

Belle
Zarejestrowani-
Zawartość
310 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Belle
-
Też mi się wydawało, że sama przyleciała, ale myślałam, że może coś przeoczyłam i jednak towarzyszyła jej matka.
-
Szok, że matka pozwoliła Sarze chlać i to przed samymi chrzcinami.
-
Szkoda, że Andzia nie ma żadnej siostry czy kuzynki jej życzliwej, która mogłaby zostać chrzestną. Nie wiem jak w rzeczywistości, ale na vlogach jest zawsze bardzo miła dla Sary, hojna i życzliwa, a ta się zachowuje jakby była królową Anglii.
-
Sara ma na wszystko wywalone, za przeproszeniem. Myślę, że Andżelika chciała jej po prostu sprawić przyjemność, bo Sara była tam gościem, i chciała, żeby miała frajdę. Ja też uważam, że Andzia to dobra i mimo wszystko wartościowa dziewczyna. Ok, jest materialistką i jest rozpuszczona, ale ma też rodzinne wartości, zależy jej na rodzinie i pragnie własnej. Lubię słuchać, gdy mówi o swojej babci, widać, że bardzo ją kochała, wypowiada się o niej z oddaniem. Uwielbia też swoją córeczkę. Naprawdę mogła trafić lepiej niż Muka, jest atrakcyjną młodą kobietą. Szkoda, że się go tak kurczowo trzyma. Muka jak Muka, wiadomo, ale jego rodzina, a konkretnie Edzia i Sara, to wydają się być niezłe ziółka. Nie spodziewałam się takiej reakcji Edyty na zaręczyny, tym bardziej, że ucieszyła się na wieść o tym, że zostanie babcią. Może faktycznie od tego czasu miała spięcia z Andżeliką. A Szarlotka jest naprawdę uroczym dzieckiem, zastanawiam się czy to przypadek, że zawsze marszczy czoło, gdy widzi swojego ojca.
-
Ja się jej dziwię, że zaszła z nim w ciążę i planuje ślub. Ewidentnie do siebie nie pasują.
-
A jest prokurentem w Gubałówce, nie właścicielem.
-
Ogólnie to „bogactwo” Wandziaksów i W. jest jakieś takie grubymi nićmi szyte.
-
Też zaczynam wątpić.
-
Bardziej myślę o marce, a szpanerskie marki nie mają pierścionków z ponad 1 karatowym diamentem za 35 tys.
-
Ja też bym się wkurzyła gdyby ciułał tylko po to, żeby kupić mi pierścień za tyle hajsu. No ale to jest Wanda, musi być postaw się a zastaw się.
-
Może, nie dam sobie głowy uciąć.
-
Na pewno pierścień za 35 tys (jeśli tyle kosztował) nie jest wymarzonym Wandy.
-
Myślę, że ciężko stwierdzić, bo pierścionek jest bardzo klasyczny i wiele firm ma podobne.
-
Ja obstawiam, że to nie jest pierścień żadnej szpanerskiej marki, inaczej Muka by się tym pochwalił. U Wandziaksów tylko lans, lans i jeszcze raz lans.
-
To już tylko Muka wie. Ale Tiffany czy Cartier to raczej na pewno nie jest.
-
Prędzej dostaniesz pierścionek od handlarza w worku niż u jubilera.
-
Nie są mi znane powody Muki, ale szczerze wątpię, że to Cartier czy Tiffany. Taki lansiarz jak on na pewno pokazałby pudełko, poza tym można dokupić inne, jeśli docelowe się nie podoba.
-
Cartiera i Tiffany’ego to znają chyba wszyscy. Na serio wierzysz, że ktoś taki jak Luka nie pokazałby widzom pudełka od Tiffany’ego czy Cartiera?
-
Muka sam gubi się w zeznaniach.
-
Też mi się tak wydaje. Jeszcze Muka wspominał coś, że pan, tj. sprzedawca mówił o parametrach pierścionka... To nie byłoby nic takiego, bo przecież mógł mieć na myśli sprzedawcę u jubilera, ale fakt, że pokazywał widzom pierścionek bez pudełka daje do myślenia.
-
Też się dziwię, że pojechał aż do Berlina, myślałam, że pojechał dlatego, że pierścionek ma być od Tiffany’ego, ale skoro nie jest, to za tę cenę można kupić pierścionek tutaj... Cała ta sprawa śmierdzi.
-
To nie Tiffany, więc wstyd pokazywać.
-
Zatem niech Niemodna korzysta póki jest z czego.
-
Założymy nowy.