ddt60

wolałaby pewnie usłyszeć, że jest najlepsza. To oczywiście zależy od pokazu bo striptiz to nie jest rozbieranie się ale sztuka - także aktorska - w trakcie rozbierania ruch ale też kontakt wzrokowy z widzami i takie dawkowanie napięcia aby wywołało największe podniecenie. Osobiście lubię striptizy kiedy striptizerka pokaże "wszystko" ale nie od razu tylko po bardzo długim czasie kuszenia tańcem i stopniowym rozbieraniem. Ale lubię też wiedzieć wcześniej, że na końcu pokazu nie będzie tak, że ściągnie majteczki i natychmiast ucieknie i zakończy pokaz. Gdy już dojdzie do pełnej nagości tańcem powinna jakiś czas pokazać jeszcze swoją nagą intymność. Ładne pokazywanie na samym końcu "anatomicznych szczegółów" to też sztuka ponieważ sama idea striptizu to nagość stopniowana.

dobrze wypadłaś na pierwszej imprezie a potem był "marketing szeptany". Pokazałaś "wszystko" czy części intymne raczej nie eksponowałaś?

może być raz a skutecznie .... https://theuneditedmama.files.wordpress.com/2013/10/maternity-swimwear.jpg

następnie pojawią się zaburzenia osobowości, agresja i kolejne. Zawsze zaburzenia związane z uzależnieniem od środków psychoaktywnych pojawiają się tak jak pisze ONA83 po pewnym czasie. Poza tym związek z zaburzeniami erekcji i pochodnymi amfetaminy jest znany i potwierdzony https://www.medicaldaily.com/amphetamines-and-sex-illicit-drug-use-may-cause-erectile-dysfunction-and-reduced-341750

post z 2019 roku a mamy obecnie 2021 - pewnie już rozwiązała swój problem. Odkopałeś stary post

czyli jeszcze bardziej Cię odhamowuje .... musisz mieć duże libido

nie wiem .... ja tam lubię lizać ...pierwszy raz polizałem rówieśniczce w podstawówce ...

pierwszy raz w zasadzie nigdy nie jest super. Trzeba nad tym popracować

najlepiej obchodzić czy to samemu czy partnerem/partnerką codziennie

to normalne

nie wszystkie kobiety osiągają w ogóle orgazm pochwowy. Łechtaczkowy dziś uważa się za równoważny pochwowemu i nikt poważny nie traktuje go jako gorszy albo mniej dojrzały.

ja uwielbiam rosół .... jak dasz mi taki rosołek jak w avku to będę łagodny. A potem moglibyśmy się rozebrać do rosołu i zrobić to co trzeba

raczej w pupę ...ale to już bardziej medical fetish niż sado/macho? https://thumb-p9.xhcdn.com/a/BkbqYAku4JbZShRMd_gTBQ/000/148/047/749_1000.jpg

a tutaj? https://tomas.kz/imgp/VEoInjiktxvU7k_9N7okNVSXftZ6MgnzWIE30QPYAtbq5BjnxLNTF5070Uq4SEpfhG7jp5LmmpmrgElKHvdRZ7fiqQ5X15ieC2uS8Hni9q1oFe3jIVSMED2Wd70EBWXTgD_OMb0R40iz_uFK8-9qAA==

pewnie o taki efekt chodzi ... https://c1.primacdn.cz/sites/default/files/styles/landscape_extra_large/public/0a0fe9cd/3692434-null_0.jpg?itok=if-xK0_l&c=def_cloudinary

można powiększyć do 2cm ćwicząc metodą "jelq" ale nie każdemu się to uda i efekt nie zawsze jest trwały.

kochałem się w takich pozycjach czasami i trzeba delikatnie, powoli i ostrożnie i partnerka powinna mocno przywrzeć, bo czasami członek wypada. Za to gdy już dojdzie do wytrysku w pochwie w takiej pozycji to jest to fajne i trochę inne uczucie bo kąt wnikania członka jest dość ostry "do góry" co chyba dodatkowo zwiększa ciśnienie wytrysku spermy i bywa to bardzo miłe.

a on chciał się tylko w Warszawie wina napić ... może na stadionie narodowym? http://images2.gazzettaobjects.it/methode_image/2016/06/25/Calcio/Foto Gallery/d3d26924a83055cf6b35020fb9d64acd_mediagallery-page.jpg

kosmos ... https://i.ytimg.com/vi/Tet-3a6AlGE/maxresdefault.jpg

.

chyba skoro cię brzydzi to nie jest to facet dla Ciebie

czasami może nigdy nie wrócić jeśli to Sjoegren

tak, tym bardziej, że niektóre zabiegi obrzezania zwłaszcza techniką "low and lose" powodują, że członek po prostu wygląda brzydko, gorzej niż nieobrzezany. Dlatego w tych czasach kiedy krótko myślałem o obrzezaniu to brałem pod uwagę jedynie technikę "high and tight" z całkowitym wycięciem frenum i umieszczeniem linii blizny maksymalnie wysoko (czyli zabieg musiałby być duży z dużym wycięciem) tym bardziej, że mam kształtną, okrągłą i dość dużą ale proporcjonalnej wielkości główkę i taki styl ładnie wyeksponowałby ją wizualnie.

też nie muszę .... mój wymiar mi odpowiadał i odpowiada.

nie, po prostu przez większy czas mojego życia w ogóle o tym nie myślałem, bo napletek mi nie przeszkadzał, seks udany - więc po co było to zmieniać. Potem na chwilę miałem tylko taki myślowy kaprys ale doszedłem do wniosku, że w moim przypadku nie ma to znaczenia. Potem zacząłem dopiero się zastanawiać skąd obrzezanie się wzięło i dlaczego się robi i w gruncie rzeczy racjonalnego wytłumaczenia na to nie ma. Jest faktycznie tak, że w czasach noszenia ubrania ani napletek ani owłosienie łonowe nie jest do niczego potrzebne i można i jedno i drugie usuwać. Ale też nie ma żadnej konieczności. Ja owłosienie usuwam a napletek sobie jak większość Polaków zostawiłem.