Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Laurittka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    767
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Laurittka


  1. 15 godzin temu, Amadeusz Szowin napisał:

    Bez problemu moge patrzeć tak długo az kobieta sie speszy. Ale tylko i wyłącznie na kobiety ktore są dla mnie atrakcyjne, moge przyznac ze robie to specjalnie, dość czesto. Na te które mi sie nie podobają po prostu wole nie patrzeć, a szczególnie w oczy żeby sobie czegos nie wyobraziła.

    Zanim się speszy to pewnie 10 razy pomyśli, że jakiś świr albo napaleniec po czym ucieknie czym prędzej 😂


  2. 3 godziny temu, łaknienie napisał:

    Bo ja zastanawiałem się dlaczego nie ma tolerancji błędu. 

    To tak jakbym przyszedł na egzamin i nie mógł ANI RAZU się pomylić, nie ma zmiłuj, nie pasuje profesorowi jedno zdanie to pala i won, ucz się kolejny raz. Nie obchodzi mnie to ile się uczyłeś, czy jesteś dobrym studentem czy złym, po prostu wkurzasz profesorka.i wyierdzielaj na jednej nodze w podskokach.

    Na następnym egzaminie na samym wejściu dostaniesz ostrzeżenie.

    Jesteście dorosłe, róbcie co uważacie za słuszne.

    Tolerancja błędu jest, tylko druga strona o tym nie wie. To tak jak na rozmowie rekrutacyjnej, jeśli w zakładanej próbie błędów nie pasujesz wtedy jest out. Można przejść np pierwszy, drugi etap rekrutacji a odpaść na 3cim z byle powodu. Coś w ten deseń 


  3. 13 minut temu, łaknienie napisał:

    Ha, odmienne zdanie? Dobra polemika to dopalacz każdej rozmowy. Nie rozumiem dlaczego niby z powodu osmiennego zdania miała byś burzyć rozwijającą się relacje ? W tym temacie się nie zgadzacie (ty i on)  to w innym będziecie zgodni. Przecież to jest naturalne, że ktoś ma odmienne zdanie, wszyscy nie są identyczni, Boże. 

    A dlaczego go wy kobiety nie spytacie dlaczego on tak uważa? Może jednak ma rację i może nie warto być aż tak egoistycznym (o ile w ogóle kiedyś słyszalyscie o tym określeniu).

    No tak, przecież nie mam co robić to powinnam wchodzic w polemikę dlaczego on chce tylko pobzykac bez zobowiązań i wpakować się przy okazji na kolację ze śniadaniem. Może jeszcze powinnam go przekonywać żeby zmienił swoje zdanie bo związki są super. Normalnie padłam i nie wstanę 😂😂😂


  4. 13 godzin temu, łaknienie napisał:

    Cześć 

    Mieliście kiedyś taką sytuacje, że rozmawiacie z dziewczyną przez net (w realu nie bylo chwilowo możliwości poznać kogoś) rozmowa się klei ale czasami wystarczy jedno słowo nieprzymslane aby zawalil się cały misternie układany domek z kart. Jedno słowo lub zdanie które jej w czymś nie przypasuje, albo do jej aktualnego stanu emocjonalnego albo z innego bliżej nieokreślonego powodu, i następuje zerwanie kontaktu 😞

    Wg mnie jest to niedojrzałość  emocjonalna z jej strony. 

     

    Tak, wystarczy jedno trefne zdanie żeby urwać rozmowę. Sama tak robiłam, po prostu jeśli ktoś mnie czymś zirytował lub uznałam, że ma podejście do pewnych tematów odmienne niż ja to po co mam ciągnąć rozmowę. Często też po kilku zdaniach wychodzi, ze koleś jest po prostu zbyt głupi żebym chciała z nim rozmawiać 

    • Sad 1

  5. 43 minuty temu, Onkosfera napisał:

    Tak, ale to niemożliwe teraz zaraz. Autorka też potrzebuje czasu by dojść do siebie i wpuścić do serca kogoś innego. Powierzchowne pozytywne relacje poprawiają nastroj. Nie mówię że koniecznie seks, nawet rozmowa, flirt jakakolwiek nadzieja na lepsze jutro.

    Gorzej jeśli ta nadzieja znowu zniknie, wtedy zjazd jeszcze większy 

    • Sad 1

  6. 3 godziny temu, G ość napisał:

    Ludzie nie spotykają się przypadkowo, wiesz? Nie oznacza to też, że będą ze sobą już zawsze.

