Waleriana

Nie zgodzę się.Na początku mojego małżeństwa często dochodziło między mną a mężem do sprzeczek.Docieraliśmy się,uczyliśmy się razem żyć, dopiero wtedy poznawaliśmy swoje nawyki,zasady i przyzwyczajenia.Teraz po 16 latach małżeństwa znamy się jak łyse konie.Wiemy co może wkurzyć lub sprawić radość .Unikamy pewnych zachowań,wrzucamy na luz.Mój mąż zmienił się na lepsze, złagodniał,przestał być takim pedantem,odpuścił w wielu sprawach.

Chyba jesteś niepoważna, że po takim incydencie planujesz odejść od męża. Po jednym piwie dorosły facet nie będzie pijany.Mój kolega wypił piwo,wsiadł za kierownicę, pół godziny później zatrzymała go policja i alkomat wykazał 00 więc ten tego...

Nie sądzę żeby był alkoholikiem,autorka nic o tym nie wspomina.

Rozumiem że nabrał ochoty na piwo ale mógł sobie kupić bezalkoholowe albo kupić i wypić w domu.Js bym zaryzykowała i pojechała z nim a nie autobusem.

Dlaczego twoje dzieci uczą się w domu?Mieszkacie na zadupiu?

No niestety u mnie by to nie przeszło,moje dzieci chodziły i na basen i na zajęcia piłki nożnej,na zajęcia muzyczno plastyczne i ze wszystkiego po dwóch góra trzech zajęciach rezygnowały. Nie chcą chodzić na żadne zajęcia,ciągle tylko grają na tablecie,na telefonie na x boxie. Jedynie w weekendy jak gdzieś wyjeżdżamy to wtedy nie pozwalamy im zabierać żadnego sprzętu elektronicznego. W lecie jak wyjeżdżamy nad morze czy na jesień do hotelu w góry na dwa tygodnie, to też im nie pozwalamy brać i nie brakuje im grania. Ale w domu gdy jest szara codzienność to tylko granie im w głowie. Jest to problem bo przez to zaniedbują naukę. Ale niestety takie czasy mamy,dzieci mówią że u nich w klasie wszyscy grają.

Szczerze-zlikwiduj hodowlę,daj sobie spokój z zajęciami dodatkowymi dla dzieci,korkami itp.Zajmuj się tylko tym co naprawdę konieczne czyli gotowanie posiłków,sprzątanie raz w tygodniu,wstawianie pralki codziennie.Moje dzieci nie chcą chodzić na żadne zajęcia dodatkowe i bardzo cieszę się z tego bo odpada jeden problem.

A twoje dzieci nie chodzą do przedszkola że nie masz czasu dla siebie?

Autorko, ja byłam dokładnie w identycznej sytuacji jak ty, po ślubie przeprowadziłam się na wieś do męża do domku jednorodzinnego w którym mieszkał razem ze swoją babcią.Nie miałam prawa jazdy, zrobiłam je dopiero 7 lat po ślubie bo cały czas zwlekałam. W końcu mąż powiedział że przestanie mnie wozić do pracy a teść nie będzie mnie wiecznie z pracy zawoził do domu. Zdałam za siódmym razem. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez samochodu, mam już prawo jazdy 9 lat i śmigam wszędzie. Wożę dzieci do szkoły i do przedszkola i odbieram je oraz do lekarza na wsi niestety musi być prawo jazdy. Obie panie które tutaj pracują w przedszkolu nie mają prawa jazdy i dojeżdżają rowerami lub na stopa bo autobusy zostały polikwidowane, są tylko trzy kursy dziennie bo każdy ma samochód...

Gdyby u moich dzieci w szkole był taki problem, nauczyciele od razu by to wyłapali.Mam trzech synów z czego dwóch zostało przez nauczycieli skierowanych do poradni, jeden ma dysleksję a drugi dostał nauczyciela wspomagającego. Zadbaj o dziecko.

Ja robiłam miesiąc temu lipolizę brzucha, jestem szczupła tylko miałam trochę tłuszczu na brzuchu i już po pierwszej serii jestem zadowolona, miałam w pasie 97 cm teraz mam 88 cm . Za tydzień m drugą serię, ostatnią.

Aż wierzyć się nie chce, że 10-letnie dziecko i to na dodatek dziewczynka jest nieposłuszna ja mam synów bliźniaków 13-letnich którzy we wszystkim nas słuchają.Córka 8 lat grzeczna jak aniołek.Nawet jak coś jej upadnie to mówi "Przepraszam,nie chciałam". Nie bijemy dzieci , jeśli synowie dostaną 1z jakiegoś przedmiotu, to mają karę taką że przez tydzień nie grają na x boxie czy na telefonie i wcale się nie buntują, rozumieją to.

Miesiąc temu skończyłam 45 lat,okres spóźnia mi się o 8 dni i pierwsze co,to pomyślałam o ciąży a nie o menopauzie. Dopiero po kilku dniach uzmysłowiłam sobie że to może początek przekwitania. Testu ciążowego jeszcze nie zrobiłam poczekam kilka dni. Moje najmłodsze dziecko ma 4 latka.

A ja żałuję że zaraz po liceum nie zaszłam w ciążę i nie założyłam rodziny, teraz miałabym już dorosłe dzieci a nie kilkuletnie. Mój chłopak cały czas używał prezerwatywy, nie chciał inaczej, więc nie było możliwości żeby wpaść.

Też nie mam ochoty na seks a jest u mnie 2-3 razy w tygodniu, po prostu spełniam obowiązek małżeński nawet jeśli nie mam ochoty. Ubieram szpilki seksowną bieliznę czarny pas i mąż jest wniebowzięty.

Babydream jest do niczego,bo jest czymś zagęszczane, bardzo gęste mleko,źle się rozpuszcza, moje dzieci w ogóle nie chciały go pić i przeszłam na Bebiko.

Ja wlewam 2 kieliszki płynu do mycia naczyń. W miejsce gdzie powinna być tabletka do zmywarki i jest okej.

To dopiero rok.Inn8 starają się latami.Moja śp.ciocia wyszła za mąż w wieku 25 lat i gdy pogodziła się z tym,że nie będą mieli dzieci zaszła w ciążę w wieku...41 lat!Córka zdrowa,obecnie jest dyrektorem szkoły podstawowej.Ciotka już nie żyje. Nie wiadomo dlaczego nie mieli dzieci,wtedy medycyna była na innym poziomie i nie robiło się badań.To było 50 lat temu.

Ja mam 45 lat i na wizycie u gina dowiedziałam się,że mam pęcherzyk graffa więc jak najbardziej mogę zajść w ciążę.Jestem po 3 cesarkach więc chyba bym nie chciała kolejnego cięcia.Ale wcale bym nie rozpaczała gdybym zaszła w ciążę.Dzieci mamy planowane,mają 15 lat,13 lat,8 lat i 4 latka.Pierwsze dziecko rodziłam sn.

Mój mąż przy pierwszym dziecku bardzo się angażował we wszystko, 2 lata później urodziłam bliźniaki więc mąż już jakby umywał ręce, to było dla niego za dużo.A teraz to już dorosłe chłopaki.