facet_wawa
Zarejestrowani-
Zawartość
71 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez facet_wawa
-
O to samo miałem Ciebie zapytać! Masz trochę bliżej niż ja, bo ja Piaseczno Akurat wyjeżdżam na weekend, ale w taką pogodę, to myślę, że dopiszą!
-
Bardzo mi się ta lista podoba! Obejmuje naprawdę szerokie spektrum zagadnień/aktywności mogących prowadzić do zmiany. Mam tylko wątpliwość, czy akurat p. 1. ma tutaj zastosowanie; oni sobie robią dobrze - osobno po cichu po kątach - więc chyba z libido nie jest tak źle Jedynym warunkiem, żeby lista zadziałała, jest to, żeby zacząć cokolwiek z niej robić... Nie mówię, że wszystko - jeden element już może wprowadzić wiele dobrego.
-
No właśnie wtedy żony chyba nie ma dokładnie obok - a przynajmniej tak mi się wydawało z opisu. A może się zabawiać właśnie będąc fizycznie obok? No bo ile można wytrzymać z pokerową twarzą jak ktoś obok się zabawia? Skoro rozmawiają ze sobą, to niech żona te pornosy przy nim ogląda. W każdym razie zacząć robić coś innego, niż do tej pory. Zdecydowanie wpływa! Trudno powiedzieć, w którym kierunku: czy inne sfery wpływają na seks, czy seks na inne sfery. Ale wpływ jest ogromny moim zdaniem.
-
Przyszło mi do głowy od razu jedno pytanie: co się w ciągu tych lat zmieniło? Co ją pociągało do Ciebie wtedy, czego nie ma teraz? Dosyć dowolna interpretacja pierwszej zasady dynamiki Newtona mówi, że jeśli warunki się nie zmieniają, to układ się nie zmienia. Więc: jakie warunki się zmieniły?
-
Wydaje mi się, że to może być jeden z ciekawszych tropów! Kobietę facet często przestaje kręcić, jak przestaje być facetem. Dla przykładu: poderwał ją na motocykl, a potem dał się jej namówić, żeby go sprzedał... Ona niby zadowolona, że innej nie będzie w ten sposób podrywał, a jajka faceta wykastrowane... Test oblany. Potem ona sama siebie pyta: gdzie ten wariat, któremu dałam się poderwać na ten motocykl? A tu tylko zakurzony kask w garażu pozostał. Facet powinien robić swoje.... Niech się kobiety wypowiedzą, jak oraz czy w ogóle można się z takiej "kastracji" wyrwać? I czy dawna fascynacja może jeszcze wrócić, bo przecież legła w gruzach...