

ariana1422
Zarejestrowani-
Zawartość
4531 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez ariana1422
-
Dziwne że Wandzia godzi się tam jeździć. Przecież to nie jej standard. Nawet okazało się, że nie ma drogich restauracji to była nie tęga mina Małe miasteczko w którym prawie nic nie ma. Nad Polskie morze nie pojedzie bo wstyd a plaża w Łebie czy na Helu wygląda o wiele lepiej niż tak na której wczoraj byli.
-
wszyscy się raczej domyślają z jakich względów samotne matki bez kasy wiążą sie z dużo starszymi facetami przy kasie choć nie jest to regułą
-
Dlatego ostatnio wole oglądać Muke bo u niego chociaż jest więcej życia na tych vlogach a u niej każdy to tylko marna reklama, która zawiera połowę filmu. Jestem ciekawa ile jeszcze lat to pociągnie, że ludzie będą ją tak oglądać skoro te jej filmy to głównie reklmay. Ja z invido ich oglądam
-
Muka się żali, że ciężko zapłacić za parking bo nie mówią po angielsku. Toż on Włochem jest Tak w sumie Wanda nie pojedzie na Mazury albo nad Polskie morze bo za mało prestiżowo, bo za słabe plaże a ta na vlogu wygląda jak jakaś w Polsce.
-
chyba youtube i nowe media w pałacu kultury
-
Może wielka miłość się wypaliła po prostu
-
No właśnie. Ale mi tam go nie szkoda. Sam ją rozpieścił tym dawaniem kosztownych torebek, butów. Rozumiem, ze każdy ma ochote sprawić przyjemność ukochanej osobie ale jeśli tylko tego typu prezenty są w stanie tą osobe uszczęśliwić mimo, że nie raz wyglądają identycznie i różnią się tylko metką a facet wydający na nią tysiące sam chodzi ciągle w tych samych ciuchach to chyba coś jest nie halo. Z troski o nią mógłby próbować jakoś wpłynąc na nią, żeby spokorniała a on na odwrót.
-
Nie sądze, że M dał rzeczywiscie 30 k za pierścionek. Tyle moze kosztuje taki model u jubilera, ale raczej nie handlarza. Jakby miał normalna dziewczynę to pewnie nie przepłacałby tylko kupił taki za kilka tysięcy co najwyzej ale to dla A to musi być drogie bo jeszcze byłby foch. Nie widzę sensu w pierścionku za 30 k. Zwłaszcza gdy wygląda tak pospolicie jak ten Wandy. Wolałabym dołożyć takie pieniądze do kupna własnego mieszkania i szybciej żyć na swoim niż pompować w coś co wygląda jakby kosztowało kilkaset złotych. No ale to jego problem . Wszedł sobie w związek z próżną dziewczyną to teraz bedzie dżwigać ciężar i całe życie obdarowywać ją tylko luksusowymi rzeczami bo inaczej to ciężko będzie uszczęśliwić prezentem oj ciężko.
-
Normalnie to on by poszedł do jubilera a nie ustawiał sie z kimś (zapewne handlarzem) na daną godzinę i kręcił się po mieście. Poza tym oni relacjonują wszystko z zakupów więc nie wierzę, że nie nagrałby przebitek z salonu jubilerskiego. Raczej nie kopnie. Jakby się z nim rozstała zostałaby sama jak palec. Mama ma nowego partnera plus jest na wiecznych wakacjach a o koleżankach Wandzi głos zaginął już dawno.. Ma znajomych Muki ale jakby się z nim rozstała to raczej jego kumple by się z nią nie spotykali. Skoro ona posuwa się do takich rzeczy, że zamawia mu striptizerke, żeby go zadowolić to chyba zniesie wszystko. Zastanawiam się czy ona w ogóle umie funkcjonować bez niego skoro jak się rozstają na godzine musi dzwonić na wideo?
-
Tak samo nieeleganckie jest podawanie ceny pierścionka i oglądanie się za innymi od kiedy to się z niego dżentelmen zrobił?
-
Moim zdaniem nie jest to fajne oświadczać się na imprezie poświęconej czemuś innemu, w tym przypadku chrzcin małej. Równie dobrze mógł się oświadczyć na urodzinach Andżeli gdy robili baby shower albo imieninach babci. Jeszcze gorzej to wygląda ze względu na to, że zapowiadał, że jego oświadczyny będą wyjątkowe, niesamowite w jakimś specjalnym miejscu z przytupem a wyszło jak wyszło. Może gdyby nie te jego zapowiedzi to inaczej by się na to patrzyło.
