Iska00
Zarejestrowani-
Zawartość
252 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
163 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Na czym polega proces przyjęcia dziecka do takiej prywatnej szkoły? Wystarczy zapłacić, czy trzeba zdać egzamin albo przejść proces rekrutacji?
-
Zastanawiam się. W teorii nie powinna wygrać (patrząc na konkurencję) ale mam przeczucie, że główna nagroda będzie jej. Nawet komisji powiedziała, że przyszła po to by wygrać i gdyby zakładała, że jej się nie uda to by nie przystąpiła do konkursu.
-
niestety, on ma takie dziwne podejście, że jeśli Nikola coś osiągnęła to zawsze może osiągnąć jeszcze wiecej nie lubię, gdy on pojawia się na jej insta ze swoimi mądrościami. Gdy robi tą swoją mądrą minę i zaczyna mówić coś wg siebie odkrywczego to aż mnie cofa Mama wydaje się być przystępniejsza i sympatyczniejsza.
-
Wpłacając Nikoli dajesz 10 zł fundacji, a 1,23 zł państwu Wpłacając bezpośrednio na konto fundacji dajesz jej 11,23 zł. Po co płacić niepotrzebny podatek?
-
Ojciec coś wczoraj przebąkiwał, że nawet z 10 milionów powinno być. Dzisiaj mówił, że ma dalej "skakać o tyczce" - czyt. pobijać rekordy Moim zdaniem, jeśli ktoś porostu chce wesprzeć to lepiej dać te pieniądze bezpośrednio fundacji. Przepuszczając kasę przez jej sklep kilka procent pieniędzy pójdzie na VAT, coś na podatki i nie wszystko co zostało wpłacone trafi do WOŚP.
-
Mimo wszystko lekarzowi nie wypada tego robić. Gabinet lekarski to nie Instagram i wszystko powinno zostać za zamkniętymi drzwiami. Jest coś takiego jak tajemnica lekarska oraz etyka lekarska.
-
Dlaczego ona opowiada o swoich pacjentkach? Najpierw przez cały dzień gadała, że 3 pacjentki rodziły w jej koszulach i jedna miała za małą koszulę od koleżanki. Dzisiaj opowiada o starszej pacjentce i ich rozmowie o współżyciu. Sorry, nie poszłabym do takiego lekarza.
-
Firma pana Krzysztofa szyje część produktów dla sklepu mamyginekolog (chyba tą białą bawełnianą wyprawkę dla dziecka). Brat Nikoli jest tam kierownikiem. Jeśli chodzi o wyposażenie domu, to niektórym taki wystrój kojarzy się z dobrobytem. Nikola też ma bardzo specyficzny gust - wydziałyście jakie kanapy wybierała niedawno?
-
w PRL pobudowanie domu nie było tak wielkim wydaniem jak teraz. Ludzie budowali na wyrost dla dzieci czy wnuków. Poza tym ojciec Nikoli nie jest krawcem, jest właścicielem szwalni a to jest różnica
-
W Grecji mówiła, że nadal ma objawy choroby ale nie chce już o tym mówić. Z tego co pamiętam, przed pandemią trafiła na jakiegoś dobrego specjalistę - może trochę ją podleczył. U mnie w domu były dwie kuchnie, dodatkowo jeszcze pokój z aneksem, dwie łazienki, spiżarnia. Wcale nie byliśmy bogatymi żydami zwykła wiejska rodzina
-
Znowu dramat u MG. Ktoś jej napisał prawdę, że zbiórki promuje tylko wtedy, gdy dotyczą jej znajomych albo innych lekarzy. W sumie rację ludzie mają. Ona wykorzystuje swoje fanki do pomocy rodzinie i znajomym, ale jakby któraś z tych fanek potrzebowała pomocy, to nią MG by się nie zainteresowała. Czy wiecie gdzie znajdę sprawozdanie jej fundacji? Na stronie ministerstwa zdrowia nie ma.
-
Ma ale nie mówi. Opowiadała trochę przed wylotem z Grecji.
-
no właśnie ... większość celebrytek tak robi, ale powiedz tylko jedno złe słowo gdy one organizują zbiórkę ... Serio, nie rozumiem dlaczego biedni mają się składać dla znajomych bogaczy a samemu bezskutecznie błagać o pomoc w razie potrzeby. Tyle osób ją błagało o pomoc dla tej małej, nie chodziło nawet o pieniądze tylko o konsultacje z bardziej wpływowymi/doświadczonymi lekarzami. Nic nie pomogła, a teraz sama przyznała że biega od lekarza do lekarza i uruchamia swoje znajomości żeby pomóc znajomej.
-
Też tak myślę. Widziałyście ile ona w Grecji wydawało na samo jedzenie? Tutaj 4 małe rybki 20 auro, tam ośmiornica, kalmary, itp. Co chwila Tawerna, a tam cały stół jedzenia. Do tego z ciągu dwóch miesięcy kupiła z marszu 3 domy. Najtańszy chyba za 800 k. Teraz żebrze o 50 000 zł dla znajomej. Co to za kwota dla niej i dla jej majętnej rodziny? Kobieta pracowała dla nich, w firmie i w domu a oni jej nie mogą pomóc? Serio, nie rozumiem dlaczego biedni mają się składać dla znajomych bogaczy a samemu bezskutecznie błagać o pomoc w razie potrzeby. Tyle osób ją błagało o pomoc dla tej małej, nie chodziło nawet o pieniądze tylko o konsultacje z bardziej wpływowymi/doświadczonymi lekarzami. Nic nie pomogła, a teraz sama przyznała że biega od lekarza do lekarza i uruchamia swoje znajomości żeby pomóc znajomej.