![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2020_06/S_member_194019196.png)
sniezynka
Zarejestrowani-
Zawartość
1249 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez sniezynka
-
Dziewczyny, serio, zamiast czytać info w internecie lepiej przed ewentualnym karmieniem rozmawiać z lekarzami. Do krwi nie przechodzi ser Alkohol oczywiście tak. Alergeny też, ale niekoniecznie muszą szkodzić dziecku. Natomiast kawa- parzona w dobrym ekspresie, z dobrych całych ziaren jest wręcz wskazana, ponieważ ma działanie pro-zdrowotne. Kawa rozpuszczalna a przede wszystkim zbożowa- to kawy szkodliwe dla zdrowia i to zarówno jak się karmi dziecko piersią i jak się w ogóle tych dzieci nie ma Przekonanie o "diecie matki karmiącej" ma starsze pokolenie, ponieważ kiedy ludzkość nie wiedziała, choćby o tym jak odżywiany jest płód czy z czego tworzy się mleko kobiecie. Dziś to wiemy więc pora zmienić podejście i przestać katować kobiety dietami bez soli, cukru, przypraw, smażonego, pieczonego itd. Nie, krew nie jest "produkowana z tego co jesz". A co do niedożywienia to zdarzały się przypadki kobiet karmiących piersią dzieci podczas wojny, okupacji, powstania, czy nawet w obozach zagłady. Bywa różnie.
-
Też jestem z wlkp, tak jak Karo. I tak- tak się u nas mówi. Na zabitej dechami wsi, wśród ludzi 75+, i jest to określenie wymion u krowy. Karola mówi tak na swoje piersi. Ocenę pozostawiam Wam
-
Kolki są czasem już przed ukończeniem pierwszego miesiąca. Ale z reguły te pierwsze tygodnie to faktycznie bobas raczej śpi. ALE u Karoli na pewno będzie wszystko idealnie. Łącznie z tym że całe noce będzie od razu przesypiać. I nie będzie płakać, najwyżej będzie jej "niewygodnie". Już to znamy u Wandziaksów
-
bozeee.. skąd się biorą takie stwory jak ty?? Zarejestrowałaś się na forum plotkarskim żeby pouczać tutaj piszących? Z resztą pisz sobie- jeśli to Twój sens istnienia to ENJOY!
-
Wybacz, ale ta Pani która określa się mianem "ginekolog" a jest bez specjalizacji to dla mnie ŻADEN autorytet. Skoro piszę, że widziałam na własne oczy dziecko urodzone 10 dni przed wyznaczonym terminem BEZ MESZKU to znaczy, że wcale nie jest to żaden wyznacznik. W kwestie tego czy Karo okłamała widzów (siebie) co do tego kiedy zaszła w ciąże zostawiam bo mnie to zupełnie nie interesuje. Jeśli ktoś ma jeden stosunek na "tydzień owulacyjny" to wie kiedy zaszedł Jak ma 20 to nie sądzę A z opieką nad małym dzieckiem też chyba zdrowo przesadzasz. Ja bardzo lubie zajmować się dziećmi mojej sis i czasem z nimi zostaje sama a własnych dzieci nie mam bo nie chce. Nie pobudzam żadnego własnego instynktu tylko po prostu kocham te dzieciaki- jak dobra ciocia. Koty to znajdy a nie że specjalnie jeździła do schronisk po kolejne. To, jak przeżywała ciąże świadczy o tym, że faktycznie chyba długo się starali. Ale reszta to już spora nadinterpretacja.
-
Skąd takie informacje?? Od 37 tygodnia uznaje się ciążę za donoszoną. A ciąża trwa tygodni 40! Laura nie jest więc żadnym wcześniakiem a dzieckiem urodzonym przed wyznaczonym terminem! To nie jest to samo! Moja przyjaciółka urodziła też mniej więcej 10 dni przed terminem i zapewniam Cie że dziecko nie było ani owłosione ani wychudzone! Co to za pierdoły...
