-
Zawartość
435 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Madame
-
Ale z kuprem czy bez?
-
Pipolku wszystkiego co najlepsze. Chirs pancheta
-
Jakie to musi być być uczucie, kiedy idziesz po ulicy, a ktoś przechodząc spojrzy na ciebie i twoje dziecko. Myślisz sobie, cholera ten człowiek zapewne wie, że ja izoluje dziecko od ojca, a może to jedna z tych hejterek z kafe. .k u r w a .. ... s p i e r d alamy mojacoreczko w tepedy
-
Z polecenia Luśki kto to kupi? Może jedna dwie osoby jedna rzecz, patrząc po jej widzkach komentujących to wątpię aby one skłonne były wydawać 500 plus na takie zabawki.
-
Mogę się mylić Pipolku ale Dre to ma do powiedzenia w tym momencie, bo Lucha i tak będzie robić jak ona uważa.
-
Straszne jest to, że matki nie patrzą na wygodę dziecka. Jeszcze dzieciak wyszkolony aly się nie pobrudził, nie zniszczył ubranka i tym podobne. Osobiście wychodzę z założenia, że mojemu dziecku ma być przede wszystkim wygodnie następnie nie ma mi być żal jak ubranie się zniszczy. Moj dzieciak jak wraca z parku czy placu zabaw jest umorusana jakby w kreciej norze sie chowała, a przy tym zadowolona wymęczona i nie może się doczekać kolejnego wyjścia na szaleństwa. Jak patrzę na Gajkę to jest me tego dziecka bardzo szkoda tak po ludzku. Te wszystkie smutne zabawki, mieszkanie bez kolorów depresyjne, żadnej spontaniczności w jej zachowaniu, radości czy dziecięcego uśmiechu Jak niosla te mleko dla mikołaja to aż serce bolało. Ja tam widziałam strach przed upuszczeniem tej sklankk bądź rozlaniem kropelki mleka i nikt mi nie powie ze każde dziecko jest inne i Gaja jest spokojnym dzieckiem. W życiu nie uwierzę. Ta mała jest wytresowana pod dyktando toksycznej matki która już w zarodku sklamsila jej naturalne dziecięce zachowania i zaburzyła normalny rozwój tego dziecka. Na komnatach zapewne dominują kary i tresury. Chore ambijce matki na wychowanie hrabianki, kosztem nieszczenia zdrowia psychicznego małej istoty. Rzygać się chce jak na to patrzę.
-
W takim razie na stół zarzucę firankę z ikeii jak Glam to Glam
-
Nie będzie gorącej czekolady z dwudniowa bita śmietana (twarogiem) i piankami? Jak nie będzie to ja podziękuję.
-
Dawaj siostro
-
Moze wrzuć to na ig tej jej całej przyjaciółki patrycjii. Ciekawe czy by zbanowala czy odpowiedziała.
-
Dziekuje
-
Siostry może ja jestem wyrodna matka i zabieram wspaniałą tradycje własnemu dziecku, ale... U nas nie ma kalendarza adwentowego. Myślę że 2 latek nie zrozumie dlaczego każdego dnia był prezent czekoladka i jeszcze coś tam innego, a po miesiącu nic. Dlaczego miałabym zapychać ją czekoladka każdego dnia? Dlaczego miałabym uczyć własne dziecko, że każdego dnia dostaje prezent? Ubieranie choinki, dekorowanie domu, wspólne pieczenie ciastek, czytanie książeczek o świętach słuchanie świątecznych piosenek itd. myślę, że jest dla malucha wystarczające. Jakie wy macie zdanie? Bo jak patrzę na tą biedna Gajkę to serce mi ściska bo niby wszystko ma najlepsze a tak naprawdę to nie ma nic.
-
Ciasteczka, mleko i marchewkę dla renifera zostawia się na gwiazdkę a nie na mikołajki. Jest to tradycja z USA nie z Polski. Jak zwykle to bywa u Luśki. Dzwoni tylko nie wie w którym kościele.
-
Zapewne jest wiele i takie kobiety powinny mieć ograniczone prawa w wychowaniu dziecka, bo nie są w stanie wychować ich na normalnych ludzi. To jest choroba psychiczna aby wykorzystywać własne dziecko bo ma się ból du.py i chęć zemsty.
-
Dobrze, że nie masz dzieci.
-
Tak male dzieci piją mleko przed pójściem spać, a nie kakao z ulepkiem bananowym grubo po godzinie 22. Jest różnica? Jest.
-
Luśka niech już zostanie przy czytaniu książeczek dla dzieci i układaniu puzli dla dwulatków, a nie klepie te swoje orędzia z kanapy bez ładu i składu zaprzeczającej samej sobie. ... luska ciebie też nie stać na handmejd. Ty to dziewczyno dostajesz za darmo. Pamiętacie jak luska zachwalała jakiś tam sweterek za kilka stów? I jej wysryywy wyższości w komentarzach. No to gdzie są teraz te sweterki? Dlaczego już gajce nie kupujesz? Ach no tak. Przecież Ty go nie kupiłaś. Tobie został wysłany do promowania. Faktycznie gajka jest strasznie podobna do ojca.
-
Spodniczke kupuj a nie szal.
-
Ona już nie jest glu.pi.a ale p.i.e.r.d.o.l.n.i.e.t.a. Sorry siostry za wulgaryzm. Nie potrafię znalesc innego słowa na nią
-
Zaraz, zaraz.... Przecież ten prasowacz parowy ona używała z Dre. w jednym vlogasku była recenzja. Czyli jaki on jest nowy skoro był już w użyciu? No kłamczuch sprzedawczyk jeden.
-
Ona najpierw moderuje komentarze, więc wątpię ale glambana to na stówę dostaniesz.
-
Tam nie ma pogadanek, co mogłyśmy zobaczyć już na prodakszyn. Albo pokiwa paluszkiem, albo wyłączy zabawkę i podziękuję i gajka jak pod musztra już w tak młodym wieku wie, że mamusi się sprzeciwić nie można. Więc wyboru zabawy grająca i w......mamusie zabawka już gajka nie miała.
-
Bardzo dobrze to ujęłaś siostro.