Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Brownie

Zarejestrowani
  • Zawartość

    53
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

1 Neutral
  1. Brownie

    zostałam sama

    Zawsze znajdą się jakieś "przybłędy" sam na nich czekam. Nie ma co na siłę sobie robić znajomych, chyba że ktoś chce być otoczony całą rzeszą ludzi. Lepsze te prawdziwe parę osób, na które warto poczekać. 20 lat to i studencka męczarnia się zaczyna, a tam pełno różnego rodzaju znajomków się znajdzie
  2. Brownie

    zostałam sama

    Od razu psycholog? Daj sobie czasu, i nie szukaj relacji na siłe, zwykle jeszcze więcej z tego jest problemów, gdy do końca nie wyzdrowiejesz a już lecisz w pole szukać wiatru. Żyj sobie powoli będąc sobą, a właściwe osoby w końcu się znajdą. Jeśli mogę zapytać, jaki był powód zerwania?
  3. Brownie

    Nowy facet po zakończeniu związku.

    Oj będzie wiadomo, ale i tak pewnie szmat czasu minie zanim coś nowego się ruszy o ile się ruszy. Teraz w przeciągu paru dni się wiele wyjaśniło, okazało się że nawet potrafiła się chwalić innym tym co robi na boku. No cóż, trudne początki i nóż pod żebro. Myślę że ciężko będzie drugi raz zaufać porządnie i szczerze.
  4. Brownie

    Nowy facet po zakończeniu związku.

    Wypowiadacie się jako już ludzie z doświadczeniami, ja teraz wiem że też drugi raz bym się w to nie pakował, ale co zrobić. Od początku wiedziałem że dużo nas "różni" jednak nie wiem, uważałem że jest sens to kontynuować, do ostatnich chwil nie wierzyłem że jest ona kim jest i jej otoczenie całe, no cóż widocznie tak udało jej się mnie omotać i zaślepić... Oj była walka od początku, kiedyś to non stop ale nie ma też tak że nie było i dobrze bo były też super etapy. Zniszczyć kompletnie do 0 może i się nie da, ja uważam iż jednak jest ona elastyczna do pewnego momentu, i możliwe jest jej poważne nawet uszkodzenie. Sam ten kryzys zmęczenia psychicznego przeżywałem ubiegłą wiosną, i co najgorsze nigdy przez 5 lat nie mogłem rozmawiać o tym z moją. Po prostu zlewała to "przesadzasz" albo "ale tak nie jest" i "nie denerwuj mnie takim gadaniem" ciężka sprawa z tym, chciałem iść na terapie, może i powiniem wtedy, choć teraz jakoś to się odbudowuje.
  5. Brownie

    Nowy facet po zakończeniu związku.

    Dziękuję za słowa otuchy i wsparcie, mam taką nadzieję że będzie jak mówisz życzę wam też wszystkim i tym co krytykowali i tym co teraz mnie wspierają wszystkiego dobrego w życiu
  6. Brownie

    Nowy facet po zakończeniu związku.

