ariana1422

Tak ale to jest tego typu osoba, że do niej nic nie dociera. Możesz mówić i jak do ściany, bo jak ona tak uważa, to ona ma rację i na pewno nie jest inaczej, a kilkanaście najwierniejszych fanek utwierdzi ją tym w komentarzach.

Na sprzątaniu szafy z tego co kojarzę wyleciały futerka, a teraz wróciły do mody. Pewnie w ciągu miesiąca pójdzie zaraz do galerii szukać mówiąc jak to jej się nagle podobają przypadkiem xd

Ona jest miłośniczką podróży ale tylko tam gdzie może zrobić zdjęcie w jakimś skąpym stroju. U niektórych influencerek widać różnicę, bo raz polecą do takiego Omanu, drugi raz do Islandii czy Norwegii, potem Niemcy. U niej wszystkie kierunki to takie gdzie jest ciepło, plaża, palmy więc nie widać jakiejś wielkiej róznicy jak robi zdjęcie przy palmach na plaży.

Myślę, że na początku jak to w wielu firmach u influ te dresy schodziły jak świeże bułeczki, wiec uznała, że skoro na początku dobrze zeszły to tak już będzie i zacznie produkować więcej, ale się przeliczyła. Pewnie wszystkie największe fanki już kupiły, a ile można mieć dresów? normalni ludzie nie mają potrzeby posiadania każdego dostępnego koloru. Zwłaszcza, że to nie jest koszt 10 zł tylko 500 za set. Te promocje tak jak piszecie mówią same za siebie, bo miało ich w ogóle nie być i mówiła, że mają małą przebitkę cenową, wiec promocje im się nie opłacają. Czyli możliwe, że te rzeczy na promocji nawet nie dają jej zarobić, tylko po prostu dzięki nim nie jest stratna co najwyżej.

Chodzi mi o to, że zawsze powtarzała jaką to jest pilna uczennicą, pracoholiczką, a jak ktoś jest w takiej sytuacji, że grozi mu obrona w drugim terminie i przez dwa lata napisał kilka stron pracy to według mnie jest to sprzeczne z byciem pilną uczennicą i pracoholiczką. Mówiła tam na filmie, że jej motywacją jest to, ze chce to napisać jednak szybko, żeby jechać już sobie na wakacje i się nie przejmować. Miała i tak farta, bo niektórzy promotorzy nie zgadzają się na takie coś, że całe studia nic nie piszesz, nie pokazujesz postępów i potem tydzień przed składasz pracę. Teraz zresztą tak samo wciąż powtarza, że jest pracoholiczką i perfekcjonistką, a widać po działaniach jak jest.

W ostatnim miesiącu żaden jej film nawet 30 tysięcy wyswietleń nie zrobił, na tej fitdonci w ogóle iflm dodany dwa dni temu tysiąc wyświetleń XDD, film dodany miesiac temu- 6 tysięcy wyświetleń. A jak się wejdzie na msdoncellite to w opisie kanału od raku "kontakt w sprawie współpracy" jako pierwsze a potem link do facebooka i bloga, a od lat nic tam przecież nie wstawia. Na blogu ostatni post to pewnie jak jeszcze przed robieniem magisterki była, ale pracoholiczka opisu nie może nawet zmienić, jedynie pamiętała aby dodać maile w sprawie współpracy.

Mi się wydaje, że on jest za mało pewny siebie, żeby od niej odejść. Może też ma taki dziwny charakter, że lubi być totalnym sługą i stawiać ciągle inną osobę niż siebie na pierwszym miejscu. Swoją drogą pamiętam jak on miał jakąś operację i ona wtedy pojechała sobie na impreze gym glamour z dziewczynami, która raczej obowiązkowa nie była. Jestem pewna, że gdyby to ona miała operację to by czekał pod drzwiami w szpitalu z kwiatami i jakby się dało całą noc by z nią tam spędził.

Obraziła się za komentarze i tyle. Niech ma pretensje do siebie, że nagrywa film i nawet ciężko było jej wpisać w google jak zrobić analizę kolorystyczną, tam wszystko jest nie tak, wielka pracoholiczka.

Ta kobieta siedzi z 12 lat w internecie i oczekuje tylko pochwał za robienie wszystkiego po łebkach, jak jest KONSTRUKTYWNA krytyka to już foch. Naprawdę niektórzy ludzie nie nadają się do bycia influencerami i ona jest tego świetnym przykładem, jest bardzo wrażliwa, bardzo się wszystkim przejmuje, ma problem z wychodzeniem ze strefy komfortu, ta praca nie jest dla niej. Tyle miesięcy potrzebowała na nagranie tego filmu, a użyła tylko jakiegoś filtra z tiktoki i stronki XD i nawet nie wpisała w google "jak wykonać analize kolorystyczną" bo byłoby tam od razu napisane, że robi się to bez makijażu.

