-
Zawartość
435 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Madame
-
O Mami jestes. Zniknęłaś tak niespodziewanie, jak Japonki toyotka.
-
Nie siostry nie emocje w pracy tylko o emocjach i odpowiedzialności Luska. Dawaj naleśnika podnoś, koleżanka temat ciagnie specjalnie dla ciebie
-
Psiapsi Lucyny, psycholog ma właśnie live o emocjach w pracy. Ciekawe czy lucyna słucha i się czegoś nauczy, bo u niej w pracy jak widać z emocjami to jest duży problem
-
Pretensja qury, że tylko 2 tys osób wpłaciło. Co się dziwi, tylko tyle osob zostało, reszta ma glambana więc nie mieli szansy się dowiedzieć o szlachetnosci siostrzyczek.
-
Chciałam powiedzieć, że dziecko szybko wyrasta z butów i ubrań, ale przypomniało mi się, że gajuszkowe dary losu rosną razem z nią. Więc kalosze sprzed roku ma na koleje 2 Lata.
-
Nie, to byłoby za dużo pracy dla Luski. Gajuszowi zaraz urlop się skończy i będzie zapier.da.lac. Więc obstawiam jakieś nowe rajtuzy bądź inne amiszowe wdzianko. Jeszcze nowe kalosze mogą się przydać
-
Dobra jajo, masz tam jescze jakieś niespodzianki? Bo póki co, to ona kupczy córka, a nie poświęca jej większość czasu. A w przyszłym roku to ja będzie musiała kopara ruszyć, bo zapuściła się jak Wieśka na kartoflisku.
-
A co to za ustrojstwo dziś w kalendarzu? Czy to jest odpowiednia zabawka do wieku dziecka? Czy to wogole jest zabawka, bo ja nie za bardzo rozumiem. Jescze dobre dla motoryki małych raczek? Naprawdę? Dla motoryki małych roczek dobre są wszystkie te zabawy z plastolina, naklejaniem malowaniem itp o ile dziecko robi to z minimalna pomocą rodzica, a nie na odwrót jak to jest pokazane na komnatach. Pytanie Gajusza czy może zjeść całą czekoladkę. Smutne. Bardzo smutne. Choć kolęda dziś odśpiewana rewelacyjnie, chyba matka nie stała nad biednym dzieckiem całym swoim wielkim Cielskiem.
-
Siostry ja nie potrafię zrozumieć jednej sprawy. Rodzina duża, trzymają się razem. Wspierają się. Dwie kwoki siedzące na kuperkach. Jest działka. Powinny zakasac rękawy. Danka poduczyć je. Miałyby warzyw i owoców po kokardę. Większość można mrozić, suszyć, wekować. Miałyby na całą zimę łącznie z ziołami. Zdrowo i tanio. Wędzarnie mogliby postawić na działce, własne kiełbaski szyneczki. Dużo lepiej taniej i zdrowiej niż z marketu. Większość mojej rodziny tak robi. Fakt, trzeba się trochę napracować. Ale jest satysfakcja, świadomość zdrowego jedzenia i naprawde dużo taniej wychodzi.
-
Może był plan robienia sesji na komnatach, ale pani fotograf w progu już przeraził zapach stechlizny przyciągnięty wraz z fotelem i tysiącem innych "antyków". Tak jak i Pana od czyszczenia sofy, który w pośpiechu wymyślił wymówkę.
-
No proszę cię, twórczości? Spokojnej nocy życzę. Dobranoc.
-
Dużo rzeczy można odwalić zaczynając od szantazu emocjonalnego. Ponoć wojak opuścił je jak mala miala 8 tygodni ale na święta jeszcze był jak mala miala 8 miesiecy. Czyli pół roku ten chłop się męczył bo przypuszczam i tylko przypuszczam że luska cisnęła z takim szantarzem emocjonalnym ze chlpo już nie wytrzymał. Jak sama powiedziała (po roku czasu) odejście było tylko jego decyzja i już jakby lepiej im się żyło. Myślę, że tam było naprawdę nie ciekawie. Moze były krzyki, histerie, rozpacze brak zainteresowania dzieckiem ( tutaj niech się mądrzejsza siostra wypowie w kwestii silnej depresji) Dla Luski cały świat się zawalił, wszystkie marzenia i plany. Została sama z dzieckiem bez żadnych perspektyw na życie. Stąd ucieczka na Olsztyn blisko rodziny, która pomoże w 2 minuty. Może to była decyzja seniorów aby Lucha wrocila a oni wezmą kredyt dla niej na mieszkanie i będzie jakoś do przodu.
-
Daj spokój. Przecież one były przy windzie więc koło swoich drzwi. Tak ciężko było się cofnąć? Co ona zrobi jak gajka będzie bez pampersów i trzeba będzie się cofnąć do toalety.?
-
Wes przestań,wszystko z toba jest ok, te świąteczne swetry to była krótka moda, luska stanęła w miejscu kilka lat temu i stąd te sweterki pizamki i inne dziadostwa.
-
I jeszcze jej podziekowala i się wytłumaczyła dlaczego przegapiła. Jakie to poniżające jest
-
Tulenie czekoladek i tych nowych pierdół mnie przeraża. Miłość do rzeczy i słodyczy a nie do ludzi. Ciekawe czy do drewnianego się tuli jak do czekoladki na widzeniach.
-
Myślę, że tutaj nie chodzi o zwykle wyręczanie lochy. Nikt tak naprawdę nie wie, co się działo jak byla przerwa w nagrywaniu. Może to nie jest wyręczanie że strony rodziny, a zwykle kontrolowanie, bo z jej psychika coś jest nie halo. Oni wszyscy tam trzepia się nad Lucha jak nad zgniłym jajem. Powód musi być. Może była zagrożeniem dla siebie samej i dziecka. Kto wie.
-
Gienia wrocilas. Gdzie ty się podziewałaś tyle czasu?
-
Dziś kolejny raz luska pokazała poziom szacunku do ludzi dzięki którym ma koryto pełne. Rozwiązała się burza w komentarzach? Moja droga Panno tych komentarzy to ty masz tyle co kot napalakal i nie było tam burzy tylko opinie tepaku. To co pokazujesz będzie komentowane. Dlaczego nie wycięłaś całości w takim razie? Bo chciałaś tej jak ty nazwałaś burzy. Jak taki nieogar studia skończył?
-
Jakim cudem u kurki komentarze jeszcze wiszą?
-
To ma się w genach i trzeba być wybitnym glamem.
-
Ktoras z was mogłabym mi wytłumaczyć, co wspólnego ma ges bez d.u.p.y do spadającego śniegu?