Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Anono

Zarejestrowani
  • Zawartość

    55
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Anono


  1. 1 godzinę temu, Dora9876 napisał:

    😂 oh dziweczyno, nie wiem ile masz lat ale cos mi sie wydaje ze masz malo doswiadczena w zyciu jezeli proste pytanie od kobiety do drugiej kobiety uwazasz za atak...nie pytalam zeby Cie wysmiac czy cos, pytalam bo znam takie przypadki u moich bliskich kolezanek... Ze partner / maz wolal porno i masturbacje zamiast zblizen, i uwiez mi, czesto sie to zdarza w zyciu... Czesto zdarza sie to rowniez w szczesliwych zwiazkach z prostego powodu: Duzo pracy, stres, itd a wiadomo ze masturbacja zabiera stanowczo mniej czasu i energii niz zblizenie... 
    I dotyczy, uwiez mi, bo wiem ze w momencie gdy uciechy internetowe / wirtualne zastepuja prawdziwe zblizenia z partnerem/partnerka czesto prowadzi to do rozstania... Znam pary ktore nawet po 20 latach sie rozstaly z takich powodow... Ale coz, ja jestem "stara" i mam nawet "starsze" kolezanki, wiec znam i mam wieksze doswiadczenie...(tu zgaduje)
    Jak juz zaznaczylam kilka razy, i nigdy nie powiedzilam ze "Jestes powodem ze gostek oglada porno" (chyba Ci sie osoby pomylily dziweczyno...) prono jest rzecza zupelnie naturalna jezeli NIE ZASTEPUJE UDANEGO ZYCIA INTYMNEGO PARTNEROW, a jezeli je zastepuje, to jest problem... Stad moje proste pytanie. I nie widze w nim nic zlego.
    Posdumowujac: jezeli masz udany szczesliwy zwiazek, zecie seksualne itd, to z czym ty masz problem? Jak jakis tani rezyserowany filmik moze prowadzic do zranionych uczuc? Czyli przy zalozeniu ze Ty ogladalas te tandetnie filmy erotyczne / badz czytalas z serii ksiazki 50 twarzy Greya itd czy ksiazke Blanki 365 dni to On powinien miec zranione uczucia?😂 🤣 

    Ale jak ja zasugerowalam ze moze warto z nim obejrzec z Nim i zobaczyc, ze moze wcale nie jest to take starszne jak brzmi "porno" to od razu byl to z mojej strony atak na Ciebie?🤔 Wyglada ze tak, bo kobieta drugiej kobiecie to nigdy nie chce pomoc, doradzic, tylko patrzy jej klode pod nogi rzucic i gostka uwiesc... Jak masz takie podejscie to zecze powodzenia w zyciu, przyda sie👍

    W sposob w jaki to pisalas sugerowal mi ze po prostu sie smiejesz, a nie treść. Każdy ma inne podejście, Ciebie to nie rani ale nie smiej sie z ludzi ktorych to dotyka bo majac doswiadczenie wiedzialabys ze nie tylko ja a wiele kobiet zmaga sie z negatywnymi odczuciami do porno. Bezsensownie jest porownywac to di ksiazek czy filmow Greya lub Blanki i mowic " to jego to powinno dotykac?" bo odpowiedz jest - nie. Moze go to dotykac ale nie musi, kazdy jest inny, tu nie ma reguły. Nie uważam porno za zło tego świata, zdarzyło mi sie samej wlaczyc ale bedac singielką, mając chłopaka mam gdzies innych facetów i nie ciagnie mnie do nich. Założę się że są rzeczy ktore Ciebie rania i niepokoją a dla mnie to by bylo dziwne sie o to martwic ale nie smialabym sie z Ciebie.