-
Fenyloketonuria to druga doba życia. W sobote i niedziele są normalne wypisy.
-
Wy tu o jakichś taboretach gadacie, a tymczasem babka na galę została zaproszona. A właściwie nie babka tylko jej firma.
-
Mój mąż też jest podobny do mojego ojca. Coś w tym jest Trzymam kciuki byś kiedyś dowiedziała się jak to jest!
-
Rola ojca w wychowaniu dziecka jest nie do przecenienia. Ja też zauważyłam, że jeśli dziewczyna ma dobre relacje z ojcem to później wchodzi w szczęśliwsze związki. Ja mam świetne relacje z tatą, zawsze miałam je lepsze niż z mamą. A chyba najwięcej wyniosłam z obserwacji jak mój tata traktuje mame. Zgadzam sie też, że Karola wiele zawdzięcza mężowi i jego rodzicom. Ale "wyczynem" bym tego nie nazwała Nie wydaje mi sie by ojciec Karoliny śmiał się z niej kiedy była panną. Moim zdaniem jego dwie córki to dla niego księżniczki, ukochane córeczki. To, że często razem wyjeżdżają świadczy o ich mocnych i dobrych relacjach.
-
fszczonsajonce!
-
Kluczem jest chyba to, że oboje są do siebie podobni. Dlatego raczej dobrze im razem. W moim otoczeniu są niemal wyłącznie szczęśliwe pary- a przynajmniej tak to wygląda z zewnątrz- więc dla mnie to nic wielkiego. Swoją drogą tak wszystkie wypominacie tą jej nadwagę a on cały czas jest kuleczka i to jest ok? Kobieta musi być perfect a facet byle był? Nie, oni są do siebie podobni i dlatego tolerują swoje "wady".
-
Czy Wam też wszystkie posty lecą do moderacji?
-
Najszybciej znikający temat z jabłecznikiem w tle.
sniezynka odpisał vladiv na temat w Gwiazdy / TV / Kino
No i ok. Tacy dziennikarze śledczy też życzą sobie jakichś dowodów, sami ich szukają. I tak- takie nagłaśnianie sprawy jest ok. A nie pikieta pod sklepem -
Strasznie smutne jest to co piszesz. Jeśli uważasz, że facet, który nie zostawia kobiety kiedy ta przytyła do 104 kg jest bohaterem i trzeba takiego zazdrościć to sama pokazujesz jak niską masz samoocenę. Facet jest z kobietą bo ją kocha. A więc jeśli drastycznie przytyje to powinien ją wspierać np w odchudzaniu. By mu nie umarła za szybko I nadal kochać. A jeśli odchodzi to jest zwykłym palantem i to nie była miłość. Z tego co usłyszałam w filmach to Karolina poznała Dawida właśnie wtedy kiedy była gruba. A więc już w ogóle- zgodnie z Twoim tokiem myślenia- trzeba by mu pomnik postawić bo on właśnie wtedy ją pokochał! Dla mnie to związek jakich wiele. Coś więcej mogłabym powiedzieć o ich relacji, gdybym była ich znajomą. A tak to cały czas jestem świadoma tego, że wiem jedynie tyle ile Karolina chce pokazać.
-
Najszybciej znikający temat z jabłecznikiem w tle.
