Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Karłatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    318
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Karłatka

  1. Wydrukuj i wrzuć do skrzynki pocztowej np: taki oto list::)))) "Szanowna Pani., Jesteśmy stowarzyszeniem KS (kobiety solidarne). Pomagamy, dbamy, radzimy i wspieramy się wzajemnie. Z naszej bazy wynika, że jest Pani osobą uprawnioną i pobierającą świadczenie alimentacyjne. W związku z wysoką inflacją i wymogiem wyższego wydatkowania pieniędzy na bieżące potrzeby informujemy, iż może Pani zawnioskować o podniesienie kwoty należnego Pani świadczenia. Takie działanie jak powyżej pozwoli Pani uniknąć skutków podwyższenia cen towarów i usług, oraz uchronić się przed obniżeniem standardu życia i statusu społecznego. Zachowanie bezpieczeństwa ekonomicznego, zdrowotnego i samorealizację. Każda kobieta zasługuje na wszystko co najlepsze a nie tylko zaspokojenie podstawowych potrzeb. Z wyrazami szacunku KS Beata Nowak." To tylko przykład:)))) Wymyśl jakieś zgrabne logo, na nim nabazgraj coś w rodzaju podpisu, do tego dołącz pozew o podwyższenie alimentów w 2 egzemplarzach. Niech on będzie gotowy z wolnym miejscem tylko na wpisanie jaj danych. To ją powinno przekonać. AAaaa możesz jeszcze się chwalić , że dostałeś w pracy podwyżkę i będziesz zarabiał więcej. To powinno zabić w niej skrupuły czy poczucie winy.:) Powodzenia ;)
  2. No to się porobiło. Dla mnie najważniejsza byłaby rodzina którą założyłam, mąż, dziecko, jego prawidłowy i harmonijny rozwój. Z Twoim ojcem pod jednym dachem, jest to niemożliwe. Już Was naraził na straty finansowe, wprowadził zamęt w małżeństwie. Następnym razem przy zawieraniu umowy przedwstępnej bierz zaliczkę nie zadatek. Ojca mimo wszystko, nie zostawiłabym bez pomocy, dołożyłabym mu do czynszu na wynajmowane przez niego mieszkanie. Na każdą kwotę którą by ode mnie otrzymał, brałabym pisemne potwierdzenie. To w razie sprawy o alimenty, jak już zaczyna Cię tym straszyć. Czasem bywa tak, ze jak się mieszka na odległość to kontakty paradoksalnie mogą ulec poprawie i tego Ci życzę. Przejmujesz się tym, że gada no gada i co z tego, nie masz na to wpływu, co zrobi on i co pomyślą o Tobie ludzie. Czy uznają cię za złą córkę, to nie Twój problem. Większość ma to do siebie, ze wierzą w to, co usłyszą ich uszy a oczy nie widziały. Uprzytomnij sobie, ze masz za to wpływ na swoje życie i zrób wszystko by go polepszyć, bez oglądania się na opinie wujka, obcych lub nie przychylnych Ci osób. Wróć do pracy, rozejrzyj się wokół siebie, może jest ktoś w Twoim sąsiedztwie co ma dziecko/ci w podobnym wieku do Twojego dziecka, spróbuj się dogadać, ze np: Twój syn przyjdzie do nich po szkole i odbierzesz go Ty czy mąż po pracy. zaproponuj określona kwotę pieniędzy, na pewno wyjdzie taniej niż niania. Możesz też złożyć im propozycję, ze chętnie ugościsz ich dzieci u siebie jak będą chcieli gdzieś wyjść tylko we dwoje. Nie, nie jesteś zła tylko, masz nadmierną skłonność do ulegania presji otoczenia. I zapominasz przy tym, że to Twoje życie, i najważniejsze jest szczęście Twoje i Twojej rodziny. Masz prawo do brania od życia wszystkiego czego chcesz i potrzebujesz o ile nie krzywdzisz nikogo. Sama też nie daj się krzywdzić.
  3. To niezłe mitomanki:) Po pierwsze, od 5 tygodnia każdy test wykryje wyższe stężenie gonadotropiny w moczu. Po drugie, nie widzę sensu w robieniu sobie testów ciążowych w przebiegu całej ciąży, gdyż ciąże prowadzi ginekolog i nie wierzę w to, że te laski nie były pod opieką gina. Odnosząc się do wcześniejszego Twojego postu, w ciąży mogą wystąpić plamienia przypominające okres, ale nim nie są. Co do okresów owulacyjnych i bezowulacyjnych, są kobiety które czują moment pęknięcia pęcherzyka Graafa i to jedyny objaw cyklu płodnego, bez występowania śluzu.
  4. Karłatka

