dziękuję Magdaa, dołączam, żeby nie być sama bo obawiam się, że o ile dotychczas jakoś optymistycznie do tego podeszłam to po transferze dostanę kociokwiku...
Druga sprawa, że jak tu przeczytałam kilka postów dziewczyn to dotarło do mnie,, że to , że ma się 7 komórek to jeszcze nic pewnego co do ilości zapłodnionych- liczyłam się z tym, że jedna może odpadnie ale jak tu piszecie, że może odpaść kilka to smutne...