-
Zawartość
258 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez HotAnonymous<33
-
Jeśli chodzi o kwestię adopcji... jeśli para jest normalna, nie obnosząca się z niczym i stworzy dziecku kochającą rodzinę, to też jestem za tym. Wiem, że w tej kwestii wiele ludzi się nie zgodzi ze mną bo jak to „chłop i chłop dziecko ma wychować”. Uwierzcie mi w Polsce wiele ludzi hetero dzieci nie powinno mieć, u mnie w tym tygodniu u sąsiadów była opieka społeczna, bo patologia - ojciec piję, matka ucieka na imprezy i po tygodniu wraca, a dzieci same w syfie zostają. To są dopiero osoby, które nie powinny mieć dzieci...
-
A co sądzicie, o tym, że takie pary mogą brać śluby i adoptować dzieci? Ja uważam, że śluby (cywilne oczywiście) powinny być wprowadzone, bo takie pary żyją razem i gdyby byli małżeństwem łatwiej byłoby im prawnie - wspólne pieniądze, majątek...
-
Uważam, że to machanie flagami i wielkie parady to lekka przesada, lecz nie każdy homoseksualista tak robi, nie uogólniajmy. Chorych psychicznie znajdziesz także wśród hetero ((:
-
Zgadzam się z kwestią akcji.
-
Zapytaj go czy popłynie z Tobą na kajaki
-
Uważam, że kolczyki i tatuaże to fajna rzecz
-
Zależy jak to postrzegasz. Dla Kościoła jest to grzech, a dla mnie na przykład nie Czy powiedzieć - to już twoja sprawa, jak Twoi rodzice to takie mochery, to na twoim miejscu nie dzieliłabym się z nimi tym.
-
Silikony nie powinny być opcją w ogóle, bo to tandeta - plastik, no ale cóż, to moje zdanie... Jeśli chcesz przytyć dla partnera i nic zdania nie zmieni, dobra... ale nie rób nic przeciwko sobie. Jeśli lubisz swoją sylwetkę, zdrową dietę, ćwiczenia, to nie zmuszaj się do tycia i pożerania fast foodu. A i jeśli chodzi o te drugą dziewczynę, to nie martw się tak o to. Wybrał Ciebie, a jeśli jednak zainteresowałby się tamtą, to najwyraźniej coś było z nim od początku nie tak... nie z tobą - z tobą jest wszystko w porządku. Nie uważam że Twoje „ulepszenia” tu coś wniosą... Nie chodzi tu o to, które lepsze - klepsydra czy kwadrat.
-
Mam 170, dość wąskie biodra, długie nogi, nie za duży biust... Gdyby chłopak mi powiedział, że chce, żebym była krąglejsza, to chyba jedyną opcją byłoby wsadzenie sobie silikonów w dupę Tak to ma wyglądać? Miałabym lecieć do chirurga? Nie. Robię i wyglądam tak jak ja sama chcę, nigdy dla kogoś. Jesteś piękną kobietą, taka jaka jesteś, pamiętaj to, nie potrzebujesz „ulepszeń”.
-
Wiesz co... Wpadłam na pomysł... Porozmawiaj z nim... Zapytaj, ile chce żebyś miała w talii, ile w w biodrach, ile w biuście - to ważna kwestia jeśli chodzi o związek.
-
Czyli ty poważnie chcesz przytyć? o_o
-
A który typ jest Twoim ulubionym? Nie pomyślałaś o tym?
-
Z tego co przeczytałam - prowadzisz zdrowy tryb życia, dieta, ćwiczenia. Dbasz o swoje ciało... i chcesz to zepsuć obżerając się burgerami z Maca, bo twój facet woli Marilyn Monroe czy jakieś inne pierdoły? Pomyśl trochę. Najważniejsze, żebyś ty sama czuła się dobrze we własnej skórze. Nie docenia/akceptuje tego, bo to nie „ideał”, to adios Masz być idealna... dla siebie.
-
Jak masz przeczucie, że może Cię zdradzić, dlatego, że Twoje ciało nie jest według niego „idealne”, to coś tu chyba jest nie halo
-
Hej, pisałam już o tym ale napiszę jeszcze raz bo jestem upierdliwa Chciałabym zagadać do chłopaka, podoba mi się, pojutrze ma urodziny, złożyć mu życzenia... Tylko, że gadaliśmy ostatnio ponad 2 lata temu, kiedy to ja mu się podobałam... Potem cisza kompletna. Nie będzie tak dziwnie, że nagle ni skąd ni z owąd piszę: Wszystkiego najlepszego, co tam u Ciebie ogólnie? Zapytam co teraz robi z życiem i wgl? Planowałam to już wcześniej, a teraz się boję, że to będzie dziwne i nie wiem czy się wycofać
-
No nie, mam zamiar napisać po koleżeńsku, co tam, jak tam i wgl Dzięki!
-
Napewno myślę już trochę poważniej niż jakbym miała 14 lat Masz rację, różnie bywa... Znaczy jak miałam 14/15 lat to już się zaczęło jakieś zainteresowanie ale dopiero wchodziłam w ten „uczuciowy świat”. Kolega do którego zamierzam napisać, chciał być ze mną gdy miałam 13/14, on 14/15 (nie pamietam dokładnie), no ale wtedy nie było mowy u mnie na jakieś związki, to była dla mnie czarna magia Właśnie, chyba zostałam źle odebrana. Nie odrzuciłam go dlatego, że wcześniej nie był fajny - właśnie zawsze był, kulturalny, fajny chłopak, no ale jak pisałam wcześniej - związek 14 latków? Nie.
-
Fajny chłopak - wydoroślał, spoważniał, sympatyczny jest bardzo
-
Ale zgadłaś Będę 17 w październiku. I tak 14 latka w związku - nie dla mnie, uważam trochę, że to taki związek to nie związek - troszkę dziecinada. Wyglądałam jeszcze jak dziecko A ja uważam, że takie związki to nie bardzo związki, napewno nie poważne.
-
Dzięki, przyda się. Mam nadzieję, że mnie zauważy, jak nie to rozumiem, ma do tego prawo
-
Ok zrobię to.. chyba
-
A czemuż to? Chciałam tylko porozmawiać po koleżeńsku i złożyć życzenia
-
Spodobał mi się ktoś, chciałabym tylko zagadać normalnie jezz...
-
Nie oczekuję niewiadomo czego. Warto spróbować, będzie brak zainteresowania, trudno
-
Dwa lata temu byłam jeszcze dzieciak, związku nie chciałam, a teraz widziałam go ostatnio i fajny chłopak się zrobił z niego