Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wiosenka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    746
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Wiosenka

  1. Wiosenka

    In vitro 2021

    Ale cudna wiadomość. Witaj maleństwo na swiecie. Serdecznie gratuluję . No i Tobie życzę, abyś dochodziła do siebie w ekspresowym tempie. Cudowne chwile przed Wami
  2. Wiosenka

    In vitro 2021

    To zależy od tego jak to wygląda w klinikach. Generalnie dwa zamrożone zarodki = dwa rozmrożone zarodki. Dwie zamrożone komórki to loteria i 0, 1 lub 2 rozmrożone komórki. Dlatego jeśli płacisz za wszystko od początku, to ja bym zapładniała, ale jeśli koszt drugiej stymulacji jest obniżony w związku ze słabym winkiem stymulacji to rozważyłabym zamrożenie komórek. Super, że z Papa wszystko ok wyszło. Ja tak mam cały czas. Raz biegunka raz zatwardzenie. Oczywiście zawsze jednorazowe incydenty. I czasami brzuch też mnie przy tym boli. Już sie przyzwyczaiłam i nie zwracam na to uwagi. Wydaje mi sie też że biegunki nasilają sie przed wizytami u lekarza czy innymi stresującymi wydarzeniami, ale nie tylko. Super wiadomość, gratuluję Wiadomo ze jeśli miałaś niepowodzenie na podobnym etapie to będziesz sie tym stresowała. Ja sie stresowałam nawet niepowodzeniami innych osób na podobnych etapach. W każdym razie czas szybko minie i będzie po stresie.
  3. Wiosenka

    In vitro 2021

    Gratulacje Bardzo się cieszę, że beta u Ciebie rośnie. Zastanawiam sie też czy zbliża sie jakaś pełnia księżyca, albo coś w tym stylu, bo od kilku dni na forum cały ogrom negatywnych emocji sie ulewa, a wcześniej tego nie było. I przyjemnie było tu zajrzeć, bez strachu, ze Twoje zdanie czy Twoja rada zostanie opacznie zrozumiana i ktoś będzie chciał Ci z tego powodu odgryźć głowę.
  4. Wiosenka

    In vitro 2021

    Pózno, trudno mi powiedzieć kiedy, ale nawet teraz (26 tc) jest ledwo widoczna, muszę sie przyglądać żeby ją znaleźć. Myślę, że tydzień dwa temu pierwszy raz ją wypatrzyłam.
  5. Wiosenka

    In vitro 2021

    Magda, rozumiem Cię w kwestii stresu, bo każdy różnie na niego reaguje a takie krwawienie jak piszesz zwłaszcza jeśli zaburza Ci ocenę sytuacji (kiedy będziesz miała pierwszy dzień @ - co jest dla Ciebie w tej chwili bardzo istotne) ten stres jeszcze bardziej podnosi. Tylko proszę przeczytaj całą rozmowę jeszcze raz i zobacz, ze nie ma tam rzeczy o których piszesz (że dawka zła ,aplikacja zła, nie ten termin, na pewno okres.) Na tym forum można znaleźć pomoc, oczywiście zawsze opinia lekarza powinna być ważniejsza, ale każda z nas uzyskała tu wiele cennych wyjaśnień i informacji.
  6. Wiosenka

