Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wiosenka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    746
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Wiosenka

  1. Wiosenka

    In vitro 2020

    Czasami myślę, ze lekarze nie myślą. Rozumiem żeby pacjentkę informować o tym co się dzieje, ale sprzedawać kobiecie w ciaży "podejrzenia " na podstawie krwawienia? Ile z nas tu krwawiło czy plamiło nie zliczę nawet. Były krwiaki, niski progesteron, niewyjaśnione przyczyny i inne których nie pamiętam. A ciąże pięknie się rozwijały. Oczywiście, ze czasami dzieje się coś złego , ale taka obserwacja na podstawie samego krwawienia to dla mnie przesada. Czekaj spokojnie na USG, a ja trzymam kciuki żeby wszystko było ok.
  2. Wiosenka

    In vitro 2020

    Chociaż to mało szlachetne, to jednak cieszy ze nie jestem w tym sama. Czasami zastanawiam się czy wszystko ze mną w porządku, może dolega mi coś jeszcze. Wczoraj powiedziałam mężowi, ze od dzisiaj rana już nie będzie mdłości, bo wyczytałam, że kumulacja jest w 9 i 10 tygodniu a ja dzis mam 11+0. No i wstałam z dobrym nastawieniem, niestety szłam na badania krwi na czczo i jak Pani kazała odstawić mocz na stolik to juz wiedziałam, że nie wyjmę go normalnie z torebki. No i oczywiście zwymiotowałam im w gabinecie. Mam już strasznie dość, cały czas powtarzam sobie "eyes on the prize" z tych mdłości będzie moje wyczekiwane maleństwo, ale i tak trudno wytrzymać, zwłaszcza, ze tak bardzo chciałabym utrzymać zdrową, zbilansowaną dietę dla dziecka a w tej chwili jest to absolutnie niemożliwe. Dobrze, ze chociaż twarożek z rzodkiewką mogę jeść, zawsze coś. Mięso, większość warzyw nie wchodzi nawet w grę. A te krople Anaketon są w 100% bezpieczne czy są jakies ograniczenia w stosowaniu?
  3. Wiosenka

    In vitro 2020

    Ja miałam badaną kurczliwość 2 h przed transferem. Z tego co wiem to progesteron zawsze odstawia się stopniowo ale możliwe, że Twój lekarz miał to na myśli tylko źle się wysłowił. Mój też mi powiedział na następnej wizycie odstawiamy a jak przyszłam to rozpisał mi odstawianie na 20 dni. A na mdłości ja nie mam żadnej rady a próbowałam wszystkiego oprócz leków. Na samą myśl o imbirze mam odruch wymiotny, jedzenie małych ilości nie pomaga, dużych ilości nie pomaga, odstawienie jedzenia całkiem też nie pomaga, spanie nie pomaga bo budze sie raz na jakiś czas i wtedy zawsze jest mi niedobrze, zapachy z lodówki, własnego ciała, ciał innych osób, psów moich własnych nie pomagają, mózg nie pomaga (mój szczególnie - dziś szłam po pieczywo na świeżym powietrzu powinno być super, a ja podczas tej krótkiej trasy z 5 razy przypomniałam sobie różne sytuacje które mnie zemdliły i idąc prawie wymiotowałam, ludzie omijali mnie szerokim łukiem, myśleli pewnie że mam dziwne objawy koronawirusa) Trochę pomagają mi produkty kwaśne np mandarynki, kwaśne żelki - ale za chwilę po żelkach mdli mnie jeszcze bardziej, miętowe rzeczy też, ale mało testowałam. Też chętnie posłucham jakie jeszcze macie metody.
  4. Wiosenka

    In vitro 2020

    Ja brałam 2x1 w 7 tygodniu kazał brać 1x1 przez 5 dni, potem 0,5x1 przez kolejne 5 dni i koniec
  5. Wiosenka

