ariana1422
Zarejestrowani-
Zawartość
4529 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Wszystko napisane przez ariana1422
-
Zaserduszkowała najwięcej komentarzy w których ktoś sugerował tylko takie lajty jak "więcej filmików z haulami a mniej nowości" albo te "moim zdaniem wszystko robisz dobrze, niesprawiedliwie ludzie od ciebie odchodzą" ktoś napisał jej dobry komentarz w tych z nowszych o tym, że oglądając ją ma wrażenie, ze nie ogląda 27 latki tylko 17 latkę i problem nie siedzi w samych sobie filmikach a jej zachowaniu ale pewnie zaraz też usunie.
-
Czekam aż nastolatki przestaną nosić szwedy i wtedy Donica dalej będzie mówić "to takie wygodne spodnie, uwielbiam je" a nie. Ona nie ma własnego zdania i wtedy znów wróci do rurek. Serio nie znam drugiej takiej osoby która aż tak nie ma własnego stylu i co pół roku na nowo kompletuje szafę największymi trendami byleby wyglądać jak laski z pinteresta po czym potem robi czyszczenie szafy i są tam rzeczy z metkami a ona mimo to zaraz robi kolejny haul. I te jej tłumaczenie, że ona robi tyle hauli i to akurat w tych sklepach ze słabą jakością bo to się klika. Sama sobie przeczy bo przecież komuś w komentarzu pisała, że jej nie zależy na wyświetleniach.
-
Największym zaskoczeniem jest to, że nie wzięła się za to gdy miała w miarę dobre wyświetlenia i followersi przybywali. Teraz jej niektóre filmiki mają mniejsze wyświetlenia od lasek co mają po 50-100 k subskrybcji i obserwatorzy z instagrama też na minusie. Dla porównania w 2018 roku w miesiącu przybywało jej po 3-5 tysięcy obserwujących a teraz zamiast przybywać to traci.
-
Niektóre jej fanki ale i nie tylko jej pokazują jak łatwo wcisnąć coś dla społeczeństwa. Przecież nawet jeszcze nie pokazała ani jednej torebki, nie wiadomo jak to będzie wyglądać a już tam w jednym screenie było "na pewno super model kupie" XD. Zastanawiałam się jakim deebilem trzeba być, żeby kupować te scamy co reklamują influ ale takie wiadomości mi uświadamiają, że są takie mądre inaczej osoby które w ogóle nie używają mózgu tylko kupią wszystko co ktoś pokaże w internecie. W sumie nawet nie trzeba pokazywać a już ktoś zakłada, że kupi. Myślę, że znalazłyby się takie ameby które zapłaciłyby 500 zł za torebkę która nawet jakby była z folii bąbelkowej to i tak by ją kupiły.
-
Widzę, że u Pupczellity nuda.
-
Pewnie ta torebka jest warta jakieś grosze ale cena jest po prostu zawyżona i teraz modne jest bycie "eko" choć moim zdaniem ona nie ma za wiele wspólnego z tym określeniem. Idąc tym tokiem rozumowania w sieciówkach czy na shein też są super bo nie używają prawdziwej skóry. Tylko, że torebka z prawdziwej skóry którą można spokojnie za tą cenę kupić może dobrze wyglądać nawet po 10 latach a taka z plastiku jak będzie intensywnie noszona to krócej utrzyma się w dobrym stanie. Trochę nie rozumiem jej logiki bo oszczędzała na sprzętach w mieszkaniu, na zasłony które są na lata i te rzeczy posłużą nie tylko jej ale i partnerowi a nie żal jej wydawać kilkaset złotych na torebkę która nie dość, że jest niepraktyczna to jeszcze jakościowo może nie lepsza niż taka z zary.