    Botki u faceta

    Bo tak uważam, niezależnie od płci. Myślę, że kompleksów należy się pozbywać a nie je tuszować. Co innego gdyby ktoś nosił te przykładowe buty, bo lubi taki fason i nic nikomu do tego. Ale w tym konkretnym przypadku pobudki są inne. Tu pełna zgoda:) I dobrze.
  5. Karłatka

    Botki u faceta

    To nie jest mężczyzna który by mnie zainteresował. Właśnie przez takie buty od razu widać jego kompleksy. Osobiście wolę mężczyzn pewnych siebie, nie patrzących na opinie innych i nie obnoszących się ze słabościami przed otoczeniem. W mojej opinii powinien zainwestować w siebie i popracować nad osobowością zamiast wydawać pieniądze na buty z wysoką podeszwą.
  6. Karłatka

    Co miał na myśli tak mówiąc?

    XD Nie zajarzyłam, ze to On. Pamiętam (niestety) Jego zdjęcie z "waginą"
  7. Karłatka

    Co miał na myśli tak mówiąc?

    Rano Grażyna, wieczorem Janusz. Co sobie będzie płeć reglamentować.
  8. Karłatka

    Musico..

    Naświetli mi ktoś krótko. Kogo to zdjęcia były i jak to sie wydało. Obiad jadłam i przeoczyłam. :) Plissss.
  9. W niefortunny sposób zatytułowałaś wątek. Przez to zostałaś źle zrozumiana przez niektóre osoby. Mogłaś to ująć mniej więcej tak: Mam dość zachowania mojej przyjaciółki. A teraz do meritum. Rozmowa nie przyniosła rezultatu, umów się z przyjacielem, że przy niej poruszacie tylko temat dzieci, Twojego dziecka i dziecka jego brata, siostry bądź sąsiada. Bądźcie do bólu monotematyczni a jak ona zacznie zmieniać temat to też go sprowadzajcie do dzieci. Początkowo będzie w swoim żywiole, ale jak będziecie konsekwentni to szybko się to zmieni. I myślę, ze zrozumie.
  10. I jeszcze Ci tak powiem od serca. Weź na rozprawę nie tylko zdjęcie rowerka, czy rachunki za media i czynsz (te ostatnie i tak musisz dołączyć do pozwu w formie załączników) ale i zdjęcie córki. Przestanie ona być wtedy dla sądu anonimowym dzieckiem tylko tym konkretnym o którego dobro walczysz. Powodzenia.
  11. A córka dostaje prezenty od matki?
  12. Cześć. Nie licz na wyrozumiałość sądu bo z tym różnie bywa. "Tu kończy sie sprawiedliwość a zaczyna prawo"- taka mniej więcej widniała sentencja nad starożytnym sądem. Po drodze przeczytałam w którymś z Twoich postów, że nie stać Cię na adwokata. W każdym mieście jest taka instytucja, najczęściej przy urzędach miejskich, udzielająca darmowych porad prawnych. Powiedzą Ci co w Twojej sytuacji możesz jeszcze zrobić np: czy przysługuje Ci adwokat z urzędu, staranie się o umorzenie kosztów postępowania lub przerzucenie ich na żonę. A co do pozwu, to napisz pozew z wnioskiem o zabezpieczeniem na okres procesu, musisz to dodać w tytule pozwu. Żona będzie Ci musiała zapłacić alimenty na córkę od dnia złożenia. Taka decyzja może zapaść na rozprawie niejawnej a decyzja jest dostarczna obu stronom postepowania. ( trwa to tydzień a czasami kilkanaście dni). Musisz przy tym uprawdopodobnić (nie udowodnić), że jest to niezbędne do zaspkojenia aktualnych potrzeb dziecka. Napisz też o rozpoznanie sprawy również pod nieobecność żony. (gdyby utrudniała i nie stawiała sie w sądzie) Czy żona interesuje sie córką, dba o jej dobrostan, czy kupiła jej cos od siebie czy pamięta o jej urodzinach., zna plany na przyszłość i marzenia córki. To wszystko jest ważne i daje ogólny obraz dbałości zony o córkę.Takie sprawy także moga byc poruszone na rozprawie. .
  13. Weź adwokata, jesteś za miękki dla tej harpii i nie umiesz sie bronić. Licz się z tym, ze będzie chciał wyciągnąć na rozprawie wszystkie brudy waszego współżycia we wspólnym gospodarstwie domowym. Jeżeli to prawda co piszesz, to według mnie synek nie ma warunków do harmonijnego rozwoju emocjonalnego. Dwa lata 4 związki i cztery szkoły, takie zachowanie nie daje gwarancji prawidłowego wychowania dziecka. Pomyśl też nad tym czy powołując się na powyższe argumenty nie odebrać syna z pod opieki matki.Nie wiem wprawdzie czy to dla sądu wystarczający powód, adwokat Ci doradzi. Ne pewno masz prawo wystąpić o alimenty na córkę i żądać od byłej żony spełnienia potrzeb córki, tak jak robi to Twoja była. Sąd na pewno weźmie pod uwagę jej możliwości zarobkowe. Aha i nie obawiaj sie gróźb żony, ze odbierze Ci córkę jeżeli ona o to wystąpi, to sąd przepyta Twoją córkę z kim chce mieszkać. Ta ocena sprowadza się do opinii zespołu biegłych sądowych. W skład zespołu wchodzi zazwyczaj co najmniej jeden psycholog i pedagog, samo przepytanie nie odbywa sie na sali sądowej.Nie generuje dużego stresu u dziecka. Udowodnij że byłeś zaangażowany w życie synka, weź świadków raczej nie będzie problemu z wykazaniem jej, że kłamie odnośnie braku Twojego zainteresowania synkiem. Powodzenia.
  14. Karłatka