    In vitro 2021

    Magdaaa, bardzo nerwowa dzisiaj jesteś. Nie odbieraj wszystkiego jako atak. Ja na pewno Cię nie atakowałam i nie odebrałam pytań m_art_y jako krytyki tylko raczej zwykłe dopytanie. Ja też Twoje pytanie zrozumiałam w taki sposób, że bierzesz ten lek i krwawisz. Dla mnie te pytania nie różnią się niczym poza czasem. Ktoś bierze teraz, a ktoś brał 2 lata temu. (w obu czasach krwawienie występuje podczas brania leku) I naprawdę to tylko tyle. Nie doszukuj sie drugiego dna. To normalne, ze podczas pisania wiele umyka i czasami trzeba zadać pytanie, żeby dobrze zrozumieć treść. Wystarczy wyjaśnić / doprecyzować o co dokładnie pytasz. Ludzie będą się bali odpowiadać na twoje pytania jeśli będziesz w ten sposób reagować. Ja temat kończę i zapominam o sprawie. U mnie jest zupełnie odwrotnie, ja panicznie boję się CC. Przeżyłam trzy SN bez znieczulenia i nacinania krocza i po każdym czułam się jak bym wróciła z wakacji. Kilka kg lżejsza, bez tachykardii, arytmii, opuchlizny nóg, gotowa przenosić góry od pierwszych minut po. Widziałam kobiety po cesarkach i kiedy ja wychodziłam do domu już w stanie takim jak byłam przed ciażą, one jeszcze nie wstawały z łózka. Chyba dlatego CC tak źle mi sie kojarzy, bo jednak jest to operacja. Staram sie sobie tłumaczyć, że jeśli będzie taka potrzeba to trudno, ważniejsze żeby dziecku nic sie nie stało, ale i tak sie boję (tzn zakładam, ze na pewno znowu będzie SN tylko czasami tak mnie nachodzi jak sie naczytam. A co do wyprawki, to ja nie mam już tylko wagi, która chce jeszcze kupić, bo zawsze miałam i jestem przyzwyczajona do ważenia niemowlaka. Ponieważ kupiłam już wszystko teraz skupiam sie na praniu(to juz zrobilam) wiec od jutra prasowanie. Ciuszków mam dużo, wiec wystarczy na jakiś czas, żeby mnie zająć. Potem jak sie zbliży czerwiec bedę pewnie prać od nowa i prasować.
  7. Wiosenka

    In vitro 2021

    Magdaaa po co te nerwy? Przecież nikt Ci niczego nie wmawia, ani nie mówi, że źle robisz. Po prostu napisałaś trochę nie jasno i myślę, że m_art_a po prostu dopytywała.
  8. Wiosenka

    In vitro 2021

    Ja wiem i zdaje sobie sprawę, że w zdecydowanej większości przypadków wszystko jest ok, po prostu ciągle teraz o tym myślę. To było do mnie, bo ja napisałam o tej historii. Na tamtym forum więcej dziewczyn przeszło covid, zresztą na tym również, i oprócz tego przypadku nic się w 2 trymestrze w związku z tym nie działo. Ja też myślę że trzeba żyć, bo i tak nie mamy na to wpływu, no może minimalnie możemy rozsądkiem zminimalizować ryzyko zarażenia, ale gwarancji nigdy nie ma. A co do samego przebiegu to już w ogóle nie do przewidzenia. Dziewczynom, które teraz chorują przed transferem zazdroszczę (Tobie również), bo jednak daje to jakąś odporność. I na pewno chroni. Na pewno możecie byś potem spokojniejsze.
  9. Wiosenka

    In vitro 2021

    Współczuję stresu, ale z tymi bakteriami to jest tak, ze zagrażają płodowi nieleczone. Jeśli sie leczysz to wszystko sie unormuje. Oczywiście lepiej było by gdybyś nie musiała brać antybiotyku, ale jeśli jego działanie pomaga, to najważniejsze. Ja też sie teraz denerwuję, bo dziewczyna z forum ciążowego, tydzień mniej w ciąży niż ja zachorowała na covid w tamtym tygodniu a w tym straciła dzieciątko, wiec od razu mam myślawę, że ten covid w 2/3 trymestrze wcale niekoniecznie nie stanowi problemu i znowu boję się że sie zarażę. W dodatku tego samego dnia czyli wczoraj poddało się dzieciątko drugiej dziewczyny, która urodziła 3 tyg temu w 25 tyg ciaży. Całe szczęscie ja już zaczynam 26 tydzień, ale i tak będzie mi to siedziało w głowie
  10. Wiosenka