-
W jej przypadku zastanawiam się czy jakakolwiek youtuberka zamówi te ubrania i nagra o nich filmik. W tej branży warto z kimś trzymać. Jej widownia ciągle się pomniejsza. Na kilkuset stałych fankach firma nie pociągnie bo te same osoby nie będą przecież ciągle zamawiać ubrań. Po drugie raczej nie będzie jej stać na to, żeby zatrudnić pracowników do firmy a zastanawiam się jak ona będzie ją ogarniać będąc co chwilę na wakacjach. No i ogólnie mam wrażenie, że Nala ma tu kolejną pracę. Nie dość, że pracuje w swoim zawodzie to do tego fotograf, operator, tragaż, szofer a teraz jeszcze pewnie większość spraw z tym sklepem załatwiał a ona wybierała kolory i materiał. Na jakimś jej live mówiła "jesteśmy już blisko, nie wiedzieliśmy, że to tyle potrwa" czyli to mówi samo za siebie, że on tu miał udział.
-
Bo to łatwy filmik do zrobienia. Porobi sobie screeny z sephory, rossmana. Powie, że nie kupi tego i tamtego bo za drogie no i wspomni o glamshopie, że "uu kurcze". Moim zdaniem ona za bardzo oddała się instagramowi i temu idealizowaniu tam życia. Zamiast spędzać godziny na dodaniu kolorów do zdjęć które i tak wyglądają podobnie do poprzednich mogłaby zając się tym youtubem i pomyśleć co zamierza dalej nagrywać. Widziałam wczoraj końcówkę tego live jak było pytanie kiedy powie coś o secret project i ona takie "ojej nie moge no nie moge" serio te youtuberki myślą, że inni ludzie się pewnie jarają tak samo jak one i nic tylko czekają, żeby wydać znów hajs na każdą rzecz którą wypuszczą xD takie przeciąganie tego, tajemnice a tu się okaże, że to jakieś basic rzeczy podobne do tych co można kupić w hm.
-
Bo to już nie są te czasy, że wystarczy pokazać byle co albo jechać na wakacje i wyświetlenia gwarantowane. Teraz wiele influ jest częściej na wakacjach niż w domu więc jak ktoś chce oglądać sobie plaże czy ładne widoczki na instagramie to ma ogromny wybór. Mnie dziwi to jak ona mówi, że jest tak zajęta nagrywaniem filmów, tym wielkim projektem i musi z tym załatwiać masę rzeczy a ma czas latać prawie non stop na wakacje chwilę przed otwarciem sklepu? ciekawe czy zatrudni kogoś kto będzie to za nią ogarniać gdy już się otworzy czy jak ale jeśli będzie miała osobę od przyjmowania zamówień, pakowania paczek itd której trzeba będzie płacić to ten sklep splajtuje bo ma za małą widownie. Te małe youtuberki jak np na kocią łapę gdy otwierają sklepy to same pakują zamówienia i noszą je do paczkomatu ale ona chyba nie będzie tego robić bo wtedy sklep miałby co miesiąc przerwę urlopową.
-
Ona robi wszystko z opóźnieniem. Filmiki o jakiś kosmetykach na samym końcu. Gdy inne dziewczyny nagrały już test czy recenzję to ona wstawia to z miesiąc później. Filmik o podsumowaniu wakacji z 2020 roku wstawia prawie jesienią 2021. Filmik o tym jak ogarniają te podróże nagrywa wtedy gdy mniej ludzi lata i sezon wakacyjny się kończy. Gdy już większość youtuberek pootwierała własne biznesy i najczęściej są to ciuchy ta robi to w momencie gdy ma najgorsze wyświetlenia i gdy konkurencja jest już duża. Czasem się serio zastanawiam czy obróbka zdjęcia na insta czy nagranie insta story pochłania jej cały dzień bo często powtarza, że jest tak zajęta tymi social mediami, że nie ma na nic czasu a filmy rzadziej niż kiedyś, mniej ciekawe i wszystko z opóźnieniem. Mówi, że chce być rzetelna w testach ale skoro testuje kosmetyk kilka dni to jest to kilka dni a ona potrafi miesiąc albo i więcej po wyjściu kosmetyku wstawic filmik z testem i myśli, że wyświetlenia małe bo ludzi kosmetyki nie interesują. Po prostu zanim ona to nagra i wstawi pojawiają się już nowe kosmetyki i inne dziewczyny ją wyprzedzają.
-
https://socialblade.com/instagram/user/msdoncellita Tylko musisz się zalogować lub założyć konto jeśli nie masz.