    Problem w zrzuceniu wagi

    Cześć. Przy Twoim wzroście waga powinna być w przedziale 46.2 kg - 62.4kg. Jeżeli uprawiasz spor,t to może Ci być ciężko zrzucić (czego nie powinnaś robić, jesteś na granicy normy) wagę. Rozwijasz mięśnie a one ważą więcej niż tkanka tłuszczowa. U nastolatków kończy sie proces tworzenia układu hormonalnego. Wyrządzisz sobie krzywdę stosując dietę z za dużą podażą białka. To może być przyczyną wielu poważnych chorób. Dodatkowo jak zjadasz za dużo białka to może sie u Ciebie rozwinąć predyspozycja do nadwagi , (a tego nie chcesz) także nerki nastolatków są bardzo wrażliwe na nadmiar białka, obciążasz też wątrobę. Podoba mi sie to, ze dbasz o swoją aktywność fizyczną a nie siedzisz i klepiesz w smartfon. Jednak, nie oczekuj ode mnie porady jak schudnąć więcej, nie chce miec na sumieniu Twojego zdrowia.
  15. Za mało danych. Zależy jakie to schorzenie i czy jest ono genetyczne. To, że jest niepełnosprawny od urodzenia nie stanowi znaku równości z chorobą dziedziczoną genotypowo. Przyczyny jego przypadłości mogą nie byc zakodowane w genach. Wtedy nie masz się czego obawiać. Jeżeli jednostka chorobowa jest dziedziczona to warto się poważnie zastanowić nad posiadaniem wspólnego potomstwa. Np: dystrofia mięśniowa Duchenne’a na którą cierpi mężczyzna (zakładając, ze kobieta jest zdrowa), nie przekazuje choroby synom natomiast wszystkie jego córki będą nosicielkami choroby. Podałam pierwszy lepszy przykład z brzegu który mi sie nasunął.
  16. Karłatka

    Praca w domu starców

    A jakby zdjęły, i ich ekosystem rozlazłby się po całym kościele?
  17. Karłatka

    Przeprowadzka - mój dylemat.

