Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kiki91

Zarejestrowani
  • Zawartość

    156
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Kiki91


  1. 1 godzinę temu, Gosciowka napisał:

    Dziewczyny powiedzcie mi czy ja jestem jakaś głupią czy to normalne, ale zastanawiam się czy nie zamówić mojej 9dniowej córce maty edukacyjnej bo mam wrażenie że ona za dużo snu nie potrzebuje i tak to by sobie leżała z nami w salonie w dzień a nie sama w łóżku... Tylko nie wiem wtedy czy powinna leżeć z tymi palakami czy jeszcze bez? 🤔

    Czemu glupia nie przesadzaj, moze lezec na macie ale tak male dzidzi jeszcze niw reaguje na te wszystkie maskotki, grzechotki co sa przy macie ale za 2, 3 miesiące jak najbardziej sie przydadzą. Ja mam juz matę bo dostałam ale jeszcze nie rozkladalismy bo nasza Julcia w większości lezy i śpi w łóżeczku nawet w wózku mało jest. Daje jej mm Bebilon a ty jakie?


  2. 12 godzin temu, Kim napisał:

    Dziewczyny, jak tam Wasze połogi?

    u mnie koszmar. Takiego pecha mam, że brak słów. 

    Jestem po 2 antybiotykach a dziś zaczynam trzeci. 

    Miałam paciorkowca w środku- odchody połogowe były z ropą😕 a teraz paciorkowiec zadomowił się na powierzchni szwu- i też jest ropa. Już ponad 4 tygodnie od cc a ja zamiast dochodzuć do siebie i zaczynać „ normalne życie i normalną opiekę nad małym”  to ledwo wstaję z łóżka do toalety. Boli mnie całe podbrzusze i szew, kark, do tego czasem ból głowy. Przez pierwsze 2 tyg szew goił się elegancko, a bólu nie czułam, bo brałam ketonal. później szew zaczął się paprać, ból w trzecim tygodniu prawie minął i z dnia na dzień jak mnie rozbolało to każdego dnia jest coraz gorzej. Boli mnie cały czas, przy przekręcaniu na bok, wstawaniu itd boli bardziej. Do tego pocenie się nad ranem i uczucie zimna.. przez pierwsze 3 tygodnie jakoś sobie radziłam z małym. Teraz przez ból nie radzę sobie. Nie daję rady go nosić a on bardzo tego pragnie... zmiana pieluchy to dla mnie wyczyn, bo tak mnie wtedy boli.. dramat.. kiedy to się skończy? Nie wiem czy to jest jeszcze normalne w połogu czy to po prostu pech. Nie wierzę, że za 2 tyg wydobrzeję. Nie pamiętam nawet jak to jest dobrze się czuć.. 😔

    Współczuję, mam nadzieję że ci przejdzie po tym trzecim antybiotyku. Co mówi lekarz? Ja jestem 5tyg po cc wszystko ok ladnie sie zagoilo, krwawilam ponad 3tygodnie. Wczoraj zaobserwowalam śluz taki żółty raz a potem juz normalny bezbarwny. 

    • Thanks 1

  3. 3 godziny temu, Gosciowka napisał:

    nawet od położnej usłyszałam że jak nie chce karmić piersią to że mam powiedzieć żebym dostała tabletki, ale wtedy jeszcze chciałam tylko pokarmu nie miałam. Teraz już wiem że nie chce bo męczę się i ja i dziecko. Na coś 500+ trzeba wydać, pójdzie na mleko 😂 aż się boje co to będzie jak się dowiedzą babcie że nie karmię piersią. Na chwilę obecną tak ze dwa razy dziennie odciagam i daje a pozostałe

    Jesli juz nie chcesz karmic to nie ściągaj w ogóle pokarmu bo bedziesz pobudzac laktacje. Ja tylko raz sciagnelam w szpitalu przed wyjsciem bo mnie bolaly piersi i były bardzo twarde a w domu nie mialam laktatora. W domu tak ze 2 dni jeszcze bolaly a potem juz bylo z dnia na dzien coraz lepiej. 