-
Może i nawet tak było, to jeszcze lepiej. Nie rozumiem po co więc w ogóle zrobił te koło i nim kręcili skoro i tak ona ma ostatnie zdanie. Tak w ogóle serio to będzie zabawne jeśli E i Y wezmą ślub przed nimi. A juz pewnie w pięty poszło, że ona musiała tyle czekać i L oświadczył jej się dopiero po urodzeniu małej i to w niezbyt pomysłowy sposób. A tutaj znajomi są z ponad rok razem i mimo, że nie pływają w luksusach to jednak mieli bardziej kreatywne te zaręczyny. Nie zdziwię się jak teraz A będzie piłować L, żeby już brali się za organizację, żeby zdążyć przed nimi.
-
Też jestem zdziwiona. To są duże pieniądze. Myślę, że to mogłoby im przynieść jakieś skutki. Wandzia mogłaby kontrakty przez coś takiego utracić bo jednak była jego twarzą i reklamowała go. A tak jej rodzice na wiecznych wakacjach, ona urządza tam sobie chrzciny i nikt nic nie wie.
-
Może stąd, że on odwraca się za innymi plus jak zamówiła mu striptizerkę, to było mnóstwo komentarzy o tym, że szanujący się facet nie zgodziłby się na obmacywanie innej i że takie zachowanie może świadczyc o tym, że facet jest zdolny do zdrady. Może to dało jej do myślenia? ale skoro rzeczywiście tak jest to bardziej sensowne byłoby nie kontynuować takiego związku, a już tym bardziej nie zamawiać striptizerki. A nie tkwić w tym, przy czym ograniczać drugą osobę, spędzać razem 24/7 i dzwonić na wideo jak wyjdzie na chwilę z domu.
-
Ja myślę, że to ona nie chce chodzic bez niego i go wszędzie ciągnie. Jakos wątpie, ze on sie rwie do tego, żeby jechać z nią na zakupy do vitkaca i patrzeć jak klapki wybiera. Nie rozumiem czemu. Nawet jak widzi się raz na pare miesięcy z tą Żanetą to mogłaby iść sama przecież, ale bierze Muke.
-
Z tym, że ona sama nie ma za bardzo gdzie wyjść bez niego. Bo mają tylko wspólnych znajomych, jej mama ciągle na wakacjach. A to jednak niezdrowe, żeby siedzieli razem non stop a ludzie i tak krytykują jak wyjdzie gdzieś na godzinę. A sama sobie przeczy, bo puściła go do Brazylii i mówiła "w dupie mam jak to wygląda spędzamy razem czas 24/7 i jest to czasem ciężkie, chce abyśmy od siebie odpoczęli i nie mam mu za złe" a jednak jak już jest na miejscu to musi być przy nim non stop. To jest troszkę dziwne. Jak wasz facet siedziałby z wami cały dzień i wyszedłby do sklepu to też dzwoniłybyście do niego na wideo i pokazywały mu dziecko?
-
Ona jest strasznie odrealniona i dla niej to jest ciężka praca. Jak Muka ją nagrywał na lotnisku gdy Sare odbierali to mówiła coś w stylu "o tak bym mogła być nagrywana bo nie męcze się trzymaniem kamery o wiele lepiej jest". Dla niej trzymanie kamery czy nawet zmontowanie vloga raz na 2 tygodnie jest uciążliwe bo zawsze po nagraniu trzeba długo czekać aż wstawi. Nie ma co się dziwić, że na vlogmasach zawsze daje dupy i kilka dni opuszcza bo mimo, że i tak może wstać o której jej się chce i robić na co ma ochote to namęczy się dziewczyna. Ona ma wielkiego farta w życiu, że dorastała w czasach youtuba i influencerek bo z jej wymaganiami zakupowymi i chęciami do robienia czegokolwiek byłoby ciężko. Zastanawia mnie to skoro zarobki youtuberów są takie duże a dla niej cały ten youtube jest ciężką pracą to czemu nie zatrudni sobie kamerzysty i montażysty? chodziłby za nią tak jak ze Wersow od Friza i dziewczyna miałaby spokój. Ona powinna serio całować swoich widzów po stopach za to co ma, a jest strasznie niewdzięczna, usuwa praktycznie każdą krytyke na swój temat odzywa się "mam w dupie wasze zdanie" tak naprawdę gdyby widzowie się od niej odwrócili to ona by szybko spokorniała bo nawet jakby rodzice załatwili jej jakąś fuche to zaraz by nie dała rady. Już jak była nastolatką i wszystkie dziewczyny w jej wieku normalnie chodziły do szkoły to ona poszła do zaocznego lo mimo, że nic nie robiła, a takie szkoły zwykle są dla osób pracujących i obijała się całymi dniami w domu oglądając trudne sprawy. Moi rodzice nie pozwoliliby mi na coś takiego. Jej mama jaka by nie była to jednak skończyła kilka kierunków, chodziła do pracy a Andżela od zawsze do wszystkiego się leniła więc nie wiem po kim to ma. W mom tag Aga opowiadała, że od zawsze w szkole były z nią problemy i martwiła się o to co będzie robić w przyszłości.