    Z Tobą wszystko jest ok, z Twoją połówką też. Dzieli was podejście do życia. Ty chcesz się rozwijać, Ona woli zachować Status quo, dużo ludzi ma taką tendencję. Myślę jak poprzedniczki, ze to się nie uda.
  18. Karłatka

    Okulary na wykładach

    Nik nie powinien się do tego przyczepić. W przypadku gdy jednak tak się stanie, po prostu powiedz, ze masz zerówki z antyrefleksem i korzystasz z nich przy oglądaniu telewizji i pracy przy komputerze.
  19. Napisałam 3 posty, wszystkie wiszą na różowo . Spróbuje po raz ostatni z modyfikacjami. Dawno temu wyczytałam w książce "Żelazne ciało ninja" że masaż (*) (*)nie tylko go ujędrnia ale i tez powiększa. Oczywiście nie przesadnie ale o rozmiar. Technika masażu: (*) (*)masuje się kolistymi ruchami: 36-104 kółek na każdą (*)(omijając środek) Prawą zgodnie ze wskazówkami zegara (dla patrzącego zna przeciwka), lewą przeciwnie do ruchu wskazówek zegara. Istnieją różne masaże na powiększenie (*) (*), ten prawdopodobnie odznacza się największą skutecznością. W innym źródle wyczytałam, ze kółek należy od 100-300 codziennie i regularnie. Czy jest to skutecznie, nie wiem nie próbowałam. Dzięki temu tematowi sobie o tym przypomniałam, może czas sprawdzić.
  20. Karłatka

    Przegrałam życie

    W wieku 24 lat nie przegrywa się życia jak jest sie sprawnym i zdrowym. Z Twojego tematu przebija marazm, rezygnacja, bezradność i oczekiwanie na manne z nieba . Lubisz spacery i zakupy to spaceruj we właściwym kierunku tzn. do szkoły wieczorowej zrobić maturę skoro uwiera Cię jej brak i zakup zeszyty i długopis opłać czesne. I za życie się bierz. Coś tam jednak zarabiasz i może pora zainwestować w siebie.(nie , nie kosmetyki i ładne łaszki) Jak zrobisz pierwszy krok, następny będzie łatwiejszy. Pozytywne zmiany w innych aspektach życia zaczną dziać się jakby po drodze.
  21. Karłatka

    Czy można się niczego nie bać?

    Można. Gdy występują nieprawidłowości związane z zapisem DNA lub wadami w obrębie ciała migdałowatego, lub w następstwie rzadkiej choroby Urbacha-Wiethe’a gdy nastąpi utrata jadra migdałowatego. Odczuwa się emocje takie jak gniew, szczęście czy zaskoczenie. Innymi słowy jest całkowicie normalną (jeżeli to określeniu jest tutaj właściwe) osobą, która po prostu nie odczuwa strachu. W wyniku czego można się znaleść w sytuacjach zagrażających życiu np: ktoś Ci grozi nożem, mierzy do Ciebie z pistoletu, jesteś ofiara przemocy itp itd...U Ciebie nie spowoduje to traumy nie wystąpi stres pourazowy. Mozesz być doskonałym przestępcą najgorszego sortu, bo nie odczuwasz strachu przed konsekwencjami. To przykładowe złe strony ale jak wiadomo kij ma dwa końce sa i dobre. :) Strach jest pożyteczny, lęk natomiast może przybrać formę patologiczną, wywoływany przez sytuacje nie stwarzające realnego zagrożenia i być objawem choroby.
  22. Tak z ciekawości, nie musisz odpisywać. Ile jest młodszy?
  23. Zależy co lubisz robić i jaką aktywność on preferuje. O ile w ogóle lubi ruch? Mało napisałaś.
  24. Tu biologia się nie zgadza. Czułabyś to samo gdyby był szczuplejszy. Jeżeli uważasz inaczej, to mu delikatnie zasugeruj swoją preferencje. Zaproponuj wspólny wysiłek fizyczny i do przodu.
×