    • Like 1

  4. 2 godziny temu, Gosciowka napisał:

    Nawet nie wiesz jak ci zazdroszczę. Ty na samym mm lecisz? Bo ja się zastanawiam czy nie zrezygnować całkiem z piersi, moja jak wróciła ze szpitala to zrobiła się wybredna na pierś i nie chce jej zasysać, nie wiem czy to kwestia wędzidełka które będziemy podcinać czy zapomniała, bo rzadko łapie tak żeby zassać i zjeść a jak już je to pół godz na cycu gdzieś a po chwili znów w łóżeczku ryk że głodna i się zastanawiam czy sobie nie darować, nawet jak odciagnietym nakarmię to też na długo jej nie starcza, nie mam serca patrzeć na nią jak się męczy z tym wszystkim. Z jednej strony fakt szkoda kasy, ale z drugiej co poradzę, najważniejsze żeby głodna nie była nie? Bo jak ja chwilę przed 12 nakarmilam mm to śpi do tej pory, zdarzylam pojechać na zdjęcie szwów, wróciliśmy a ta dalej spi

     

    Ja od początku na samym mm, tylko w szpitalu musiałam ją przystawiac bo wiadomo tam tylko narzucają kp. Ale ja i tak pokarmu mialam bardzo malo. Moim zdaniem karm mm , mala będzie najedzona i ty sie tak nie namęczysz


  5. Jak czytam dziewczyny o waszych maluszkach  że w nocy duzo razy sie budzą w dzień tez płacz itp to powiem wam ze moja Julcia to grzeczna, no czami zdarzy sie że pomarudzi ale nie jest źle a mam porownanie co do pierwszego syna który byl bardzo placzluwym dzieckiem. Moja w nocy budzi sie raz na karmienie. Dzis np jak zjadla wieczorem o po 19 to dopiero jadla o 5 rano. Ile ml mm wypijaja wasze dzieciaczki? Moja ma 5 tygodni i wypija 75ml czasami 90 co 2,5h /3h

    Dnia 27.10.2020 o 21:22, Gość04 napisał:

     


  6. 33 minuty temu, Gość04 napisał:

    Witajcie dziewczyny.  Ja już po wszystkim. Pojechałam na zakaznym dziś rano. Nie przyjęli mnie więc prosto pojechaliśmy do mojego pierwotnego szpitala. Zrobili mi badania i o 13:25 poprzez CC przyszedł na świat Aleksander 💙 3940g, 58cm, 10pkt 😊 kawał chłopa 💪😁 

    Jestem mega szczęśliwa że już po wszystkim, że nie muszę się martwić już tym gdzie urodze, kto mnie przyjmie itp. 

    Niestety synka mi odizolowano. Ale położna zrobiła mega fotki i filmiki. 

    W trakcie cesarki pojawiły się duże komplikacje. Cięcie było bardzo trudne, trwało prawie godzinę. Miałam mega zrosty po pierwszym cięciu. Pojawiło się krwawienie wewnętrzne. Mam założony dren.  Mega bolało, poprosiłam o morfine bo nie mogłam wytrzymać.

    Już jestem po pionizacji, wstałam, wzięłam prysznic i teraz jest już bardzo dobrze. Bardzo smutno że nie mogę zobaczyć synka, ale wiem że to dla jego dobra. 

    Gratulacje 🙂 dziwię się że po takich komplikacjach tak szybko wstałaś i jeszcze miałaś siłę wziąć prysznic. Ja bez komplikacji a wstalam dopiero po 27 godzinach od cc a prysznic dopiero na drugi dzień.

     

    • Thanks 1

  7. 3 godziny temu, Kim napisał:

    A jak Wam po porodzie brzuchy dochodzą do siebie? U mnie mniejszy z każdym dniem, na razie bez rozstępów. Na dole nad samym szwem wisi flakowata skóra🙂 wygląda to śmiesznie. Ciekawe czy wciągnie się ten fałd czy tak zostanie😁🙈 ?

    górna część brzucha większa od dolnej, przed porodem było na odwrót. Ogólnie jestem zadowolona z wyglądu, bo myślałam, że po takim ogromnym balonie brzych będzie jak suszona śliwka. W sumie to może jeszcze tak być... to dopiero początek😁

    U mnie tez tak wisi nad rana taki flaczek i u góry większy tak jak piszesz. Jeszcze trochę nam zejdzie zanim będzie w miarę normalny. Po pierwszej ciąży mi trochę tez zostalo takiej skory ale nie jakos duzo


  8. 23 minuty temu, Kim napisał:

    Mam pytanie do wszystkich z Was. Jaka jest max jednorazowa dawka pokarmu sztucznego? Mały jest ciągle głodny, chce dużo jeść. Raz daję z piersi, raz z butelki. Niby w jego wieku ( 6 dni) powinien na raz zjeść max 60-70 ml. A co jeśli to dla niego za mało?? On zjada 90 ml.. nie zawsze na tyle mu pozwalamy, ale tyle może zjeść i mu się nie ulewa.. czy to normalne w praktyce??

