HotAnonymous<33

Mówię właśnie. Zamierzam złożyć mu życzenia i przeprowadzić miłą rozmowę, bez żadnego flirtu... Powiedzmy, że chcę po prostu zwrócić jego uwagę

Nie nastawiam się od razu na mocny związek. Jestem młoda, spodobał mi się chłopak... Chcę napisać tak po koleżeńsku, prosta rozmowa. Jak nie zainteresuje się mną to trudno. Szkoda by mi też było nie napisać, bo może właśnie fajnie by to jakoś wyszło?

Może trochę się rozwinę. Znamy się. Kiedy miałam 14 lat, a on 15 bodajże to tam trochę się kontaktowaliśmy - spodobałam mu się. Odmówiłam mu jednak no bo 14 lat i związek, a ja taki dzieciak jeszcze Teraz będzie miał 18 urodziny i zaplanowałam, że mu złożę w prywatnej wiadomości życzenia, a przy okazji zarzucę tekst, że co u niego i czy coś się zmieniło, bo kontakt się urwał. Napewno nie jest w związku, czy ma kogoś na oku to nie wiem. Nie zamierzam być nachalna, jak mówiłam poprowadzę taką zwykłą rozmowę, że co tam u ciebie itp. i zobaczę, czy jakieś zainteresowanie z jego strony się pojawi. Może następnym razem on napisze? Kto wie. Właśnie podobno do odważnych świat należy. Warto spróbować. Jak coś wyjdzie to wyjdzie, jak nie to nie nic na siłę.

Mam trójkę przyjaciół. Spotykam się z nimi pewnie z dwa razy w miesiącu, bo gdy proponuję spotkanie, są na nie, więc też się nudzę sama. Jak znaleźć znajomych to ja nie wiem, mieszkam w małym nieciekawym miasteczku. Napewno musisz się gdzieś pokazać, bo nikt do domu przez okno Ci nie wejdzie. Impreza? Park? Siłownia? Zapisać się na jakieś aktywności prowadzone w twoim mieście? Wakacje się zaczęły, skoro mam Ci jeszcze coś poradzić coś to zajmij się czymś ciekawym, oczyść głowę z negatywnych myśli (samotność naprawdę potrafi dokuczyć). Sport, wieczorna przejażdżka rowerem, spacer nad rzeką? Jeśli jesteś bardziej bierny niż aktywny to może książka?

Ile masz lat, jeśli spytać mogę?

Ja nie mówię też, że musi mieć dwa metry wzrostu. Sama mam ponad 170cm i chciałabym takiego, przy którym mogłabym szpilki założyć.

Źle się wyraziłam. Sama jestem wysoka, więc jeśli byłby niższy ode mnie to w sumie tak, spalony. Kobiety raczej wolą mężczyzn wyższych od siebie.

Różnie bywa. Niektóre związki przetrwają, niektóre nie. Uważam jednak, że poważny związek raczej przetrwa, jeśli podejmie się go później, niż w wieku 15 lat powiedzmy.

Jest takie coś jak charakter ogólnie. A mnie raz skomentowano, że chcę wysokiego: ,,Nie mamy wpływu na wzrost” powiedział. Dobrze, że my możemy sobie wybrać jakie chcemy mieć. A, B, C, D - do wyboru do koloru.

Ja tu codziennie ćwiczę i dietę prowadzę, a ten narzeka, że modelki. Ehh.. Oczywiście, nie miało to brzmieć negatywnie. Każdy ma swoje gusta.