    In vitro 2020

    Bardzo mi przykro Wszystko zależy od Ciebie, Twojego nastawienia, samopoczucia itp. Ja ze względów zdrowotnych oraz ze względu na rodzaj pracy - jestem nauczycielem, na zwolnienie poszłam od razu po transferze a od razu po drugiej pozytywnej becie - czyli potwierdzonej ciąży lekarz wystawił mi L4 tym razem już ciążowe i tak siedzę/leżę w domu już 2 miesiące. Oczywiście po zwolnieniu ciążowym pracodawca od razu dowiaduje się ze jesteś w ciąży. I tu jest problem, ponieważ oczywiście prędzej czy później i tak o tym powiesz, ale dla mnie pierwsze tygodnie były potwornie stresujące, ponieważ cały czas bałam się, ze coś się wydarzy i będę musiała wrócić do pracy i wszystkim tłumaczyć dlaczego itp. Oczywiście nie ma to znaczenia, ale potęguje stres, u mnie bardzo. A po invitro pierwsze tygodnie to niesamowita huśtawka niepewności. Jeśli masz dobry układ i wiesz, ze spotkasz się ze zrozumieniem to powiedz, jeśli nie jesteś pewna, albo oczekujesz, że będzie sapanie( - u mnie było delikatne, bo akurat uczę wszystkie klasy, które mają w tym roku egzamin) to jeszcze się wstrzymaj. Samo chodzenie po schodach czy nawet delikatne zmęczenie nie jest w ciąży szkodliwe, dla mnie bardziej stresujące było by w obecnych czasach spotykanie się z różnymi ludźmi.
  6. Wiosenka

    In vitro 2020

    Dziękuje, Krwiaki zawsze długo się wchłaniają. Ja swojego pierwszy raz widziałam na USG 2 listopada, byłam w tedy w 5 tyg ciąży. Miał 3cm na 1 cm. A pęcherzyki ciążowe dwa miały 0,5 cm każdy, wiec wydawały się otoczone przez krwiaka. Dokladnie tydzień temu na USG krwiak nadal miał 3 cm na 1 cm, ale był inny w konsystencji (wtedy wyglądał jak płyn teraz jak gęsta galaretka) Maleństwo miało 3 cm a cały pęcherzyk ciążowy 5 cm, więc nie wyglądał już tak imponująco. W każdym razie i nie jest blisko żywego zarodka, tylko leży nad zarodkiem, który niestety obumarł (lekarz mówi, że krwiak nie miał na to wpływu) Ale pomimo tego że nie zmienił wielkości lekarz mówi, ze się ładnie wchłania, ale pierwszy raz powiedział to dopiero po miesiącu. Także cierpliwości. Duży czy mały w końcu musi sie wchłonąć. A oglądane głupoty są dobre bo relaksują Ja cieszę się, ze kilka lat temu dzieci naciągnęły mnie na Netflixa, nigdy go nie oglądałam, ale teraz lecę już trzeci sezon The Crown i fajnie mi przy nim mija czas
  7. Wiosenka

    In vitro 2020

    Tobie też oczywiście gratuluję. Super wiadomosci.
  8. Wiosenka

    In vitro 2020

    Gratuluję serdecznie. Piękny wynik.
  9. Wiosenka

    In vitro 2020

    To tak jak ja. Trzy suczki
  10. Wiosenka

    In vitro 2020

    Ja też od 9 tygodnia odstawiam, zaczynałam od 3x3 Lutinus, a jestem już na 2x1 za 4 dni 1x1 i po pięciu dniach całkowity koniec. Teraz jestem 10 tydz + 5 dni. Bałam się ze to trochę za wcześnie, bo niektóre dziewczyny brały progesteron nawet do 14-18 tygodnia. Ale po 2 tygodniach odstawiania wszystko jest ok, więc myślę, że lekarz wie co robi.
  11. Wiosenka

    In vitro 2020

    W którym tygodniu jesteś, ja jestem w połowie odstawiania. Godziny przyjmowania nie mają znaczenia. ja przy przejsciach na mniejsze dawki, zmieniałam godziny. Czyli brałam 3x1 o 8.00, 16.00 i 23.50 , a następnego dnia gdy miałam zejść do 2x1 wziełam o 10.00 i 22.00 , a jak będe schodziła do 1x1 to wezmę pewnie ok 12.00 bo to wygodna dla mnie godzina.
  12. Wiosenka

