Kasia9312

Bambam mi ściągnęli na drugi dzień jeszcze w szpitalu namoczyla położna mocno ten plaster i po prostu ściągnęła może zrób to po prysznicu, będzie łatwiej.

My co drugi dzień. Dzisiaj powinniśmy kąpać ale w czasie kiedy to zawsze robimy (okolice 18-19) będziemy mieli gości a nie chce na łapu capu jej kąpać więc przełożę to na jutro. Przed spaniem wymyje ją wacikami z wodą. Na ten moment Zuzia jeszcze nie za bardzo lubi kąpiele a ja chyba muszę spokojniej do tego podejść i znaleźć złoty środek kiedy to robić

Jak na to że nie odbija (a położna mówiła że po cycku nie musi) bo choćbym i godzinę ja trzymała to nie odbeknie, to wydaje mi się że nie dużo. Może raz, max dwa razy na dzień jak za dużo zje. I wtedy oczywiście przychodzi czkawka Ale tą zachlanność do jedzenia to ma po tatusiu

Te nasze dziewczyny jeszcze wiele nam pokażą pociesza mnie fakt, że ta akcja to w dzień a nie w nocy. Przecież i tak nie śpię w nocy całkiem ładnie spala od 23.30 były dwie pobudki, w tym jedna godzinna ale to i tak dobry wynik, nawet się wyspałam

Calym serduchem jestem z Wami i wierzę, że wszystko będzie dobrze obyś mogła być przy Michałku

Aniu u nas też żółtaczka a Zuzka ma tydzień. Je jak się budzi czasem co 2.5 czasem 3 a raz na dzien/noc i co 4. Wszystko zależy jak leży Wszystko się kochana rozkręci. U mnie w 4 i 5 dobie byl taki nawał że myślałam że mi cycki wybuchną a teraz jest juz dobrze. Daję najpierw jedna pierś a potem jak za mało to drugą i już. Następnym razem w odwrotnej kolejności o ile ja pamiętam

Smoothiemaker cudownie gratulacje U mnie bylo podobnie, pierwszej nocy wszystkie dzieciaki w koło w nocy płakały a moje i koleżanki z sali ładnie spały. Następnej nocy Zuzka trochę płakała bo z tych nerwów nie mogła chwycić piersi to zaraz przyleciały, że trzeba dac mm bo budzi wszystkich, no serio zacisnęłam już zeby, bo serio chciałam z młoda wyjść ale tak to bym im swoje powiedziała.

No i tego się ogólnie trzymam ale jednak trochę mnie to martwi. Jutro spytam położnej co i jak

Szczęściara gratuluję i trzymam mocno kciuki za pomyślna operacje teraz medycyna jest tak rozwinięta ze na pewno będzie dobrze Dziewczyny dzisiaj w końcu weszłam na wagę i doznałam szoku mam już - 10.5 kg zostały 4 i będzie jak przed ciążą pytanie do tych po cc co mogę już teraz robić z obwisajacym brzuchem? Pewnie nie za wiele? Pasów nie chce bo tylko rozleniwia mi mięśnie

Bambam gratuluję Smoothie tak jak mówi Ania, można nie słyszeć wszystkiego w koło podczas snu, ale wystarczy że mała coś się zacznie ruszać to zaraz się budzę. Przy karmieniu też nie zasypiam bo patrzę sobie wtedy na malutką

Dzięki za info

Blue już śmigam normalnie tylko wiadomo trochęs szwy ciągną. Ale jak już wstanę to cisnę Po cewniku jest ok. Na razie nic mnie nie szczypie. Wariuje mi ciśnienie i mam strasznie wysokie. Jak nie zbiją to mnie tak łatwo nie wypuszcza A Zuzinka pięknie je, śpi, robi kupy na razie jest cała w kropki ale nie wiem czy to od tego panującego tu gorąca, czy może nie pasuje jej płyn do prania w którym prałam ciuchy Kamcia pewnie dostaniesz antybiotyk, albo też może być ze skierowanie na cc jeżeli będzie rosło ci ciśnienie