    Odnosząc sie do jedynej części Twojej wypowiedzi ktora moze byc pomocna - zgadzam sie że ogladanie porno zamiast seksu z partnerem to problem i to realny. Życie jest różne i wiem ze wiele par boryka sie z problemami ktore opisalas. Jednak gdyby to dotyczylo mnie to napisałabym o tym temat a jak widac nie jest to opisane, jedyna rzecz jakiej tu szukalam to rad od ludzie ktorzy mnie rozumieja i np sami mieli jak ja ale zmienili podejscie. Szukam rad na moje emocje - widze ze nie rozumiesz czemu je mam bo jak mozna byc zazdrosnym o porno lub jak moze to ranic. Spokojnie, ja tez nie wiem czemu je mam, kiedys bym nie sadzila ze by mi to przeszkadzało, ale gdy sie zakochalam to te negatywne odczucia zaczęły sie pojawiac mimowolnie, stąd ten wpis. 

    Niektóre Twoje wnioski (te o atakach) są z nikąd wiec zostawie bez komentarza. Zareagowałam na Twoj jeden wpis i nagle wszystkie swoje wpisy wrzuciłas do worka pt. "ONA MYSLI ŻE JĄ ATAKUJE" co skonczylo sie tym że jednak robisz jakies jazdy żeby mi dogryzc XD


  2. 14 godzin temu, Looper napisał:



    Moje rady to:

    Zmienić podejście. Spojrzeć na to, że on ogląda porno z innej strony. Tak na prawdę dla większości osób te kobiety z ekrany, które tak Ci przeszkadzają, nie mają żadnego znaczenia.
     

    Dobrze, dziękuję za rady. Właśnie staram sie to podejscie zmienić i chyba jest trochę lepiej. 


  3. 7 godzin temu, Dora9876 napisał:

    Zgadzam sie....😎
    Ja zapytalam🤗czy mam rozumiec ze oglada porno zamiast z nia "krolikowac" ale coz... jak widac pozostalo bez odpowiedzi... 🤔🤣

    Myślę że to juz jest wchodzenie w sprawy które nie dotyczą mojego problemu z emocjami. Po reakcji że na to nie odpowiedziałam rozumiem że oczekujesz odpowiedzi żeby sie pośmiać. Odpowiadam na to co dotyczy problemu i osobom które chcą pomóc a nie kogoś wysmiac jak te twoje 🤣🤣🤣, nie znizajmy sie do tego ale w koncu na tym forum wiele osób właśnie tego szuka - zeby miec beke i doszukiwac sie w kimś winy. Nie jesteś lepsza od nikogo tutaj wiec nie zachowuj sie tak tylko bo Cie ignoruje - to ma swoje powody. To jak jest nam w łóżku moze sie dla Was łączyć z porno ale ja nie szukam tu powodów dlaczego on to oglada bo je znam i POWTÓRZĘ - nie jestem tym powodem. Gdyby było w łóżku cos nie tak i uznalabym to tez za cos co ma wspólnego z tym jak odbieram porno i z tym ze mnie to rani to dodałbym o tym informację. 


  4. 1 godzinę temu, Looper napisał:

    Mam wrażenie, że jako jedyny tutaj daje Ci sensowne argumenty mówiące o tym, ze porno nie jest wcale takie straszne. Mówię Ci też o tym, ze możesz spojrzeć na to z innej perspektywy. Jednak moje posty jakoś omijasz i uwieszasz się tylko na tych, które w jakiś sposób pasują do Twojego poglądu. 

     

    Wskazales żeby doedukowac sie z partnerem, że popełnił błąd że klamal ze nie oglada i ogólnie dajesz rady co robic z faktem że on to ogląda, ale to nie po to stworzylam ten post a odpisuje na te posty które albo dotyczą tego tematu albo potrzebuja jakiejs odpowiedzi.

    Doceniam każde rady które ludzie tu dają i te ktore uznam za pomocne bede potem trawic w głowie żeby fakt ze moj chłopak lubi popatrzec na nagosc innych mnie nie dotykal emocjonalnie. 


  5. 33 minuty temu, TwojaMuuza napisał:

    Zaraz odpalimy sobie jakiegoś pornoska i pooglądamy grupowo.  Wtedy zobaczą te wszystkie przeciwniczki ,ze to jest całkiem fajne:)

    Kto jest za a kto przecieciw? Kciuk w górę!