    Los stawia nam ludzi w różnym celu. Ciebie los podarował dziewczynie byś ją postawił na nogi, pomógł rozwinąć jej ramiona i pozwolił odlecieć. Odleciała ale Ty tego jeszcze nie rozumiesz.

    Zrozumiesz niedługo by wdzięczność nie mylić z miłością. Bo tak to wygląda z tego co piszesz...

    Szkoda tylko że cudzym kosztem rozwinęła ramiona. Powinna być równowaga a niestety jej nie ma. Życie jest niesprawiedliwe 


  7. Dnia 2.01.2019 o 20:33, Gość Nieznajomy napisał:

    Oczywiście pomijam rzeczy obowiązkowe jak posiadanie całkiem dobrej pracy, zarobków. Chodzi mi tu o kwestie wygląd/charakter czy dobry wygląd może przyćmić niedoskonałości charakteru? Takie jak np brak przebojowości, braki w obyciu

    Nad charakterem można pracować o ile nie jest jakiś totalnie zryty, lecz wymaga poprawy kilku cech/zachowań. Mądra kobieta o tym wie. Jednak jeśli delikwent nie wykazuje chęci do jakiejkolwiek zmiany to kop w tylek i niech się inna z nim męczy 


  8. Dnia 6.09.2020 o 07:43, Kasandra222 napisał:

    Ale ja czuje jak on ucieka przed takimi poważnymi tematami i wydłuża dystans.. najgorsze jest to, ze ja dużo w przeszłości przeżyłam i jak on się tak zachowuje to mam mętlik w głowie i jestem niespokojna i znow przypomina mi się chory związek sprzed 3 lat i wole być sama i mieć spokój mimo ze samotność jest już dobijająca 😞 myśle nad jakąś terapia.. ja ciagle rozmyślam i robię sobie wyrzuty ze czemu w nocy spałam skoro pisał a ja przegapiłam okazje może chciał się urwać i przyjechać do mnie nie wiem.. to straszne i męczące już 😞

    To dopiero początek a już jest to męczące dla Ciebie. Zastanów się co będzie później 🙄 

    Może mu się chciało i pomyślał, że sobie do Ciebie przyjedzie na seks


  9. Dnia 3.09.2020 o 06:56, Kasandra222 napisał:

    Ułożyć sobie życie mam 27 lat on 35 rozstał się nie cały rok temu i myślałam ze facet w tym wieku potraktuje mnie poważnie..

    Wiek metrykalny nie ma znaczenia, bo mentalnie to gówniarz szukający zabawy 

    • Like 1

  10. 16 godzin temu, 1414013 napisał:

    Na portalu randkowym poznałam fajnego faceta, krótko pisaliśmy i okazało się, że jest z Francji, przyjechał do Krakowa żeby odwiedzić kolegę. Tak toczyła sie rozmowa i bardzo chciał sie spotkać ponieważ wyjeżdżał do domu następnego dnia, zgodziłam sie na spotkanie. Było bardzo fajnie, dużo rozmawialiśmy i spacerowaliśmy, na koniec pocałował mnie (powiedziałam, że nie całuje sie na pierwszej randce ale sie ugiełam, powiedział że pocałunek był bardzo przyjemny) Jasno dał mi do zrozumienia, że mnie polubił i podobało mu sie nasze spotkanie. Pisaliśmy następnego dnia, pojechał na lotnisko i poleciał do domu. Napisałam, że mam nadzieje że szczęśliwie dotarł do domu odpisał ale raczej zdawkowo nie podtrzymując rozmowy. I od tamtej pory sie nie odzywa (minęły dwa dni). Ogólnie to nie przejmowałabym sie tym jakoś bardzo, tylko że chłopak był bardzo w moim typie i polubiłam go, teraz pytanie do was jak powinnam sie zachować? Myślałam żeby napisać co słychać i zobaczyć jego reakcje, albo napisać szczerą wiadomość, że go bardzo polubiłam i chciałabym jeszcze kiedyś go zobaczyć i zapytać co on myśli o mnie. (Ja nie mam problemów ze związkami na odległość o czym on dobrze wie i on zdaje sie tez nie mieć, często opowiadał o swoim kolegdze z Francji co ma dziewczyne w Polsce) 

    Piszczcie szczerze! 😉 

    dodam że mam 21 lat a on 25 😉

    Przyleciał i odleciał hahaha w międzyczasie myślał że się zabawi z łatwą Poleczką

    • Haha 1
×