-
A weszłam sobie na jej socialblade na insta i omg w tym miesiącu odfollołowało ją 570 osób. To naprawdę dużo bo mamy za sobą dopiero dwa tygodnie września. Jak sprawdzałam pare mięsięcy temu to tam ciągle było na minusie ale to było -100 na miesiąc może a nie aż tyle.
-
Czasem mam wrażenie, że ego to ona ma większe od niejednej laski z milionem subów bo one nie raz coś odyebią ale potrafią się przyznać i przeprosić a nie wytykać błędy innym influencerkom i narzekać na hejterów. Nie wszystkie ale niektóre potrafią. Narzeka, że ludzie się jej czepiają o za małe rozmiary ciuchów i mówi, że to jej sprawa. Skoro to jej sprawa to niech nie nagrywa w ogóle hauli bo jak wstawia je do internetu i pyta innych o opinie odnośnie tych ubrań to niech się liczy z tym, że jeśli coś jest zgodne z prawdą to jest to zgodne z prawdą i może się pojawić komentarz, że ubranie jest za małe. Największą hipokryzją się wykazała gdy nie spodobało jej się, że ludzie nazwali jej tyłek karykaturalnym albo, że to nie jest xs czy s a jak jej wytknięto nazywanie figur bez piersi chłopięcymi czy rozmiaru m dużym to "przestańmy czepiać się słówek" niech ona zastosuje te swoje rady sama dla siebie. Niech nie czepia się słówek odnośnie rozmiaru a skoro jej pragnieniem było zrobić sobie wielki tyłek to komentarze które o tym mówią powinna traktować jako komplement a nie się bulwersować. A co do jej dalszych wyświetleń i tej firmy. Wybrała zły moment bo akurat taki gdy ma chyba teraz najgorszą oglądalność. Nie oglądam jej każdego livea ale byłam na kilku w tym roku i zauważyłam po miniaturkach, że tam prawie ciągle te same dziewczyny siedzą i jej słodzą i ta Ola. To jest jakaś niewielka grupa która szaleje na jej punkcie i to pewnie też one pieją z zachwytów pod jej fotkami tylko, że na kilkudziesięciu fankach to nie wiem czy to da radę.
-
Też tak myślę. Jedyny jej stały zarobek to gym glamour ale zgaduje, ze ona dostaje jakiś procent od tego gdy ktoś skorzysta z jej kodu. Poza tym to nie widać praktycznie współprac w ostatnim czasie, wyświetlenia bardzo niskie więc z nich też za wiele nie zarobi a jednak ma kredyt, co miesiąc wakacje (nie są jakieś luksusowe ale to na pewno koszt min kilku tysięcy) kupowanie ubrań i codzienne wydatki. Widzę youtuberki mające lepsze wyświetlenia od niej i więcej współprac i one zazwyczaj jak kupują mieszkanie na własność to jakieś normalne 2 pokoje, wakacje rzadziej. I jeszcze nie zapomnijmy, że teraz zaczyna robić jakieś ciuchy i też musiała w to pewnie zainwestować więc może wspiera ich rodzina bo na tak małych wyświetlenia i praktycznie braku współprac to nie wiem w jaki sposób ją na to wszystko stać.
-
Też mnie to dziwi. On może pracować zdalnie ale dziwne, że ma czas tak często podróżować i raczej nie siedzi w pokoju hotelowym pracować tylko łażą od rana do wieczora cykać fotki. Dla mnie te jej wczasy wydają się takie same bo w większości obiera jakieś ciepłe kierunki z plażą jak reszta influencerek mimo, że się zarzeka, że jest inna. Na youtubie i na insta jest już zatrzęsienie Rzymu, Dominikany i tych innych miejsc w które latają więc nie przyciągnie sobie tym wyświetleń. Większe wrażenie by na mnie zrobiła Moskwa czy Skandynawia bo to nie są aż tak popularne kierunki ale tam ciężko pupe wypiąć w stringach.
