Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

*Marcelina

Zarejestrowani
  • Zawartość

    146
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez *Marcelina

  1. *Marcelina

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Dzień dobry przy kawce Baz z tą dietą to tak różnie bo ja na kuchni głównie robię. I często coś próbuje. Obiad też tam jem często a jak wrócę do domu to obiad domowy jem na kolację Kaja zazdroszczę grzybobrania. Ja jakoś nie mogę się z domu wyrwać bo zawsze coś ale może w niedzielę się wybiorę. A jak robisz jajecznicę z grzybami bo powiem szczerze, że jeszcze takiej nie jadłam ale brzmi pysznie bo lubię i grzyby i jajka Alicja ja myślę, że ty masz gorzej bo jak z pracy wrócisz albo przed pracą to i mało odpoczniesz bo masz małe dzieciaki. Moje panny duże i same się sobą zajmują. Nawet jak masz na drugą zmianę to nie pośpisz za bardzo. Ja mam tylko na rano. Aisha, Marlena Pozdrowienia i miłego dnia
  2. *Marcelina

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Witam wieczorkiem. Wróciłam na stare śmieci czyli do mojej firmy kateringowej. Szefowa dużo nowych umów podpisała i dużo mam pracy. No i bardzo się cieszę bo w domu siedzieć to można zwariować. Chociaż przyznam szczerze, że odwykłam od wstawania o piątej i codziennie rano myślę, żeby sobie wolne zrobić
  3. *Marcelina

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Jestem i ja i witam z rana przy kawce nie miałam czasu pisać bo od dwóch tygodni pracuje i miałam dużo pracy jak wracałam to tylko prysznic, kolacja i spanie. Mam nadzieję, że teraz będę miała mniej czasu na podjadanie to coś się ruszy. Idę do pracy. Milego dnia. Napiszę później.
  4. *Marcelina

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Witam Życzę wam miłego imprezowania. Ja dzisiaj grzecznie wieczór w domku spędzę. Trochę już się ogarnęłam z moim żarciem. Mam nadzieję, że w końcu ja będę panowała nad jedzeniem a nie odwrotnie. Alicja jak będziesz brała już te tabletki to napisz jaki efekt. U mnie jak mam jakieś ręczne zajęcie to po paru dniach też mam koszmarne drętwienie rąk. I to dretwieja mi ręce aż do ramion. Tylko mi nic nie pomogło. Kiedyś jak pracowałam "pszczółce" to po paru miesiącach musiałam pracę zmienić bo w rękach to nawet kubka nie mogłam utrzymać. Baz fajnie mieć taką teściowa. Moja była jak z kawałów albo z kabaretu... Kaja ja nigdy się nie interesowałam ezoteryką i ogólnie nie wierzyłam w takie rzeczy ale kiedyś w parku łapnela mnie cyganka i mi takie rzeczy opowiadała z mojego życia, że byłam w szoku. A było to w całkiem innym mieście niż mieszkałam i ona mnie wcale nie mogła znać. Coś w tym jest.. ale ja zawsze unikam takich rzeczy bo później będę doszukiwać wszystkiego i wszedzie Milego weekendu babeczki
  5. *Marcelina

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Ja również życzę wszystkiego najlepszego z okazji urodzin🥳
  6. *Marcelina

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Kaja kapuśniak smakował wszystkim a dla mnie taki średni był. Gdzieś tam kiedyś jadłam lepszy.
  7. *Marcelina

