Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Julia000

Zarejestrowani
  • Zawartość

    33
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Julia000


  1. Poznalam faceta 45 l. spotykalismy sie przez miesiac po czym uslyszalam : jestes fantastyczna, dobrze zorganizowana, sex jest swietny ale..... uwiodl zmanipulowal technikami sexu poszedl ...  a ja sie teraz za to obwiniam ...jak mi to powiedzial to jeszcze ciagnal mnie do siebie do domu wiadomo w jakim celu do tego chyba jest seksoholikiem lubi dominowac bez gadżetow i sprosnych tekstow mu opada

    Przyznal sie ze byl w klubie dla swingersow 2 x ciagle ma jakies fantazje o ktorych mowi albo chodzil po ulicy kiedys i zadawal laskom pytanie czy pojda z nim do lozka 😮

     mnie poznal rowniez na ulicy i obawiam sie ze wyrywa laski z ulic... bajeruje gadką, ze chce dziecko, ze jest romatyczny, itp po czym po kolejnych spotkaniach mowi o tym ze uwielbia sex o swingersach, o gadżetach  tindera tez mowil ze nie ma po czym okazalo sie jednak ze ma tam profil uwodzi potem znika nawet na ulicy go spotkalam to nawet czesc nie powiedzial...

     

     

     

     

     

     


  2. Poznalismy sie na portalu randkowym zaprosil mnie na spacer po parku, bylo wesolo, swietnie sie rozmawialo i 3 razy mowil ze chce sie jeszcze spotkac na pozegnanie mnie pocalowal w policzek i powiedzial ze w sobote sie spotkamy, ale nie piszemy ze soba , wczesniej tez rzadko pisalismy i teraz mi jest glupio sie odezwac, zeby nie myslal ze sie narzucam, ale z drugiej storny sobie mysle, ze moze on pomyslal ze mi sie on nie podoba. Czy jest jaka regula kto ma pierwszy pisac? 


  3. Poznalismy sie na portalu randkowym zaprosil mnie na spacer po parku, bylo wesolo, swietnie sie rozmawialo i 3 razy mowil ze chce sie jeszcze spotkac na pozegnanie mnie pocalowal w policzek i powiedzial ze w sobote sie spotkamy, ale nie piszemy ze soba , wczesniej tez rzadko pisalismy i teraz mi jest glupio sie odezwac, zeby nie myslal ze sie narzucam, ale z drugiej strony moze on mysli ze mi sie on nie spodobal, ale gdy pytal o kolejne spotkanie powiedzialam , ze chetnie sie z nim spotkam  


  4. Rzucil mnie chlopak po 5 latach powiedzial ze mnie juz nie kocha ze sie nie cieszy jak mnie widzi i nie ma na mnie ochoty nigdy nie mieszkalismy razem nie chcial dzieci, zony wolal zawsze z rodzicami mieszkac niedawno umarla jego mama i zaprosil mnie na pogrzeb a ja znowu cierpie nie moge dojsc do siebie po tym rozstaniu 

    Powiedzial ze nic dla mnie nie zrobil wszystko zepsul ze zasluguje na kogos kto mnie bedzie kochal ozeni sie ze mna i bedzie chcial dzieci

    On nie wie czego chce od zycia i nie bedzie wiedzial, ze ma zimne serce i nawet mu to w pracy mowia

    Ja sie czuje jak sponiewierany pies i nie moge dojsc do siebie pomozcie mi 😕

     

     


  5. 2 minuty temu, barteekk napisał:

    okej

    okej okej, to zatem brzmi inaczej, na pewno nie jak spektrum autyzmu, ale właśnie niegotowość na założenie rodziny... niedojrzałość... nie wiem które lepsze/gorsze, autyzm to jscze można wybaczyć no tak miał, ale niedojrzalość... no 34 lata to już czas nie ? rozumiesz teraz czemu cierpisz

    w wieku 34 lat chyb juz czlowiek mniej wiecej wie czego chce


  6. uwielbia imprezowac, pic, zartowac , pelny uroku, zabawny duzo znajomych mial jedna dziewczyne  4 lata ale wtedy jeszcze byl mlody w wolnym czasie imprezuje, podrozuje nigdy nie usiedzi na miejscu caly czas musial cos robic jest osoba impulsywna, wybuchowa, niecierpliwa nie daj boze nie moglam isc z nim na impreze to strzelal fochy ze znowu sam musi isc na impreze ze znowu ktos mu powiedzial a o ty znowu sam na imprezie 

     