    Nie wiem ile max mozna dac dziecku mleka sztucznego ale wydaje mi sie skoro jest glodny i chce to trzeba dac. Moja zjada 60ml co 3 godziny ale czesto zdarza sie ze po godzinie jeszcze chce i daje jej 30ml czyli tez zjada 90. Moja czasami ulewa zwlaszcza jak szybko pije to wtedy zwróci. 


  9. 5 minut temu, Annak napisał:

    Kiki wyluzuj z karmieniem, ja tez nie planuje karmić piersią. W szpitalu będę ale już po powrocie do domu chce wprowadzić butelkę, i też Bebilon.

    Szczerze też miałam to w głowie ze nie chcę karmić piersią tylko żeby w szpitalu sie przemeczyc z tym karmieniem bo wiadomo polozne tylko przyprawiają do piersi o butelce nie chcą slyszec ale jak mala plakala yo oczywiscie dali nie robili problemu. Pierwsze dziecko tez na mm i jest ok


  10. 11 godzin temu, Milkyway38 napisał:

    Pryskaj jej oktaniseptem przy kazdej zmianie pieluszki ( tak mi radziła położna) Moja tez miala na body slady jakby krwi od tego kikuta ( takie zaschniete) przy zmianie pieluszki.

    Po odpadnieciu czyli Po 5 dniach, jeszcze pare dni nam sie goil ten pepek, Takze mysle Ze To Tak ma byc. Zanim ten kinut odpadl to kapalam ja 2 razy i moczyłam ten pępek ( ciezko było nie zamoczyć )dezynfekuj i nie mocz dużo 😊 a ile twoja malutka zjada na raz mleka??  I co ile ja karmisz???   

    Nam jeszcze nie odpadl kikut a od wyjscia ze szpitala dzis 9 dzien jest. Wczoraj psiknelam oktaniseptem i wydaje mi sie dzis ladniejszy taki bardziej suchy kikut. 

    Zjada 60ml co 3 godziny ale zdarza sie ze po dwoch lub po godzinie jeszcze chce to daje jej jeszcze 30ml. W nocy to tak co 4 godziny je ale zdarza sie i wcześniej

    • Like 1

  11. 23 godziny temu, Milkyway38 napisał:

    U mnie w szpitalu tez nie kapali malutkiej, dopiero ja wykapalam po wyjściu ze szpitala😊 tu nawet nie każą kapać dopóki nie odpadnie kikut pępowiny ( czyli nawet do 20 dni ) , małej odpadł po 5 dniach ale troszkę się „babrał” ( może dlatego ze ja wykapalam) I musiałam posypywać jakiś proszkiem i pryskać octaniseptem...( położna doradziła )co do kapania  malutka kapie moj maz ( to jest jego zadanie😊) co 2 dni czasami co 3... Boże jak sobie przypomnę 9 lat temu córkę kapalam codziennie😅🤔😊 A teraz takie zmiany ...,Niby taka doświadczona jestem😅

    dziewczyny nie mogę uwierzyć ze malutka ma już miesiąc 🥰 fakt są ciężkie dni ( takie jak wczoraj, ze nie spała do 1 w nocy😳😁) ale cieszę się ze ja mamy , ze życie jest ciekawsze, ze nasza rodzina Jest pełniejsza... tak teraz na nią patrzę, leży obok mnie i śpi słodko 😍 

    co do karmienia, to karmie piersią, pokarmu mam dużo ale raz lub 2 razy dziennie dostanie butelke... nie zje dużo bo tylko 20-30ml i chce jeszcze pierś, takze puszkę 800g mamy na miesiąc... 

    Czy podczas kąpieli małej moczysz jej pępek? Bo zauwazylam u swojej na ubrankacg takie brązowe plamy od tego kikuta. Przemywam jej wodą z mydlem szarym tak kazali w szpitalu, ale dzis wzielam oktaniseptem bo nie jest taki suchy jak wczesniej. 

    U nas 500g mleka starcza na 8 dni bo jest tylko na mm.


