferów a później spokojnej ciąży. 

    To wazne co napisałaś, moi rodzice od poczatku bardzo nas wspierali ale moje życzliwe ciotki co okazja zasypywały pytaniami kiedy bobas? Rowniez moich rodzicow kiedy w koncu zostana dziadkami „cos sie mlodzi ociagaja tylko kariera a nie wartosci” w ogole nie majac pojecia z czym sie zmagamy. Wiele razy plakakam razem z moja mama. W trakcie terapii uslyszalam zeby powiedziec otwarcie - zmagamy sie z nieplodnoascia nie zycze sobie wiecej pytan o dziecko ani porad jak je miec. Zrobilam tak i od tego czasu mam święty spokoj nikt nie pyta - polecam 🙂 

    • Like 2
    • Thanks 1

  14. 57 minut temu, Marzena090488 napisał:

    Hej dziewczyny u mnie niestety już chyba po wszystkim 7dpt już mam rozowe plamienia tsk zawsze zaczyna się mi okres czy któraś tak miała i był cud pozdrawiam 

    Marzenko ja miałam potwierdzoną bete w poniedziałek 7dpt a we wtorek noc i cały dzień plamiłan i to dużo bo wymieniałam wkładki, doktor zwiększył mi progesteron dwukrotnie i dzisiaj nie plamię i beta nadal rośnie! Nie trać nadzieji!!!! Lec na bete


  15. 27 minut temu, m_art_a napisał:

    Hej dziewczyny, zrobiłam trzecią weryfikacje - 15 dpt beta 2370 🙂 

     

    Beta marzenie 😍 kiedy usg? ja tez o 7 oddalam krew i czekam na wynik ale stres osiąga zenit po tych wczorajszych plamieniach w zasadzie cały dzień, dziś spokój zero plamień ale czuje jakis wewnetrzny niepokoj.  

    • Like 1

  16. 38 minut temu, madzia:)) napisał:

    Jednak nie poszłam dziś. Ale jutro to niestety już muszę. Tylko ból brzucha jak na @ jest okropny i bardzo częsty... wieczorem to musiałam wziąć nospe bo bym nie dała rady...

    A kiedy masz termin spodziewanej miesiaczki? Bo ja dzisiaj i jak na zlosc ta poranna sytuacja 😞 mam nadzieje ze zwiększone dawki dadzą rade, doktor mówił ze tak sie może zdazac i ze na 10 pacjentek 8 zdaza sie taka sytuacja po transferze, ze to jeszcze nic zlego nie oznacza. Czekam na jutrzejsza bete i modle sie zeby te plamienia ustaly 🙏 mam nadzieje ze u Ciebie nic takiego nie bedzie w te bole to rozciagajaca sie macica ❤️


  17. Lekarz oddzwonił mam zwiększyć progesteron dwukrotnie czyli 6 tabletek dziennie doustnie, i lutinus tak jak wczesniej 3x1 lub 4x1 jesli kolejna dawka nie wypłynie jak w nocy. Od jutra bede przyjmowac tez dodatkowo prolutex w zastrzykach. Mam lezec plackiem, jutro powtorzyc bete i progesteron jesli bedzie rosla prawidlowo lezec mam do pierwszego usg 

    • Like 1

  18. 33 minuty temu, AsiaWin napisał:

    Żartujesz!!!! Słyszałem że robią "na zywca" ale po co? Ja robiłam na NFZ i wszystko miałam za darmo łącznie z narkoza. Tak jak pisałam wyżej:)

     To znieczulenie to była jakaś bujda i dodatkowy bol, gdybym kiedykolwiek miala potworzyc to badanie to napewno place i robie ze spaniem. Po histero przez 3 dni mialam poteżny bol barków podobno tak jest jak powietrze przenika do otrzewnej w trakcie badania 🤷‍♀️

    • Sad 1

  19. 2 godziny temu, Marza napisał:

    A powiedz mi robiłaś prywatnie czy na NFZ? 

    Miałam na NfZ udało się zorganizować w dwa tygodnie ale szczerze powiem ze żałuje ze nie zapłaciłam, „znieczulenie” o które pytalam przy zapisie było przy histeroskopii tylko doktor nie dodal ze to znieczulenie to zastrzyki w srom które bolały okropnie a nie znieczulenie jak przy punkcji 😞 pomimo ze doktor byl swietny i bardzo mily i wcale nie ganił mnie za histeryzowanie 🙂 takze polecam jak wyzej ktos napisal aby zaplacic i po prostu miec ludzkie warunki 🙂 

×