Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kiki91

Zarejestrowani
  • Zawartość

    156
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Kiki91


  1. 1 godzinę temu, Gosciowka napisał:

    A jak się czujesz? Brzuch boli? Czy wszystko się goi i jest dobrze? 

    Goi się dobrze ogolnie czuje sie ok tylko przy wstawaniu, przekrecaniu sie na bok to jeszcze boli dosc mocno 😢 z chodzeniem tez ciężko malymi kroczkami i nie da rady sie wyprostowac bo jest taki ciągnący bol . Tylko to Crp czyli stan zapalny mam ale mówią ze to normalne po cesarce i na jutro może spasc. Mam nadzieję ze spadnie bo juz tak bardzo chce byc w domu 


  2. 1 godzinę temu, Kim napisał:

    Super, że z Julci taki aniołek. 

    Jak Ci ją pokazali to położyli na Tobie i pozwolili pocałować? Ciekawi mnie jak to wygląda- ten najpiękniejszy moment. 

    Rozumiem, że cc nie bolało? 

    Dzięki za opis.

    Test na covid robili? 

     

    Jak wyjeli z brzucha to tylko na moment pokazali ale za chwile po przebadaniu przyniesli owinieta w pieluchy i wtedy moglam ja pocalowac. Ale nie kladli na mnie jej tylko polozna ja trzymala przy mojej twarzy jej buzie. Cc nie bolalo nic, zaczyna bolec dopiero jak puszcza znieczulenie tak za 2 godz po ale daja leki przeciwbólowe i duzo kroplowek. Testu na covid nie mialam.


  3. 5 minut temu, Milkyway38 napisał:

    Gratuluje Kiki coreczki 👶💐👏😘

    fajnie ze już jesteście razem..👍 to mało ważyła twoja malutka, moja ważyła 3200 i wydawało mi się ze jest taka malutka i drobna..😁a co dopiero twoja... przydadzą ci się ciuszki roz 50 Na początek ( moja uwaywala jakieś 2 tygodnie ) co do pokarmu nie przejmuj się, ja w szpitalu tez nie miałam, dostałam nawał w domu chyba na 4-5 dobę, ale i tak w dzień 2-3 razy Dostaje butelke bo ciagle głodna 😅 trafił mi się żarłocznek🙄

    pozdrawiam pozostałe ciężarówki 😘

    Dziękuję🙂 no bardzo malutka a myslalam ze bedzie wieksza bo brzuch mialam wiekszy niz w pierwszej ciazy a pierwsze dziecko wazylo 3100 a tu niespodzianka. Nie kupowalam rozm 50 tylko od 56 i wszystko za duze, zakladam skarpetki zeby np spiochy nie wisialy na niej. Ale jak ja ją dostawie jak mnie tak sutki bolą 😞


  4. 11 minut temu, Kim napisał:

    Hej, myślałam o Was 30 ego. Fajnie macie!gratuluję👏🏼🍾🥂

    Czytałam, że po cesarce niełatwo o pokarm od razu. Pewnie niedługo się pojawi. 

    Opowiadaj o porodzie i o malutkiej. 

    Jak się to wszystko odbywało? 

    Ile trwało itp?

    Po ilu minutach zobaczyłaś maleństwo?

    jaki antybiotyk Ci podano? Pamiętasz może? 

    Dziękuję 😘 malutka grzeczna jak na razie tylko je i spi. Pojechalam do szpitala na 6 rano zrobili ktg i ogolnie wywiad po 11 wzięli mnie na stol, znieczulenie w kregoslup i po paru min wyjeli mała odrazu plakala pokazali mi ja odrazu i za parę min po tym jak ja zwazyli itd. A mnie jeszcze operowali z pol godziny po wyjęciu dziecka. Fajna polozna byla bo tel kazala zostawic i zrobila nim zdjęcia malej zaraz po urodzeniu. Potem lezalam 24 godziny zanim wstalam na nogi. Boli ale da sie wytrzymac no i jeszcze plecy bola mnie od znieczulenia. Nie pamietam nazwy antybiotyku nawet nie pamietam w ktorym momencie mi podali taka bylam zestresowana. A i jeszcze dosc nie przyjemnie uczucie jak zakładają cewnik ale tylko przez chwilę. To tak to mniej wiecej wyglądało 🙂


  5. Hej dziewczyny moja mała Julcia jest już ze mną od środy, wazyla 2800 i 51 cm, 10pkt. Mielismy dzis wyjas ale ja mam podwyższone Crp i niestety musimy zostac mam nadzieje ze do jutra bo jak zacznie spadac crp to puszcza nas.