Ogolnie dla amatora może lepiej obejrzeć jej recenzje palety niż np Maxineczki, która ze wszystkiego zrobi coś i da radę nawet z trudna paletą ale tak całościowo patrząc to głupio to wyglada ze osoba, która ma od 12 lat kanał urodowy, nie wiem jak teraz ale były lata gdy miała kilkadziesiąt palet w toaletce i niby codziennie się malowała. A w sumie ma umiejętności na takim poziomie jak ja, a ja dość rzadko używam cieni i i nigdy nie miałam więcej niż 3-4 palety w jednym czasie. Pewnie bała się pójść na jakiś kurs, bo wstyd byłoby tam przyjsc z facetem, a sama nie ma pomysłu na makijaże ani nie nauczyła się rozcierania cieni. Pamietam jak z rok temu był jakiś test kosmetyków i tam na jednym oku cień niżej na drugim wyżej, jakaś plama.

pamiętam jak z rok temu mówiła, że do tego to się nigdy nie przekona nawet jakby było nie wiadomo jak modne XD swoją drogą cholernie ją pogrubiają i wygląda jakby wzięła spodnie od ojca, który nosi xxl i je założyła, wygląda to koszmarnie.

Ale i tak trzeba robić co dwa miesiące haul z nowymi ciuchami, które założy raz lub wcale. Wiem, że mierzenie się trafia u youtuberek, ale no własnie mierzenie, większość zwraca potem te ciuchy.

Ona się po prostu wypaliła. Widać to po tym jakie treści wstawia, kiedyś jej kanał był różnorodny lata temu, a teraz od dawna nie ma już nic nowego. Raz nagrała tylko dobieranie ubrań pod sylwetkę, miało być więcej filmów i miała być analiza kolorystyczna i oczywiście nie było, a już z pół roku minęło więc pewnie nie będzie. Widać, że jej się nie chce i traktuje to jak przykry obowiązek, żeby tylko podtrzymać jakieś obserwatorki, które kupią jej dresy. Od czasu przeprowadzki do tego mieszkania zaczęły z niej uchodzić chęci, a ona zaczęła robić się co raz bardziej nieprzyjemna. Nie rozumiem jej toku myślenia, bo inni jakoś walczą o to aby utrzymać się w internecie, bo to jednak łatwa kasa, a ona zachowuje się jakby była obrażona, że za ciągłe wakacje i zapchajdziury ludzie od niej odchodzą i zamiast coś zmienić to nie, będę robić dalej to samo, nigdy nie wyjdę ze strefy komfortu ani nie pomyślę nad tym co nowego mogę zrobić. Jak sama nie jest w ogóle kreatywna to mogłaby brać płatne porady od jakiś specjalistów, którzy by jej wymyślali co może nagrać albo niech zobaczy jakie filmy na jej kanale mają największe wyświetlenia i robi coś podobnego. A i jeszcze to ciągłe patrzenie na trendy tak wkurza, teraz modne stało się pokazywanie niedoskonałości w ciele to nagle ona zaczęła to robić, no wiem jest to ok ale czemu wcześniej tego nie robiła? bo w modzie to nie było

Trafiłam na jej stare q&a za czasów jak studiowała i mówi, ze ma problem w kontaktach z ludźmi i że czasem tak jest, że gdzieś ją ktoś zaprasza, żeby wyjść a ona odmawia, bo się boi. Przecież teraz mówi, że nie miała i nie ma znajomych dlatego, bo byli toksyczni i jej zazdrościli. Mówiła też, że podczas studiów jakoś z nikim nie spotykała się poza uczelnią, bo nie było okazji a na tych starych filmach wychodzi, że dostawała propozycję wyjścia i miała okazję do posiadania jakiś koleżanek, ale sama odmawiała.

Ona ma przyrodnie rodzeństwo, ale na pewno nie ma z nimi kontaktu. Do mamy i tego wujka co mieszkają w Żarach chyba też jeździ tylko jak podrzuca psy, jak była na pierwszym roku studiów gdy jeszcze nie mieszkała z Alanem to co weekend wtedy jeździła do rodziny, a od kiedy mieszkają ze sobą to chyba tylko jeździ przed wakacjami podrzucić zwierzaki i tyle, a to półtorej godz od Wrocka chyba a od lat już w żadnym jej vlogu z całego tygodnia nie widziałam aby powiedziała, że jedzie do Żar albo żeby pokazała, że tam jest.