Wzięłam 2 komplety 56 i 4x 62. Tych 56 to nawet w domu za wiele nie mam bo od początku wiedziałam, że to nasze dziecię jest z tych większych Ogólnie jestem juz na nogach, bez cewnika ale rana ciągnie strasznie Zuzka na razie bezobsługowa bo ciągle śpi . Dostałam kolację galaretka z kurczakiem i 3 kawałki chleba plus herbata, no ale lepsze to niz nic

Dziękuję laski już wróciło mi cxucie w nogach za godzinę pewnie będą mnie pionizowac. Jedna z położnych dała małej jakieś mm już żeby właśnie za szybko nie spadła bo z drugiej piersi nic nie leciało a Zu już się denerwowała jak stanę na nogi to będę ją przystawiać tak często jak sie da żeby ładnie rozkręcić laktacje i szybko wyjść. Plan jest na dzień pączka jak wszystko będzie ok to tak nas wypuszcza. Ale jestem mega głodna a na razie tylko woda w jadłospisie Smoothie teraz twoja kolej.

Dziękuję dziewczyny przyjęli mnie przed chwilą na oddział i teraz czekam

Ja też właśnie jestem ciekawa jak to będzie u mnie z mlekiem bo nastawiona jestem na karmienie piersią. Ale jak to mówią dużo zależy od głowy

Oczywiście nie będę się upierać bo jak patrzę na wymiary i obwód główki wychodzi na 40cm to nie ma nawet takiej opcji będzie co ma być. Nic nie poradzę, może to i lepiej że tak się stało, przynajmniej mąż nie będzie już się stresował nagła akcją tylko na spokojnie jutro rano pojedziemy.

Dzisiaj mówiłam że chciałabym chociaż spróbować ale przy tej jej wadze wątpię że mi pozwolą. Będą jeszcze jutro rano robić badanie to zobaczymy

Jestem przerażona ta cesarka, a właściwie tym nie czuciem przez kilka godzin wiem że raczej nie mam wyboru i przede wszystkim nie mam na to wpływu. Muszę przejrzeć walizkę i chyba dopakuje ze dwa dodatkowe komplety ciuchów dla małej na 62 i tyle. Nocka pewnie będzie nie przespana Mam nadzieję że dobrze to wszystko zniosę i będę śmigać szybko o własnych siłach. Dzięki dziewczyny za wsparcie

Dziewczyny ja też po wizycie, na ktg 3 malutkie skurcze ale szyjka zamknięta. Jednak dostałam skierowanie i jutro na 7 stawiam się w szpitalu bo Zuzka wg usg dobija nawet do 4.9kg wiec na 100% zrobią mi cesarkę pociesza mnie jedynie fakt że jutro już będzie ze mną.

Ale pięknie gratulacje

Smoothiemaker ja też mam już taką nadzieję, chociaż to były takie jednorazowe sekundowe uklucia No ale zobaczymy. W każdym razie wczoraj i dzisiaj czuję więcej niż przez ostatnie 2-3tygodnie, może to jakiś znak

Ja liczyłam że rozpakuje się wczoraj albo nocy.. Przez ok godzinę brzuch mi się napinał co 5-6min ale nic poza tym nie czułam. Potem to minęło a przyszło pobolewanie podbrzusza albo kłucie w plecach... No ale nic. Dalej dwupak

Mam nadzieję że urodzę szybciej.. W poniedziałek też będę dzwonić do szpitala w razie gdyby znowu nie pisały się żadne skurcze na ktg, kiedy mogę przyjechać bez skierowania

Nie, ale lekarz mi zapowiedział że mogę chodzić do 42tc więc nawet się nie nastawiam, że da mi w poniedziałek skierowanie