Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Nieduży

Zarejestrowani
  • Zawartość

    830
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Nieduży


  1. 1 minutę temu, Pocahontaz napisał:

    Przecież napisałam coś odwrotnego: bycie miłym nigdy nie jest powodem, że ktos kogoś zdradza czy zostawia.

    Bycie miłym i zyczliwym to jedna z zayebistszych cech i każdy normalny cżłowiek o tym wie i tego szuka u drugiej osoby. m.in. oczywiście.

    On zwyczajnie nie wyciągnął żadnych wniosków ani lekcji z tego co sie stało, całą wine zrzucił na te kobiete, a potem na wszystkie kobiety, bo inaczej musiałby przyjrzec się tez sobie i to krytycznie.

    A tak to wszystkie baby to uje, a on taki kochany skrzywdzony chłopak..teraz sobie "odbija" ta wielką krzywde.

    Czy tak zachowuje się ktos silny psychicznie?

    Wątpię. 

    Okej, teraz rozumiem.

    Wiesz, mnie też kiedyś jedna dziewczyna skrzywdziła. I to mocno.

    Ale nie mam zamiaru z powodu tej jednej kobiety określać was wszystkich jako złe.

    Staram się nie patrzeć na kobiety przez pryzmat mojego nieudanego związku.


  2. Przed chwilą, Pocahontaz napisał:

    Typ kojarzy bycie miłym z byciem zdradzanym i porzucanym.

    Nie chce przyjac do wiadomości, że został porzucony z kompletnie innych powodów.

    Ego mu nie pozwala.

    Dlatego cały czas chodzi w masce i zalicza laski, bo żeby z którąs byc, musiałby pokazac się tez z prawdziwej strony, a na to nie jest gotowy. 

    Nie bardzo rozumiem ten wywód, że bycie miłym sprawia że kobieta zdradza - co doprowadziło go do takich wniosków 😄

    Ty też uważasz że jak mężczyzna jest zbyt miły to brak mu męskości? 😉


  3. 2 minuty temu, 18karat napisał:

    Bycie zbyt miłym i dawanie sie na tacy kobiecie może doprowadzić do tego że ona sie Tobą znudzi i cie rzuci albo zacznie zdradzać.

    Przede wszystkim masz być facetem i myśleć jak facet 

    Dziwnie apokaliptyczna wizja świata 😉

    Myślę że chodzi o kwestię zdefiniowania co to znaczy zbyt miły i to wszystko 🙂


  4. 1 minutę temu, 18karat napisał:

    No dobra ale ich marzeniem jest mieć przynajmniej jedną myślisz że wymagają modelki? Byliby wystraszeni samą rozmową z nią. Nawet normalne dziewczyny ich odrzucają bo są zbyt mili i przez to brak im męskości.

    A ja tylko pisze co u mnie działa, jestem huyem z charakteru po starym nie zmienie tego. On też był niezłym podrywaczem z tego co słyszałem. Zawsze sie zastanawiałem co mama w nim widziała bo to bydlak .. 

    Uważasz że bycie miłym to brak męskości?


  5. Przed chwilą, Jaaktozbyinny napisał:

    Jesli chcesz poderwac kobiete i sie boja to poprostu powiedz. Tekst "zawsze jestem ze stresowany w obecnosci tak pieknej kobiety" jakos im bardzo odpowiada. Polowa powie ze oszukujesz i ci nie wierza i pewnie kazdej tak mowisz, a druga polowa powie ze nie gryzie i jest normalna. A w ogole to 60% kobiet z ktorymi cos bylo poznalem po pijaku :))

    natomiast jesli chodzi o rozmowy oficjalne to tylko raz sie wstydziłem, jak musiałem lekarce małego pokazać. Ale jakos sie przełamałem. 

    O matko, nie pomyslalbym o tym! Tak proste i eleganckie rozwiązanie 🙂

    Dzięki ! 🙂


  6. 3 minuty temu, Argen napisał:

    Wracając do meritum - tutaj kieruję do Pań - niektórzy mężczyźni nie zagadują, nie dlatego że się boją

    Są inne powody:

    - niektórzy są nieśmiali (wiadomo)

    - mają zwyczajnie dość koszy i porażek (ile można walić głową w mur)

    - nie chcą być oskarżani o molestowanie (zależy kto takową pannę zagaduje)

    Och tak, 1 i 2 punkt - 100% prawdy!


  7. Przed chwilą, 18karat napisał:

    Żebyś wiedział że mam o sobie ogromne mniemanie ale skoro od gimnazjum bezustannie mam dziewczyny a niektórzy z moich znajomych nawet nie trzymali za ręke a mamy po 25 lat to chyba robie dobrze?

    Jeżeli najważniejszą rzeczą jaką daje ci mniemanie o sobie jest posiadanie dziewczyny - no cóż w takim razie masz rację - dobrze.

    Ale wiedz po prostu że nie to jest najważniejsze. A sposób w jaki się odnosisz do innych forumowiczów jest bardzo chamski.


  8. Przed chwilą, Pocahontaz napisał:

    Ale w jego przypadku tez wygląda to komicznie i żałosnie.

    \To, że udaje mu się na to wyrwac jakąs Grażyne, świadczy jedynie o poziomie tych kobiet, nie o jego zayebistości bynamniej.

    Podstawowa różnica między wami jest taka, że Ty kumasz w lot pewne kwestie, a jemu sie bardzo dużo na swój temat wydaje.

    Prawda jest taka, że są kobiety na które tak chamskie teksty działają - a to sprawia że jego ego jest tak ogromne że nie mieści się w mieszkaniu.