    Tak jak podejrzewałam nie mam pokarmu mala ciągnęła az mnie sutki bolą ale nic nie lecialo wiec zjada mm.

    Kim ja tez mialam gbs dodatni ale lekarz nie dawal mi globulek bo powiedzial ze podczas porodu zostanie podany antybiotyk. Gorzej jest jak sie rodzi sn wtedy dziecko jest bardziej narażone ze sie zarazi

    • Like 3

  6. 3 godziny temu, Gosciowka napisał:

    Dziewczyny jak to jest z tym myciem okien w ciąży? Bo zawsze myślałam że to mit a tu czytam w necie że jak się ma ręce w górze to może się odkleić łożysko. I tak się zastanawiam czy myć te okna czy zostawić to mężowi, bo w sumie chętnie bym to zrobiła, ale teraz sama nie wiem, a jak stanę na krześle i nie będę miała rąk w górze to jest ok? 🤔 

    Ja słyszałam, że jak ma się ręce w górze to mogą się naciągnąć więzadła podtrzymujące macice i to jest niebezpieczne. Więc możesz myć ale tak jak piszesz stojąc na krześle żeby ręce nie byly w górze.

    A tak swoją drogą ty masz jeszcze siłę na mycie okien? 🙂 bo ja to juz ledwo chodzę 


  7. 15 godzin temu, Gosciowka napisał:

    A powiedz mi jak to jest z tymi pampersami bo kupiłam sobie specjalnie paczkę 40szt do szpitala i teraz ogarnęłam że są też takie co chronią pępek, czy to ma jakieś znaczenie czy można sobie poradzić ze zwykłymi? Bo się zastanawiam czy nie dokupić takich tez, wiadomo pampersy się nie zmarnują raczej 😂😂

    Ja mialam zwykle wcale nie przeszkadzaly w okolicach pępka i teraz tez kupilam tylko zwykłe


  8. 15 minut temu, Gosciowka napisał:

    Też zazdroszczę wszystkim tym które są już po. Trochę się obawiam jak to będzie tuż po porodzie, ale mąż mi ciągle powtarza że będzie dobrze że damy radę mimo że on żadnego doświadczenia z dziećmi nie ma. Ja najmłodszym jakim się zajmowałam to miało 2miesiace więc mi będzie trochę łatwiej chociaż to było 8lat temu więc stresik

    Nie martw się poradzisz sobie 🙂 ja zanim urodzilam pierwsze dziecko nie mialam nigdy stycznosci z noworodkiem i jakos dalam radę chodź pierwsze 2 dni w szpitalu balam sie przewinąć, ubrac i jak położne pytaly czy chce sama przewinąć to obawialam sie i wolalam zeby one zrobiły ale potem sprobowalam i nie bylo zle, moze i dluzej zeszlo ale trzeba było się nauczyc 🙂


  9. 1 godzinę temu, Kim napisał:

    Hej, 

    myślałam, że wizyta mnie uspokoi a tylko się mocniej zestresowałam. Dzidzia waży 2,948. Mam chaos w głowie i nadal nie wiem, który tydzień mam skończony i kiedy mam naturalny termin porodu.wszystko się zmienia na usg itd. Przez długie cykle ciężko określić. Reasumując lekarz pogratulował mi, że ciąża donoszona i mogę urodzić w każdej chwili, że on przecież nie zgadnie kiedy. Termin cc przesunął na 7.10. Oczywiście jak covid wyjdzie pozytywny to sanepid mnie skieruje do zakaźnego.. dodał, że testy z krwii na covid często wychodzą fałszywie pozytywne. To mnie zdenerwowało jeszcze bardziej. Jak zacznę rodzić to testu nie trzeba oczywiście a jak doczekam do planowanego cc to trzeba. I teraz będę żyć w stresie, bo wszystko może się wydarzyć. Chyba najgorsza opcja to fałszywie pozytywny covid i poród w izolatce w zakaźnym z odseparowaniem dzidzi ode mnie. 

    Zrobił dziś badanie na paciorkowca. Czkawki małego są ok. Mogą jeszcze się zdarzać po urodzeniu. Od jutra mam zapisywać ruchy płodu. 

    Po dzisiejszej wizycie mam ochotę na somersby🙂 oczywiście nie kupię, ale chociaż sobie pomarzę. 

    To dziwnie u Ciebie jest skoro masz wskazania okulistyczne żeby bylo cc to dlaczego lekarz przesuwa termin cc?


