Sandi

Zapytałam czy mieszkasz sama z matką, a nie czy mieszkasz z matką......

szkoda, że sama autorka już się nie odnosi do postów...

Wydaje mi się, że autorka już rozmawiała, a pewnie rozmowa nie dała nic i szuka porad...

Jak widać nie zrozumiałeś mojego posta.... I jakoś mnie to nie dziwi

jeśli ona używa argumentu, że przyjaźń ważniejsza niż wirus to spokojnie możesz powiedzieć, że MIŁOŚĆ (np do dziecka) ważniejsza niż wszystko inne tyle

Mam. Brałam korki z matmy. Nawet nieźle poszło. Choć to było daaawno

fajnie masz

O nie... czemu ona mówi PIŃDZIA na małą??

Oj współczuję. Ale Wy mieszkacie razem? Czy widujesz się od święta?

Uświadom ich, że nocowanie nie musi równać się seks, a zwykłe spotkanie w dzień wcale nie musi być takie grzeczne. Rodzice odpychają od siebie takie Informacje, że ich dziecko (głownie własnie córka) może sypiać z mężczyzną - im się wydaje, że dla dobra, często skutek jest odwrotny.

Dzwoniąc pod nr 800-120-002 uzyskasz wsparcie, pomoc psychologiczną, informacje o możliwościach uzyskania pomocy najbliżej miejsca zamieszkania. Mieszkasz sama z matką? Twój chłopak wie jaka jest sytuacja?

skoro to otoczenie jest takie złe, czemu [o prostu go nie zmienisz? wyjedź, narodź się na nowo w nowym miejscu, z nowymi ludźmi, z nowa historią.

2 opcje są i tu: - albo ktoś tak miał i pogonił go daleko (najlepiej do mamusi) - albo ktoś tak miał i .... ma nadal. Bo akceptuje lenistwo swojego chłopca,

i u 15latka takie sentymenty do miejsca?

ale jest gestykulacja jest przesłuchanie jesli gosc jest agresywny to na policji tym bardziej nie bedzie umial utrzymac emocji

Wszystkiego dobrego

Yyy... ile masz lat, że masz OBOWIĄZEK jeździć gdzieś z rodzicami?!??!

W tym miejscu oczy powiedziały stop, nie do czytałam dalej IKSDE aha, nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki!

Ja bym nie zapraszała - u mnie w pracy wczesniej jak sie dziewczyny hajtały to też zapraszały wybiórczo. A tym bardziej teraz, w dobie pandemii. Jabym wspomniała, że wtedy i wtedy biorę ślub i wtedy w rozmowie zawsze można wspomniec, że teraz ograniczenia sa do ilosci osób itd. Na pewno zrozumieją. A po ślubie w pierwszy dzień roboczy po prostu przyjedź z ciastem

Nie warto. Nie marnuj dziewczynie życia!

I wtedy się obudziłaś...

Przypomina mi się mój były, któremu w wieku 26 lat babcia nadal prasowała koszulki...

Co zrobisz z tym zaoszczędzonym czasem?? PS. Można kogoś kochać i pytać ludzi o takie rzeczy ?

Korzystaj póki jeszcze można wychodzić do parków, lasów etc. Bo za miesiąc będziesz ubolewal, że nie postarałeś się (tak, propozycja spotkania to zabieganie a nie nachalność!) i nie widzieliście się częściej, bo pandemia znów was zamknie w domach

Nie zdziw się jesli ona pomyśli o braku zainteresowania z twojej strony skoro po spotkaniu wybierasz tylko rozmowe online...