Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Michal213

Zarejestrowani
  • Zawartość

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. W latach 90-tych to było normalne. Biegało się po domu w rajtach i nikt nie robił z tego wielkiego halo. Ja bylem jedynakiem (i nadal nim jestem...), ale jak się kuzynostwo zjezdzało na jakas rodzinną imprezę, to zawsze po pewnym czasie wiekszość była już w samych rajstopach. Nikt się nikogo jakoś specjalnie nie krepował i bylo ok. Takie były czasy.
  2. Synowie 14 i 11 lat. Nie ma mowy, żeby założyli sandały do szkoły (choć starszy jadąc na wycieczkę szkolną ubrał właśnie sandały ...). Poza tym noszę bez problemu. Kupujemy w Decathlonie lub w Martes. Jakościowo są ok. Cena niewysoka i nie żal wyrzucać po sezonie czy dwóch.
  3. Wydaje mi się, że chodzi o rajstopy jako ocieplacz na zimę, a nie jako forma cross dressingu, czy jak to się tam nazywa. Nikt nie każe chłopcu nosić rajstop do ...enki, ale raczej chodzi o to, by zakładać je zamiast kalesonów pod spodnie. I dotyczy to raczej młodszych chłopców do 10-11 roku życia. Jeżeli od tego zostawałoby się homoseksualistą, to 90% mężczyzn powinno być dzisiaj homoseksualistami, bo większość chłopców jeszcze kilka czy kilkanascie lat temu nosiła rajtki pod spodniami. Tak, to były te straszne zamierzchłe czasy, kiedy bielizny termoaktywnej jeszcze nie wymyślono. To znaczy wymyślono, tylko wtedy nazywało się to kalesonami i było o wiele tańsze niż dzisiaj...
  4. Trochę naciągane te historyjki... Ale faktycznie nic dziwnego nie ma w tym, że chłopak nosi rajtki pod spodniami zimą, a nawet biega po domu w samych rajtuzach. Jeżeli jemu samemu to nie przeszkadza, nie widzę problemu. Ja sam nosiłem rajtuzy do 12-go roku życia. Oczywiście, im byłem starszy, tym bardziej zależało mi na tym, żeby nikt z moich kolegów tego nie zauważył, ale idąc na podwórko, w gości do rodziny czy będąc w domu nie miałem większego problemu. Później getry zastąpiły rajstopy.
×