    Znaczy obwinianie tak odeszło ode mnie teraz wiem że wiele rzeczy mogłem zrobić inaczej ale w sumie możliwe że dalej przez to byłbym z tą osobą co mnie trochę ten tego ekhem wiesz bardzo możliwe że i tak było, ale ja i po prostu nie byłem w stanie dołączyć, staram się nie łamać swoich zasad gdyż traktuje je jako osobisty kręgosłup morlany i wiem że wtedy nie czułbym się dobrze ze sobą. (w sensie jedną z tych zasad jest wyrzeczenie alkoholu i innych używek - całkowite. haha nawet nigdy nie ściągałem na egzaminach w szkołach a tyle nerwów bym mógł przez to zaoszczędzić). Tak tu też ci przyznam racje co do tego sprytu i w sumie może bym nazwał to "pozornej" zaradności życiowej bo tego akurat jej nie odmówię iż sie rzeczywiście tym charakteryzuje. Ja wiem że może zaradny w takim sensie jak ona nie jestem ale ogólnie zaradność jest szeroookim pojęciem. Możliwe że tak jest nie mam co do tego pewności co robią takie osoby bo jednak tylko one to wiedzą, lecz tak patrząc może oni wszystko za bardzo chcą nie wiem jak to ująć, podtrzymywać mimo wszystko i próbować organizować przyszłość? Kolejna racja dla ciebie, skrupułów nie mają w tym co już zaczną robić, i jakby ich uczucia są ale są takie nie wiem, płytkie? Jedyne co na + z jej zachowania to to że ona się z domu wynosi a ja zostaje tu - skoro odeszła do innego to niech odejdzie, ja mam umowę i tak już bliżej końca niż początku w pracy. Tak tak wiem że to uproszczenie bo wszędzie są wyjątki w sumie myślałem że ona jest tym wyjątkiem. Kurczę, zawsze wiedziałem że ludzie przechodzą takie rzeczy aleeee nikomu nie chciałbym takich doświadczeń jednak życzyć... Myślę że w przyszłości nie dam się złapać w coś podobnego do tego - choć na początku jak jest zauroczenie to też się to raczej inaczej widzi... Ale jednak mam nadzieję że błędów przeszłości nie powtórzę, i jednak lepszą osobą w związku będę wiedząc to, czego tu się nauczyłem, zawsze to coś. Nie mam i się cieszę z tego powodu, i nawet z tego powodu że nie jestem zaręczony się cieszę niezmiernie. Wielka szkoda po pierwsze i najważniejsze byłaby dla tego dziecka, żadne nie zasługuje na coś takiego...
  7. Brownie

    Nowy facet po zakończeniu związku.

    Wiem ale takie myśli nachodzą mnie po prostu, powiem też że póki co rozglądać się nie dam rady za inną i tak. (rozglądać się nie brzmi tu dobrze ). Kiedyś prawie dałem się ugiąć w kwestiach cywilnego ślubu ale to prawie prawie i nie żałuje że się nie ugiąłem. Masa kłopotów to by dopiero wtedy była. Ha no jestem choć nie wiem jak to być wolnym w sumie trochę przez te lata ale się dowiem
  8. Brownie

    Nowy facet po zakończeniu związku.

    Kupa czasu jak by nie było, dziś dużo sobie uświadomiłem też i myślę że to pomoże - zawsze to spokojniejsze sumienie. Dziękuję może jeszcze kiedyś się uda coś, z kimś... Niestety zmartwię cię tym że niestety ja ci tego chyba nie mam jak za bardzo wyjaśnić. Kurczę nie wiem też czy jak taka osoba trafi na drugą taką samą osobę to czy im coś z tego może wyjść. Ja dostaje zarzuty że nigdy do takiego właśnie jej grona nie chciałem należeć - i się winiłem za to do dziś. Ale to i tak samo faceci i kobiety robią niestety.. kurczę, 16 lat miałęm jak zaczeliśmy i wcześniej bez związków za bardzo (letnie znajomości może bardziej niż związki) to sam też nie potrafiłem obiektywnie ocenić po prostu zadziałała wtedy zasada - miłość nie wybiera. Miałem w sumie doświadczenie w tych sferach na poziomie 0. Teraz wiem że mimo że było fajnie, nie chciałbym kobiety o takich różnicach pomiędzy nami - jest to wprawdzie ciekawe bo dwa światy się spotykają ale to nigdy do końca nie będzie chyba to... Po sobie powiedzieć mogę że mentalnie to totalnie mnie to przemieliło i na pewno nie pozostanie bez konsekwencji - tyle ze chce te konsekwencje przełożyć jednak na doświadczenie i rady co robić w przyszłości a czego unikać. Skoro tak napisałaś dotknęło cię coś podobnego czy z obserwacji to widzisz? O ile mogę pytać ogólnie o to
  9. Brownie

    Nowy facet po zakończeniu związku.