    Nigdzie nie napisalam ze porno jest złe, nie jestem przeciwniczka porno. Boli mnie gdy porno jest w moim zwiazku z partnerem ale to nie dlatego bo jestem przeciwniczka bo tak sobie chce i tyle. To reakcja moich emocji, nie jest to nic co sama stwierdzilam, zauwazylam ze jak mój partner patrzy ja nagie kobiety i sie nimi podnieca to mnie to boli i tyle. Inni moga robić co chca, do porno nic nie mam jako filmów samych w sobie. 


  6. 2 minuty temu, Dora9876 napisał:

    Nie czytalam wszystkiego, ale ja osobiscie nie wiedze nic zlego w ogladaniu porno, masturbacji... Dla mnie to nie jest zdrada... Ba, samej mi sie zdarzy cos ogladnac... 😏🙈🙊🙉
    Zgadzam sie z @Looper jakby mi moj Pan powiedzial ze nie moge sobie czasami czegos obejrzec to bylaby wojna😂
    Wiadomo, nie zdarza sie to codziennie, ale raz na jakis czas, czemu nie, zawsze mozna cos fajnego podlapac😎

    Ja rozumiem ze dla niektórych osób porno to nic takiego itp. Moim zdaniem nawet fajne sa zwiazki gdzie obie osoby nic nie maja do porno i sobie ogladaja czy cos bo nikt nikogo nie rani i kazdy jest zadowolony. Ale troche nie rozumiem czemu mając wybor porno a związek ktos wybiera porno, czemu porno jest nad miłością. 


  7. 2 godziny temu, michaszka91 napisał:

    Chciałabym Ci pomóc jednak mam całkowicie odmienne zdanie odnośnie porno filmów. Uważam że to jak z alkoholem chociażby, dopóki w małych ilościach i trochę dla zabawy nie ma w tym nic złego, skoro można stosować w łóżku zabawki to czemu nie urozmaicić sobie życia erotycznego też filmami? Może pogadaj z chłopakiem o tym co go w tych pornosach podnieca, może jakoś chciałby coś zmienić albo po prostu sobie ogląda, nie brałabym tego do siebie aż tak bardzo, to nie jest zdrada a tylko napompowany seks obrazek, może nie jestem facetem ale wątpię żeby to było dla nich głębsze przeżycie

    Rozmawialam z nim wielokrotnie. Przeszkadza mi po prostu to że przyglada sie innym cyckom i tylkom niż moje, patrzy na te kobiety i podnieca sie, to mnie boli. Dziekuje za rady, jednak nie umiem do tego tak luźno podejść, nigdy nie wiadomo co myslal. Oglądał te kobiety jednoczesnie wmawiajac mi cały związek ze interesuje go tylko ja, tylko na moje cialo chce patrzec i nie obchodza go inne kobiety czy ich nagosc. Utwierdzil we mnie pewnie przekonania co do niego i stworzyl pewną rzeczywistosc w której żyłam z nim a teraz gdy dowiedzialam sie że sobie robil dobrze do dziwek, myslal o ich ciałach gdy ja pewnie za nim teskbilam to ta rzeczywistość okazala sie inna. 


  8. 3 godziny temu, JacekJ napisał:

    Cześć (tu Facet)

    Po pierwsze - użyłaś  słowa "zranione". Czy usiadłaś i trzymając go za ręce i patrząc w oczy powiedziałaś "Kochany, czy wiesz że kiedy oglądasz porno czuję się zraniona, odrzucona i nieatrakcyjna? Czy wiesz że oglądanie porno zaburza erekcję z prawdziwą kobietą w realu i im więcej będziesz oglądał tym mniej będzie seksu między nami?"