A teraz odwróćmy sytuację i załóżmy, że jest z biednej rodziny i mama kupuje jej kurtkę czy buty dopiero wtedy gdy te które ma są już kompletnie zniszczone, jak chce coś kupić musi iść do pracy i zarobić. Mama nie ma kasy na opłacanie jej mieszkania na studiach myślicie, że wtedy jej życie potoczyłoby się tak samo? co miałaby pokazywać na youtubie jeśli nie miałaby tych ubrań i kosmetyków na które dostawała kasę? prawdopodobnie nawet na aparat do nagrywania nie byłoby jej stać. Wystarczy, że musiałaby pracować na studiach po zajęciach to nie miałaby praktycznie w ogóle czasu na nagrywanie, a ona miała ten luksus, że nie musiała.

Ta, ona i inne modelki XD byłaby zbyt zazdrosna, co najwyżej mamę weźmie do zdjęć.

Tak ale gdy Alan zrobi coś dobrego, coś mu się uda to wtedy mówi, że wspólnie to zrobili, a jak zrobią to wspólnie faktycznie to mówi, że ona zrobiła. Za to gdy coś nie wyjdzie to wina Alana.

Pewnie ten filmik to i tak będzie o tym, że kiedyś miała problem ale teraz to już nie ma, a przecież ma. Zawsze ma potrzebę kupienia czegoś, jeśli już to faktycznie nagra to fajnie jakby była całkowicie szczera.

a przecież większość ludzi w komentarzach było na nie xd jak widać nawet jeśli kilkanaście osób kupi to ważne, że jakiś hajs wleci

Ona nie używała tylko słowa "przyjaciółka w tym filmiku" mówiła ogólnie znajomi, koleżanki i że fajnie by było z kimś wyjść, spędzić czas i ona nie ma takiej osoby ale, że trudno.

No to nie wiem czemu mówi, że ona nie ma żadnej koleżanki. A może się pokłóciły albo urwał się kontakt ale fanka obejrzała filmik Donicy o braku znajomych i się zlitowała i wyszła z nią XD

Ale w sumie ona nie oznaczała tej fanki ani nigdy jej nie pokazała na vlogu, tylko było ją słychać. Donica nigdy nie promowała insta tego psa i wydaje mi się, że po prostu mają taką rasę i taką tematykę, że to się samo kliknęło.

Bardziej żyje życiem wirtualnym niż realnym. Ja mam wrażenie, że ona sobie wmawia, że niby jest super i nic więcej nie potrzebuje, no bo dobrze zarabiam, mam faceta to jest wszystko w porządku. Ona nie lubi wychodzić ze swojej strefy komfortu, więc skoro jest wstydliwa to mówi sobie no ok już tak wygląda moje życie i woli je zaakceptować takim jakim jest niż się przełamać. Chociaż było widać na tych vlogach z fanką, że jak przewijała się w tle gdy pojechali w góry to Donica zadowolona była i roześmiana. Stąd ta teoria, że ona jest przygaszona i spada jej energia przy ludziach i tylko przy Alanie czuje się dobrze jest chyba nie do końca prawdziwa. Albo któraś z was tu kiedyś pisała, że na jakimś live ona płakała, że nie ma nawet jednej koleżanki z którą może iść na obiad. Tak po ludzku trochę mi jej szkoda, bo myślę, że na pewno na jej studiach czy na evencie była kiedykolwiek jakaś dziewczyna z którą by się dogadała, pogadała o kosmetykach, wakacjach, pieskach chociażby. Tylko też ona właśnie wydaje się być narcyzem i już z góry ma takie podejście, że inni jej zazdroszczą i są interesowni, więc jak ma w sumie mieć koleżanki. Nawet w jej szkole w której uczyły się bogatsze dzieci ludzie jej zazdrosci i byli interesowni, nawet inne influencerki bardziej popularne od niej jakie spotykała na eventach tak samo jej zazdrościły xd

Też tak myślę, nie wiem czy to depresja ale ewidentnie od ostatnich 2 lat dużo mniej się stara i więcej rzeczy olewa. Pamiętam jak Alan się jej oświadczył i coś mówił czy był gdzieś jakis opis, że to był jeden z nielicznych momentów gdy ona była szczęśliwa. To co ona na co dzień jest ciagle nieszczęśliwa? ciągle mówi, że lubi swoją pracę, że przyjaciółek nie potrzebuje i Alan jej wystarczy i że jest dobrze.