  7. Bylismy 5 lat razem i odszedl powiedzial ze mnie nie kocha i nie cieszy sie jak mnie widzi.

    Nie chcial ze mna zamieszkac mieszkal u rodzicow mimo ze ma juz 34 lata, u  rodzicow w garazu naprawial samochody dlatego mial zawsze wymowki do niezamieszkania razem

     po naszym rozstaniu umarla jego mama zostal sam z tata w domu

    Nie chcial nigdy dzieci, zwierzat slubu powiedzial ze zasluguje na kogos kto mnie bedzie nosil na rekach kochal da mi dzieci i slub

    Powiedzial mi ze nie wie czego chce od zycia i nie bedzie wiedzial, ze ma zimne serce i tak tez w pracy mu mowia kolezanka z pracy zapytala czy on jest szczesliwy ze mna powiedzial ze nie ona chciala sie z nim umowic na piwo,ale on odmowil mimo ze ladna byla.

    Powiedzial , ze bylam dla niego za dobra ze on taki zly byl dla mnie , ze ja mu gotowalam , prasowalam , ze bylam taka pozytywna a on taki niegatywny ze on wszystko zespul, spoznil sie na pociag, nic dla mnie nie zrobil, wie ze bedzie  zalowal tego rozstania, ze moglam go naciskac na wspolne mieszkanie, a nie proponowalam wiele razy ? zawsze na temat wspolnego mieszkania byl foch obraza 

    Bardzo rzadko klocilismy sie jesli juz doszlo do klotni to o  wspolne zamieszkanie 

    ponoc juz mnie nie kocha od czasow korony gdzie ja sama przesiedzialam miesiac w domu a on z rodzicami

    potem mialam 3 miesiace wolnego on w tym czasie byl zajety naprawa autami i niby ze jeszcze chcial sprobowac na urlopie czy jeszcze cos czuje do mnie, na urlopie tylko mi dogryzal byl zaczepny nie czulam sie dobrze ...

    Napisal do mnie ze mama umarla i ze mnie zaprasza na pogrzeb mial mi podac date pogrzebu, ale juz wiecej nie napisal..

    Moi znajomi  odetchneli z ulga, ze w koncu nie jestesmy razem, ze to nie byl facet dla mnie

     


  8. Bylismy 5 lat razem i odszedl powiedzial ze mnie nie kocha i nie cieszy sie jak mnie widzi. Wygladal jakby go cos opetalo 

    Nie chcial ze mna zamieszkac mieszkal u rodzicow mimo ze ma juz 34 lata, u  rodzicow w garazu naprawial samochody dlatego mial zawsze wymowki do niezamieszkania razem

     po naszym rozstaniu umarla jego mama zostal sam z tata w domu

    Nie chcial nigdy dzieci, zwierzat slubu powiedzial ze zasluguje na kogos kto mnie bedzie nosil na rekach kochal da mi dzieci i slub

    Powiedzial mi ze nie wie czego chce od zycia i nie bedzie wiedzial, ze ma zimne serce i tak tez w pracy mu mowia kolezanka z pracy zapytala czy on jest szczesliwy ze mna powiedzial ze nie ona chciala sie z nim umowic na piwo,ale on odmowil mimo ze ladna byla.

    Powiedzial , ze bylam dla niego za dobra ze on taki zly byl dla mnie , ze ja mu gotowalam , prasowalam , ze bylam taka pozytywna a on taki niegatywny ze on wszystko zespul, spoznil sie na pociag, nic dla mnie nie zrobil, wie ze bedzie  zalowal tego rozstania, ze moglam go naciskac na wspolne mieszkanie, a nie proponowalam wiele razy ? zawsze na temat wspolnego mieszkania byl foch obraza 

    Bardzo rzadko klocilismy sie jesli juz doszlo do klotni to o  wspolne zamieszkanie 

    ponoc juz mnie nie kocha od czasow korony gdzie ja sama przesiedzialam miesiac w domu a on z rodzicami

    potem mialam 3 miesiace wolnego on w tym czasie byl zajety naprawa autami i niby ze jeszcze chcial sprobowac na urlopie czy jeszcze cos czuje do mnie, na urlopie tylko mi dogryzal byl zaczepny nie czulam sie dobrze ...

    Napisal do mnie ze mama umarla i ze mnie zaprasza na pogrzeb mial mi podac date pogrzebu, ale juz wiecej nie napisal..

    Moi znajomi  odetchneli z ulga, ze w koncu nie jestesmy razem, ze to nie byl facet dla mnie

    Minelo 15 dni od rozstania i nadal niedowierzam i nie moge dojsc do siebie.

     

     

     

     

×