    W/g mnie jedyna szansa na uleczenie (czyli rozwiązanie problemu i bycie razem) to edukacja faceta jakie skutki negatywne to przynosi. To jest jak z piciem piwa. 3 piwa na tydzień (w weekend) nie jest problemem. 1-2 piwo codziennie to już mały problem, a 6 piw codziennie to poważny problem. Nie chodzi o to żeby mu zabraniać i żeby wcale nigdy nie mógł (wtedy przejdzie do podziemia - będzie się ukrywał). Chodzi o to aby sam wiedział jakie to ma skutki i sam sobie to ograniczał.

    Możesz sama się dokształcić ze skutków i tym się dzielić z nim w szczerej, nieoceniającej, bez przymusu - rozmowie w 4 oczy.

    Tak, rozmawiałam z nim o tym na początku związku.

    Nie szukam tu rad co zrobić żeby rzucil porno. 


  9. 3 godziny temu, Looper napisał:

    A moim zdaniem da się znaleźć faceta, który nie ogląda porno. Nie wiem jak to jest u Ciebie ale wiem jak to było kiedyś u mnie. Zero fantazji, zero akceptacji moich potrzeb, zero urozmaiceń, każda rozmowa o seksie kończyła się spięciem.  W takich warunkach nie ma się co dziwić, że po prostu oglądałem porno. Sytuacja się zmieniła i go nie oglądam, bo nie czuje takiej potrzeby. 

    Dlatego zmiany polecam zacząć w pierwszej kolejności od siebie. 

    Po pierwsze nie szukam rad co zrobic żeby on tego nie oglądał. Po drugie co ja mam w sobie zmienić? Proszę Was, chce się uporac z własnymi emocjami. Moj chłopak oglada porno i od razu zakladasz że to ze mna cos nie tak, to niemiłe plus temat nie jest i tym. 


  10. 13 minut temu, Tur napisał:

    Oszczędź sobie odpowiadania na kąśliwe komentarze, niektórzy nie widzą w porno nic złego, więc Ciebie nie zrozumieją.
    Jeżeli prosisz faceta, żeby nie oglądał, a On obiecuje, ale ogląda dalej, to jest to prawdopodobnie uzależnienie od porno, zwykła jednostka chorobowa, która często rozwija się dalej i dalej.

    To, że na faceta działa widok innych kobiet to normalka i tego nie zmienisz, ale oglądania porno i drażnienie faryzeusza przy tym to inna para kaloszy i gość ma z tym ewidentnie problem.

    Dziękuję za odpowiedź. Działamy żeby poradzic sobie z uzaleznieniem ale nie tylko to okazalo sie problemem. Czuje dyskomfort przy moim chlopaku wiedząc co widzial mając juz mnie i na ogół czesciej jestem zdolowana niz szczesliwa. 


  11. 2 minuty temu, *Piotr* napisał:

    To jest antologiczne w różnych dziedzinach, i hipotetycznie zapuściłaś się, znaczy nie podobasz się fizycznie, jeżeli niema sexu w domu szuka kochanki. 

     

     

     

    Okey rozumiem. Na szczęście to mnie nie dotyczy


  12. 5 minut temu, *Piotr* napisał:

    Ogólnie nie rozumiem nie pociągasz go seksualnie sięga po zastępcze  środki.

    Nasuwa pytanie co was połączyło? jesteście razem, ? braku laku?

    Nie wiem skąd masz takie wnioski ale nic z tego nie jest prawdą, bo bardzo go pociagam.

    Powtorze kolejny raz: szukam tu rad jak mam sobie pradzic z myslami ze jego kręcą inne nagie laski i robi do nich sobie dobrze. Nie ma innych problemów. Chodzi tylko o to jak nie byc zazdrosna, jak o tym myslec zeby to mnie nie ranilo. 


  13. 8 minut temu, *Piotr* napisał:

    Porozmawiajcie ma jakieś upodobania których nie wiesz a ogląda, albo się kształci i próbuje na tobie 🙂

    Ale ja nie szukam rozwiazania jego oglądania tego, szukam rad jak sobie radzic emocjonalnie z tym ze patrzy i oodnieca sie nagimi cialami innych kobiet. 


