Madziac
Zarejestrowani-
Zawartość
163 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Madziac
-
Musi byc dobrze u nas obu🥰🥰
-
Mi nikt nie proponowal tabletek ani nic lekarz nawet nie wspomnial ze moga byc jakies powiklania ... nie bylam zadowolona z jego podejscia jak dla mnie to bylo na zasadzie zrobic byle zrobic i juz. Podchodzilam pierwszy raz to czlowiek byl zielony w temacie a forum znalazlam juz pozniej i wtedy dopiero zobaczylam o co chodzi czytajac wpisy dziewczyn teraz zmienilam lekarza i jestem bardzo zadowolona on ma zupelnie inne podejscie Ja rowniez trzymam za Ciebie kciuki 🥰
-
Na wizycie kontrolnej po poronieniu okazalo sie ze jest polip i tyle machina ruszyla zeby sie tego pozbyć i teraz bylam w styczniu na pierwszej wizycie w klinice w sumie na podpisaniu dokumentow ale usg mialam robione i bylo ok a teraz druga wizyta na etrofemie juz i cos tam widac lekarz nie jest pewny co to jest powiedzial ze równie dobrze moze tam nic nie byc tylko cien na usg ale sprawdzic trzeba zeby transferu w ciemno nie robic
-
Nie bralam zadnych tabletek wszystko samo wróciło do normy i nawet nie pomyślsłam że mogą pojawić się polipy czy cos innego
-
Uda sie musi ja innej opcji nie przewiduje
-
Ja tez mam na koniec marca zaplanowany zabieg wiec bedziemy z tym razem
-
Ja mialam robiona na koniec października bo okazalo sie ze mam polipa po poronieniu w lipcu wczesniej nie mialam takich historii poza mięśniakami ktorych mam kilka .Musimy sie łapać kazdej szansy ktora pomoze nam spelnic nasze marzenie i kazda z nas zrobi wszystko co w jej mocy.
-
To czekamy do czwartku i tylko pozytywne nastawienie
-
Tak nie ma innego wyjscia powiedział ze moze tam nic nie byc ale lepiej sprawdzic i potem w tym samym cyklu zrobimy transfer
-
Hej mi okres sie pszesunął o parę dni i nie bylo w szpitalu problemu aby przelożyc zabieg zadzwon i powiedz jaka jest sytuacja moze nie będziesz musiala czekac do kolejnego cyklu
-
Czekam na @ pewnie polowa lutego i ruszam z lekami
-
Tak jakos sie w miare udalo mi pozbierac i walczymy dalej
-
Nie stymulacja ale transfer na cyklu sztucznym korzystamy z adopcji zarodkow
-
Cześć dziewczyny w zeszlym roku mialam transfer ale niestety poronilam teraz wracamy do walki drugie podejscie obecnie czekam na okres i ruszam z lekami pewnie pod koniec lutego bedzie transfer
-
No ja też wcześniej nie słyszałam takiego określenia wytlumaczylam sobie że to guzek do którego dochodzi naczynie krwionośne Nie powiedział nic więcej do obserwacji jak na razie, no mięśniaki duże A jeden to już kilkuwarstwowy ruszać co nie wolno bo mogło by to sie skończyć usunieciem macicy w sumie nic więcej się nie dowiedziałam w poniedziałek idę do konsultantki żeby nam dawcy szukali w razie co żeby być przygotowanym nie pytałam.o nic więcej bo jak już usłyszałam.o tej zmianie ... Teraz tylko czekanie zostaje byle do okresu...
-
Byłam dziś u lekarza No niestety rokowania ostrożne jak bym miała mało problemów to na usg wyszła zmiana z naczyniem odżywiajacym jak to lekarz określił mam przyjść na kontrolę w 5-6 dniu cyklu żeby zobaczyć czy zmiana złuszczy się razem z okresem...mam nadzieję że tak się stanie bo w.przeciwnym razie to nie wiem co będzie dalej...
-
Słoneczko bardzo mi przykro myślami jestem z Tobą bądź silna damy radę musimy
-
19 dnia po transferze progersteon miałam 20.17 i dostałam dodatkowy 1 tabletka dziennie cykl był sztuczny właśnie przez torbiele i guza na jajnikach bo przez nie nie było nic widać, masz rację na spokojnie pogadam z lekarzem zobaczymy co powie,co zaproponuje,mam nadzieję że i tym razem nie będziemy czekać długo na zarodki bo bywa z tym różnie Dziękuję Ci bardzo ❤❤❤
-
Super gratulacje
-
Jak na razie jedyne podejście ,22 dnia po transferze zaczęłam lekko krwawić poszłam do lekarza zrobił usg i było wszystko ok nawet pecherzyk urósł A potem wieczorem wypadła że mnie taka perełka okrągła kuleczka następnego dnia zrobiłam.bete i juz spadła kolejnego dnia poszłam do lekarza i juz na usg nie było pecherzyka
-
Pierwsze podejście z adopcja zarodków niestety mój mąż w młodości brał leki które wybiły plemniki na stałe nikt wtedy nie pomyślał o przyszłości niestety i została nam ta opcja poza tym mam niską rezerwę niedoczynność tarczycy guza na jednym jajniku i częste torbiele na drugim
-
W czwartek idziemy zobaczymy co powie już nie wiem co myśleć zapytam może jakieś badania dodatkowe zrobić,może coś z tymi mięśniakami by trzeba zrobić chociaż powiedział że przeszkadzać nie będą ale teraz to już nie wiem .... zaczynam łapać doła im bliżej tej wizyty....
-
Ta niepewność jest najgorsza przykro mi że przez to przychodzisz przytulam mocno ❤❤
-
Też mam 39 lat i dziecko to jest moje największe marzenie staram się być dobrej myśli ale nie zawsze to się udaje w czwartek idziemy do lekarza zapytać co robimy dalej czy może jakieś dodatkowe badania bym zrobiła albo coś mam mięśniaki i one też są problemem wcześniej lekarz mówił żeby ich nie ruszać że nie będą przeszkadzać A teraz już sama nie wiem,może to przez nie tak się stało ...
-
Niestety taka jest prawda A najgorsze jest to że nie możemy nic zrobić przyjmujemy leki robimy badania uważamy na.siebie trzymamy się kurczowo nadziei że tym razem się uda A życie ma inny scenariusz ... Ciężko się z tym.pogodzić....
