AmericanGirl
Zarejestrowani-
Zawartość
244 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez AmericanGirl
-
Tak ja. Właściwie to była pierwsza rzecz, na jaką zwróciłam uwagę.
-
Śmiechło mi się Fajny fachowiec, że pozwolił matkę pogryźć. Naprawdę prawdziwy profesjonalizm Też mam dowod anegdotyczny. Miałam psa, przygarnięty z ulicy. W typie bernardyna. Była świetna, do czasu gdy nie miała jedzenia pod pod nosem. Wtedy stawała się wściekła, była w stanie rzucić się na każdego. Miałam z 6 lat i rodzice cholernie się bali, że kiedyś mnie nie upilnują i podejdę do niej jak będzie jeść. Sprowadzili jakiegoś faceta (to było ponad 20 lat temu, więc nie wiem czy funkcjonowali w ogóle ludzie których można było nazwać behawiorzystami), pracował z tym psem jakiś czas i rozwiązał problem.
-
A co to za problem? Ja jeżdżę od 18-roku życia, najpierw w Polsce zwykła biegówka, później w Stanach automat. Od 7 lat, robię po 500-600 mil tygodniowo i już mi się tak znudziła jazda, że kupiłam samochód, który ma inteligentny tempomat bo głównie jeżdżę po autostradach. Oprócz tego ma 4 kamery (tylko ... by tym nie zaparkował chociaż jest to SUV, bo widać samochód 360 stopni), sam hamuje jak jest przeszkoda a ty się zagapisz, pilnuje pasa jazdy i nawet proponuje kawę, jak wyczuje ze chyba przysypiasz (jak się mnie pierwszy raz zapytał, czy nie potrzebuje przerwy, to myślałam że umre ze śmiechu). Anka ma 30 lat, wstydziłaby się tak wykorzystywać mamę. Jak już nie ma drygu do jazdy, to powinna właśnie takie zawalone bajerami auto kupić i jeździć, jeździć, jeździć. Nic samo nie przyjdzie, nikt Kubica od razu nie był.
-
A ja jestem eksrawertyczka i pewnie bym zdechła jakby u nas zabronili kiedykolwiek kontaktów z ludźmi. A jednocześnie za nic, nie wyobrażam sobie gadać do nieznanych mi osób na instastory i to jeszcze o moim prywatnym życiu Też mnie trochę śmieszy to czepianie się aż na siłę, że ona jest intro i powinna siedzieć w ciemnym pokoju, nie mniej, tak samo mnie bawi to, że potrafi gadać o takich ...ach publicznie.
-
Ja sobie nie wyobrażam wyprac pościeli w ciągu 30 minut. Jedyne na co nastawiam tak krótki program to są firany.
-
Ja ci szczerze powiem, że się dziwiłam, że nikt nie nasyla na nią kontroli. Też by mnie wkurzało, gdyby się bawiła za moje pieniądze. Szczególnie się nad tym zastanawiałam, wtedy co wzięła kasę z jakiejś tarczy czy co tam polski rząd wymyślil, żeby pomóc przedsiębiorca.
-
Ja też nie lubię IPhone, bo są za delikatne dla mnie. Po tym, jak rozpieprzylam drugi w ciągu 3 miesięcy, przerzuciłam się już na stałe na samsungi, które są w stanie wytrzymać ze mną mniej więcej dwa lata, więc wierzę, że ktoś może ich nie lubić (o ile później zbiórki na nie nie robi). Nie mniej reklamowanie Xiaomi jako "dobry smartfon"...
-
W Polsce jest aż taka bieda, że Pani Prezes prężnie działającej firmy nie stać na jakiego Samsunga, albo IPhone, tylko jedzie na chińskim shicie? Cholera...
-
Nigdy. Kiedyś do niej napisałam o kosmetyczce, to mi odpisała że probowala już niejednokrotnie i nigdy nie była zadowolona. Poza tym, lubi swoje brwi.
-
Chciałabym zobaczyć babkę, jak je jakieś typowe danie meksykańskie, koniecznie z salsa Verde, ale taką legitną, co Mechicano sami robią dla siebie, a nie dla słabych turyściaków Nawet bym zapłaciła, żeby to zobaczyć
-
Oczywiście, że tak. Zapominacie, że siostra i mama to RODZINA, a nie randomowe osoby. Gdybym ja poprosiła swoją mamę, żeby nawet nie tyle co milczała, ale nawet potwierdziła, że Spotykam się z Bogusiem Lindą, to ona by to zrobiła. Zapewne później by mnie zaciągnęła do psychiatry, ale na pewno by mnie nie zdradziła. Dodajcie do tego, że babka jest niepełnosprawna, a takim ludziom dużo uchodzi na sucho, bo przecież są biedni i poszkodowani, a rodzina chce, żeby byli szczęśliwi.
-
Oczywiście, że tak. Zapominacie, że siostra i mama to RODZINA, a nie randomowe osoby. Gdybym ja poprosiła swoją mamę, żeby nawet nie tyle co milczała, ale nawet potwierdziła, że Spotykam się z Bogusiem Lindą, to ona by to zrobiła. Zapewne później by mnie zaciągnęła do psychiatry, ale na pewno by mnie nie zdradziła. Dodajcie do tego, że babka jest niepełnosprawna, a takim ludziom dużo uchodzi na sucho, bo przecież są biedni i poszkodowani, a rodzina chce, żeby byli szczęśliwi.
