Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

PolaMela

Zarejestrowani
  • Zawartość

    830
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez PolaMela

  1. Różnie. Ja mam nadciśnienie przewlekłe ale tylko rozkurczowe. Gdy dolne rośnie czuję ból potylicy. Natomiast wtedy było tak ze często nie czułam ze mam tak wysokie. Mierzylam i się dziwiłam. Kupiłam nawet nowy aparat bo uznałam ze może stare są już zle skalibrowane. Bo ważność kalibracji to zwykle 2 lata. Słabe baterie tez fałszują. No i nieprawidłowe warunki pomiaru to już w ogóle kosmos
  2. Obawiam. Ale jeszcze bardziej boje się nie spróbować. Dlatego idę do specjalisty id patologii ciąży żeby się dowiedzieć co mogę jeszcze zrobić, jak zwiększyć szanse i zmniejszyć ryzyko.
  3. Ok rozumiem, to moja sytuacja była zupełnie inna, od 14/15 tyg ciśnienie 150/100 do 170/120 nie do zbicia … a naprawdę mam wszystkie leki jakie sa i w szpitalu tez próbowali …
  4. Masz 2 opcje: stymulacja dawczyni, zapłodnienie uzyskanych zarodków nasieniem dawcy i wtedy wszystkie zarodki od tych dawców do wzięcia. Taki program w Brnie kosztował ok 21 tys, była gwarancja minimum 4 zarodków dobrej klasy, bez badania genetycznego. Druga opcja to wziąć zarodek gotowy, zamrożony od pary która nie chce już więcej dzieci. Ja tak biorę i płace ok 14 tys za jeden ale zbadany genetycznie. W tej drugiej opcji badanie genetyczne jest moim zdaniem bardziej potrzebne niż w pierwszej gdzie stymulowane są młode zdrowe studentki. Zarodek gotowy jest od pary która sama korzystała z jakiegoś powodu z in vitro wiec miała sama jakiś medyczny problem. Oczywiście może się udać i bez badania genetycznego ale ono zwiększa szanse.
  5. A od którego tygodnia miałaś nadciśnienie i jak sobie z nim radziłaś ?
  6. Nie strasz Ja się teraz panicznie boję powtórki stanu przedrzucawkowego bo mam wrażenie ze niewiele ode mnie zależy. Ale wzięłam się przynajmniej ostro za siebie, bo niestety te lata walki przyniosły za dużo dodatkowych kilogramów ….
  7. Ja poroniłam w połowie lipca, transfer najszybciej możliwe we wrześniu. Stan zapalny miałam wykluczony a co zostało po poronieniu oczywiście oceni dr przed włączeniem leków. Pójdę tez wcześniej osobno do specjalistki od patologii ciąży żeby przeanalizować co się wydarzyło i czy coś mogę zrobić lepiej
  8. Ja chciałabym cykl po cyklu ale po lyzeczkowaniu nie wolno aż tak szybko niestety. Liczę jednak ze może chociaż we wrześniu się uda.
  9. Nie mam i nie będę wybierać. Wezmę jaki będzie: są mi całkowicie obojętne cechy fenotypowe. Ważne ze zarodek będzie przebadany genetycznie.
  10. Ja adoptuje pojedyncze zarodki za każdy płace osobno. Zamierzam podejść najszybciej jak się da inaczej oszaleje. Na razie nie dostałam jeszcze miesiączki po poronieniu a jeden cykl pewnie muszę odczekać. Ale potem chce jak najszybciej walczyć.
  11. Najgorsze jest czekanie chciałoby się już zwłaszcza ze skończyłam 45 lat i wiem ze czas się kończy… probiotyki chciałam zacząć właśnie dopochwowo ale niestety znów trochę krwawie wiec muszę jeszcze poczekać. bóle głowy o których piszesz są faktycznie niepodobne do żadnych konkretnych co oznacza ze mogą być dwie przyczyny - od kręgosłupa szyjnego zmęczonego zwyrodnieniem spowodowanym niewłaściwą pozycją ciała lub są na tle nerwowym - z przemęczenia, braku snu i ze stresu…
  12. A czy macie badanie zarodków? Bo zapewne to nic po Twojej stronie, byłaś świetnie przygotowana, po prostu zarodek nie ten. Trzymam mocno kciuki !