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Witam przy porannej kawie Dzięki Kaja ale niestety chyba nikt mi nie jest w stanie pomóc. To wszystko siedzi w głowie i tutaj even. dobry psycholog mógłby coś zdziałać. Muszę się jakoś ogarnąć. Alicja to prawda poranki są już takie jesienne, chłodne i pochmurne. A najgorsze to te ranne wstawanie. U mnie dzisiaj na śniadanie serek wiejski (tak go nazywam chociaż nie wiem czy to serek wiejski ale kiedyś jak o nim czytałam to ten co jem bardzo mi go przypomina) do tego rzodkiewką i ogórek. Na obiad pierwszy raz w życiu będę gotować kapuśniak przepis z internetu wyszukany. Jak macie jakieś rady to chętnie posłucham. Na kolację sałatka z tuńczykiem. Jak widać plan jest, szkoda tylko, że z realizacją zawsze wychodzi mi inaczej Pozdrawiam dziewczynki i życzę wam miłego dnia i dobrego humoru
  8. *Marcelina

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Hej dziewczyny, witam ponownie po długiej nieobecności. U mnie bez zmian, diety nie ma. Na wagę boję się wejść bo po ciuchach wiem, że dużo przytyłam. I w ogóle nie wiem co się ze mną dzieje, jakaś taka jestem bez życia. Nie wiem może to już jesienna depresja. Odnośnie odchudzania to w ogóle nie mogę się zmobilizować. Im bardziej myślę, że nie powinnam tyle jeść, tym jem jeszcze więcej. Nie wiem co robić i jak. Nie wiem jak się zmotywować. Mam nadziej, że nie popsułam wam humoru moim wyznaniem ale jakoś tak potrzebuje się wygadać a nie mam do kogo. Miłego dnia wam życzę
  9. *Marcelina

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Alicja ja również się dokładam do życzeń dla córki
  10. *Marcelina

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Dzień dobry wszystkim Moje dziewczyny właśnie wyszły do szkoły. A ja jem sobie śniadanko. U mnie dzisiaj owsianka na mleku z łyżka miodu. Na obiad nie miałam pomysłu ale zgapie od Alicji i też mięsko z kaszą zrobię. A na kolację jeszcze nie wiem. Dawno nie widziałam jeży. Jak mieszkałam w pl to czasami wieczorem spotkałam koło domu. Pamiętam jak byłam mała to u rodziców w stodole zawsze były ale tata zawsze mówił żeby się do nich nie zbliżać bo mają pchły. I tak teraz się zastanawiam czy mają czy mówił tak żeby ich nie straszyć Tutaj mam bardzo dużo wiewiórek, widzę je codziennie. Teraz trochę mniej bo gorąco i się chowają ale na jesieni biegają jak szalone. Odnośnie awokado to nie mam na niego pomysłu. Kiedyś kupiłam do czegoś ale mi nie smakowało i więcej nie kupowałam. Kaja u mnie ten proces odchudzania to bardzo długi będzie bo co wejdę na wagę to więcej ważę Pozdrawiam was dziewczyny i miłego dnia
  11. *Marcelina

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Hej dziewczyny u mnie cały weekend imprezowy. Moja siostra z narzeczonym zrobiła mi niespodziankę i przyjechali w piątek i własnie pojechali. Zazdroszczę osobom którym upał sprzyja niejedzeniu bo u mnie czy jest upał czy go nie ma to ja jem. I diety praktycznie nie ma wręcz ostatnio jadłam jeszcze wiecej w środę skończę u mnie remont, dzieci w środę wracają do szkoły a ja biorę się za siebie (mam nadzieję, że teraz nie będę szukać wymówek) i mam nadzieję, że upały już miną bo okropnie je znoszę. Pozdrowionka.
  12. *Marcelina

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Alicja czas leci szybko i szybko zobaczysz moja wagę u siebie i zobaczysz jeszcze 7 z przodu byle się nie poddawać chciałabym mieć tak silna wolę jak ty
  13. *Marcelina