    In vitro 2020

    Luna spokojnie. Ja w pierwszej ciąży w szpitalu leżałam ponad 4 miesiące z czego 2 miesiące bez wstawania nawet do toalety. Wiem, że czas płynie niemiłosiernie wolno, ale nawet gdyby zatrzymali Cię dłużej, to tylko kilka miesięcy, a potem całe życie będziesz cieszyć się swoim maleństwem i za każdym razem jak na nie spojrzysz będziesz myślała, że mogłabyś leżeć plackiem nawet dwa razy dłużej dla takiego cudu . Zresztą w tych czasach z Internetem w telefonie, ja bym się wciągnęła w jakiś serial i nawet nie zauważysz jak tygodnie mina A co do krwiaka to wchłonie się, dużo ich już tutaj było i się wchłonęły, więc i u Ciebie tak będzie. Jeśli mogę spytać, bo sama mam krwiak 3 cm na 1 cm , przy czym u mnie on już się wchłania i nie ma nowego źródła, więc nie krwawię. Pisałaś, ze jest ogromny. Moi lekarze niewiele na temat mojego mówili, przez 2 tygodnie miałam leżeć, ale teraz od tygodnia powiedział, że mogę funkcjonować normalnie. Czy ten mój jest duży? Znasz rozmiary (oczywiście mniej więcej) swojego?
  13. Wiosenka

    In vitro 2020

    Ja w pierwszych dwóch tygodniach po transferze miałam ciągnięcia i kłucia w stronę pachwiny. Jest to normalne w ciąży na początku i potem w późniejszej gdy macica jest większa i naciąga więzadła. Bo w stronę pachwin to więzadła macicy czujesz a nie jajniki. GRATULUJE POZYTYWNEGO TESTU
  14. Wiosenka

    In vitro 2020

    Już je powoli odstawiam, a w 13 już będą odstawione - czyli do końca 12.
  15. Wiosenka

    In vitro 2020

    Ja miałam stan podgorączkowy, czułam się jak by mnie pociąg rozjechał i zaczęłam poważnie zastanawiać się czy in vitro to był dobry pomysł. Bardzo źle czułam sie przez 2 dni, potem z dnia na dzień było coraz lepiej, aż do mdłosci w 5 tygodniu ciaży
  16. Wiosenka

    In vitro 2020

    tydzień 9 + 6 , czyli jutro zaczyna się 10 tydzień (jak mówią lekarze), lub 11 (jak mówią książki ) W żadnej poprzedniej ciąży nie miałam problemów z progesteronem, wiec myślę, że i teraz będzie ok. A jeśli za bardzo będę się stresować, to przed końcem odstawiania zrobię badanie progesteronu.
  17. Wiosenka

    In vitro 2020

    Super, dziękuję za odpowiedz, bo mam juz dość tych tabletek i z radością się ich pozbędę, ale z drugiej strony nie chciałabym zaszkodzić maleństwu
  18. Wiosenka

    In vitro 2020

    Dziewczyny mam pytanie, w którym tygodniu odstawiałyście leki po transferze, pytam o standardowe przypadki, gdy nie było, żadnych dodatkowych komplikacji. Ja jestem w 9 tyg i 4 dniu, od początku 9 tyg lekarz rozpisał mi plan odstawiania. (Wcześniej brałam Lutinus 3x3 , estrofem 2 x 0,5 ) Estrofem dzis biorę ostatni raz a przez tydzień brałam 1 x 0,5 Lutinus przez oststnie 5 dni brałam 3x2 tabletki, od jutra 3x1 tabletka, z kolejne 5 dni 2x1 tabletka i znowu za 5 dni 1x1 tabletka przez 5 dni i koniec. Wyliczylam, ze będę brać progesteron do poczatku 12 tygodnia. Wiem, ze łożysko produkuje progesteron od 8 tygodnia a od 12 przejmuje tą funkcję całkowicie, ale dziwnie czuje się z tymi 3 tabletkami dziennie od jutra Czy Wy badałyście poziom progesteronu przy odstawianiu? Ja nie mam nic zleconego.
  19. Wiosenka