  13. Szczerze mówiąc wątpię ze to zakrzepica bo nie tak się objawia ale oczywiście usg doppler zawsze warto. Bardziej wyglada mi to na problem limfatyczny lub niewydolność żylną przewlekłą. Jeśli chodzi o bóle głowy to napisz dokładniej jak wyglądają. W której części głowy, czy z obu stron, jak długo, co wyzwala itd. Ja mam migrenowe i napięciowe bóle głowy wiec rozumiem jak to dokuczliwe. moje ciśnienie jest już idealne na 1 leku. Walczę o zrzucenie nadmiarowych kilogramów żeby zwiększyć moje szanse przy kolejnej próbie. Wreszcie tez przestałam krwawić co daje nadzieje ze zacznę kolejny cykl miesiączkowy jeszcze w sierpniu…
  14. Dziękuję ze pytasz, wracam do formy. Unormowało mi się już ciśnienie, prawie przestałam krwawić. W usg macica wyglada dobrze. Umówiłam sie do spec od patologii ciąży żeby do kolejnej próby dobrze sie przygotować. Wszystko wskazuje ze miałam ciężki stan przedrzucawkowy bardzo zle rokujący w tak wczesnej ciąży.
  15. Dziękuję za wsparcie. Za mną najgorsza noc w życiu, ból fizyczny nie do opisania. Co z psychiką czas pokaże. Ale już po wszystkim, czas na regenerację…
  16. Dziekuje. Dziś w usg stwierdzono ze serce nie bije i leżę już na ginekologii, dostałam leki wywołujące poronienie oraz wlew oksytocyny. Chciałabym żeby sprawnie to poszło bo trochę się boje. Wiem ze przyczyna to stan przedrzucawkowy, miałam wysokie białko w dobowej zbiórce moczu niestety nie wiem czy będzie jeszcze szansa próbować dalej czy tez to się może powtórzyć
  17. Niestety u mnie złe wiadomości, minimalne szanse na przeżycie. Wzrost mniejszy o 2 tyg na tym etapie rokuje zle, w zasadzie mam czekać na obumarcie lub przedwczesny poród skrajnego wcześniaka czeka mnie tez amniopunkcja. Nie wiem jak to uniosę. Potrzebny czas… Nie zostawili mnie w szpitalu bo na tym etapie nie ratuje się płodu. Mam czekać tez az wystąpią objawy stanu przedrzucawkowego to będą mogli mnie ratować
  18. Dzięki. Robiłam pappe a zarodek był badany genetycznie przed transferem. Zostać nie chciałabym bo jestem nerwus i na pewno ciśnienie w szpitalu wzrośnie zamiast spadać. Dziękuję wszystkim za kciuki, przydadzą się, dam znać jak się czegoś dowiem.
  19. Tak, dziś w pracy kolega mi zrobił. Mówi ze mały jest faktycznie mniejszy. Na szczęście przepływ krwi w przewodzie żylnym jest ok a to dobra wiadomość bo nie jest niedotleniony. Jutro jadę na patologie ciąży, mam mieć torbę na wszelki wypadek gdybym musiała zostać ale liczę ze się uda nie…
  20. Niestety u mnie zle wiesci po wczorajszym usg, maluch nie rośnie jest o 2 tygodnie mniejszy niż wynika z wieku ciąży, zle to rokuje. Wszystkiemu winne prawdopodobnie podwyższone ciśnienie będę musiała się położyć na patologie ciąży ale nie wiem cxy coś to jeszcze zmieni
  21. Z immuno jest niestety trochę tak ze można mieć kompletnie skopaną i wyjdzie dzidzia lub mieć idealnie a nie wychodzi. Loteria trochę. Jedno co na pewno ma wpływ to duże dawki progesteronu u osób którym go brakuje. Ja tak miałam.
  22. Ja bez immuno, ale z monitorowaniem estrogenów i progesteronu, na naprawdę dużych dawkach.
  23. Ja mam tylko punkt odniesienia do transferu blastocysty i wtedy faktycznie stezenie zbyt niskie. zobacz ten link: ovarianresearch.biomedcentral.com/articles/10.1186/s13048-020-00732-6 u Ciebie zarodek był młodszy a póki co Beta rośnie wiec może niekoniecznie to ciąża biochemiczna
  24. Kiedy wynik? Będzie już na pewno miarodajny
×