    Kurczę ja też tak myśle i było to z jednym z głównych powód założenia tego wątku że ona tak zrobiła. Myślę że jeszcze długo to zostanie w pamięci, pewnie około roku żeby się pozbierać, nie wiem, może uda się szybciej. Dwóch takich samych ludzi nie ma, choć mogą być podobni, teraz się okazało jak różny byłem z byłą... Dziękuję za słowa otuchy, jakoś się tam pozbieram ogólnie dostałem chwilę temu ( z 1h nie całe) wiązankę od niej gdzie w końcu pękła i zrzuciła skórę. Były to przykre rzeczy, i w sumie strasznie zakłamane - tak czy siak lżej mi po tym, wiem że już nie będę tej osoby bronił wiedząc to co teraz usłyszałem.
  10. Brownie

    Nowy facet po zakończeniu związku.

    Tak mam 21 lat. Powiem ci że cały czas dociera, nie tylko samego o mnie, związku ale też o ludziach... Prawda, nikła szansa na powodzenie - choć zawsze jakaś jest nie można też wszystkiego do jednego wora raczej wrzucać. I zapewne zrobię tak jak mówisz choć wiem że raczej nie za szybko zdecyduje się na związek.
  11. Brownie

    Nowy facet po zakończeniu związku.

    Teraz trochę się wyjaśniło bo przyszła po rzeczy (wyprowadza się stopniowo) i jednak były kurde dopiero jak zrzuciła tą skórę to wszystko tak zrozumiałem. Ogólnie się nasłuchałem jaki to dziecinny jestem i za jakiego mnie to uważają jej znajomi i za jakich ona uważa moich no w sumie na pewno z gronem ćpunów będę się liczył, już to widzę ale mniejsza o to. Nie mogę na prawdę nie mogę, dopiero teraz to trochę mi się udało... nie wiem czemu tak jej wierzyłem. Kontakt ucinam bo już groźby dostaje i pobicia i nie tylko więc zabiera rzeczy i pstryk. Niestety w tym samym mieście będzie dalej, trzeba będzie kamerę do auta kupić... Dzięki, mam nadzieję że jeszcze się kiedyś uda się z kimś coś stworzyć
  12. Brownie

    Nowy facet po zakończeniu związku.

    Najgorsze że ona się i tak wszystkiego wyprze i każde oskarżenie leci na mnie, przez co sam siebie potem obwiniam... Nie chyba nie byłbym w stanie wrócić po tym co robi od zerwania - wybaczyć tak, wrócić nie
  13. Brownie

    Nowy facet po zakończeniu związku.

    Póki co to mam etap taki że wierzę w każde jej zdanie, a w głębi dopiero później przychodzi co innego. W sumie póki nie wszedłem do mieszkania naszego po urlopie zapierała się że nie ma nikogo a jak się okazało (na podstawie dowodów rzeczowych) że z nim też u nas w mieszkaniu teraz po rozstaniu nie raz spała - nie przyznała się i awantura że robie z niej coorwe.
  14. Brownie

    Nowy facet po zakończeniu związku.

    Ciężka to dla mnie piguła do przełknięcia. Dalej do teraz się upiera że tak nie było. Kurde to jest bardzo ciężkie do takiego logicznego rozpatrzenia z mojej strony bo jednak ciągle jej przed sobą bronię. Nawet jak zerwała i znajomi mówili "ej weź zostaw to już, ona ma innego" to jej broniłem, że by nie mogła że to nie taka kobieta, że to nie możliwe że by tak mnie okłamywała.
  15. Brownie

    Nowy facet po zakończeniu związku.

    przy pierwszej rozmowie rozpaczała że on jest w pracy i codziennie go widzi i wytrzymać nie może z tym. Po miesiącu już słyszałem jaki on jest zabawny i w ogóle....
×