Nieduży

No widocznie tak, nie znam się na tym

Możliwe że takie osoby, jak ja czy twoja koleżanka, są po prostu dla większości ludzi "przezroczyste", jak szkło. Mijają nas na ulicy ale nas nie widzą...

O matko, to faktycznie wyrosła dziewczyna! Mi też byłoby bardzo nieswojo z nią rozmawiać na stojąco D Nic dziwnego że męża ma niższego - ciężko znaleźć wyższego faceta

No cóż chyba mogę liczyć jedynie na taki zabieg okoliczności Ale spokojnie, na razie mi się nie spieszy aż tak

Alfa? Co to za nowomowa której nie rozumiem Mogę ćwiczyć, ale jakieś sterydy i narkotyki to absolutnie nie moja bajka.

O matko Uśmiałem się To ile ona ma wzrostu? Czy Ty też jesteś po prostu niższa?

Po prostu w obecnych czasach naprawdę ciężko jest jakkolwiek szukać drugiej połówki

Nie wyobrażam sobie jak kobieta może mieć kompleksy że jest za wysoka No chyba że ma grubo powyżej 180cm, to wtedy powiedzmy że jakoś jestem w stanie to pojąć A ciekawe, myślałem że kobiety nie rezygnują ze szpilek

Słowo klucz "nisko"

No tak tak... Ja nie spotkałem jeszcze takiej którą by ujął mój wzrost A szczerze mówiąc - nie miałbym nic przeciwko nawet jeśli byłaby wyższa.

Poważnie? Ciekawie to musi wyglądać!

Dokładnie tak Dzięki

Pewnie i tak, ale wzrost się przydaje A w moim przypadku jest on raczej mało przydatny

Ja bardziej czytałem, że kobiety lubią facetów z pieniędzmi, ale dlatego, że ci mężczyźni wiedzą jak je zdobyć, czyli są zaradni. I właśnie tę cechę lubią kobiety.

Hahaha No niezła porada, tym bardziej że teraz są zamknięte Widzisz, syty głodnego nie zrozumie, tak jak wysoki niskiego

O tak, brzmi jak dobry plan

Głównie "branżowe" Choć czasem zdarzy się jakaś historyczna.

Jasne że tak, staram się pracować nad poczuciem humoru a w szczególności - umiejętnością śmiania się z samego siebie A co do portfela - nie wiem skąd wzięło się to błędne założenie, że "kobiety lecą na pieniądze".

Pytasz o mięśnie? Jeśli tak, to cóż - tylko te podstawowe, to znaczy - nie ćwiczę nic, raczej jestem drobnej budowy Tak tak, już kiedyś czytałem nawet taki tekst "w łóżku wzrost nie ma znaczenia"

Ja ze swojej perspektywy niskiego faceta powiem, że po prostu my mamy dużo mniej odwagi żeby chociaż do kobiety "zagadać".

Dlaczego, co w tym złego?

No właśnie, niby nie celowałaś, ale jednak zawsze był z tych wysokich

Haha, piękny tekst To dość budujące dla mnie

Jak dla Ciebie "bardzo niskie" to te poniżej 170cm, to ciekawe co sądzisz o mnie, facecie o wzroście w okolicach 160cm

Bardzo bym chciał zobaczyć ten drugi przypadek