Jesli chcesz mieć legalny przychód z yt oraz legalne faktury za współpracę z markami to zakładasz działalność gospodarczą lub spółkę. I jeśli chcesz wziąć kredyt to idziesz normalnie do banku i przedstawiasz dokumenty księgowe firmy. I tyle. Masz dochody- dostajesz kredyt, jedziesz na stratach- nie dostajesz. Koniec. Czy Wy myślicie że analityk kredytowy będzie ich filmiki na yt oglądał żeby sprawdzić, czy są "wiarygodni"? Analityk nawet się z nimi nie spotka- dostanie dokumenty. A tam na fakturach będzie informacja, że działalność marketingowa, reklama itd. Ewentualnie może doczepic się jeśli są miesiące bez żadnego dochodu. Ale jeśli dochód jest w miare regularny to wyda decyzje pozytywną.
To jednak tylko takie "co by było gdyby", bo coraz wiecej osób w ogóle nie ma potrzeby posiadania mieszkania na własność. Stać ich na wynajem to sobie płacą.