xenia9

Wydaje się, że ochrona mogła zostać zachowana, ale to wiesz, taka luźna kalkulacja. Ja to ostatnio naturalne metody, sprawdzam cykle na testerze owulacyjnym afrodyta, kontroluję poziom lh w ślinie

tabletka po ma nie doprowadzić do zapłodnienia, a nie spowodować poronienie. Teraz to kup jakiś tester owulacyjny i sprawdzaj czy wszystko wróciło do normy, moze ten na ślinę afrodyta ci przypasuje

dokładnie najlepsze rozwiązanie to barierowa ochrona, a błonę Caya też mam i jestem zadowolona

Umów się do gin tak abyś na wizycie była w połowie cyklu, on oceni czy owulacja jest zatrzymana, a w międzyczasie najlepiej zabezpieczaj się podczas seksu dodatkowo mechanicznie, proponuję diafragmę Caya

Jak nie leczysz schorzeń związanych z tarczycą, to masz odpowiedź prawdopodobnie. Porób wyniki i zobacz co się dzieje w organizmie. Poprzedniczki pisały o kontroli cyklu i popieram, słyszałam dobre opinie o tym terometrze mysense, bo koleżanki mają

Dokładnie błona caya jest absolutnie super zabezpieczeniem, a w dodatku podczas seksu jest niewyczuwalna

No to musi zbadać lekarz, ale przydałoby się kontrola cyklu, bo to taka wiedza wyjściowa. Ja używam testera na ślinę afrodyta to znam poziom lh na bieżąco, lekarzowi zawsze na wizytach podaję

Tak raczej powinno zadziałać. Jednak co do pewności ochrony podczas stosunku nie zaszkodzi zabezpieczać się dodatkowo mechanicznie, np. błoną dopochwową Caya. Tak jak piszesz, powinno wystąpić wcześniej krwawienie.

ja uważam, że te droższe komputery cyklu, to już naprawde dają radę. Używam Cyclotest MyWay, zawsze mi wszystko dokładnie pokazywał

Lęków żadne tabletki u mnie nie wywoływały (Vibin Mini i Vixpo). Ale plamienia śródcykliczne (Vibin) i brak krwawienia z odstawienia (Vixpo). Wolę kontrolę dni płodnych na Afrodyta Smart niż te piguły

Możesz po porodzie kontrolować cykle na pomocniczym urządzeniu. Bardzo fajny i dokładny jest monitor płodności Afrodyta Smart ze specjalną aplikacja na telefon.

Chyba ta druga wersja jest lepsza. Jakaś ulotka do tych plastrów chyba jest, co? Tam powinno być jakieś info, co w takiej sytuacji zrobić. Ja ze swojej strony polecam niehormonalną formę antykoncepcji na zasadzie obserwacji cyklu na monitorze płodności afrodyta smart. Jakbyś zrezygnowała z hormonów, to polecam

Od jakiegoś czasu nie używam tabletek, tylko sprawdzam cykle na monitorze płodność, ja mam afrodytę smart. Wcześniej bralam vibin mini. Wszystko było okej, ale po 5 latach stosowania zaczęłam mieć coraz częściej plamienia śródcykliczne. Lekarz zmienił na vixpo i z kolei prawie w ogóle nie miałam krwawień przy placebo. Stwierdziłam, że mam dość i przeszłam na obserwację plus oczywiście mechaniczna ochrona w dni płodne

A na pewno ta owulacja była? Jak to sprawdzasz? Ja nie raz bym się pomyliła, bo same wyliczenia nic nie dają. Monitor płodności Afrodyta Smart jest dokładny, uwzględnia poziom lh.

Nie, a dlaczego? Planuj na spokojnie, możesz się też wspomagać jakimś monitorem cyklu, może Afrodyta Smart. Generalnie szczepienie na cykl nie wpływa

przepraszam z góry za komentarz, ale przypomniała mi się anegdota mojego byłego szefa - otóż szef (lat ponad 70) opowiadał takie historie swoim pracownicom: aby doszło do zapłodnienia i wykształcenia córki bądź chłopca - UWAGA - należy podczas szczytowania myśleć albo : "chcę mieć chłopca" albo: "chcę mieć dziewczynkę". Także takie to porady starego piernika. Przy staraniach jedyne co mogę polecić to żel pobudzający plemniki prefert, ale co do wyboru płci nie znam sprawdzonych 100% metod.

Jak bierzesz regularnie, to raczej nie odczuwalne są skutki uboczne. Pytanie czy zanim lekarz je przepisał, to zrobił wywiad i zlecił badania, bo niestety często jest tak, że tak po prostu zapisują na chybił trafił. Tak więc to jest ważne. Ja kiedyś brałam, ale teraz głónie sprawdzam fazy cyklu na testerze owulacyjnym ze śliny i w dni płodne stosuję ochronę mechaniczną. Pozdrawiam