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Hejka Alicja masz bardzo ambitny cel i wierzę, że go osiagniesz powodzenia. No i zdrówka życzę tobie i dzieciaczkom. Kaja 7 kg. super Baz jak nowe mieszkanko? Jak się śpi na nowym miejscu? Marlena baw się dobrze i wypoczywaj Annamaria ty to już chudzinka jesteś tylko jeden kg nadwagi No tak ładnie napisałyście podsumowanie miesiąca i wyznaczyłyście sobie cele, że postanowiłam też się wymierzyć i zważyć i wyznaczyć sobie cel. Może to będzie jakaś dla mnie motywacja bo z tym u mnie ciężko. No to tak: Waga: 83.4 Biust: 108 Pas: 108 Bidra: 117 Moj cel 7 z przodu. Liczę, że teraz będzie łatwiej bo kuchnie mam już skończoną i będę sama gotować. Jeszcze tylko został mi pokój dzienny do remontu i koniec. Powiem szczerze, że efekty remontu super ale już mam dość tego bałaganu i chaosu. Kaja ja bardzo ciebie dobrze rozumiem, że wymieniłabyś fotele bo ci nie pasują, ja też parę rzeczy bym zmieniła ale mąż mi zabronił kupować coś bez jego wiedzy (czyt. pozwolenia) Miłego dnia dziewczyny, buziaczki
  14. *Marcelina

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Hej dziewczyny u mnie dzisiaj na wadze 83.4 więc nareszcie jakiś spadek no i chce więcej. Buziaki i miłego dnia
  15. *Marcelina

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Witam kochane Ja właśnie sobie kawkę pije. Na śniadanie miałam dzisiaj jajecznicę, na obiad bedzie kurczak pieczony z warzywami i pieczarkami. Na kolację pewnie jakieś kanapeczki wpadną. Baz ja mam na balkonie różne kwiatki ale nie mam pojęcia jak się nazywają. Jak jestem w ogrodniczym to kupuje co mi się spodoba, tylko zwracam uwagę, żeby kwitły do października - listopada a później sądzę wrzosy. Marlena ja zakupów córce nie zazdroszczę bo strasznie nie lubię. Ja w poniedziałek wybieram się z moimi dziewczynami i już widzę jaki to będzie koszmarny dzień. A w jakim wieku jest twoja córka? Kaja to prawda w szafkach się tyle rzeczy kryje, że szok. Najpierw się kupuje bo się przyda bo dobra cena a później leży i miejsce zajmuje. Połowę rzeczy co kupiłam to nigdy nawet nie używałam. Ja teraz przy okazji remontu to kilka worów różnych dupereli wyrzuciłam. Alicja zazdroszczę silnej woli odnośnie jedzenia. A z jaką wagą startowałaś i ile ubyło i przez jaki czas? Miłego dnia wszystkim i pozdrawiam
  16. *Marcelina

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Hej dziewczyny jestem i ja. U mnie dalej z dietą średnio a nawet źle. Od wczoraj remontujemy kuchnie a że wymieniamy całą kuchnie to mam taki w domu bałagan bo cała stara kuchnia jest teraz w pokoju dziennym i na korytarzu i nowa też a miała nowa przyjechać 31.07 więc liczyłam, że starą zdążę wynieść. Obiady zamawiamy, rano śniadanie też w biegu, kolacja koło 22 jak już kończymy, żeby nie tłuc się sąsiadom. No i niestety w międzyczasie jakaś kanapeczka. Wieczorem po 22 jeden-dwa odcinki naszego serialu i do tego jakieś piwko i chipsy albo paluszki no zero u mnie silnej woli... Pozdrawiam wszystkich
  17. *Marcelina

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    No to fajnie, że powoli wszyscy się odnajdują. Mam nadzieję, że nasz nowy - stary topik będzie hulał jak wcześniej. Pierwsza strona, więc motywację będę miała większą (mam nadzieję) weszłam dzisiaj na wage a tam 84.6 kg kg. Muszę wagę wymienić bo co na niej stanę to więcej pokazuje następne moje ważenie będzie za tydzień w piątek i mam nadzieję, że coś ruszy ale w dół. Miłego dnia babeczki
  18. *Marcelina

    Odchudzania xxxl ciąg dalszy

    Kaja ja też nie mogłam znaleźć. Wyświetla mi się, że nie mogę wyświetlić elementu który szukam
×