    A co do konieczności tychże starań - są one śmieszne dla mnie, dla Ciebie, ale jak pisałem - są kobiety które się na to złapią.

    Wiesz, łapię w lot, bo mam dobrą nauczycielkę 😉


  9. 1 minutę temu, Pocahontaz napisał:

    Ty jakos nie wiedziałeś. :classic_rolleyes:

    niby chcesz mu pomóc a tak naprawdę czujesz sie lepszy od niego bo masz 187?

    walnij się patelnią w łeb 

    Wiesz, każdy przypadek trzeba rozpatrywać oddzielnie.

    To co jest dobre dla jednego i się sprawdza, wcale nie musi oznaczać że dla kogoś innego się uda.

    Ja staram się być miły i podchodzić z szacunkiem do kobiet, bo wiem, że w moim przypadku jakieś nachalne zagadywanie, czy chamskie podrywu wyglądałyby wręcz komicznie.


  10. 1 minutę temu, Argen napisał:

    Bo jak coś nie wyjdzie to będzie kwas. Ewentualnie zmieniasz robotę - ale czy warto, jak masz dobrą fuchę? Jest takie przysłowie : Gdzie się uczy i pracuje tam się ... nie wojuje.

    W sumie racja. Mogą być problemy z rozdziałem pracy od prywaty.

    A co do zmiany pracy - akurat w branży w której pracuję, "w dobrym guście" jest zmiana pracy co 2-3 lata 😛


  11. Przed chwilą, 18karat napisał:

    Myślisz tak bo wiesz że ciężko Ci znaleźć jakąś laskę jak będziesz słuchał porad tych tutaj mizoandryczek to wyszkolą Cie na posłusznego kundla. Gdybyś miał kilka opcji to wiedziałbyś że Twoja Grażyna robi cie w huya. 

    Nie byłbym tak okrutny w ocenie, że od razu na kundla 🙂

    Moja Grażyna? O czym mówisz?


  12. Przed chwilą, Argen napisał:

    Jak wolisz. Tylko musisz wziąć poprawkę na to, że część tych rad nie zadziała (nawet jeśli są dawane w dobrej wierze). Ja też słuchałem porad kobiet i próbowałem działać (jeszcze wtedy nie wiedziałem o tym forum) - byłem miły, grzeczny - tak jak mi radziły koleżanki. I co? Zostałem ich kolegą od notatek czy naprawy komputera. Jakoś dziwnym trafem żadna mną się bliżej nie zainteresowała.

    Musisz po prostu zakumplować się z kimś kto ma powodzenie i wie jak to rozgrywać. Facet lepiej poradzi.

    Siostry nie masz, a jakieś kuzynki, znajome (byle nie koleżanki z pracy) itp - tutaj próbowałbym na twoim miejscu. Może tobie się poszczęści i jakąś wolną znajdziesz.

    Niski i drobnej budowy - trochę kiepsko.

    Z tego co widzę to kobiety tutaj piszą, że facet powinien być miły, ale też być zadziorny i nie dawać sobie wchodzić na głowę - z taką radą się zgodzisz chyba, prawda?

    Dlaczego nie z pracy? Jest ich niedużo, to fakt, ale może jakaś się znajdzie 😄

    No fakt, na wzrost nie poradzę 😞


  13. 1 minutę temu, 18karat napisał:

    Nie rozumiem czemu tak uważasz ja w gruncie rzeczy napisałem tutaj prawdę. 

    Jedyna relacja która jest wartościowa to ta zbudowana na wzajemnym pożądaniu a nie jakieś bzdury o dobrej bajerze to ważne lecz nie najważniejsze. Ja pisze tutaj o podrywaniu normalnych kobiet, samotne matki lub laski po 30 to opcja na niezobowiązującą relacje 

    A może odpowiednia relacja to taka która pasuje obu stronom?

    Może to być wzajemne zrozumienie i dawanie szczęścia oraz ciepła sobie nawzajem. Nie zawsze musi to iść w parze z pożądaniem. Seks jest chwilowy, a żyć ze są należy na codzień - tutaj bardziej liczy się kto jaki jest a nie jak wygląda...


  14. 2 minuty temu, 18karat napisał:

    No przecież z tymi sterydami i kokainą to był żart beka z Ciebie, no może sterydy by sie przydały 

    A to czy jest skłonny sie bić świadczy o tym czy jest tym samcem alfa dlatego pytam

    W życiu bym nie był skłonny się bić, to jest ostateczność. Wolę nie doprowadzać do konfrontacji.


  15. Przed chwilą, Pocahontaz napisał:

    Daj spokój..

    Nie słuchaj tych "rad". 

    Zresztą, wiuerze w Twoją inteligencję, więc nie podejrzewam, że wejdziesz w sterydy i kokaine 🤣

    Beka z typa. 

    Nawet o tym nie myślałem 😄

    Ale fakt, "beka z typa". Mam wrażenie że jest jeszcze bardziej niepewny siebie ode mnie, a maskuje to tą całą gadką.


  16. 1 minutę temu, Pocahontaz napisał:

    JAsne 😄

    Jakos w rpacy czy na ulicy większośc babek jest +- 3-5 cm wyższa ode mnie, a mam podobny wzrost do Szynszyli.

     

    Ja mam wrażenie że współczesne pokolenie młodych dziewczyn jest jakieś wyrośnięte, i faktycznie większość z nich ma ponad 170cm wzrostu, a czasem nawet 180.

    Ale może to mi się tak wydaje bo jestem dość niski 😄

×