  14. 13 minut temu, Kulfon napisał:

    To tylko seksualne fantazje, kazdy je ma, na ludzi dzialaja rozne podniety, nie ma w tym nic zlego. On z tymi kobietami nie chce byc ani ich nie kocha, kazdego podniecaja rozni ludzie i nic na to nie poradzisz, najwazniejsze jest to, ze z Toba jest, to juz jest jego swiadomy wybor.

    A Ty nie ogladasz porno w ogole? Nie masz erotycznych fantazji o innych?

    Tak wiec jestem zazdrosna ze fantazjuje o innych kobietach. Boli mnie to. Ja nie mam żadnych fantazji o innych, nie czuje przyjemnosci z tego nawet jak spróbuję, nie widze w tym nic ciekawego. Ciekawia mnie tylko fantazje z tą osoba co kocham. 


  15. 10 minut temu, Tonzler napisał:

    Pewnie na kafe poznałaś tego podludzia. Albo na wykopie. 

    Poznalismy sie na studiach i nie spodziewalam się takiego zachowania po nim. Jak szukałam rad ludzie czesto powtarzali "faceci dziela sie na tych co to ogladaja i na tych co sie ukrywaja" ale chce wierzyć że tak nie jest


  16. 10 minut temu, Tur napisał:

    A muszą się godzić? Może wystarczy porozmawiać z partnerem, że Ci to przeszkadza i rani to Ciebie. Niestety, jak widać po komentarzach, dla wielu to normalna rzecz i nawet sobie nie zdają sprawy, że to może Ciebie boleć. Komunikacja to podstawa

    Tłumaczyłam mu to w pierwszym miesiącu związku, potem 1,5 ukrywał to że oglada a jak mielismy o tym rozmowy to mowil ze mnie rozumie i że te filny to ..., że ich nie potrzebuje i że nie umialby tego oglądać wiedząc że mnie to boli, a jednak ogladal cały czas. 


  17. 59 minut temu, Solanka napisał:

    Ale po co masz iść w stronę nienormalności? To normalne, że cię to boli. Zamiast zmieniać siebie, zmień chłopaka

    Pracujemy nad tym, ale chciałabym zmienic podejscie bo mnie to wykończy że w ogóle taki problem zaistnial


  18. 47 minut temu, TwojaMuuza napisał:

    No właśnie, ja też;)

    No okey, a mogłabyś mi pomóc i powiedzieć jak mam o tym myslec zeby mnie to nie bolało? Po to założyłam ten temat. Nie umiem ignorowac faktu że chłopak ktorego kocham i on mnie, którego caluje i jestem tak blisko i uprawiam z nim seks włącza sobie jakies panienki i przypatruje sie ich cialom i go kręcą. 


  19. 9 minut temu, PrawiczekPzn napisał:

    Opinie słyszałaś, ale nie koniecznie trzeba w nie wierzyć.

    To znaczy, mogą te opinie mieć 50% racji, ale nie 100%

    Spójrz na YT nofap, ewentualnie chłopakowi pokaż.

     

    Myślę, że część da się przekonać, nie mówię, żebyś szukała takiego, co porno na oczy nie widział, ale takiego co nie będzie się spuszczał i tracił energii, gdzie nie trzeba.

    Na pewno będzie to korzystne dla jego i Twojego portfela.

    Dziękuję za cenne rady, na pewno skorzystam. Właśnie chciałabym żeby dalo sie stworzyc związek bez tego. 


  20. 7 minut temu, Electra napisał:

    Nie, bo nie wiem jak można być zazdrosnym o dupę z porno. 

    No dobrze, to zazdroszczę że nie przeszkadza Ci że Twoj chłopak spuszcza się, podnieca innymi cyckami i tylkami niż Twoje i że podoba mu się jak inna dziewczyna porusza sie łóżku. Ja napisałam ten post by mi tez to nie przeszkadzalo, szukam rad. 

×