-
Sama piszesz, że ciągle się nią twoja mama zajmowała i była grzeczna itd. B. Siedziała większość życia z daleka od babci, która jako jedyna się nią zajmuje. Musi minąć trochę czasu, zanim dziecko się naprostuje, to nie działa instant. Ps. Inna sprawa, to co napisał ktoś wyżej, może to być też kwestia charakteru, który odziedziczyła po mamusi
-
To jest kwestia poświęcenia dziecku czasu. Dziecko samo się nie nauczy liczyć, kolorów ani nie wie ile ma lat. Tego ktos je musi nauczyć. Drze się, bo An nie zwraca na nią uwagi. Ja też nie lubię B., ale zdaje sobie sprawę, że w większości to wina jej matki.
-
Szkoda mi tego psa
-
Niekoniecznie. Ja mam udany związek, ale czytam absolutnie wszystko, bo jestem nałogowym czytelnikiem (serio, jak mi brakuje literek bo nie mam czasu na książkę, to czytam etykiety z butelek na wodę) I co jakiś czas wpadam w romanse. Wolę fantastykę i sci-fi, ale co jakiś czas mam mocną fazę na romansidła. Choc lubuje się w mocno pokręconych gdzie ludzie mają problemy, ranią siebie nawzajem i manipulują, to nie pogardzę też czymkolwiek innym (choć akurat autorka Greya, tak samo jak Lipińska, to nie dla mnie). Takie podsumowanie jak Twoje, to jakby powiedzieć, że fanom fantastyki brakuje w życiu jednorożca i dlatego to czytają.
-
Moja dawna sąsiadka, miała 89 lat i kiedyś złapała jakaś infekcje i była pod tlenem (ale w domu, takie urządzenia dają i można spokojnie być w domu, a nie w szpitalu), a wciąż pracowała na infolinii. Jak się jej o to zapytałam, to mi powiedziała, że to lubi bo czuje się potrzebna i nie myśli o tym, że się źle czuje. To jest inna mentalność Nora, musisz to zrozumieć jeśli chcesz dyskutować o życiu ludzi w Ameryce. Oni są tak nauczeni od małego pracować i nikogo nie dziwi staruszka na jakiejś infolinii czy pakująca zakupy w Walmart.
-
Ile wy macie lat? Bo mnie wciąż nie przeszło, a mój facet na pewno się ucieszy, jak mu powiem, że z wiekiem przechodzi Ja mogę kupować majtki w Walmart, a ciuchy w Ross, ale samochód musi być cacy.
-
Nie tylko podczas studiów. 16 latki już pracują. To było największe zaskoczenie jakie przeżyłam po przylocie tutaj. 16-latki, które chętnie idą do pracy, bo wola mieć swoje pieniądze na zachcianki, niż prosić się o to rodziców. To też rozwiązało moje zaskoczenie, związane z tym, że 20-latki jeżdżą nowymi Lexusami
-
Ja ich już dawno nie oglądam, czasem coś przelecę dlatego nie jestem na bieżąco. Może nie mieć zarejestrowanych pracowników, mogą pracować jako subcontractor i wszystko jest ok i zgodnie z prawem, ale no cóż, muszą ściemniać choćby przez te obiady w szkołach, że się nie boją...Jak się do nich kontrolą przypieprzy to będą mieć dopiero zabawę.
-
Ktora minuta, no nie dam całego live obejrzeć, bo bym oszlała.
-
Marek ma na zębach kamień i to widać nawet na video. Kamień jest idealnym siedliskiem bakterii i bezpośrednia przyczyną próchnicy. Nie uwierzę, że jego żeby są zdrowe. Zresztą jakby poszedł do dentysty, to by mu ten kamień od razu ściągnęli. Druga sprawa, że zaniedbanie zębów, prowadzi do chorob całego organizmu, bo bakterie które się w nich rozwijają podróżują po całym orgazimie. Jak nabawiłam się arytmi serca, ktora później się okazala powikłaniem pogrypowym, to kardiolog w pierwszej kolejności zrobił test na borelioze a później kazał przynieść zaświadczenie od dentysty, ze mam zdrowe zęby. Dopiero kiedy wykluczył te dwie rzeczy, zaczął sprawdzać inne możliwości.
-
No bez jaj. Ja chodze do dentysty regularnie, mam ...ca na punkcie zębów. Wcale nie widzę, żeby był droższy niż w Polsce (oczywiście biorąc za przelicznik 1$=1zł bo taki przelicznik ma większy sens jeśli chce się coś ocenić czy jest drogie czy tanie). Czyszczenie 3 razy w roku 100$, jakieś ubytki jak są małe to 140$. Co jest tu takiego drogiego? Wybielanie? 1200$ ale przecież tego nie robi się co miesiąc. Zaniedbane zęby u kogoś, kto ma swoją firmę i kilka domów, to przejaw zwykłego niedbalstwa.
-
Dokładnie tak jest. I najlepiej spróbować, zanim się zaneguje. Stosuje to od dwóch lat. Nie mam scislej diety, bo jestem leniwa i ani mi się nie chce z tym bawić, ani rezygnować z tego, na co mam ochotę, ale jak jadę na wakacje i zależy mi żeby wcisnąć dupe w strój kąpielowy, to ucinam właśnie węgle Kiedys z ciekawości, wyeliminowałam praktycznie calkiem węgle. Jechalam na tłuszczu i białku, w tydzień zwaliłam ok. 8 lbs. A później moj facet przyniosl pizze
-
Byłam, ale od 2 lat (chyba) juz nie jestem W tej chwili bliżej mi do diety keto/carni. Vege zupełnie nie jest dla mnie.