-
To ja cię zdziwię bo nie chciałabym latać co miesiąc na wakacje. Mieć co miesiąc np tygodniowy urlop, żeby spędzać sobie dowolnie czas fajnie ale nie jestem zapaloną podróżniczką i mnie szczerze mówiąc bardziej podróże męczą niż relaksują. Nienawidzę się przemieszczać przez godziny w wyznaczone miejsce, pakować się i rozpakowywać i nie lubię też nocować w hotelach. Nie umiem się wyspać w takich nowych miejscach a potem cały dzień zazwyczaj chodzę i jestem ciągle niewyspana i zmęczona. To nie tak, że nie jeżdżę nigdzie bo czasem jeżdżę i fajnie jest coś zwiedzić, posiedzieć w ładnym miejscu ale dla mnie większym relaksem jest spotkanie się ze znajomymi czy obejrzenie filmu niż ciągłe przemieszczanie się z walizkami. I oczywiście każdy ma inaczej. Zdaje sobie sprawę, że są zwolennicy takiego życia, żeby ciągle być gdzieś indziej ale ja tak nie mam i wbrew pozorom znam trochę takich osób które nawet mając duże pieniądze nie czują potrzeby, żeby co miesiąc gdzieś latać.
-
Też tak myślę. Jak patrzę choćby na małego potworka ona jest zawsze na wakacjach. Rzadziej chyba bywa w Warszawie a jak już jest to chodzi ciągle na imprezy. Mało która z youtuberek/influencerek koleguje się z kimś normalnym i one chyba mają przeświadczenie, że to jest normalne życie ale w rzeczywistości 99% obserwujących raczej takiego nie ma. Ja wolę oglądać i ciągle szukam jakiś dziewczyn które mimo bycia youtuberkami nie mają nadętego ego, nie żyją tylko wakacjami bo już nudzi mnie takie coś. Na początku to było spoko gdy youtube dopiero zaczynał się rozwijać i co któraś youtuberka nagrała vlog z wakacji ale teraz już jest tego takie zatrzęsienie, że nie robi to na mnie wrażenie i trudniej znaleźć influencerke która przebywa większość roku w swoim domu niż taką która jest na ciągłych wakacjach.
-
Był taki czas parę lat temu, że miała lepsze wyświetlenia i była bardziej lubiana ale no właśnie. Te osoby które parę lat temu ją lubiły dorosły a ona niestety ciągle tak samo infantylna a nawet bardziej. Myślę, że jak ktoś w podobnym wieku ją odpali to ma takie wtf jesteśmy w podobnym wieku a ona piszczy i pieści się jak małe dziecko. Jedyny target w jaki ona może celować to nastolatki tylko, że każda nastolatka w pewnym momencie dorośnie i znajdzie sobie kogoś na swoim poziomie a Donica dalej będzie taka jak teraz. Znalazłam jakiś stary wątek o niej na kafe z 2017 i ktoś tam napisał "Co o niej sądzicie ? Kiedys ja oglądalam ale w ostatnim czasie irytuje mnie jej infaltylnosc. Dziewczyna jest w moim wieku a zachowuje się jak 15latka" "Prawda. Denerwująca, przemądrzała. Nie ma już znajomych (kiedyś pojawiali się w jej vlogach, teraz trzyma się kurczowo chłopaka), dziecinna i ma bardzo ubogie słownictw" Więc to co mówię się sprawdza. Są ludzie którzy ją oglądali/oglądają ale większość w pewnym momencie zaczyna denerwować ta jej infantylność i usilnie bycie kjut. A jak będzie miała koło 35 lat to wtedy już do oglądania dla nastolatek się nie nada bo za duża różnica pokoleń a dla osób w swoim wieku zbyt dziecinna.
-
Jak już Donica chce tak reklamować ten glamszop dla darmoszek to lepiej by było jakby po prostu wstawiała fotki makijaży wykonanych tymi paletami i je oznaczała. Lepsze to niż nachalne chwalenie ich w przeglądach kosmetycznych albo te jej filmiki przeglądowe o glamszopie w których nigdy nic nie krytykuje tylko wszystko jest super i trzeba to kupić. No tylko właśnie jej makijaże to niestety mogłaby być anty reklama. Tak jak piszecie w oznaczeniach nastolatki robią lepsze makijaże jej własną paletą. Ja ogólnie nie miałam tej palety więc się nie wypowiem, opinie ma takie, że jakościowo jest raczej dobra ale te odcienie mi średnio leżą bo można nią wykonać tak na dobrą sprawę może dwa makijaże, taka kolorystyka.
