Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

malwina334

Zarejestrowani
  • Zawartość

    167
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez malwina334

  1. malwina334

    Problem z związku

    Ile Ty masz lat, bo wnioskuję, że około 18
  2. Rozumiem, ze nie masz zbyt dobrych kontaktów z rodziną męża. Dlaczego
  3. Ja mam 33 lata, dwoje dzieci, mój mąż też pracuje w delegacji wyjezdza w poniedziałek rano wraca w piątek wieczorem. Żyjemy tak od 8 lat. Mieszkam w jego domu rodzinnym, na parterze mieszkają jego dziadkowie , A na piętrze my. Wszystko mamy osobne nawet wejścia. Mamy bardzo dObre kontakty, ale to ludzie w wieku 86 i 89 lat. Mam tu 1 koleżankę ale teraz z racji pandemii nie spotykamy się.
  4. Do autorki ile ma pani lat i jak długo jesteście małżeństwem?
  5. Co można napisać kobiecie, która straciła dziecko? Nie wiem. Czytam pani historię i łzy ciekną mi po twarzy. Współczucie to za mało, żal nie wystarcza. Spotkacie się na pewno kiedyś tam na górze, wtedy będzie pani ją ciągle trzymać w ramionach i nikt już jej pani nie odbierze. Teraz jest biegającym aniolkiem, takie malutkie dzieci od razu trafiają do raju, niczemu nie zawiniły. W marcu w mojej rodzinie zmarła 4letnia dziewczynka powikłania po grypie. Ksiądz na mszy powiedział, żeby nie modlić się za nią i nie zamawiać za nią mszy, bo ona jest już aniolkiem, biega po łące i zrywa kwiatki, bezpieczna, szczęśliwa. Powiedział że można zamawiać mszę za rodziców i o nich się modlić żeby Bóg dał im siłę przez to przejść. Tobie tego życzę z całego serca, siły, żeby przez to przejść.
  6. malwina334

    termin maj 2021

    Dziękuję za odpowiedź. Czy przechodzilaś to właśnie w czasie ciąży???
  7. malwina334

    termin maj 2021

    Hej dziewczyny, jestem tu nowa. Tak was czytam i mam kilka pytań. Mam dwóch chłopców, marzę o trzecim dziecku i gdyby nie ta pandemia pewnie już byśmy je mieli. Ostatnio stwierdziłam, że nie mogę dłużej czekać za 2 miesiące skończę 34 lata. Czas leci. Chciałam starania podjąć jeszcze w tym miesiącu, ale no właśnie ALE. Boję się tego co się teraz dzieje. Zachorowań coraz więcej, w miejscowości w której mieszkam szpital zmieniają na ten covidowy. Boję się że staszy syn przyniesie to ze szkoły i jak z tym sobie poradzimy, albo że przez to poronie. 2 lata temu poronilam 3 ciążę w 12 tygodniu, po prostu na wizycie okazało się, że serce już nie bije. Boję się też że trafimy z dziećmi do szpitala przez to i nie będę miała siły o nie walczyć w chorobie. Jak wy sobie radzicie z tym strachem wobec tego co się dzieje. Jak czerpać radość że starań kiedy to się dzieje. Powiedzcie proszę jak na to patrzycie. Pozdrawiam ciepło Malwina
  8. Hej dziewczyny, jestem tu nowa. Tak was czytam i mam kilka pytań. Mam dwóch chłopców, marzę o trzecim dziecku i gdyby nie ta pandemia pewnie już byśmy je mieli. Ostatnio stwierdziłam, że nie mogę dłużej czekać za 2 miesiące skończę 34 lata. Czas leci. Chciałam starania podjąć jeszcze w tym miesiącu, ale no właśnie ALE. Boję się tego co się teraz dzieje. Zachorowań coraz więcej, w miejscowości w której mieszkam szpital zmieniają na ten covidowy. Boję się że staszy syn przyniesie to ze szkoły i jak z tym sobie poradzimy, albo że przez to poronie. 2 lata temu poronilam 3 ciążę w 12 tygodniu, po prostu na wizycie okazało się, że serce już nie bije. Boję się też że trafimy z dziećmi do szpitala przez to i nie będę miała siły o nie walczyć w chorobie. Jak wy sobie radzicie z tym strachem wobec tego co się dzieje. Jak czerpać radość że starań kiedy to się dzieje. Powiedzcie proszę jak na to patrzycie. Pozdrawiam ciepło Malwina
×