  12. 2 godziny temu, Kim napisał:

    Kochana, u mnie „bajka” była na 3 dzień. Pierwsze dwa dni były ciężkie. Miałam palący ból po prawej stronie szwu. Ledwo robiłam parę kroków do wc. Wstawanie, przekręcanie na bok- ciężkie, bolesne. Problem z oddaniem moczu.niedrożność jelit.ból macicy.po cc drżały mi ręce kilka godzin( bałam się, że małego upuszczę). Swędziało mnie całe ciało przez dobę. Brak pokarmu w piersiach i mały płaczący z głodu. Umyłam się dopiero na drugi dzień, bo nie byłabym w stanie wcześniej. Byłam spocona, brudna. Krew się lała na podkład. Byłam zła, że małego mi nie umyli, tylko wytarli i nie chcieli karmić, bo uważali, że skoro ssie pierś to mam pokarm. Nie wierzyli, że nie mam... jak widać- to nie była bajka🙂

    super była sama operacja- i ta trzecia doba. I to tylko polecam i tego Wam życzę😉 

    Kiki, nie jesteś dziwna 🙂 Ja nie zamierzałam karmić piersią tylko butelką. Zamierzałam przez dwa tygodnie karmić moim mlekiem odciąganym laktatorem a potem sztucznym mleczkiem. Położna nie dała mi laktatora tylko małego przytknęła do piersi i powiedziała, że jeśli nie mam jeszcze pokarmu to mały piersi pobudzi i zaczną produkować. Pomyślałam ok, na wyjście będę miała pokarm, który będzie w domu odciągał laktator. No i zaczynam realizować swój plan. Nie chcę, żeby mały pogryzł mi piersi. Dla niego nie ma znaczenia czy te same mleko podam mu z butelki czy piersi. Takie moje zdanie😉

    Prócz mego pokarmu małemu też daję Bebilon 🙂 

    Ja z przekrecaniem na bok tez mialam problem i to caly tydzień dopiero od trzech dni czuje ulgę. A poza tym to ok.

    Czyli u Ciebie w szpitalu tez nie kąpią odrazu dzieci?  Bo u mnie dopiero na trzeci dzień wykapali małą żeby maź plodowa jak najdluzej byla na skórze dziecka. W domu kazali kąpać raz na 3 dni ja kapie co drugi dzień. A na odparzenia kazali posypywac mąką kartoflaną 🙂


  13. 10 godzin temu, Kim napisał:

    Hej Dziewczyny, 

    wczoraj rano jak wychodziłam z małym do domu, ból minął. Dostałam receptę na Ketonal. 

    Tatuś był w 7 niebie jak zobaczył synka, babcia od razu się we wnusiu zakochała. Mały był cichutki całą podróż do domu. Ja ku mojemu zaskoczeniu byłam w domu do wieczora na nogach na pełnych obrotach. Zero bólu. W nocy lekko zaczęło boleć to wzielam ketonal i od razu przeszlo. I dobra wiadomość- mam pokarm! Maly zadowolony😁

    Szew po cc wyglada ładnie- oby tak dalej. Jeszcze może być różnie,  ale jestem mega wdzięczna Bogu za wczorajszy dzień. Takiego dnia po porodzie Wam życzę ciężarówki październikówki😉☺️ 

    Buziaki😘😘

    To lepiej znioslas cesarke niz ja mnie bardzo bolalo z lewej strony tak w środku w brzuchy powyzej szwa dopiero  od srody mi lepiej. Po pierwszym cc nie mialam tak, ale niektorzy mówią ze kazde kolejne cc gorzej boli ale to tez zalezy pewnie od organizmu.

    Ja nie karmię piersią, moze pomyślicie ze jestem jakas dziwna ale nie mialam sily sie mordować bolaly mnie brodawki mala sie zloscila i odpuscilam. Daje Babilon


  14. 15 godzin temu, Gość04 napisał:

    Ja też mam wlasnie planowane CC na 23 października. Kiedy zrobili Ci CC? W ten sam dzień czy dzień później?

    Mi zrobili w ten sam dzień ale bylo ustalane ze mam sie zglosic dzien wcześniej ale na dwa dni przed zadzwonil mój lekarz zbym jednak przyjechala dzien później czyli w dniu cc i powiedziala na izbie przyjęć ze mam bóle bo w szpitalu brakuje anestezjologow i planowe cc moglo by sie opoznic i byl leżała czekajac ze 2 dni a tak niby ze bole i zrobili w tym samym dniu. 

×