-
Ten cały projekt z bluzami to chyba robi z Nalą a nie sama bo jak były komentarze na live odnośnie tego projektu to ona "no już niedługo będzie ale zajęło to więcej czasu niż myślELIŚMY, że nam zajmie" pewnie ona wybierała kolory, kroje a on wszystkie formalności.
-
Ja mam wrażenie, że ona jest takim typem osoby która nie widzi nigdy swojej winy tylko to inną są źli. Widzi spadek obserwujących i wyświetlen, na live czyta komentarze o tym, że kiedyś ktoś tam czerpał większą przyjemność z ogladania jej ale ona zamiast zachowywać się tak jak kilka lat temu czyli normalnie a nie jak dziecko albo kupić ubrania o właściwym rozmiarze to twierdzi, że to wina innych bo ona jest taka dobra a ubierać się może jak chce. No niby tak ale ma kanał na którym robi haule i jak mierzy te ciuchy i cała spódniczka się marszczy i pyta "co myślicie?" to niech się nie dziwi, że są komentarze typu "za mały rozmiar" co widzowie mają kłamać i mówić jej, że świetnie leży jak tak nie jest? jakby nie miała kanału to niech się wciska w za małe ciuchy ale niech nie nagrywa hauli skoro nie potrafi pogodzić się z prawdą.
-
A co do tego kupowania tylko największych trendów sezonu to uważam, że teraz to się zupełnie nie opłaca. Jak spojrzymy na modę między 2010-2015 to ona się jakoś drastycznie nie zmieniała. Przez te lata królowały chyba tylko rurki, jak jakiś kolor był modny to nie było to aż tak chwilowe. A juz między 2015 do teraz wszystko zmienia się błyskawicznie. Przez te 5 lat już chyba wszystkie możliwe kroje spodni powracały do łask, co kilka miesięcy są modne inne kolory i w każdym sezonie inny rodzaj kurtek. Dobrze pamiętam jak modny był khaki, baby pink, potem taki pomarańczowy/musztardowy, czerwony i w tym okresie była masa ciuchów w tych kolorach w sieciówkach a potem nagle bum pastele. Nie zdziwię się jak za pół roku te pastelowe kolory zaczną być pase i znów wrócimy do bordów, granatu a wtedy Pupczellita nie ma nic w tych kolorach i znów będzie kompletować całą garderobę. I tak jak napisała Ohceline na vinted jest zawalone od tych ciuchów co były modne jeden sezon a teraz nikt ich nie nosi i mimo, że to nie raz nawet po 5 zł wisi to nikt nie kupuje.
-
Jakby uważam, że porównywarki istnieją już od lat i większość myślących ludzi wie, że często podróżowanie na własną rękę moze być tańsze niż z biurem podróży. Tak samo każdy wie, że istnieje coś takiego jak booking czy airnb. Wiedziałam już takie rzeczy od dawna więc Donica Ameryki nie odkryła. Co prawda nie obejrzałam tego filmu ale zakładam, że w tym co nagrała z Nalą mniej więcej takie rzeczy mówiła i nie było tam nic odkrywczego.
-
oglądał ktoś nowy film i streści? mi się nie chce ale patrząc na tytuł znów uważam, że się spóźniła. Ocenia wakacje z 2020 roku a mamy prawie wrzesień 2021. Mogła coś takiego nagrać wiosną gdy było jeszcze przed sezonem wakacyjnym to moze komuś pomógłby taki filmik.
-
Albo się przy nich pilnuje bo jednak głupio przy dziewczynach w podobnym do siebie wieku zachowywać się jak dziecko z podstawówki albo jest taka naprawdę ale chcę być postrzegana za młodszą więc jak jest sama czy z Nalą wtedy odpala te wrzaski żeby widownia brała ją za taką kjut, dziecinną itp