  10. 1 godzinę temu, Kim napisał:

    Mi też tak mówią choć ja widzę, że ostatnio mocno mi w uda poszło. 

    Kiki, masz doświadczenie, więc powiedz mi czy rozstępy to pojawiają się ewentualnie tylko podczas ciąży czy po jak się chudnie? Nie wiem czy po ciąży mam nadal się smarować kremami przeciw rozstępom czy już dać na luz, bo nie ma ryzyka ich wystąpienia? 

    Mi w pierwszej ciąży nie pojawialy sie rozstępy dopiero po jak już brzuch w miare sie obkurczyl to zauwazylam kilka po bokach ale nie duzo i takie malo widoczne. Teraz tez nie widzę nowych 


  11. 1 godzinę temu, Gosciowka napisał:

    Jak przez całą ciążę nie przytyłam nic tak przez ostatnie 3tyg przytyłam jakieś 2kg... Tak się cieszyłam że wyszłam na zero a tu jednak na samym końcu jak teoretycznie się nie powinno to ja poszłam do przodu. No trudno płakać nie będę z tego powodu akurat. Ale chętnie byłabym już po wszystkim mimo że się boje to jednak chce już mieć core na rękach a nie w brzuchu. Wy też już się tak nie możecie doczekać? 

    Ja przytylam ponad 13 kg a rodzina, znajomi mówią że nie widac tego po mnie ze tylko brzuch mam duzy. W pierwszej ciąży przytylam 20 kg ale prawie wszystko zrzucilam zostalo tylko okolo 2kg.


  12. 3 godziny temu, Gosciowka napisał:

    Czyli kolejna wrześniowka. Jak tak dalej pójdzie to żadna pazdziernikowka nie będzie, bo większość ma termin na końcówkę więc może będziemy listopadowkami 😂😂

    Im bliżej tego porodu tym bardziej sprzątam, staram się codziennie coś ogarnąć żeby w mieszkaniu było czysto, robię pranie na bieżąco. Też tak macie czy tylko ja jakoś zaczynam świrować podświadomie jakoś? 

    Ja tez cos ciągle sprzątam żeby się nie nazbierało dużo bo nie daje rady więcej zrobić. Ale dzis masakra tak mnie kłuje w pochwie i boli kość lonowa ze nie mogę chodzic 


  13. 51 minut temu, Gosciowka napisał:

    1999g czyli wagowo wychodzi jak rówieśnicy. I tak już się utrzymuje więc biorąc pod uwagę że teoretycznie 200g teraz dzieci przybierają na tydzień to wyjdzie że przy terminie porodu miałaby 3400g. 

    Tak mnie teraz naszła myśl, skoro wszystkim z planowymi zabiegami robią test na covid czy tobie przed cesarka też będą? Mówił ci coś lekarz? 

    Nie mówił ale wydaje mi się ze raczej będą robic test. 


  14. 5 godzin temu, Gosciowka napisał:

    Wróciłam właśnie od lekarza. I jestem przerażona. Aktualnie jestem 32+5, wg USG 33+2. A główka... 34+6... 😭😭😭 Na chwilę obecną lekarz nie jest w stanie określić czy urodzę naturalnie. Ale mówi że główka może być taka duża bo nisko ułożona i ciężko zmierzyć obwód itd. ale wydaje mi się że wtedy raczej szlo by to w ta drugą stronę że byłaby większa w rzeczywistości. Masakra nie wiem co mam myśleć. Ciekawe co za 3tygodnie się okaże

    Mowil ci lekarz ile wazy teraz twoja dzidzia?


  15. 43 minuty temu, Gosciowka napisał:

    Współczuję... To chyba najgorsze pytanie czy to już? Jak już sama pewnie siedzisz i czekasz az to nadejdzie a tu jeszcze takie pytania. Ja dość długo zwlekałam z poinformowaniem rodziny o ciąży bo nie chciałam słuchać pytań jak się czuje itd. W sumie to i tak nie mówię im całej prawdy jak jest. Czasem mąż się wygada ale to już tam trudno. 

    Dzisiaj mam jakiś spadek życia normalnie. Nie wiem co mam ze sobą zrobić nic mi się nie chce jakoś. Powinnam wziąć się za sprzątanie ale mi się nie chce więc siedzę i czekam na wenę 😂😂 może przyjdzie

    Ja tez nie mam dzis sil powinnam odkurzyc, w zalewie naczynia z wczoraj do mycia i nie moge sie zebrac a jeszcze male zakupy mnie czekaja bo synowi brakuje kilka rzeczy z wyorawki do przedszkola. Kiedy ja to ogarne 😞

×