-
Zawartość
1039 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
4
Wszystko napisane przez aeteryczny zad
-
Ona w trzy minuty układa pucle FROZEN (które ma już długo), o co na bank postarała się torba codzienną tresurą.
-
Ona zna do ż jak żur. Na żubra będzie miała jeszcze czas, jak Gajusz dorośnie, będzie z matką łoić Żubry (matka oczywiście nadal na laktację)
-
Zgaduję, że gruba rycząc z wściekłości i bólu niczym ranny łoś, mogła porąbać tę lichą szafinę w drzazgi.
-
-
Ja zupełnie z innej beczki - Luśka, jak masz takie parcie na pierścień i chłopa, to bierz się za majora Suchodolskiego, on już nawet pierścionek zaręczynowy ma zakupiony, lubi psznie zjeść, to byś mu na 4 palniki gotowała, a i na świeże powietrze byś częściej wychodziła, bo potencjalny kandydat uwielbia spędzać czas w nitro spa na łonie natury, niekiedy po kilka dni pod rząd. Przemyśl to.
-
Mnie nic nie zdziwi, tez mam znajomych i wsrod i wojakow xd
-
Pompki cwiczyl z kolezanka
-
To samo miałam napisać
-
Darmoszki, obiady na cztery palniki, wałówa do roboty jak dla górnika przodkowego, doopa na zawołanie - chłop korzystał. Niejeden by korzystał, chociaż ten miał WYBITNIE daleko do łba, skoro nie wiedział do czego gumki służą.
-
Ale właśnie trzeba podobno sikać żeby oczyścić cewkę. Moja kuzynka miała zapalenie cewki i właśnie zaleceniem było dużo pić, żurawina właśnie też, a od lekarza dostała azytromycynę (nie pamiętam tylko nazwy leku) i b.szybko pomogło.
-
Uwielbiałam jak Kurzysko z dumą w głosie mówiło "moi pacjenci"
-
"Niesamowite spotkanie + dzień z Ramosem" ile tam smaczków Jeden z moich ulubionych to ekscytacja grubej, że pan fryzjer stylista światowej sławy, który zajmował się m.in Charlize Theron, Angeliną, Jennifer Aniston - dodał Latrynę do znajomych na fejsiku i jej słowa: " TAK WIĘC JESTEŚMY PRZYJACIÓŁMI!"
-
No jak ona chce, żeby dzieciakowi włosy zaczynały się od czubka głowy i zacznie wyglądać jak małżonka Arnolfini, to powodzenia, jest na jak najlepszej drodze. (Luśka wygoogluj sobie o czym pisze, bo na bank nie ogarniasz )
-
-
No ale chyba wannę myjesz? Czy tam prysznic. No weź..
-
Nie, no jak bierzesz prysznic, to przecież to spluczesz.
-
Odstaw wszystkie świństwa z benzoensanem sodu, napoje gazowane, duuuuuużo wody pij, poćwicz i ja niczym nie szczotkowałam na sucho, ale jak szłam się kąpać, to z płynem do kąpieli mieszalam zwykłą, zmieloną kawę. To aplikowałam na gąbkę i szorowałam tyłek i uda. Tylko nie robić tego wieczorem, bo kofeina nie da zasnąć. Rano świetne na obudzenie. A cellulitu nie będzie, gwarantowane i sprawdzone, tylko trzeba systematycznie, a nie jak Latryna, wstać o 12 i liczyć na cud.
-
Weź, bo mnie zaraz z przychodni wyproszo
-
To też na pewno. Nie wiem jakim cudem z tego wyszłam i mam super zdrowa relację z facetem, może dlatego, że mam dystans do siebie i poczucie chumoru, ale tej młodej nie wróżę ciekawej przyszłości, o ile ojciec serio nie zainterweniuje.
-
Ja też miałam liche włosy do pewnego momentu i byle jakie brwi i rzęsy, bo ja ruda jestem, ale później jakoś poszło i do Fajki akurat nie jestem podobna, ale do Lilly Collins już tak (możesz Latryno zazdrościć), chociaż to taka bieda wersja, bo Lilly ma piękne, brązowe oczy a ja niestety nie.
-
Prawda? Nie raz ta mała miała przyciemniane brwi i rzęsy, a ta ...ka pisała o jej "lokach", jak każdy głupi widzi, że to trzy włosy na krzyż. Ja miałam takie włosy za dzieciaka, ale moja matka nie poiła mnie czarnuszka ani nie ściskała gumkami, tylko zainteresowała się, czym to od wewnątrz wzmocnić i mam całkiem znośne włosy, mimo, że w pewnym momencie od białaczki się posypały. Współczuję temu dzieciakowi, tresowana, może i kochana, ale na warunkach Lauryny.
-
Ona nie ma kasy, no dziewczyny... Jak się ma kasę, to się ma i piękne mieszkanie, wycieczki, garderobę, perfumy, kosmetyki, zabiegi i pracę, panią do sprzątania, wszystko świeże, ugotowane codziennie, a nie jakieś ga.wno tydzień odgrzewane, ekscytacja byle czym i łażenie po Pepco... Nie lubię o tym mówić, ale mam kasę i wiem, że jej biedażycie w porównaniu do mojego, to jest przepaść. I nie wyśmiewam, bo nawet biedażycie ale UCZCIWIE I WLASNA PRACĄ WYPRACOWANE może cieszyć. A ten gruby pasożyt mnie po prostu obrzydza.
-
Jak patrzę na tę jej graciarnię, gdzie co chwila przestawia te "zabytki" z pluskwami, to od razu mam przed oczami chałupę sąsiadki, gdzie wszystko było poupychane, od Sasa do lasa, śmierdziało naftaliną, smażeniną i Panią Walewską, a sąsiadka zawsze w podomce, wałkach na fioletowym łbie i z petem w ustach podglądała przez wizjer kto do mnie przychodził Latrynie niewiele do tego stanu brakuje
-
Ja tak miałam ubiegłej zimy, weszłam na pasy (samochody już stały, bo zielone moje), a jakiś zj.eb na pełnej prędkości mi rowerem przed nosem przejechał. I jeszcze ku.tas krzyknął "uważaj kur.wa jak leziesz". Na następnych światłach zgarnela go policja ale serio, co by było, gdyby jeden krok więcej człowiek zrobił albo dzieciak wbiegł...
-
Przeżyjesz. Poboli i przestanie, byle bez komplikacji. Masz chłopa, to ważne. Jak ja z białaczką i po dwóch wycinaniach guza z cycka i wyczyszczeniu macicy żyję, to i Ty dasz radę(tak Ci to piszę, żebyś wiedziała, że inni też czasem mają przes.rane). Ściskam wirtualnie i przekazuję dobrą energię.