    In vitro 2020

    Guz najczęściej robi się gdy zbyt szybko wstrzykniesz fiolkę lub trafisz w żyłę. Powietrza musiałabyś podać bardzo dużo, żeby coś się działo. Przy braniu prolutexu zauważyłam, ze jeśli zaraz po zastrzyku dobrze roztarłam to miejsce, to nic nie bolało, ani nie było gulki.
  20. Wiosenka

    In vitro 2020

    Smutna wiadomość, trzymaj sie Mariolka, nawet nie wiem co napisać Bardzo Ci współczuje. Jestem w 9 tygodniu i nie wyobrażam sobie co czułabym po takiej wiadomości. Dobrze, ze masz jeszcze ten jeden zarodek, ale na razie odpoczywaj, wypłacz się jeśli tego potrzebujesz i trzymaj się.
  21. Wiosenka

    In vitro 2020

    Teraz będzie już tylko lepiej.
  22. Wiosenka

    In vitro 2020

    Embryogle może nie do końca daje większą szansę, minimalnie ją zwiększa, on utrzymuje tylko zarodek w miejscu. Jeśli zarodek nie miał "w planach implantacji" to embryo glue raczej nic nie pomoże, ale za to zmniejsza mocno ryzyko ciąży pozamacicznej, ponieważ nie pozwoli zarodkowi wędrować. Ja mialam w pakiecie embryogle, ale go nie zrobili. Byłam wściekła, ale i tak pomimo tego obydwa zarodki zaimplantowały się tam gdzie trzeba. Tak czy siak uważam, ze warto zrobić.
  23. Wiosenka

    In vitro 2020

    Ehh, trudna sytuacja. Nie potrafię tylko w Twoim przypadku zrozumieć, dlaczego lekarz w 6 tygodniu ciazy nie zrobił USG przed decyzją o odstawieniu leków. Zwłaszcza jeśli sam mówi, ze mogła byc ciąża pozamaciczna. Tym bardziej powinien to sprawdzić. Rozumiem obawy przed sorem, też wolałabym go uniknąć. Myśle, że jesli tylko boli, to spróbuj się zrelaksować wziąć nospę czy co tam masz i spróbować jakoś uspokoić głowę. Krwawienie mocne też moze być, ale jeśli nie jest naprawdę ogromne to nie przejmowałabym się nim szczególnie. Moja córka kilka lat temu dostała okres, przy którym lało się z niej dosłownie jak z kranu. Pomimo używania podpasek poporodowych w jedną noc przemoczyła materac na wylot, aż była kałuża po łóżkiem. Ja byłam przerażona, trzy razy ladowałyśmy w szpitalu i ostatecznie po 4 dniach dopiero przetaczali jej krew. Straciła jej bardzo dużo i zanim udało się krwawienie uspokoic dostała też bardzo duzo krwi. Do czego dążę .Jeśli krwawienie jest zbyt duże, to na pewno to zaobserwujesz i nie będziesz miała wątpliwosci, a nawet jeśli się przytrafi, to masz czas na zastanowienie się co z nim dalej zrobić.
  24. Wiosenka

    In vitro 2020

    Współczuję tych przygód. To jest kolejny krwiak czy cały czas ten sam? Jeśli dobrze pamiętam, miałaś juz jednego wcześniej? Dobrze, ze maleństwo dobrze to znosi. Znaczy jest silne Ja też mam krwiaka od 2 listopada ale nie krwawiłam ani nie plamiłam, dziś na USG powiedział, ze trochę się zmniejszył, wiec chyba się wchłania, ale powiedział, mi ze może się wchłaniać jeszcze 4 tygodnie a nigdy nie wiadomo czy przez te cztery tygodnie nie zacznę krwawić. Szkoda, ale wystarczy tylko jeden zarodek, wiec może ten Twój jedyny mieszka już w Twoim brzuchu Myśl pozytywnie
  25. Wiosenka

    In vitro 2020

    Na takim etapie delikatna stłuczka nie ma wpływu na zagnieżdzanie. Maluchy na pewno "nie wypadły" a nie były jeszcze zaimplantowane wiec zapewne nie odczuły nawet wstrząsu. Trzymam kciuki za pozytywna weryfikacje
×