-
Czy tylko dla mnie to jest dziwne że mimo tego że oni spędzają 24/7 na dobe to jak Muka wyjdzie na godzine na siłownie Wanda już do niego dzwoni i to na wideo? nawet przez tą godzine nie może pobyć w 100% sam
-
A mnie zastanawia czy jest jakieś powiązanie Kasi z big brothera z panem W? Bo zauwazyłam, że ona lajkuje mu prawie każde zdjęcie. Pod fotką gdzie trzyma gitare skomentowała "Taki duet też mi pasuje! Gramy!". Czyżby też chciała zarzucić wędke na szczupaczka?
-
Nieuczciwi zazwyczaj mają szczęście i znając życie pójdzie im to płazem albo Andżeli nabije tylko dodatkowych obserwatorów. Znam takich co mają własny biznes i robią machlojki, pracownikom nie płacą. Pracownice złożyły zbiorowy pozew i co? i nic. Jak się ma znajomości i dobrych prawników to wychodzi na to, że wszystko można. Jakby wyszła z tego jakaś naprawdę gruba afera typu artykuł na pudelku "rezydencja którą polecała youtuberka i która należała do jej rodziny wisi miliony inwestorom" to Andżela mogłaby potracić kontrakty a wtedy to już by było. Oni na pewno mają oszczędności i to nie małe ale patrząc na ich styl życia to żyjąc na takim poziomie bez dalszych dochodów długo by nie pociągneli. Możliwe, że fanki nawet się nie dowiedzą ale myślę, że mimo wszystko drżą bo za dużo maja do stracenia jako osoby publiczne.
-
Wiadomo, że oni będą się starali to wyciszyc. Ta afera wpływa na ich wizerunek.Ich rodzina zalega innym miliony, a ona tą rezydencje reklamowała. Niektórzy tu piszą, że to jej ojczym a nie ona jest winna i tak to nie ona wzięła kase ale reklama miejsca przez które ludzie poszli z torbami a jej rodzice na wiecznych wakacjach to chyba nie halo. Ona nic nie skomentuje bo 90% oglądających ją nie wie o tym i tak pewnie zostanie a nawet jakby było o tym głośniej to 12 letnie fanki staną w jej obronie.
-
Wątpie że będzie aż tak grubo bo osoby ich oglądające to dzieci, które nie wiedzą co się dzieje. W dodatku wszystkie nieprzychylne komentarze kasuje w mgnieniu oka.
-
Jakoś sama się nie stosowała chyba do swojej rady skoro z W się rozstała w zeszłym roku a z nowym facetem już mają fundamenty domu postawione. Szkoda, że pudelek nie napiszę artykułu o rodzicach Wandy i tych przekrętach, bo tak to niewiele osób wie i jej "fani" jeżdżą tam na wczasy, wspierając rezydencję.
-
Wiecie co. Każdy chyba podświadomie zdaje sobie sprawe że to jak żyje Muka to zasługa A. Ona go wypromowała, dzięki niej ma współpracę, kase. Ale czy jest to warte? A to księżniczka drogie restauracje, co miesiąc wakacje, markowe torebki. We Włoszech na vlogu M jak powiedział "chcieliśmy iść do drogiej restauracji ale nie ma tu takiej" to widać po mnie że A strasznie nadąsana jak tak się okazało i z naburmuszoną miną patrzyła te menu mówiąc "tu nie ma nic drogiego". Poza tym jest zaborcza, nie ma własnych znajomych tylko z nim wszędzie. Teraz może i brylują sobie na kasie z youtube ale za pare lat może to już nie bedzie modne albo spadną im wyświetlenia. Kasy będzie mniej i co wtedy? nawet jeśli zostanie im jakaś firma to nie wiem ile ludzi musiałoby kupić te świecie, żeby zarabiali tyle co teraz. M zostanie z rozkapryszoną księżniczka z którą się zresztą ożeni chyba niedługo i wymagania będzie miała dalej takie jakie ma, na wczasy bedzie trzeba polecieć bo jak to mówiła "ja od zawsze latam co miesiąc na wakacje". Wyobraźcie sobie czy wy chcielibyście być z kimś tak płytkim kto chce spędzać z wami 24/7. Jak dla mnie to nie jest warte i wolałabym, normalnego, skromnego partnera który nie ma ciągłych oczekiwań i żyć na normalnym poziomie niż niby latać na wakacje ale i tak wydawać kupe swojej kasy na jego fanaberie i znosić to wszystko.
-
Sama nie wiem. Te informacje są nawet w komentarzach pod artykułami na jej temat na pudlu, a ona pewnie to czyta. Widziałam jak wczoraj u niej pod filmem był komentarz "ciekawe komentarze są na pudelku" to usunęła. Skoro wiedzą o tym randomowi ludzie to nie uwierzę, że córka promująca hotel nic nie wiedziała. A ten sklep stacjonarny ze świecami też nie zdziwię się jeśli ma mieć swoje przeznaczenie bo kto wynajmuje lokal, zatrudnia pracownika mając z 5 rodzajów świeczek?