    In vitro 2021

    Spokojnie ja chyba w 16 tc miałam robioną cytologię i wyszła II (zapalenie) dostałam jakieś leki brałam 10 dni i kolejna cytologia idealna. Nic się nie działo z córeczką. Takie rzeczy zdarzają się w ciaży, bo jesteśmy osłabione i bardziej podatne. Ja pierwsza weryfikacja 3 dzień < 0,2 , ,7 dpt -26, 10 dpt - 61,7, przy czym te moje pierwsze bety były niższe niż u innych dziewczyn, dopiero w 14 dpt beta podgoniła - 488, 18 dpt 5441 (Ja oczywiście nie brałam pregnylu) Z tego co pisały dziewczyny to utrzymuje się przez tydzień, a nawet 10 dni, ale nie mam 100% pewności.
  11. Wiosenka

    In vitro 2021

    Jesteś 5dpt? Od lutinusa raczej nie chce się spać, ale ja po transferze też byłam bardzo zmęczona i dużo spałam. Transfer był udany, więc może to był powód. Gratuluję. Super, wiadomość Trzymam kciuki za pięknie bijące serduszko na USG
  12. Wiosenka

    In vitro 2021

    Ja brałam 3x3 Lutinus 100 dopochwowo (progesteron, 2x1 prolutex (zastrzyk progesteron) 1x 1 estrofem) Estrofem odstawiałam od 6 tc w 9 tc już nie bralam, a w 8 tc zaczełam odstawiac progesteron w 12 tc już go nie brałam. Z tego co piszą dziewczyny to progesteron biorą dłużej. Ja badałam w 12tc już po odstawieniu i wynosił ponad 100% wiec było ok. Innych leków nie brałam, tylko witaminy ciażowe.
  13. Wiosenka

    In vitro 2021

    Bardzo mi przykro. Wypłacz się jeśli tego potrzebujesz, ale nie poddawaj. Trzymam kciuki za nastepną stymulację
  14. Wiosenka

    In vitro 2021

    Mam termin 10 dni przed Toną na 30 czerwca. Skoro u mnie jest 25 tydz + 2 dni to u Ciebie musi być 23 tydz + 6 dni. Zgadza sie? To jest brzuch z przed miesiaca prawie, teraz mam dużo większy. Może dlatego tyle przytyłam, bo bardzo nie widzę, zebym przytyła ogólnie. Piękna beta GRATULACJE Super, że wreszcie jakieś pozytywy
  15. Wiosenka

    In vitro 2021

    Powodzenia dziewczyny. Ostatnio było trochę złych wiadomości, wiec najwyższy czas na te dobre. Trzymam za Was kciuki. Pamiętam oczekiwanie na pierwszą betę (i drugą i trzecia zresztą też ) Odświeżałam wyniki co 1,5 min. Płynący powoli czas był okrutny. Życzę Wam aby po pierwsze wyniki były szybciej niż mają być a po drugie żeby były tłuściutkie i wysokie A kto jeszcze dziś lub jutro testuje?
  16. Wiosenka

    In vitro 2021

    Ja mam 42 lata, wiec pewnie też szybko nie zgubię ale wczoraj stwierdziłam, ze zwolnię trochę to przybieranie i odstawiam całkowicie słodycze, które niestety po ustaniu mdłości najlepiej mi wchodzą, bo na mięso nadal nie mogę patrzeć i na wiele innych rzeczy, które są zdrowe. I rzeczywiście dziś jadłam prawie same warzywne potrawy i nic słodkiego. Od razu też lepiej się czuję. Bardzo mi przykro, dobrze, ze masz jakiś plan, wydaje mi sie, ze wtedy jest łatwiej. Niektóre dziewczyny plamiły lub mocno krwawiły: miały krwiaki lub nie stwierdzono powodu, czasami za niski prgesteron. W każdym razie z ich ciążami wszystko potem było ok.
  17. Wiosenka

    In vitro 2021

    Bardzo smutne są niektóre Wasze historie. Podziwiam Was dziewczyny, że dajecie radę przechodzić przez to a potem mieć siłę do dalszej walki. Nie wiem czy ja jestem tak twarda U mnie wczorajsza wizyta wyglądała standardowo, ciśnienie, waga, USG, zlecone badania, czy coś się dzieje, nic, to do widzenia. W sumie trudno oczekiwać fajerwerków, ale nie mogę doczekać się do czerwca. Córeczka waży już ok 800g, za ok 2 tyg powinna przekroczyć 1 kg i to daje mi napęd. Każdy kolejny tydzień to dla niej większa szansa na zdrowe życie i tego się trzymam. Dobrze że idzie wiosna, bo to siedzenie w domu wpędza mnie w depresję. Chociaż poza ogólną ociężałością i tachykardią, która sprawia, że każde wejście po schodach muszę 30 min odleżeć, czuję się bardzo dobrze, to głowa wariuje. Mam nadzieję, ze jak zrobi sie cieplej i będę więcej czasu spędzać w ogródku i na świeżym powietrzu to też poczuję się lepiej psychicznie.
  18. Wiosenka

