Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

odtyłudoprzodu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    25
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez odtyłudoprzodu


  1. Dnia 18.08.2020 o 21:15, Latarenka napisał:

    🤔 no chciałoby się troszeczkę popachnieć ładnie 😂 a jak na złość ubrania nie chcą pachnieć. Taki nasz los. Jak mi się uda coś wynaleźć, to napiszę.

    Znalazłam na to patent. Perfumy o świeżym kwiatowym zapachu, zamiast ciężkich jak lubiłam swego czasu używać. Nadają takiej świeżości, mimo nie współpracujących płynów do prania Haha 


  2. 5 minut temu, Kasiaaxxx28 napisał:

    Mam takie doświadczenia i nie polecam...

    Myśle, że nie ma reguły. Można mieć udany związek jak i nieudany bez względu, czy z rówieśnikiem i z kimś starszym. Jeśli czujesz, że coś może z tego być to warto zaryzykować, bez względu na wiek drugiej osoby 😉


  3. Dnia 22.07.2020 o 06:22, Bigbubba napisał:

    Nie, moze poprostu przestałaby klepać dziecko za dzieckiem.Żeby na starość wymusić opieke Bogo i Wandzi nad Henkiem i Dorotą.Bo tak zapewne bedzie, zdrowe dzieci nie beda miały lekko.A nasza pani influencerka jest cwańsza niz wam sie wydaje.No ale dalej ja wychwalajcie pod niebiosa tak jak sławetną mame g.

    Dokładnie. Kiedy opisywała jak wyglądało jej życie zanim założyła rodzinę i poznała Wojtka to niebo a ziemia. Wiele rozpoczętych i nieskończonych kierunków studiów. Znalazła faceta, który dobrze zarabia, a ona może spokojnie żyć, zadbać o siebie i przy okazji mieć dużo dzieci. Może za dużo, ale to nie nasza decyzja.

    • Thanks 1

  4. 1 minutę temu, Electra napisał:

    Nie słuchaj ich. Nic nie rób. Żyj jak żyjesz. Rób co lubisz, co kochasz. Wszystko można robić samemu, nie trzeba od razu gnuśnieć w domu. Może wjedziesz kiedyś w jakiegoś amanta na tych swoich rolkach i będzie buuum😜 A jak nie to widzimy się w Ciechocinku, może jakiś Maxi Kaz ruszy na łowy 😂

    To zdrowe podejście, żeby nie szukać desperacko, bo to tak nie działa. Ale jeśli chodzi o sposób na poznanie kogoś nowego "bez spiny" to jest on bardzo dobry i może akurat doprowadzi do czegoś więcej.  


  5. 2 minuty temu, sylwik97 napisał:

    No właśnie wychodzi na to, że myślimy podobnie i mamy praktycznie takie same potrzeby. Zdaję sobie sprawę, że ma doświadczenie i posiada spory bagaż chociażby w postaci 6 lat młodszej ode mnie córki... Ale oboje wiemy w co się pakujemy i planujemy wspólną przyszłość. Problem jest tylko w tym, że dookoła słyszę same odradzania no i też nie wiem jak mam powiadomić o naszym związku rodzinę. Boję się trochę ich reakcji....

    Różnica wieku nie ma znaczenia w momencie, kiedy macie te same priorytety i spojrzenie na świat. Coś o tym wiem 😉

    • Like 1

  6. 5 godzin temu, paulak70 napisał:

    Mam prawie  30 lat.W życiu byłam tylko w dwóch bliższych relacjach, ale nie trwały one długo. Studia miałam typowo kobiece, bo pedagogika. Na naszym roku było 3 facetów. Oczywiście miałam koleżanki, z którymi wychodziłam, ale w pubach podchodzili raczej podpici panowie szukający kobiety na raz.  Wiele razy próbowałam poznać kogoś przez Internet, ale to była porażka. Trafiałam głównie na:
    -erotomanów, których prostackie teksty i propozycje czasami wręcz przyprawiały o mdłości
    -niedojrzałych chłopców co można było poznać po wypowiedziach i zachowaniu.
    - panów, którzy nie dbali o higienę osobistą
    - mężczyzn zamkniętych w sobie, bardzo poważnie podchodzących do życia, z którymi ciężko było swobodnie porozmawiać dlatego po 2-3 spotkaniach kontakt się urywał.
    Wśród znajomych są fajni faceci. Dojrzali, inteligentni, z poczuciem humoru, kulturalni, ale niestety od dawna zajęci.  Nie szukam na siłę. Mam swoje zainteresowania. Lubię sport, książki, podróże. Nawet sama lubię gdzieś pojechać na kilka dni gdy nie ma ekipy. Zauważyłam, że to też niektórym facetom się nie podoba, bo według nich jestem...zbyt niezależna. To usłyszałam już kilka razy na jednym z portali. Według nich samemu to bez sensu i wszystko robi się lepiej gdy ma się swoją drugą połówkę. Dlatego oni wolą siedzieć w domu - ewentualnie pojechać gdzieś czasem jak jest z kim. Sport oczywiście też rzadko, bo brak czasu. Ostatnio jeden mi napisał: Ty to rower, rolki, jakiś wyjazd ze znajomymi. Ja to nie mam na to czasu, bo robota. Odechciewa się słysząc takie coś, dlatego nawet teraz na portale wchodzę sporadycznie.
    Chciałabym poznać kogoś interesującego i niekoniecznie od razu na poważnie.  Nie mam jednak zupełnie pomysłu, gdzie można poznać fajnych mężczyzn, z którymi można swobodnie porozmawiać, miło spędzić czas i może kiedyś stworzyć coś trwałego. Od różnych osób słyszę, że dziwią się, że tyle czasu z nikim się nie spotykam na co odpowiadam: nie mam z kim. Zastanawiam się, czy mogę coś zrobić, żeby to zmienić?