sniezynka odpisał vladiv na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Tyle? Patrząc na filmiki byłam bardzo zdziwiona, że ma tak mało. Moja sis przy pierwszym i przy drugim dziecku miała tego znacznie więcej. A torebki od chanel nie ma ani jednej Ale mocno przeginacie w tym porównywaniu dzieci! Któraś napisała o rozszerzaniu diety- to po 6 mc a nie po 4 I 56 to nie jest rozmiar noworodka z niską masą urodzeniową. Mój siostrzeniec podczas narodzin miał równe 3 kg i 50/52 było mu luźne. Siostrzenica właśnie skończyła 5 mc i tak- ma jeszcze kilka ubrań 56 rozmiar- zwykle z hm bo one są największe. Większość ma jednak 68 i są jej tak z zapasem jeszcze. I dodam, że waga urodzeniowa- 3,5 kg i nadal jest puchata Ubranka są różne- wystarczy przyłożyc jedno do drugiego i widać różnicę. Z tego co widzę u Jabłecznika to faktycznie kilka ubrań miała naciągniętych, przydałoby się rozmiar większe. Ale pisanie o 74 to już przegięcie. Mała jest drobnym dzieckiem, to widać. -
Zabiła mnie tą niewiedzą o isofixie A TYLU znajomych ma.. w rodzinie TYLE dzieci (do tej pory wspominała o jednym, ale już nie ważne), o wszystkim sobie opowiadają- i to z takimi szczegółami, że ona już żadnej książki o ciąży czy macierzyństwie czytać nie musi bo WSZYSTKO wie i o tak oczywistej sprawie nie wiedziała. Kwicze. Karola- dajesz! Momentami jesteś lepsza niż stand-up. Poziomu rozmów między nią a mężem litościwie komentować nie będę- dla mnie to już niemal patostrem.
-
Jak coś takiego czytam to mi ręce opadają. Wiesz co- bardzo dobrze, że Twoja znajoma gdzieś "trzyma te pieniądze". Skoro "trzyma" to znaczy, że nie były jej wcale potrzebne. Normalni przedsiębiorcy, którzy faktycznie mieli zmniejszone dochody przez covid dawno zapomnieli, że takie pożyczki w ogóle były. Bo ta kasa naprawdę była im potrzebna. A kontrola? Jeśli wydajesz zgodnie z prawem, czyli na koszty bieżącej działalności to dlaczego obawiać się kontroli??
-
Swoją drogą bardzo ciekawe jest to, że Madzia rzekomo regularnie słucha tych podcastów i poleca swoje ULUBIONE kanały. Dlaczego to jest takie ciekawe? Otóż przy kanale Kartoteka powiedziała, że nie udało jej się znaleźć imienia twórczyni. Hm... Dziewczyna przedstawia się niemal na każdym swoim filmie. W dodatku Madzia poleca kanał Strefa Mroku, na którym całkiem niedawno można było posłuchać wywiadu właśnie z tą twórczynią- na nim również się przedstawia. Jej imię jest nawet w tytule. No jakoś bardzo bardzo bardzo ciekawi mnie to zainteresowanie Madzi kanałami true crime....
-
Najszybciej znikający temat z jabłecznikiem w tle.
sniezynka odpisał vladiv na temat w Gwiazdy / TV / Kino
Oczywiście że ma! Jeśli dziecko jest zwyczajnie grube to trzeba mu kupować większe rzeczy, bo co z tego że ma np 60 cm jak w 62 nie można go dopiąć? -
Nie przekonują mnie Twoje argumenty. Nie znam naprawdę szczęśliwych osób z taką butą i agresją. Moim zdaniem powód jest inny.
-
Widzisz, a ja myślę, że nie. Dlaczego? Szczęśliwy człowiek nie jest tak agresywny jak ona. Nienawiść w oczach i chamskie "to jest MÓJ kanał" po tym jak ktoś stwierdził że dziecko będzie z kocimi włosami leżeć w kokonie! HALO!! No będzie leżeć! I co z tego? Szczęśliwy człowiek by napisał,że ma z tym luz. Nieszczęśliwy zrobił dramę. TADAM!
-
Tak czytam te Twoje wpisy i już nie chce mi się z nimi polemizować. Tylko jedno pytanie- czy ktoś Ci kiedyś powiedział w prywatnym życiu że jesteś naiwna?
-
Ale oznaczenie współpracy jest- JEST! Za to wielki plus ode mnie! A rozliczanie ile przytyła w ciąży uważam za niesmaczne.