    In vitro 2021

    Tak jak napisała m_art_a w teorii uznaje sie, że zagnieżdżenia nie było, natomiast jeśli nie robiłaś bety wcześniej to nie będziesz wiedziała jak naprawdę było. Mogło dojść do zagnieżdżenia , beta mogła urosnąć i spaść, albo nie drgnęła wcale.
  19. Wiosenka

    In vitro 2021

    Progesteron bardzo ładny, ja też taki miałam , miedzy 40-90 . Ovitrelle moze podniesc bHcg a nie progesteron.
  20. Wiosenka

    In vitro 2021

    Większości testy wychodzą już w 7-8 czy 9 dpt, zazwyczaj jeśli ktoś pisał, ze test negatywny to i beta potem była 0, a jak komuś pokazała sie druga kreseczka , nawet słaba to i beta rosła. Ja bym test zrobiła, tak, żeby nie zwariować w tym długim oczekiwaniu, ale jeśli drugiej kreski nie będzie to nie brałabym go w 100% do serca. Pamiętaj, że ból piersi powoduje progesteron, a w naszym przypadku na cyklach sztucznych jest to progesteron dostarczany w tabletkach a nie produkowany przez łożysko, przynajmniej w 1 trymestrze. Wiec jeśli miałaś za mało progesteronu to i piersi przestały boleć, trochę musi minąć zanim hormony znowu sie rozkręcą.
  21. Wiosenka

    In vitro 2021

    Aż nie wiem co napisać, za każdym razem taka wiadomość kompletnie wytrąca mnie z równowagi. Jest mi bardzo, ale to bardzo przykro Trzymaj sie kochana i nie poddawaj. Smutne jest to co teraz musisz przechodzić Jedyne co mogę powiedzieć, to że jeszcze zaświeci dla Ciebie słońce Witaj, Niestety początki są wykańczające. Spróbuj jakoś odwrócić swoją uwagę o transferu, czytaj, ogladaj seriale, spaceruj, pracuj. Czas płynie szybko i za pare dni będziesz testować. Trzymam kciuki za ładną betę
  22. Wiosenka

    In vitro 2021

    Witaj. W mojej klinice było tak jak piszą dziewczyny, lekarz zgadza sam decyduje lub wyraża zgodę jeśli się go o coś poprosi i sam motywuje swoją decyzję. Dotyczy to wielu rzeczy, podania dwóch zarodków kiedy nie ma wskazań, zapłodnienia większej ilości komórek itp. A jeśli nie wiesz jak ugryźć to zaświadczenie poproś swojego lekarza, żeby podał Ci przykłady.
  23. Wiosenka

    In vitro 2021

    Ehh to 8 miesza w głowie. Na 10 dpt (5 dniowej blastki ?) to rzeczywiście za mało, żeby mieć nadzieję, ale coś się zadziało. Bardzo mi przykro Róża
  24. Wiosenka

    In vitro 2021

    Ja miałam jednorazowy ślad na bieliźnie blado różowe zabarwienie rozpuszczającego sie progesteronu. Chyba to był 4 albo 5 dzień po transferze, czyli późno, ale potem pierwsza beta też była niska co potwierdzało by późną implantację. Bardzo mi przykro
  25. Wiosenka

    In vitro 2021

    Super, że zdecydowałaś się na psychologa. Zawsze wtedy łatwiej sobie wszystko poukładać. Trzymam kciuki żeby ten wakacyjny transfer był tym szczęśliwym. Dzień transferu to najlepszy dzień całej procedury. Trzymam kciuki za tłuste bety
×