    Dobrym sposobem na poznanie kogoś w sieci jest nieumieszczanie swojego zdjęcia na profilu. To automatycznie zniechęca powyższych panów (oprócz tego z higieną na bakier haha to różnie bywa). Miałam podobne doświadczenie i brak zdjęcia na profilu sprawił, że poznałam ludzi, którzy mieli do powiedzenia coś ciekawego, a nie tylko "hej, co tam?"


  7. Ta więź to zwyczajne przywiązanie. Związaliście się ze sobą w dosyć młodym wieku, co sprawiło, że bardzo się do siebie przyzwyczailiście. Może i jest dobrym, ale manipulantem, bo nikt nie ma prawa kazać ci zrywać kontakt z rodziną. Nieważne, czy to kuzynka, czy ktoś inny. Nie ma prawa robić ci z tego powodu takich akcji. Jest zwyczajnie niedojrzały i toksyczny. Odetnij się od niego raz na zawsze. To jest trudne i myślę, że większość z nas tutaj to musiała przejść w związkach. Ale to konieczne, żeby pozbyć się toksyka z życia i zacząć żyć samodzielnie. Powodzenia 😉


  8. 2 minuty temu, Kinga18 napisał:

    Bardzo Ci dziękuje 🙂 

    Najgorsze jest to ze wiem ze nie ułożę sobie życia z takim człowiekiem ale nie potrafię go zostawić 😞 ogólnie na codzień jest kochanym chłopakiem

    Jestem niewiele starsza od Ciebie i doskonale cię rozumiem. Kilka lat temu byłam z kimś takim, kto póki nie miał obok siebie alkoholu był zupełnie innym człowiekiem. 😉  Jakbyś chciała pogadać to pisz śmiało 😉


  9. 21 godzin temu, Kinga18 napisał:

    Witam,jestem z moim chłopkiem półtora roku, bardzo go kocham, ale mam z nim problem. Gdy pije to jest strasznie agresywny. Potrafi wybić szybę w czyimś samochodzie, a nawet zdarzyło mu się w klatce w bloku. Nie wiem co mam robić, jak z nim rozmawiać... Czy on się zmieni? Czy są szanse na normalne życie i stworzenie z nim rodziny?

    Odpuść sobie. Do kogoś takiego nie dotrą merytoryczne argumenty i nie porozmawiasz z nim po ludzku. Szkoda twojego życia na użeranie się z kimś takim. Lepiej być samą niż być z kimś, kto traci nad sobą kontrolę i jest agresywny. Trzymam kciuki za Ciebie!


  10. 15 minut temu, Leżaczek napisał:

    I jak dla mnie on może być miliarderem a Ty na kredycie studenckim. Porządna dziewczyna coś by wymyśliła żeby się odwdzięczyć, choćby piknik. A tak to układ wiadomo jaki. Pasuje mu utrzymywać Tobie być utrzymanką to okej ale nie róbmy do tego jakieś alibi filozofii i nie oczyszczajmy wyrzutów sumienia.

     

     

    tak się dzieje, zapraszam do siebie na coś dobrego, płacę czasem za dobre wyjścia jak kawa i lody. Zwyczajnie mi zależy i chcę, żeby było dobrze 😉


  11. 20 minut temu, Leżaczek napisał:

    Powinnaś połowę jeśli to miłość i Tobie zależy. Jak facet płaci wszystko, to daj cennik i namiary żeby inni faceci też mogli korzystać.

    Gdyby ktoś chciał wejść w taki układ, nie pytałaby o zdanie na forum, więc daruj sobie proszę takie teksty. Tu nie chodzi o wymianę coś za coś, a budowanie związku i sposobu zarządzania finansami, tak żeby nikt nie czuł się ani wykorzystywany, ani jak pasożyt. A jednak pieniądze są i będą ważne, więc lepiej od początku się nam tym zastanowić. Stąd ten wątek tutaj. 


  12. Dnia 5.07.2020 o 19:05, Magda1965 napisał:

    A ile razy trzeba ćwiczyć jogę, zaczęłam na nia chodzić 1 x w tygodniu ale ciężko mi to idzie.

    Ja zaczęłam od kursu dla początkujących i to była świetna decyzja. Na zajęciach wszystkie podstawowe pozycje są szczegółowo omawiane, nauczyciel indywidualnie koryguje każdego i dzięki temu unikniesz złych nawyków. Uważam, że na początek mata jest wystarczająca, a takie rzeczy tj. pasek czy kostka są z reguł dostępne w szkole jogi. 

    Z własnego doświadczenia powiem też, że pierwsze intensywne zajęcia okupowałam złym samopoczuciem psychicznym i fizycznym. Później już ciało się przyzwyczajało, jednak do tej pory staram się z umiarem praktykować.


  13. Cześć wszystkim,

    sytuacja wygląda tak, że on ma stałą pracę, jest samodzielny. Ona o wiele młodsza studentka stacjonarnie, niepracująca na stałe. Związek jest świeży.Temat jest delikatny i jak cała inna tematów jest poruszana w tym związku, tak tego się boi. Kto powinien Waszym zdaniem ponosić koszt za wyjścia, czy ona słusznie ma wyrzuty sumienia, że to on stawia? (trąci tu patriarchatem, ale jednak uważam, że to mężczyzna powinien zabiegać i być głową w związku)

×